Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!

Dzisiejszy turysta/podróżnik - badania statystyczne

Bieżące wydarzenia, aktualności.
Awatar użytkownika
Adler
Administrator
Posty: 13380
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
Lokalizacja: Galicja

Dzisiejszy turysta/podróżnik - badania statystyczne

Post autor: Adler » 11 maja 2011, o 23:34

Czytając różne opracowania naukowe z zakresu Turystyki/Rekreacji spotkałem się z twierdzeniem, że "pochodzenie (miasto/wieś) oraz wykształcenie mają istotny wpływ na sposób spędzania wolnego czasu, planowania nowych wycieczek, nowych form rekreacji", itp.

Czyli osoba z wyższym wykształceniem oraz pochodząca z dużego miasta statystycznie wykazuje ponoć częściej chęć wyjazdu/zobaczenia nowych miejsc/uprawiania bardziej wyszukanej dyscypliny sportowej, itp.

Co o tym sądzicie?
Zgadzacie się z takim stwierdzeniem?

Donna
User
Posty: 200
Rejestracja: 8 lut 2011, o 14:00

Post autor: Donna » 12 maja 2011, o 14:05

może i to jest naukowo stwierdzone, że wykształcenie ma wpływ na różnorakie, dalekie, inne, oryginalne, niespotykane itd.itd. wyjazdy (nawet chęć pochwalenie się, gdzie to sie nie było, zaimponowanie) ale ja nie uważam, żeby wykształcenie miało tu coś do tego... znam osoby po wykształceniu zawodowym co podróżują po europie, świecie i naprawde nie jeden mgr czy inż. mógłby tego pozazdrościć.. więc dla mnie dzielenie na tych co mają wykształcenie wyższe czy też nie jest co najmniej dziwne.... liczą się finanse a nie wykształcenie aby podróżować - taka jest prawda.. ;-) a zbaczając z tematu teraz lepiej zarobi ktoś po zawodówce co ma fach w ręku niż magisterek z wyższej uczelni - takie czasy....

Abderyta
User
Posty: 851
Rejestracja: 10 paź 2010, o 16:51
Lokalizacja: GieKSogród/Jaskółcze Gniazdo

Post autor: Abderyta » 12 maja 2011, o 16:39

Sądzę, że przedmiotowe twierdzenie jest - co do zasady - prawdziwe, acz rację ma również Donna wskazując na wyjątki od tej reguły.

Mnie ciekawi natomiast pewne sub-zjawisko dotyczące poruszonego zagadnienia, które być może stanowiło inspirację dla autora cytowanego tekstu, a mianowicie turystyczny snobizm.

Wypada być światowcem, wypada widzieć na żywo najsłynniejsze budowle, wypada znać jęzory obce, wypada prowadzić zdrowy tryb życia itepe.

Zwolennicy takowych zachowań najczęściej również deklarują pochwałę różnorodności wszelakiej, przeciwstawiając ją szablonowemu myśleniu "ludzi z prowincji", nie zauważając przy tym, że budując konstrukcje typu "wypada podróżować", "trzeba zobaczyć" czy "należy znać języki" sami popadają w nielubiany przez siebie schematyzm.
"Oryginalność jest jedyną rzeczą, której użyteczności nie mogą pojąć nieoryginalne umysły” <John Stuart Mill, "O wolności">

Awatar użytkownika
Adler
Administrator
Posty: 13380
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
Lokalizacja: Galicja

Post autor: Adler » 12 maja 2011, o 17:16

Prowadzący na studiach (także naukowcy w swoich badaniach) podkreślają przy tym zagadnieniu, że statystycznie chodzi tu o nieco większą potrzebę poznawania świata/innych kultur wśród ludzi wykształconych, pochodzących z większych aglomeracji niż w przypadku osób z wykształceniem podstawowym/zawodowym, pochodzących z niewielkich miejscowości.

To zagadnienie powinno tutaj wywołać burzliwą dyskusję... :mrgreen:

Czekam na kolejne opinie ;-)

Donna
User
Posty: 200
Rejestracja: 8 lut 2011, o 14:00

Post autor: Donna » 12 maja 2011, o 21:42

jestem ciekawa zobaczenia tych badań statystycznych
jakiś link może jest do tego - info w necie? czy tylko opracowania książkowe?

Awatar użytkownika
Adler
Administrator
Posty: 13380
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
Lokalizacja: Galicja

Post autor: Adler » 12 maja 2011, o 21:53

Dziwne, bo na kilku przedmiotach na studiach turystycznych ta sprawa pojawiała się w slajdach...

Czy na pewno chodzi tu o wspomniany przez Abderytę 'snobizm turystyczny'?

Sprawa bardzo kontrowersyjna ;-)

Awatar użytkownika
Yoana
User
Posty: 1869
Rejestracja: 21 wrz 2010, o 22:16
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: Yoana » 12 maja 2011, o 22:11

Donna pisze:jakiś link może jest do tego - info w necie? czy tylko opracowania książkowe
Taka opinia jest bardzo powszechna i na ogół przedstawiana studentom na TiR. Kilka razy miałam okazję takową usłyszeć. Ja oczywiście jestem przeciwniczką owej teorii. Tworzy wypaczony obraz osób, które mimo swego pochodzenia mają chęci, marzenia, aby spędzać czas w inny sposób, niż to jest przyjęte w jego otoczeniu. Co przy okazji z biegiem czasu się zmienia!
"Świat jest wspaniałą książką, z której Ci, co nigdy nie oddalili się od domu, przeczytali tylko jedną stronę."
Jesteśmy również tutaj:
Obrazek

Awatar użytkownika
Yoana
User
Posty: 1869
Rejestracja: 21 wrz 2010, o 22:16
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: Yoana » 12 maja 2011, o 22:16

A tak na marginesie, kto powiedział, że sposób w jaki spędza się czas na wsi jest zły? ;-)Odnoszę wrażenie, że obecnie dąży się, aby pewne podziały zatrzeć... czemu jestem przeciwna, bo one są przecież piękne ;-) Poza tym także znam osoby,które mimo niższego wykształcenia podróżują bardzo często...
"Świat jest wspaniałą książką, z której Ci, co nigdy nie oddalili się od domu, przeczytali tylko jedną stronę."
Jesteśmy również tutaj:
Obrazek

Abderyta
User
Posty: 851
Rejestracja: 10 paź 2010, o 16:51
Lokalizacja: GieKSogród/Jaskółcze Gniazdo

Post autor: Abderyta » 13 maja 2011, o 00:01

Selene pisze:Odnoszę wrażenie, że obecnie dąży się, aby pewne podziały zatrzeć...
Absolutnie się zgadzam. Dziwnym trafem ludzie, którym marzy się ujednolicony świat, nigdy nie chcą, by ujednolicić go na inną niż własną modłę. Pomimo znacznych postępów obyczajowego liberalizmu nadal zbyt wiele osób wierzy w ulubioną maksymę Hegla w brzmieniu "jeżeli rzeczywistość nie zgadza się z moimi poglądami, tym gorzej dla rzeczywistości".
"Oryginalność jest jedyną rzeczą, której użyteczności nie mogą pojąć nieoryginalne umysły” <John Stuart Mill, "O wolności">

Awatar użytkownika
petruss1990
User
Posty: 1019
Rejestracja: 15 maja 2011, o 16:58
Lokalizacja: Hrubieszów/Lublin

Post autor: petruss1990 » 15 maja 2011, o 17:26

Dużo zależy też od człowieka, charakteru, potrzeb wewnętrznych. Jedni się realizują w podróżach inni zaś po prostu lubią leżeć "brzuchem do góry" i to sprawia im największą przyjemność. Wiadomo ważny jest też współczynnik finansowy, w którym duże aglomeracje wypadają dużo korzystniej.
Nie można kochać ojczyzny, nie kochając miejsca, w którym się człowiek urodził...

ODPOWIEDZ