*turystycznie-forum.pl

A co mają zrobić ? Nic więcej zrobić nie mogą. Chyba że mamy teorie spiskowe, że zarażają ludzi celowo.

I słusznie, bo zacne to tereny a i zmienia się sporo (czasami na lepsze).

5 dni w Bieszczadach za mną. Osób w maseczkach spotkanych w sklepach, barach, autobusach, busach itp.: 2 (słownie dwie).

Baaaaaardzo spóźnione, ale będą odpowiedzi. Ze Słowenii z wiadomych względów rezygnujemy,w Biesach w lutym udało się przejść Połoninę Wetlińską - cudnie było ! Później jeszcze był jeden wypad w Beskid Sądecki - z Krościenka przez Dzwonkówke do Bereśnika, tam nocleg, potem zejście do Szczawnicy i da...

W bacówce super. Po powrocie napiszę kilka słów w odpowiednim wątku.

Pozdrowienia z błotnistych Bieszczadów. Czekamy na przejście burzy i ruszamy dalej. Jest pięknie. Brakuje tylko komunikacji publicznej a i autostop nie działa tak jak dawniej co trochę komplikuje plany. Ale nie ma co narzekać, więc modyfikujemy plany, korzystamy z widoków i klimatu i cieszymy się z ...

Trochę dziwna koncepcja. Ja się cieszę, ale osoby bezdzietne lub w wieku gdy dzieci dom opuściły mają prawo być zniesmaczone.

I zgodnie z zapowiedziami znów wziął się do roboty i zaczął ziać.

Janów "Zajazd Trzy Dęby" to się kiedyś nazywało albo jakoś tak. Bardzo dobre warunki, ale i ceny nie najniższe. Teraz ma to dziwną nazwę: hotel Vertolet.

Tatrzański Park Narodowy ma kilka nowych "genialnych" pomysłów z czego 2 są wybitnie ciekawe:
- możliwość rezerwacji parkingu na Palenicy Białczańskiej (ale ważna tylko do godziny 8.00)
- remont asfaltowej drogi na odcinku Włosienica - Morskie Oko

salewiak pisze: ↑

3 cze 2020, o 23:12

gar pisze: ↑

3 cze 2020, o 23:04

komunikacja publiczna z powodu epidemii w Bieszczadach praktycznie nie istnieje.

A istniała, gdy nie było epidemii?

W dni nauki szkolnej istniała i nie była wcale zła, jak na tak słabo zaludniony teren.

Poczekamy, zobaczymy. Gdyby te bony były do wykorzystania tylko w tzw. martwych okresach turystycznych to byłoby to nadzwyczaj ciekawe rozwiązanie (i w sumie całkiem niegłupie).

Czyli prawidłowa liczba ofiar pandemii w Polsce to 200. Hmm... Niby z innej beczki a jednak z wirusowej: komunikacja publiczna z powodu epidemii w Bieszczadach praktycznie nie istnieje. Gdyby dzieci chodziły do szkoły zapewne sytuacja komunikacyjna wyglądałaby lepiej, a w zaistniałej sytuacji rozkła...

Ta decyzja nie jest zaskoczeniem. Właściwie wszyscy zainteresowani wiedzieli, że w tym roku szkolnym dzieci do szkoły już nie wrócą.

Super. Zamek przywracany do życia (i do zwiedzania), w kościele dodatkowa atrakcja, obwodnica Niemodlina w budowie, miejsca parkingowe stworzone (nawet dla autokarów) - same pozytywne wydarzenia w ostatnim czasie związane z tym śląskim - niewielkim, ale przyjemnym miastem (dawnej stolicy księstwa pi...

Tempo mieliście bardzo solidne. Widoki piękne.

Według mojej wiedzy: kierowca nie musi nosić maseczki, pilot musi, ale to wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie, a logiki nie ma w tym żadnej. Autokar turystyczny może być wypełniony w 100 %, a samolot czy statek w 50 %. O co tu chodzi ?

Turystyka prawie uwolniona. Od jutra autokary turystyczne mogą jeździć z obłożeniem 100%. Turyści i pilot (lub przewodnik) obowiązkowo w maseczkach. Inna sprawa czy biura będą miały z kim jeździć.

A Norwegia ma inny pomysł. Póki co turystom z innych krajów (poza Danią) mówią nie. Ale ich chyba na to stać.

To nie jest chęć odrobienia strat z turystyki tylko przymus ograniczenia kolejnych strat.

W ogrodzie byłem jakieś 2 lata temu. Ładnie się to prezentowało. Jeśli ktoś lubi klimaty przyrodnicze to świetna sprawa. Centrum Mikołowa też warte odwiedzenia - niewielkie, ale przyjemne. I kilka ciekawostek (głównie sakralnych) w dzielnicach Mikołowa: Borowej Wsi, Paniowach (drewniane świątynie) i...

petruss1990 pisał o krótkich trasach. Kraków - Zakopane to na mój gust trasa, którą trudno zaliczyć do krótkich..

Jeden z pomysłów mówi o tym aby pieniądze były rozliczane przez aplikację w telefonie komórkowym.
Program nie będzie obowiązkowy, czyli pracodawcy którzy mają pokrywać 10% kosztów bonu (wychodzi 100 zł na pracownika) nie są do tego zobligowani. Nie ma więc pewności ile zakładów do tego przystąpi.

Skoro w busie może być połowa osób to nie ma się czemu dziwić, że ceny rosną.
Podobnie będzie w turystyce: wycieczki - szczególnie jednodniowe, w których opłata za autokar to główny składnik kosztowy wyjazdu - też na pewno zdrożeją. Pytanie czy będą na takie wycieczki chętni.

Reorganizacja moich planów już następuje. Plan najbliższy: Śląsk "Opolski" w piątek oraz to co mnie najbardziej cieszy, czyli Bieszczady: 4/5 - 9/10.06.2020. Noclegi w schroniskach załatwione. Przejazdy częściowo też. Teraz czas modlić się o zdrowie i pogodę.