turystycznie-forum.pl

Sankt Petersburg- miasto powstało w 1703 roku. Zostało wybudowane bardzo szybko. Nazywa się go miastem, które "stoi na kościach", ponieważ wielu ludzi oddało życie przy jego budowie. Decyzję o wybudowaniu miasta podjął Car Piotr Wielki. Miało ono zostać nową stolicą. Chciał, aby było ono podobne do innych miast europejskich. Miasto to charakteryzuje się ciekawym układem urbanizacyjnym. W oczy rzucają się przede wszystkim trzy rozchodzące się aleje, przy których koncentruje się najwięcej zabytków z XVIII i XIX wieku, których budowa była inicjowana przez kolejnych władców Rosji. Sankt Petersburg nazywany jest popularnie "Wenecją Północy" przez wzgląd na podmokły teren na którym został zbudowany oraz na sporą liczbę rzek na tym terenie. Historyczne centrum miasta zostało wpisane na listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. Najpopularniejszymi zabytkami w Sankt Petersburgu są:

-Twierdza Pietropawłowska. Kościół Piotra i Pawła z charakterystyczną "szpilą".
-Ermitaż- to jedno z największych muzeów na świecie. Znajdują się w nim zbiory począwszy od średniowiecza aż do XX wieku.
-Sobór Kazański
-Sobór Izaaka
-Monastyr Smolny
-Cerkiew Chrystusa Zbawiciela
-Carskie Sioło- Pałac w którym to miała się znajdować nieodnaleziona "Bursztynowa Komnata"



zdj.: www.piter.ru

A że być może nie wszystkim było / będzie dane być w Sankt Petersburgu, to namiastką może być wirtualny spacer po Ermitażu
http://www.hermitagemuseum.org/html_En/index.html

Zastanawiam się, czy Smoleńsk (miejsce katastrofy) jest w programach zorganizowanych wycieczek?
Czy warto samochodem?
Czy lepiej skorzystać z transportu publicznego, względnie z zorganizowanej wycieczki do Moskwy?

Ciekawy blog przewodnik po Rosji i krajach dawnego ZSRR (Ukraina, Białoruś, Kazachstan). Opisy wycieczek ilustrowane licznymi zdjęciami autora. Są też informacje związane z dojazdem do konkretnych miejsc. Zazwyczaj miasta i regiony położone trochę na uboczu masowych szlaków turystycznych. Przeczytałem fragment o Uralu (autor urodził się pod Permem) i stwierdzam, że czyta się to bardzo dobrze, pomimo że moja znajomość rosyjskiego skończyła się na edukacji szkolnej ileś tam lat temu. Kto nie zna cyrylicy i tak warto obejrzeć zdjęcia, zwłaszcza że autor przedstawia na nich Rosję bez żadnych upiększeń, a takie krajobrazy jak kominy fabryczne w mieście Niżny Tagił zrobiły na mnie niesamowite wrażenie swoją egzotyką i wręcz surrealizmem. Czasami są pewne problemy z wgraniem konkretnych stron.
Menu główne: http://varandej-guide.livejournal.com/

ja znów wyskoczę filmikiem z yt, może mało to oryginalne z mojej strony jednak warto oglądnąć ten filmik, jest on po prostu rewelacyjny:

Czołówka programów-relacji z mundialu w Rosji może być także ściągawką turystyczną, bo przedstawiono na niej kilkanaście charakterystycznych obiektów znajdujących się w miastach organizujących mecze MŚ. Wideoklip inspirowany jest sztuką jubilerską, tzw. jajkami Faberg wykonywanymi dla carów Aleksandra III i Mikołaja II Romanowów. Podróż zaczyna się w Sankt-Petersburgu a kończy w Moskwie. Po drodze spotkamy po kolei m.in. któryś z petersburskich mostów zwodzonych i kolumny rostralne stojące na nabrzeżu Newy a z dawnej stolicy Rosji także pomnik konny Piotra Wielkiego, dalej katedrę w Kaliningradzie, meczet Kul Szarif oraz pomnik smoka Zilanta w Kazaniu, Pomnik Chwały, czyli popularnego "awiatora" w Samarze oraz rakietę sojuz znajdującą się w tamtejszym kompleksie muzeum kosmosu im. Jurija Gagarina, olbrzymi Pomnik Matki-Ojczyzny na Kurhanie Mamaja w Wołgogradzie oraz najprawdopodobniej sobór Fiodora Uszakowa w Sarańsku, dzwonnicę Soboru Rożdżestwienskiego w Rostowie nad Donem a także pomnik Wyzwolenia czyli "Nike znad Donu". Trzy konie z rozwianymi grzywami to chyba te moskiewskie z placu Maneżowego, ale pewności nie mam bo są "w pół drogi". Potem dopiero docieramy tradycyjnym rosyjskim pociągiem do celu. Moskwę symbolizuje cerkiew Wasyla Błogosławionego, wieże Kremla oraz najprawdopodobniej Teatr Bolszoj. Może ktoś rozpozna jeszcze inne landmarki, np. pomnik baletnicy, wysoką wieżę (latarnię morską?) i trochę niższą (może to być np. narożnik pałacu Sewastianowa w Jekaterynburgu). Brakuje mi tu jeszcze obiektów z Soczi oraz Niżnego Nowogrodu.

Chciałabym pojechać do Moskwy, może był ktoś z jakiegoś biura podróży? Na wycieczce zorganizowanej?

Na ile lat trzeba odłożyć plany wyjazdów turystycznych do Rosji ? Chyba pomysł przejazdu koleją transsyberyjską trzeba będzie odłożyć na bardzo długi czas, żeby nie napisać, że na świętego nigdy.

MSZ odradza wyjazdy do Rosji oraz sprawne opuszczenie tego kraju.

Chyba że się to pudło rozpadnie w najbliższych latach po tym jak sankcje zaczną robić swoje.

Comen pisze: ↑

4 mar 2022, o 12:57

Chyba że się to pudło rozpadnie w najbliższych latach po tym jak sankcje zaczną robić swoje.

Chcielibyśmy, ale póki co szanse na to nie wydają się być zbyt duże.

Nawet ja to j....e, ekhm..., się rozpadnie, to może nastać taki bajzel, że podróże będzie można odłożyć na kilka długich lat (ruski rok?).
Swoją drogą na rosyjskim Kaukazie są ciekawe kurorty np. taki Dombay... Ciekawostka, z Lublina jest tam o 500 km bliżej niż w Pireneje.

petruss1990 pisze: ↑

4 mar 2022, o 20:46

Swoją drogą na rosyjskim Kaukazie są ciekawe kurorty np. taki Dombay... Ciekawostka, z Lublina jest tam o 500 km bliżej niż w Pireneje.

Szykowałeś się na taki wypad ? Z Kaukazu byłem tylko po gruzińskiej stronie a zapewne i po drugiej stronie jest ciekawie. Niestety w tym życiu chyba się o tym nie przekonam.

"Szykowałem" to trochę za dużo powiedziane. Z ciekawości przejrzałem północną stronę Kaukazu. Skoro Gruzini mają ośrodki, to sąsiedzi może też... Olimpiada w Soczi też zrobiła swoje. Więc trochę poszperałem.
Ten Dombay, to chyba dość świeża sprawa, bo mapy turystycznej nie mogłem znaleźć.

A ja bojkotuję te strony, jak cały świat zachodni.

Adler pisze: ↑

5 mar 2022, o 08:21

A ja bojkotuję te strony, jak cały świat zachodni.

My tu piszemy o czasach przedwojennych. Teraz nikt normalny nie planuje wyjazdów w tamtą stronę. Nie wiem czy nie trzeba się spieszyć z wizytami w kolejnych krajach (Gruzja, Mołdawia) nim Putinowi coś strzeli do łba.

Wczoraj przy flaszce wpadł nam do głowy pewien niezwykle kontrowersyjny, ale patrząc na sytuację chyba niegłupi pomysł. Na siepomaga jest zbiórka na rzecz Ukrainy. Zebrano już ponad 36 milionów złotych. A gdyby tak utworzyć zbiórkę na rzecz pomocy Putinowi zejścia z tego świata ciekawe ile byśmy uzbierali i czy byliby chętni aby z takiego finansowania skorzystać.

Już kilku wyznaczyło nagrodę, jakoś chętnych brak...

Może za niska ta nagroda jest. Słyszałem coś o milionie euro. Przy tym ryzyku to żadne pieniądze.

Społeczność międzynarodowa zapewne by się zrzuciła na znacznie poważniejszy fundusz niż milion euro

Comen pisze: ↑

7 mar 2022, o 20:49

Społeczność międzynarodowa zapewne by się zrzuciła na znacznie poważniejszy fundusz niż milion euro

To kiedy organizujemy zrzutkę ?

Po 10 oczywiście...