Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!
Główny Szlak Beskidzki - spostrzeżenia...
Re: GSB - spostrzeżenia...
Nie wiem, jak innych, ale te dzienne, ponad 30km. odcinki trochę mnie niepokoją (fizycznie i psychicznie). <uoee>
- creamcheese
- User
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
- Lokalizacja: Lublin
Re: GSB - spostrzeżenia...
30 to ja mogę zrobić raz na kilka dni...ale musi być też luzik. Mój najdłuższy dzień...nie wiem ile km to(na cięzko) z Krupowej przez Babią i Mędralową do Głuchaczek...następnego dnia miałem siłe tylko do na Miziową
Jestem pełen obaw co do tego przeklejonego przeze mnie planu...chyba że są galernikami
Jestem pełen obaw co do tego przeklejonego przeze mnie planu...chyba że są galernikami
Re: GSB - spostrzeżenia...
Zauważcie że GSB omija aż 3 beskidzkie regiony: Beskid Mały, Beskid Średni i Beskid Wyspowy
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
- creamcheese
- User
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
- Lokalizacja: Lublin
Re: GSB - spostrzeżenia...
Fakt!! Ale to niedopatrzenie nadrabia Mały Szlak Beskidzki z Bielska-Białej (Straconka) na Luboń Wielki - 137 km - znakowany również na czerwonoComen pisze:Zauważcie że GSB omija aż 3 beskidzkie regiony: Beskid Mały, Beskid Średni i Beskid Wyspowy
Ale...i GSB i MSB omijają pasmo zaliczane do Beskidów (a przynajmniej zaliczane do Korony Beskidów Polskich)...Pieniny!!
Pozdrawiam
- creamcheese
- User
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
- Lokalizacja: Lublin
Re: GSB - spostrzeżenia...
Odc. 6 - Beskid Żywiecki
16. Bystra – Markowe Szczawiny ok. 10 h
Po drodze schronisko na Hali Krupowej i przełęcz Krowiarki (tam cokolwiek mozna kupić do zjedzenia)i oczywiście zdobyta Babia Góra…zero sklepów, tylko góry i las. W Markowych atmosfera w lecie jak w poczekalni dworcowej...a z noclegiem to róznie bywa, (o godzinie 15 panienka zza lady nie potrafiła powiedziec czy gleba bedzie czy nie) 17. Markowe Szczawiny – Hala Miziowa ok. 9h
Mijamy (w lecie) klimatyczną bazę w Głuchaczkach…szkoda, że nie zanocujemy tutaj
Na przełęczy Korbielowskiej jeden stragan z serkami i piwo spod lady…a obok opuszczone i niewykorzystane, nowe budynki przejścia granicznego…czyli niesiemy żarcie z Bystrej albo żywimy się w schroniskach (w Głuchaczkach nic nie można kupić)...nocleg na Hali dość drogi(tak jak na Jaworzynie Krynickiej) a jedzenie w knajpce w cenach również ciut wyższych. Podobno jest bar ale nie widziałem go otwartego i nie znam cen. 18. Hala Miziowa – Węgierska Górka – ok. 7h
Na trasie schronisko na Rysiance i baza turystyczna Słowianka (w niej nic nie zjemy…chyba że snikersa). W Węgierskiej Górce nocleg na agro i zakup prowiantu na Beskid Śląski I tak w ciągu trzech dni przebiegliśmy przez Beskid Żywiecki (przez jego część)…szkoda, że GSB nie prowadzi przez Worek Raczański, bo to kawał dobrego klimatu z Rycerzowi i Krawculą…no i szlak graniczny!!...a jam fan szlaków granicznych
Pozdrawiam
16. Bystra – Markowe Szczawiny ok. 10 h
Po drodze schronisko na Hali Krupowej i przełęcz Krowiarki (tam cokolwiek mozna kupić do zjedzenia)i oczywiście zdobyta Babia Góra…zero sklepów, tylko góry i las. W Markowych atmosfera w lecie jak w poczekalni dworcowej...a z noclegiem to róznie bywa, (o godzinie 15 panienka zza lady nie potrafiła powiedziec czy gleba bedzie czy nie) 17. Markowe Szczawiny – Hala Miziowa ok. 9h
Mijamy (w lecie) klimatyczną bazę w Głuchaczkach…szkoda, że nie zanocujemy tutaj
Na przełęczy Korbielowskiej jeden stragan z serkami i piwo spod lady…a obok opuszczone i niewykorzystane, nowe budynki przejścia granicznego…czyli niesiemy żarcie z Bystrej albo żywimy się w schroniskach (w Głuchaczkach nic nie można kupić)...nocleg na Hali dość drogi(tak jak na Jaworzynie Krynickiej) a jedzenie w knajpce w cenach również ciut wyższych. Podobno jest bar ale nie widziałem go otwartego i nie znam cen. 18. Hala Miziowa – Węgierska Górka – ok. 7h
Na trasie schronisko na Rysiance i baza turystyczna Słowianka (w niej nic nie zjemy…chyba że snikersa). W Węgierskiej Górce nocleg na agro i zakup prowiantu na Beskid Śląski I tak w ciągu trzech dni przebiegliśmy przez Beskid Żywiecki (przez jego część)…szkoda, że GSB nie prowadzi przez Worek Raczański, bo to kawał dobrego klimatu z Rycerzowi i Krawculą…no i szlak graniczny!!...a jam fan szlaków granicznych
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: GSB - spostrzeżenia...
Ten fragment trasy jest wyjątkowo atrakcyjny. <tak>
Widzę, że miałeś szczęście z pogodą/widocznością na Diablaku.
Widzę, że miałeś szczęście z pogodą/widocznością na Diablaku.
- creamcheese
- User
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
- Lokalizacja: Lublin
Re: GSB - spostrzeżenia...
Trasą w kierunku Bystra - Hala Krupowa - Głuchaczki - Hala Miziowa - Wegierska Górka szedłem na początku lipca 2010 (z finałem mistrzostw świata w piłce nożnej na Hali Miziowej)...pogoda była niesamowita, słońce, widoczność...może tylko troszkę za gorąco.
Byłem na Babiej jeszcze kilka razy i zawsze widać z niej było cały swiat
Pozdrawiam
Byłem na Babiej jeszcze kilka razy i zawsze widać z niej było cały swiat
Pozdrawiam
- creamcheese
- User
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
- Lokalizacja: Lublin
Re: GSB - spostrzeżenia...
19. Węgierska Górka – Stożek – ok. 9h
Mijamy Schronisko pod Baranią Górą, prywatne Stecówka, karczmę na przełęczy Kubalonka…wszędzie można zjeść
20 Stożek - Ustroń ok. 7 h
Wysyp schronisk - Soszów, Światowid, Równica…”jarmark” pod Czantorią i przy stacji wyciągu, sklepy w Ustroniu Polana… I to by było na tyle
Może kiedyś wybiorę się na GSB by przejść go jednym ciurkiem …może z kimś z Was
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: GSB - spostrzeżenia...
Wszystkich wtedy zaskoczyła.creamcheese pisze:zima na Kubalonce w maju 2011
Bardzo ciekawe opisy, zdjęcia. <okok>creamcheese pisze:I to by było na tyle
Kto wie może spotkamy się gdzieś na czerwonym szlaku.creamcheese pisze:Może kiedyś wybiorę się na GSB by przejść go jednym ciurkiem …może z kimś z Was
- creamcheese
- User
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
- Lokalizacja: Lublin
Re: GSB - spostrzeżenia...
Idę czerwonym przez Beskid Niski...od Krynicy do Komańczy... kawałek chyba w tym roku... może gdzieś się spotkamy
Re: GSB - spostrzeżenia...
Byliśmy tam wczoraj (odcinek Magura-Bartne, przez Przełęcz Majdan).creamcheese pisze:odcinek 3 Beskid Niski (cz.II)
Przełęcz - Bartne - 4h...dzień luźny. Dlaczego? Bo między Bartnem a Ługiem nie było gdzie przenocować...nie bylo też sklepu..w Bartnem bacówka...jak przyjedzie grupa zorganizowana to jest głośno i nie ma nawet gleby...ale są agro...do sklepu kawałek...pod cerkiew...a w sklepie puchy
Muszę powiedzieć, że miejscami szlak bardzo kiepsko oznakowany. <nie>
W miejscowej bacówce gospodarz wydawał się być niewzruszony kilkoma osobami, które w niedzielne popołudnie postanowiły tam przekąsić kiełbaskę z cebulą (pustki!).
Re: GSB - spostrzeżenia...
Główny Szlak Beskidzki przebiega wprawdzie przez Beskid Wyspowy i Średni na bardzo krótkich odcinkach, ale jednak!Comen pisze:Zauważcie że GSB omija aż 3 beskidzkie regiony: Beskid Mały, Beskid Średni i Beskid Wyspowy
Wyspowy > Rabka - Dzielce - Zbójecka Góra - Birtalowa - Jordanów
Średni > Jordanów - Bystrzański Dział
Re: GSB - spostrzeżenia, jak przejść
Co trasy GSB najważniejsze jest odpowiednie spakowanie majdanu, każdy zbędny kilogram x 500 km robi wielką różnicę.
Spotykałem na trasie nie turystów lecz tragarzy z plecakami 80l wywalonymi i jeszcze obwieszonymi manelami - zgroza co oni ze sobą zabierają. Jak ktoś marzy o przejściu GSB waga plecaka z ekwipunkiem nie może przekraczać 12% wagi ciała(lepiej mniej). Namiot nie jest konieczny na trasie jest dużo schronisk kwater itp. najdrożej płaciłem 25 zł/os - unikać dużych miast gdzie nie ma schronisk cenny wywalone. Jedyne drogie schronisko 5 minut drogi od szlaku czerwonego 50zł/os pod Jaworzyną - unikać szerokim łukiem. Ważny jest też planowany czas trasy za krótki pościg - zmęczenie - mało zobaczysz, za długi znużenie - rosnące koszty.
Spotykałem na trasie nie turystów lecz tragarzy z plecakami 80l wywalonymi i jeszcze obwieszonymi manelami - zgroza co oni ze sobą zabierają. Jak ktoś marzy o przejściu GSB waga plecaka z ekwipunkiem nie może przekraczać 12% wagi ciała(lepiej mniej). Namiot nie jest konieczny na trasie jest dużo schronisk kwater itp. najdrożej płaciłem 25 zł/os - unikać dużych miast gdzie nie ma schronisk cenny wywalone. Jedyne drogie schronisko 5 minut drogi od szlaku czerwonego 50zł/os pod Jaworzyną - unikać szerokim łukiem. Ważny jest też planowany czas trasy za krótki pościg - zmęczenie - mało zobaczysz, za długi znużenie - rosnące koszty.
Re: GSB - spostrzeżenia...
A co do różnych opinii oznakowania szlaku. Szlak jest dobrze oznakowany jedynie Gorce z Rabki na Turbacz słabiej ale za to jest prosty cały czas w górę:)
Re: GSB - spostrzeżenia...
Wyprawa marzeń:
http://ginvilla.blogspot.com/2012/07/gs ... zeecz.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Przeczytałem/obejrzałem całość.
Wielki "szacun" dla autora opowieści. <brawo>
http://ginvilla.blogspot.com/2012/07/gs ... zeecz.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Przeczytałem/obejrzałem całość.
Wielki "szacun" dla autora opowieści. <brawo>
Re: GSB - spostrzeżenia...
Witam serdecznie.
Ponieważ planuję GSB w lipcu tego roku czytam wszystko co na ten temat można znaleźć i postanowiłem poszukać tu troszkę pomocy. Mam na szlak max 3 tygodnie. Zakładając, że po powrocie muszę odetchnąć wychodzi max 18 dni w drodze. Wymarsz w 2 osoby z namiotem (wiadomo, śpiwory, karimaty itp). Zakładam, ze śpimy gdzie nam się spodoba.
Wstępnie trasa wyszła mi jak następuje:
GSB dzień 1 (12:00 h; 37.1 km; wej: 2043m; zej: 1428m)
Ustroń ↔ Schronisko PTTK Przysłop pod Baranią Górą
GSB dzień 2 (12:50 h; 39.1 km; wej: 1865m; zej: 1562m)
Schronisko PTTK Przysłop pod Baranią Górą ↔ Schronisko PTTK Na Hali Miziowej
GSB dzień 3 (8:10 h; 24.8 km; wej: 1159m; zej: 1240m)
Schronisko PTTK Na Hali Miziowej ↔ Schronisko PTTK Markowe Szczawiny
GSB dzień 4 (10:55 h; 32.5 km: wej: 1266m; zej: 1967m)
Schronisko PTTK Markowe Szczawiny ↔ Jordanow
GSB dzień 5 (11:10 h; 40.5 km; wej: 1535m; zej: 1137m)
Jordanow ↔ Stacja Turystyczna Studzionki
GSB dzień 6 (10:15 h; 32.3 km; wej: 1561m; zej: 1314m)
Stacja Turystyczna Studzionki ↔ Schronisko PTTK Przehyba
GSB dzień 7 (11:10 h; 39 km; wej: 1581m; zej: 1700m)
Schronisko PTTK Przehyba ↔ Schronisko PTTK Jaworzyna Krynicka
GSB dzień 8 (10:55 h; 35.8 km; wej: 1407m; zej: 1895m)
Schronisko PTTK Jaworzyna Krynicka ↔ Baza namiotowa w Regetowie
GSB dzień 9 (5:25 h; 19 km; wej: 721m; zej; 619m)
Baza namiotowa w Regetowie ↔ Bacówka PTTK w Bartnem
GSB dzień 10 (9:45 h; 32.8 km; wej: 1234m; zej: 1409m)
Bacówka PTTK w Bartnem ↔ Schronisko Pod Chyrową
GSB dzień 11 (9:25 h; 33.4 km; wej: 1381m; zej: 1375m)
Schronisko Pod Chyrową ↔ Studencka Baza Namiotowa Wisłoczek
GSB dzień 12 (7:25 h; 31.8 km; wej: 859m; zej: 828m)
Studencka Baza Namiotowa Wisłoczek ↔ Schronisko PTTK Komańcza
GSB dzień 13 (8:55 h; 29.8 km; wej: 1336m; zej: 1196m)
Schronisko PTTK Komańcza ↔ Bacówka PTTK pod Honem
GSB dzień 14 (10:35 h; 30.4 km; wej: 1669m; zej: 1091m)
Bacówka PTTK pod Honem ↔ Schronisko PTTK Chatka Puchatka
GSB dzień 15 (13:23 h; 39.1 km; wej: 1491m; zej: 2055m)
Schronisko PTTK Chatka Puchatka ↔ Ustrzyki Górne
Uwarunkowania:
1) jak się zmęczę, mogę wszędzie na szybko rozłożyć namiot i się przespać;
2) Mamy 3 czołówki i duży zapas baterii, więc możemy iść nocą;
3) w każdej chwili możemy zrezygnować, w końcu nie ma musu. Przejdziemy to przejdziemy a jak nie to nie....
4) Trasa jest "wyrypowa" ale co nadrobimy to nasze. Jak coś się działo, to zawsze później możemy gdzieś zostać na jeden dzień na odpoczynek.
Co myślicie o takim planie?
Ponieważ planuję GSB w lipcu tego roku czytam wszystko co na ten temat można znaleźć i postanowiłem poszukać tu troszkę pomocy. Mam na szlak max 3 tygodnie. Zakładając, że po powrocie muszę odetchnąć wychodzi max 18 dni w drodze. Wymarsz w 2 osoby z namiotem (wiadomo, śpiwory, karimaty itp). Zakładam, ze śpimy gdzie nam się spodoba.
Wstępnie trasa wyszła mi jak następuje:
GSB dzień 1 (12:00 h; 37.1 km; wej: 2043m; zej: 1428m)
Ustroń ↔ Schronisko PTTK Przysłop pod Baranią Górą
GSB dzień 2 (12:50 h; 39.1 km; wej: 1865m; zej: 1562m)
Schronisko PTTK Przysłop pod Baranią Górą ↔ Schronisko PTTK Na Hali Miziowej
GSB dzień 3 (8:10 h; 24.8 km; wej: 1159m; zej: 1240m)
Schronisko PTTK Na Hali Miziowej ↔ Schronisko PTTK Markowe Szczawiny
GSB dzień 4 (10:55 h; 32.5 km: wej: 1266m; zej: 1967m)
Schronisko PTTK Markowe Szczawiny ↔ Jordanow
GSB dzień 5 (11:10 h; 40.5 km; wej: 1535m; zej: 1137m)
Jordanow ↔ Stacja Turystyczna Studzionki
GSB dzień 6 (10:15 h; 32.3 km; wej: 1561m; zej: 1314m)
Stacja Turystyczna Studzionki ↔ Schronisko PTTK Przehyba
GSB dzień 7 (11:10 h; 39 km; wej: 1581m; zej: 1700m)
Schronisko PTTK Przehyba ↔ Schronisko PTTK Jaworzyna Krynicka
GSB dzień 8 (10:55 h; 35.8 km; wej: 1407m; zej: 1895m)
Schronisko PTTK Jaworzyna Krynicka ↔ Baza namiotowa w Regetowie
GSB dzień 9 (5:25 h; 19 km; wej: 721m; zej; 619m)
Baza namiotowa w Regetowie ↔ Bacówka PTTK w Bartnem
GSB dzień 10 (9:45 h; 32.8 km; wej: 1234m; zej: 1409m)
Bacówka PTTK w Bartnem ↔ Schronisko Pod Chyrową
GSB dzień 11 (9:25 h; 33.4 km; wej: 1381m; zej: 1375m)
Schronisko Pod Chyrową ↔ Studencka Baza Namiotowa Wisłoczek
GSB dzień 12 (7:25 h; 31.8 km; wej: 859m; zej: 828m)
Studencka Baza Namiotowa Wisłoczek ↔ Schronisko PTTK Komańcza
GSB dzień 13 (8:55 h; 29.8 km; wej: 1336m; zej: 1196m)
Schronisko PTTK Komańcza ↔ Bacówka PTTK pod Honem
GSB dzień 14 (10:35 h; 30.4 km; wej: 1669m; zej: 1091m)
Bacówka PTTK pod Honem ↔ Schronisko PTTK Chatka Puchatka
GSB dzień 15 (13:23 h; 39.1 km; wej: 1491m; zej: 2055m)
Schronisko PTTK Chatka Puchatka ↔ Ustrzyki Górne
Uwarunkowania:
1) jak się zmęczę, mogę wszędzie na szybko rozłożyć namiot i się przespać;
2) Mamy 3 czołówki i duży zapas baterii, więc możemy iść nocą;
3) w każdej chwili możemy zrezygnować, w końcu nie ma musu. Przejdziemy to przejdziemy a jak nie to nie....
4) Trasa jest "wyrypowa" ale co nadrobimy to nasze. Jak coś się działo, to zawsze później możemy gdzieś zostać na jeden dzień na odpoczynek.
Co myślicie o takim planie?
- creamcheese
- User
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
- Lokalizacja: Lublin
Re: GSB - spostrzeżenia...
Plan powala, bo naście h dziennie z pełnym obciążeniem, i to tak kilka dni pod rząd, może być męczące bardzo (a do tego jeszcze pogoda).
Pytanie...dlaczego kończycie w UG? GSB kończy się jeszcze kawałek dalej, w Wołosatem.
Powodzenia
Pytanie...dlaczego kończycie w UG? GSB kończy się jeszcze kawałek dalej, w Wołosatem.
Powodzenia
"Człowiek potyka się nie o góry, a o kretowiska"
Konfucjusz
Konfucjusz
Re: GSB - spostrzeżenia...
Kończymy w UG ..za Wołosatem
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: GSB - spostrzeżenia...
Jak dla mnie taki plan jest niezwykle ambitny, a mówiąc wprost zakrawa na szaleństwo. Dni z 35-40-kilometrowymi przejściami przy 1500 - 2000 m przewyższenia (i to następujące po sobie) to dla organizmu niezły sprawdzian. Ja bym swojego nie poddał takiej próbie, ale mam nadzieję, że znacie swoje organizmy i jesteście pewni że dadzą radę i da to szanse na przejście całego GSB. Powodzenia !
Re: GSB - spostrzeżenia...
Czyli obciążenie na max..., ...i te odległości codziennie... <mysli>jkab pisze:Mam na szlak max 3 tygodnie. Zakładając, że po powrocie muszę odetchnąć wychodzi max 18 dni w drodze. Wymarsz w 2 osoby z namiotem (wiadomo, śpiwory, karimaty itp).
Nie znam Twoich możliwości - a'propos napisz coś o sobie tutaj - sam bym się tego na pewno nie podjął...
W każdym razie życzę powodzenia i osobiście pogratuluję jeśli się uda ... <tak>
"Nie pytaj, jak to daleko? Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
- creamcheese
- User
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
- Lokalizacja: Lublin
Re: GSB - spostrzeżenia...
Fakt...nie popatrzyłem na odległości.jkab pisze:Kończymy w UG ..za Wołosatem
Przyłączam się do propozycji yaretzkyego...przedstaw się i napisz o swoim doświadczeniu w górach, na ciężko. Czytając Twój plan widzę, że macie chęć nocować w miejscach "zorganizowanych" - schroniska, bazy namiotowe...może więc pomyśleć o zmniejszeniu bagażu i zrezygnowaniu z namiotu, karimat, śpiworów?
Przeszedłem już kilka razy GSB (może mniej ambitnie, bo w kawałkach) i namiot przydał mi się dosłownie dwa razy (w Beskidzie Niskim). Już po fakcie przeanalizowałem trasę i okazało się, że można było zejść ze szlaku (fakt, że nabijając niepotrzebnie kilometry) i przenocować bez namiotu. W Beskidzie Niskim postawiono trochę nowych wiat (np pod Ostrzyszem) gdzie można w razie czego przenocować
"Człowiek potyka się nie o góry, a o kretowiska"
Konfucjusz
Konfucjusz
Re: GSB - spostrzeżenia...
Zimowe przejście:
https://www.facebook.com/GSBzima2014" onclick="window.open(this.href);return false;
Koleżanka rozpoczęła w Ustroniu w dniu 22 stycznia.
"Poległa" w Beskidzie Niskim (14 marca).
Należą się jej jednak wielkie brawa za odwagę, brawurę oraz dążenie do celu. <brawo>
https://www.facebook.com/GSBzima2014" onclick="window.open(this.href);return false;
Koleżanka rozpoczęła w Ustroniu w dniu 22 stycznia.
"Poległa" w Beskidzie Niskim (14 marca).
Należą się jej jednak wielkie brawa za odwagę, brawurę oraz dążenie do celu. <brawo>
Re: Główny Szlak Beskidzki - spostrzeżenia...
Tak przy okazji jak sądzicie która część GSB jest w zimie najtrudniejsza do przebycia. Babia Góra ze względu na wysokość czy część wschodnia z uwagi na odległości i problemy z orientacją/przetarciem szlaku?
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Główny Szlak Beskidzki - spostrzeżenia...
W piątek, tak na szybko, tym razem z komórki "machnąłem" fotkę innego ważnego miejsca:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Główny Szlak Beskidzki - spostrzeżenia...
creamcheese, inaczej się idzie na raz, inaczej w częściach, inną kwestią jest wybór noclegów podczas przejścia ; na dziada czy schroniska, jeżeli mam zamiar korzystać ze schronisk nie biorę namiotu, no bo po co dźwigać ciężary?creamcheese pisze:Przeszedłem już kilka razy GSB (może mniej ambitnie, bo w kawałkach) i namiot przydał mi się dosłownie dwa razy (w Beskidzie Niskim).
Druga sprawa:
na słupku widziałem napis GSB - 492 km, ty twierdzisz 520 km. W czym jest problem? Źle pomierzone czy ki czort karty daje?