Relacja: JAPONIA
: 14 sty 2016, o 06:56
W listopadzie wyleciałam do Japonii. Udało mi się kupić bilety za 1700zł w dwie strony. Bilety kupowałam we wrześniu. W sierpniu można było je kupić nawet za 1500zł.
Trasa Warszawa - Londyn - Tokio - Sapporo (ponieważ zwiedzanie chciałam rozpocząć z północy Japonii)
Trasa powrotu: Seul - Londyn - Warszawa (powrót już z Korei)
Miejsca, które udało mi się zobaczyć. Mapę dołączam w załączniku. miejsca jak po kolei zwiedzaliśmy:
- Sapporo
- Asahikawa
- Sounkyo
- Kurodake
- Abashiri
- Shari
- 5 jezior Sheritoko -goku
- Jezioro Mashu
- Jezioro Mashu - punkt widokowy
- Kushiro
- Hakodate
- Aomori
- Morioka
- Sendai
- Fukushima
- Koriyama
- Nikko
- Tokio
- Kawaguchi
- Góra Fudzi
- Matsumoto
- Kiso
- Nara
- Himeji
- Hiroszima
- Itsukushima
- Beppu
- Kumamoto
- Góra Aso
- Góra Eboshi
- Kagoshima
- Ibusuki
- Fukuoka
Tak, przebiegała nasza trasa z północy na południe. Dalej promem z Fukouki do Korei do Busanu.
Ale zacznijmy od początku: PORADY PRZED WYJAZDEM:
WIZA – PRZEPISY - Zniesiono obowiązek wizowy między Polską a Japonią przy wjazdach do 90 dni pobytu. W samolocie uzupełniamy specjalne deklaracje np. o tym gdzie pracujemy, gdzie planujemy nocować i jak długo zostać w Japonii. Po przekazaniu tych dokumentów na granicy, możemy ruszyć zwiedzać
SZCZEPIENIA – Nie ma obowiązku szczepień wybierając się do Japonii. Jednak polecam wykupić Ubezpieczenie. Ja kupowałam ubezpieczenie w AXA
DOTARCIE DO JAPONII – Wkrótce mają być dostępne bezpośrednie loty do Japonii z Warszawy, Póki co trzeba trochę polatać. Ja miałam trasę Warszawa – Londyn – Tokio. Powrót z Seul – Londyn – Warszawa. Koszt 1700zł.
TRANSPORT PO JAPONII – Poruszanie po Japonii jest całkiem przyjemne. Sieć komunikacji jest bardzo dobrze rozwinięta, Zarówno pociągi jak i autobusy działają bez najmniejszych zastrzeżeń. Przy dłuższym pobycie warto zaopatrzyć się z bilety okresowe/tygodniowe.
Poruszając się po mieście, korzystając z autobusów możemy natknąć się na dwie opcje. Albo płacimy od razu za przejazd (jedna cena biletu, bez znaczenia ile przystanków jedziemy), lub przy wejściu pobieramy numerek i przy wyjściu z autobusu płacimy taką kwotę jaka widnieje przy naszym numerku. W większości autobusów są tablice, które wyświetlają nazwy przystanków po angielku.
Jeśli chodzi o transport między miastami to warto zakupić bilet JR PASS. Im dłuższy okres, na który kupujemy bilet tym taniej w przeliczeniu za dzień (7 dni, 14 dni, 21 dni). Trzeba pamiętać, że Japan Air Pass należy KUPIĆ PRZED przyjazdem do Japonii (na miejscu jest to niemożliwe) i mogą z niego korzystać tylko turyści. JR Pass nie jest dostępny dla mieszkańców. Bilet jest ważny na niemal wszystkie linie JR wliczając w to linie miejskie oraz shinkansen, a także na wiele linii autobusowych JR, prom JR na wyspę Miyajima oraz Tokyo Monorail. Osoby posiadające Japan Rail Pass mogą za darmo rezerwować miejsca w pociągach.
TAXI – Nie polecam taxi w Japonii. Przejazdy taksówkami są bardzo drogie. My korzystaliśmy z nich jak nie było wyjścia. Przykładowo za przejazd ok. 12km zapłaciliśmy 5500Yen.(ok. 180zł)
JĘZYK – wiele się słyszy o tym jak Japończycy kiepsko mówią po angielsku. Coś w tym jest na pewno, bo nawet tych znających angielski ciężko zrozumieć przez ich akcent. Ogólnie w informacjach turystycznych raczej (choć nie zawsze) ktoś mówi w języku obcym. W małych barach, raczej bym jednak nie oczekiwała płynności mówienia w języku angielskim. Nie zmienia to jednak faktu, że są bardzo mili i na każdym kroku starają się pomóc. Nawet jeśli nie potrafią, to poszukają kogoś kto nam pomoże lub sztuką gestykulacji będą starali się wyjaśnić i nam pomóc.
BEZPIECZEŃSTWO – Japonia to jeden z najbezpieczniejszych krajów na świecie. Japończycy wychodząc w restauracji do toalety, zostawiają na telefon, pieniądze – i nikt tego nie zabierze. W pociągach, gdzie jest ścisk ludzie zasypiają z portfelem na wierzchu, z telefonem na kolanach i nikt nie myśli o zabraniu tych rzeczy. My zgubiliśmy kluczyk do szafki i jakaś kobieta biegła przez dworzec, by nam do oddać. Nie musimy się więc niczego obawiać. Tam naprawdę można poczuć się bezpiecznie
TELEFONY – Powszechnie mówi się, że nasze telefony w Japonii nie działają. Powiem tak, mieliśmy ze sobą dwa telefony. Jeden stary solid – nie działał. Drugi jakiś stary dotykowy – działał i można było odbierać połączenia, dzwonić itd. Ale nie mam pojęcia od czego to zależy
BANKOMATY I WYMIANA WALUT – Stricte bankomatów nie znajdziemy, chyba, że w sklepach typu 7eleven. Tam mamy bankomaty. Jeśli chodzi o wymianę walut, to nie znajdziemy kantorów. Opcją wymiany gotówki są banki,(lecz nie każde). Najlepiej po przyjeździe do miasta udać się do informacji turystycznej i zapytać jakie banki zajmują się wymianą waluty.
NOCLEG W JAPONII – Choć mieliśmy ogromne plany nocowania w Japonii pod namiotem, pogoda i temperatura jesienna nie sprzyjała temu. Za to dużym ułatwieniem był dla nas booking.com lub Cs. Naprawdę nie mieliśmy problemu ze znalezieniem darmowych noclegów w CS. Trzeba jednak pamiętać, że są to noclegi na podłodze i często wszyscy śpią w jednym małym pokoju.
WALUTA W JAPONII - JPY - Japanese Yen, czyli jeny. W Polsce kupiliśmy dolary, zaś potem w Japonii wymienialiśmy je w banku na jeny. 1000Yen = ok: 30 – 35zł (zależy od kursu). W Wielu miejscach nie można płacić kartą w Japonii, więc lepiej mieć ze sobą gotówkę,
JEDZENIE – W Japonii panują smaki głównie związane z owocami morza. Najpopularniejsze, ale nie najtańsze są sklepy sieciówki typu 7-Eleven, Lawson, Family Mart. Tu znajdziemy głównie gotowe jedzenie, już popakowane porcje do spożycia. Tańsze jedzenie można kupić w dużych marketach (ale te nie jest łatwo znaleźć). Średnio za śniadanie dla dwóch osób płaciliśmy ok. 1200Yen( czyli ok. 40zł). Kupowaliśmy chleb, dżem, 2 zupki chińskie, cole i wodę. Czasami do tego gotową sałatkę. Trzeba jednak wiedzieć, że porcje są małe i ja np. się nie najadałam. Poza tym chleb, jest typowo „angielski”, czyli tostowy. Jeśli chodzi o obiady najtaniej jest w chińskich knajpkach. Najeść można się już za 1000Yen, więc nie jest źle. Dobrym sposobem było znalezienie knajp „płacisz raz, jesz ile chcesz”. Płaciliśmy ok. 1500Yen/os i można było jeść sałatki, makarony, pizzę do woli. Do tego napoje też były już wliczone Dobrą opcją jest kupowanie na dworcach czy ulicznych barach, coś jako przekąski. Jeśli jedziemy pociągami można zaopatrzyć się w sushi lub pudełka bento (ryż, warzywa, sos, suszone ryby itd.).
WYNAJEM AUTA - Sporo naczytaliśmy się o możliwości wynajmu. Nawet wyrobiliśmy międzynarodowe prawo jazdy. Jednak okazało się, że i tak nie jest respektowane bo nie ma tłumaczenia na język japoński. Trzeba by było to przetłumaczyć w ambasadzie, a ambasada tego nie zrobi, bo nie jest respektowane nasze prawo jazdy. I koło się zamyka. Słyszałam, że niektórym się udało wynająć auto, więc zawsze można próbować.
WARTO PAMIĘTAĆ:
-Przed wejściem do domu japońskiego trzeba zdjąć buty
-Japończycy lubią prezenty, więc warto pomyśleć o czymś ładnie zapakowanych w formie podziękowania
-Ruch jest lewostronny (jak w Anglii)
- Gniazdka są o mocy 110V. to wtyczka „amerykańska”. Posiada dwa płaskie, równoległe bolce.Można takie wtyczki zamówić przez internet
Trasa Warszawa - Londyn - Tokio - Sapporo (ponieważ zwiedzanie chciałam rozpocząć z północy Japonii)
Trasa powrotu: Seul - Londyn - Warszawa (powrót już z Korei)
Miejsca, które udało mi się zobaczyć. Mapę dołączam w załączniku. miejsca jak po kolei zwiedzaliśmy:
- Sapporo
- Asahikawa
- Sounkyo
- Kurodake
- Abashiri
- Shari
- 5 jezior Sheritoko -goku
- Jezioro Mashu
- Jezioro Mashu - punkt widokowy
- Kushiro
- Hakodate
- Aomori
- Morioka
- Sendai
- Fukushima
- Koriyama
- Nikko
- Tokio
- Kawaguchi
- Góra Fudzi
- Matsumoto
- Kiso
- Nara
- Himeji
- Hiroszima
- Itsukushima
- Beppu
- Kumamoto
- Góra Aso
- Góra Eboshi
- Kagoshima
- Ibusuki
- Fukuoka
Tak, przebiegała nasza trasa z północy na południe. Dalej promem z Fukouki do Korei do Busanu.
Ale zacznijmy od początku: PORADY PRZED WYJAZDEM:
WIZA – PRZEPISY - Zniesiono obowiązek wizowy między Polską a Japonią przy wjazdach do 90 dni pobytu. W samolocie uzupełniamy specjalne deklaracje np. o tym gdzie pracujemy, gdzie planujemy nocować i jak długo zostać w Japonii. Po przekazaniu tych dokumentów na granicy, możemy ruszyć zwiedzać
SZCZEPIENIA – Nie ma obowiązku szczepień wybierając się do Japonii. Jednak polecam wykupić Ubezpieczenie. Ja kupowałam ubezpieczenie w AXA
DOTARCIE DO JAPONII – Wkrótce mają być dostępne bezpośrednie loty do Japonii z Warszawy, Póki co trzeba trochę polatać. Ja miałam trasę Warszawa – Londyn – Tokio. Powrót z Seul – Londyn – Warszawa. Koszt 1700zł.
TRANSPORT PO JAPONII – Poruszanie po Japonii jest całkiem przyjemne. Sieć komunikacji jest bardzo dobrze rozwinięta, Zarówno pociągi jak i autobusy działają bez najmniejszych zastrzeżeń. Przy dłuższym pobycie warto zaopatrzyć się z bilety okresowe/tygodniowe.
Poruszając się po mieście, korzystając z autobusów możemy natknąć się na dwie opcje. Albo płacimy od razu za przejazd (jedna cena biletu, bez znaczenia ile przystanków jedziemy), lub przy wejściu pobieramy numerek i przy wyjściu z autobusu płacimy taką kwotę jaka widnieje przy naszym numerku. W większości autobusów są tablice, które wyświetlają nazwy przystanków po angielku.
Jeśli chodzi o transport między miastami to warto zakupić bilet JR PASS. Im dłuższy okres, na który kupujemy bilet tym taniej w przeliczeniu za dzień (7 dni, 14 dni, 21 dni). Trzeba pamiętać, że Japan Air Pass należy KUPIĆ PRZED przyjazdem do Japonii (na miejscu jest to niemożliwe) i mogą z niego korzystać tylko turyści. JR Pass nie jest dostępny dla mieszkańców. Bilet jest ważny na niemal wszystkie linie JR wliczając w to linie miejskie oraz shinkansen, a także na wiele linii autobusowych JR, prom JR na wyspę Miyajima oraz Tokyo Monorail. Osoby posiadające Japan Rail Pass mogą za darmo rezerwować miejsca w pociągach.
TAXI – Nie polecam taxi w Japonii. Przejazdy taksówkami są bardzo drogie. My korzystaliśmy z nich jak nie było wyjścia. Przykładowo za przejazd ok. 12km zapłaciliśmy 5500Yen.(ok. 180zł)
JĘZYK – wiele się słyszy o tym jak Japończycy kiepsko mówią po angielsku. Coś w tym jest na pewno, bo nawet tych znających angielski ciężko zrozumieć przez ich akcent. Ogólnie w informacjach turystycznych raczej (choć nie zawsze) ktoś mówi w języku obcym. W małych barach, raczej bym jednak nie oczekiwała płynności mówienia w języku angielskim. Nie zmienia to jednak faktu, że są bardzo mili i na każdym kroku starają się pomóc. Nawet jeśli nie potrafią, to poszukają kogoś kto nam pomoże lub sztuką gestykulacji będą starali się wyjaśnić i nam pomóc.
BEZPIECZEŃSTWO – Japonia to jeden z najbezpieczniejszych krajów na świecie. Japończycy wychodząc w restauracji do toalety, zostawiają na telefon, pieniądze – i nikt tego nie zabierze. W pociągach, gdzie jest ścisk ludzie zasypiają z portfelem na wierzchu, z telefonem na kolanach i nikt nie myśli o zabraniu tych rzeczy. My zgubiliśmy kluczyk do szafki i jakaś kobieta biegła przez dworzec, by nam do oddać. Nie musimy się więc niczego obawiać. Tam naprawdę można poczuć się bezpiecznie
TELEFONY – Powszechnie mówi się, że nasze telefony w Japonii nie działają. Powiem tak, mieliśmy ze sobą dwa telefony. Jeden stary solid – nie działał. Drugi jakiś stary dotykowy – działał i można było odbierać połączenia, dzwonić itd. Ale nie mam pojęcia od czego to zależy
BANKOMATY I WYMIANA WALUT – Stricte bankomatów nie znajdziemy, chyba, że w sklepach typu 7eleven. Tam mamy bankomaty. Jeśli chodzi o wymianę walut, to nie znajdziemy kantorów. Opcją wymiany gotówki są banki,(lecz nie każde). Najlepiej po przyjeździe do miasta udać się do informacji turystycznej i zapytać jakie banki zajmują się wymianą waluty.
NOCLEG W JAPONII – Choć mieliśmy ogromne plany nocowania w Japonii pod namiotem, pogoda i temperatura jesienna nie sprzyjała temu. Za to dużym ułatwieniem był dla nas booking.com lub Cs. Naprawdę nie mieliśmy problemu ze znalezieniem darmowych noclegów w CS. Trzeba jednak pamiętać, że są to noclegi na podłodze i często wszyscy śpią w jednym małym pokoju.
WALUTA W JAPONII - JPY - Japanese Yen, czyli jeny. W Polsce kupiliśmy dolary, zaś potem w Japonii wymienialiśmy je w banku na jeny. 1000Yen = ok: 30 – 35zł (zależy od kursu). W Wielu miejscach nie można płacić kartą w Japonii, więc lepiej mieć ze sobą gotówkę,
JEDZENIE – W Japonii panują smaki głównie związane z owocami morza. Najpopularniejsze, ale nie najtańsze są sklepy sieciówki typu 7-Eleven, Lawson, Family Mart. Tu znajdziemy głównie gotowe jedzenie, już popakowane porcje do spożycia. Tańsze jedzenie można kupić w dużych marketach (ale te nie jest łatwo znaleźć). Średnio za śniadanie dla dwóch osób płaciliśmy ok. 1200Yen( czyli ok. 40zł). Kupowaliśmy chleb, dżem, 2 zupki chińskie, cole i wodę. Czasami do tego gotową sałatkę. Trzeba jednak wiedzieć, że porcje są małe i ja np. się nie najadałam. Poza tym chleb, jest typowo „angielski”, czyli tostowy. Jeśli chodzi o obiady najtaniej jest w chińskich knajpkach. Najeść można się już za 1000Yen, więc nie jest źle. Dobrym sposobem było znalezienie knajp „płacisz raz, jesz ile chcesz”. Płaciliśmy ok. 1500Yen/os i można było jeść sałatki, makarony, pizzę do woli. Do tego napoje też były już wliczone Dobrą opcją jest kupowanie na dworcach czy ulicznych barach, coś jako przekąski. Jeśli jedziemy pociągami można zaopatrzyć się w sushi lub pudełka bento (ryż, warzywa, sos, suszone ryby itd.).
WYNAJEM AUTA - Sporo naczytaliśmy się o możliwości wynajmu. Nawet wyrobiliśmy międzynarodowe prawo jazdy. Jednak okazało się, że i tak nie jest respektowane bo nie ma tłumaczenia na język japoński. Trzeba by było to przetłumaczyć w ambasadzie, a ambasada tego nie zrobi, bo nie jest respektowane nasze prawo jazdy. I koło się zamyka. Słyszałam, że niektórym się udało wynająć auto, więc zawsze można próbować.
WARTO PAMIĘTAĆ:
-Przed wejściem do domu japońskiego trzeba zdjąć buty
-Japończycy lubią prezenty, więc warto pomyśleć o czymś ładnie zapakowanych w formie podziękowania
-Ruch jest lewostronny (jak w Anglii)
- Gniazdka są o mocy 110V. to wtyczka „amerykańska”. Posiada dwa płaskie, równoległe bolce.Można takie wtyczki zamówić przez internet