turystycznie-forum.pl

Polecam Lwów. Nawet na kilka dni lub tylko na weekend. Warto ;-)

Szczególne polecenia są:

-Piękny Teatr
-Uniwersytet Lwowski
-Cmentarze (Łyczakowski oraz Orląt lwowskich)- niesamowite – jeśli ktoś lubi (tak jak ja :mrgreen: ) tanatoturystykę.
-Wspaniały rynek z zabytkowymi kamienicami ( w tym kilka bardzo słynnych, np. „Czarna kamienica”)
- Kopiec Unii Lubelskiej
-Kaplica Boimów
I wiele innych…!

A wieczorem warto wybrać się na prawdziwą ukraińską dyskotekę (nigdy nie wiadomo co nas tam spotka;-)).

Jedna niedogodność- długie czekanie na granicy;-( może zniechęcić…

P.S. Widać gołym okiem, że Ukraina przygotowuje się prężnie do EURO 2012 :-)

Wybiorę kilka osobliwych zdjęć i pokaże… co na pewno zachęci…

O tak, Lwów faktycznie jest niesamowity.
Jeśli jesteśmy przy Ukrainie, to zdecydowanie należy zobaczyć Kamieniec Podolski. Twierdza w Kamieńcu robi niesamowite wrażenie.
No i oczywiście warto wybrać się na trochę dłuższą wycieczkę do stolicy - Kijowa. Zwłaszcza jeśli człowiek chce zobaczyć trochę bogactwa i luksusu mnie najbardziej, oprócz cerkwi, fascynowały samochody. niektóre marki to pierwszy raz na oczy widziałam

I dodam, że na obrzeżach miast widać w architekturze źdźbło socrealizmu....
super zobaczyć to na własne oczy...

Do Figamaga:

Pozwolę sobie nie zgodzić się z ostatnim zdaniem Pani powyższego wpisu. Wierzę, że większość obywateli państw o ustroju liberalno-demokratycznym nie potrzebuje zobaczyć pomnika jakiegokolwiek zamordysty, by poczuć się błogo.

Nie zarzucam Pani, że działają na Panią wyłącznie obrazki. Sądzę tylko, że niechcący, w celu podkreślenia uroku Wilna, przytrafiło się Pani niezbyt fortunne porównanie, do czego ma Pani absolutne prawo, wszak wszyscy popełniamy błędy.

Powodem zwrócenia uwagi na tę drobnostkę jest moja, być może nazbyt pretensjonalna, permanentna troska o stan liberalnej demokracji w Polsce. Jako zatwardziały i najprawdopodobniej dożywotni liberał (nie mylić z neoliberałem), bałbym się żyć w kraju, w którym ludzie pamiętają o totalitaryzmach tylko wtedy, gdy zobaczą pomnik jakiegoś rzeźnika, ponieważ widząc w telewizorni potencjalnego zamordystę pretendującego do zdobycia władzy, mogliby mu ją powierzyć tylko dlatego, że ów nie ma jeszcze swojego postumentu.

Wierzę, że większość Polaków nie akceptuje poglądów autorytarnych i pogląd ten nie jest u nich rezultatem intensywności oglądania pomników bardzo niegrzecznych chłopców w typie pana Stalina.

Uprzejmie proszę się nie obrażać i nie zniechęcać do tworzenia kolejnych wpisów. Ja po prostu lubię zrzędzić i się czepiać. Poza tym, wcale nie twierdzę, że mam rację. Po prostu tak mi się wydaje. Jeśli się mylę, serdecznie przepraszam.

Pozdrawiam gorąco.

Protestuję :-)! Oczywiście, że nie pomniki nie są po to tylko, żeby ludzie pamiętali o "specyfice konkretnych ustrojów" i żeby one im "obwieszczały" pochwałę obecnej demokracji... koleżanka tu miała na myśli symbol....a przecież każdy taki monument przypomina... i zgadzam się, że mogą one wzbudzić w nas takie uczucia....we mnie też ....Podobno turyści dzielą się na tych co oglądają (post dotyczy wrażeń z wyjazdów na wschód), jak i tych co przeżywają. W związku z tym faktem każdy kreuje własne zdanie w tym temacie....


Pozdrawiam.

To dobrze, że każdy kreuje własne zdanie. Tylko wówczas może toczyć się dyskusja.

Nie zarzuciłem Pani Figamadze (przepraszam, jeśli niepoprawnie odmieniłem Jej nick), że potrzebuje pomnika Stalina czy Lenina, by docenić demokrację, lecz napisałem "Sądzę tylko, że niechcący, w celu podkreślenia uroku Wilna, przytrafiło się Pani niezbyt fortunne porównanie".

Po prostu nie zgadzam się z tym jednym zdaniem i dlatego zabrałem głos. Co więcej, na wszelki wypadek przeprosiłem, gdyby okazało się, że moja opinia jest durna.

Również łączę pozdrowienia.

Abderyto,
W tym temacie nie dyskutujemy o tym, z czym nam się co kojarzy, względnie jakie mamy poglądy polityczne, lecz podajemy godne polecenia miejsca, które kiedyś sami zobaczyliśmy, a którymi chcielibyśmy się podzielić z innymi użytkownikami.

Wiem, że to nieładnie zwalać na innych, ale to nie ja pierwszy napisałem, z czym mi się kojarzy jakiś pomnik i nie ja pierwszy użyłem słowa "demokracja", które przynależy do innego niż turystyka tematu.

Sądzę, że nie ma nic zdrożnego, by pozwolić sobie na maleńki ekskursik od głównego temaciska dyskusji. Dygresje są po to, by wypowiedź ubarwić, więc, na zasadzie wyjątku od reguły, powinny być dopuszczone.

Uwagi i sugestie kierujemy w dziale 'Inne' lub przez PW.

No to okazało się, że to wszystko moja wina
Ale żeby trzymać się tematu, to oprócz miejscowości, które zostały już wymienione, to mnie jeszcze urzekł dawny pałac Sanguszków w Podhorcach.

Pani Figamago, nie ma mowy o żadnej winie. W moim przekonaniu, opatrywanie wypowiedzi turystycznych dygresjami nie-turystycznymi sprawia, że wpis jest ciekawszy. Powinna się Pani cieszyć, że nie jest Pani monotematyczna.

A wracając do tematu, sądzę, że wartym polecenia jest Drohobycz, w szczególności rynek i kamienica, w której mieszkał Bruno Schulz, a także zabytki sakralne aż trzech (!) wielkich religii: prawosławnej, katolickiej i żydowskiej. Wydaje mi się, że niewiele jest na świecie miast, w których zachowały się ślady wierzeń aż trzech wielkich systemów religijnych. Na ogół religia aktualnie dominująca lub dwie religie równorzędne wypiera/-ją ślady wierzeń, które na danym terytorium zostały pokonane.

trochę z innej beczki: był może ktoś z gawiedzi w ukraińskiej Odessie? pytam gdyż wspólnie ze znajomymi planuję latem wybrać się do tego miasta na "wakacje" ;]... może ktoś mógłby mi polecić konkretniej jakieś ciekawsze miejscówki tego miasta bądź okolicy (poza tymi które można wynaleźć w wyszukiwarkach w necie)... z góry dzięki;]

Również wybieram się do Odessy latem ;-) Jest prawdopodobnie piękna :-P

A ja ze swoich wschodnich podróży polecam Krym a głównie Jałtę- Ałupke- Bakczysaraj ;-) miejscami godnymi uwagi są:
- pałac Woroncowa w Ałupce z pięknymi ogrodami
- Jaskółcze Gniazdo
- Jałtański deptak pięknie prezentujący się z morza, ale również spacerując po nim dostrzegamy piękny krajobraz wzdłuż wybrzeża
- pałac Carski w Liwadii
-Bakczysaraj jako miasto tatarskie z pałacem chanów
- skalne miasto Czufut Kale
Generalnie polecam zwiedzenie jeszcze wielu miejsc na Krymie, który jest jeszcze nie odkryty i nie doceniany przez turystów ;-)

Co do Ukrainy, to ich właśnie utwór na konkursie Eurowizji najbardziej mi się podobał ;-)

Eurowizji nie oglądałem,ale kilka ciekawych miejsc mogę polecić:
Zimne k.Włodzimierza Wołyńskiego- Żeński monastyr obronny
Sokal- przedwojenne miejsce kultu maryjnego(obecnie więzienie, podejść nie wolno) ale miasteczko urokliwe i klimatyczne.
Waręż- Olbrzymi kościół Pijarów(chyba św. Marka). Obecnie w ruinie, ale mimo braku dachu freski się zachowują i można zejść do podziemi. Na własną odpowiedzialność.
Magierów- Cudowne źródełko(jeszcze nie byłem więc wiele nie wiem)
Krechów- Leśny monastyr męski z zabytkową cerkiewką i trasą turystyczną po pieczarach(chyba dawne pustelnie) oznaczoną wiszącymi na drzewach wstążeczkami.
Stradcz- Jaskinia-miejsce mordu okolicznej ludności przez tatarów.
"Złota Podkowa"- Olecko, Podhorce, Złoczów. Zamki należące do Sobieskich i Rzewuskich. Obecnie muzea(tylko w Podhorcach zamknięta ruina)
Żółkiew- Kościół polski z sarkofagami Żółkiewskich i Sobieskich, Zamek(obecnie urząd miasta), i ogólnie starówka.

Podhorce - ehhh, dla mnie magiczne miejsce i jeden z najpiękniejszych pałaców jakie widziałam.

Figamaga, czyj był ten nagrobek, który wstawiałaś kiedyś w quizie fot.?
(Chodzi o cmentarz Łyczakowski).

To grób Józefy Markowskiej na cmentarzu Łyczakowskim, choć poszukując informacji znalazłam podpis "grób Katarzyny Markowskiej" (pewnie trzeba byłoby to dokładnie sprawdzić). Jednak udało mi się znaleźć starą fotografię, bo nad pomnikiem znajdował się Anioł Stróż, który został skradziony http://www.flickr.com/photos/adamnowak/ ... otostream/
Jeśli dobrze pamiętam, to twórcą pomnika był ojciec kobiety Julian Markowski
http://pl.wikipedia.org/wiki/Julian_Markowski

Posprawdzam jeszcze moje przewodniki i najwyżej uzupełnię informacje.

Wybieram sie w czerwcu do Lwowa, jade na Ukrainę pierwszy raz...czy możecie mnie wesprzeć duchowo i napisać że wszystko będzie ok??, bo już takich złych rzeczy się nasłuchałam że nie wiem na co mam się przygotować...może jakieś podpowiedzi praktyczne co zabrac obowiązkowo albo cos w tym rodzaju??....

Na pewno wszystko będzie ok! Musi być!
Lwów jest naprawdę uroczym miastem. Oczywiście, że zdarzają się kradzieże, żebracy, ale gdzie tego nie ma?
Na pewno nie kupuj krówek i cukierków od ulicznych przechodniów. Nie dość że drogo, to jeszcze może się okazać że to produkty oszukiwane. Na przeciwko wejścia do ratusza jest taki malutki sklepik z cukierkami i tam najlepiej się zaopatrzyć.
Warto zabrać dolary. I na miejscu wymienić. Lub na granicy. Za każdym razem gdy jechałam na Ukrainę okazywało się że najlepszy kurs jest właśnie na granicy :-)
A co zwiedzić? WSZYSTKO! :-D (plan "obowiązkowy" mogę napisać, chyba że nie jedziesz prywatnie, a z wycieczką)

figamaga pisze:Posprawdzam jeszcze moje przewodniki i najwyżej uzupełnię informacje

Dziękuję...byłam tam i widziałam,ale nie zwróciłam uwagi czyj to nagrobek... a taki piękny przecież...

Ziuba, dla mnie Lwów jest piękny... ;-) jeśli podoba Ci się Kraków, to Lwów tym bardziej powinien przypaść Ci do gustu... generalnie wieczorami na poszczególnych osiedlach, owszem, nie jest zbyt bezpiecznie ( jak wszędzie)- zależy gdzie będzie będziesz nocować ;-) a tak po za tym...nie ma się czego obawiać! Długo się czeka na granicy- nie jest to wygodne... i powiem szczerze, że nie wiem skąd się wzięły te negatywne opinie... ja odebrałam to miasto i generalnie atmosferę tam panującą za bardzo przyjazną... ;-)

Grzechem wielkim jest nie być we Lwowie mając do niego 80km. Przyznaję się do tego błędu bez bicia :-P ale w tym roku pojawiły się u mnie wstępne plany odwiedzenia tego pięknego miasta, więc czekam na cenne informacje.

Polecam cukierki w czekoladzie orzechowe (liszczina- nie wiem jak to napisać;-p) i musujące (szipućki) - swego czasu hit na rynku ;-) a także likiery owocowe, które są tam dość tanie, a bardzo dobre ;-)

dzięki wielkie za otuchę:) jade z wycieczką ale myśle ze bedzie czas wolny wiec moge prosic o ten obowiązkowy rozkład zwiedzania:D moze akurat bede w poblizu i zajrze w dane miejsce:)cukierki i likiery zapamietam, pieniazki tez juz wiem ze bede wymieniac we Lwowie....a reszta się zobaczy:)... :roll:

ziuba, gdzie będziesz przekraczała granicę?