Góry zimą

[petruss1990]

Do zimy jeszcze daleko, ale... Wybieramy się z kolegami w góry zimą. Ja mam doświadczenie tylko letnio-jesienne+roztocze zimą. Kolega jeden chodzący niegdyś latem po Bieszczadach, drugi to tylko Tatrzańskie dolinki. Sprzęt standardowy, bez rakiet i raków. Planujemy zrobić taki 4-6 dniowy wypad w góry. Noclegi planujemy raczej w schroniskach (poza Tatrami). Pod uwagę bierzemy:

1. Karkonosze (Szklarska poręba do Karpacza szlakiem granicznym)
2. Błąkanie się po Tatrach (dolinki, może jakieś niższe szczyty)
3. Beskid Śląski
4. Beskid Sądecki (np. Krynica do Szczawnicy przez Rytro)

Jakieś sugestie. Może ktoś z doświadczeniem zimowym doradzi jakiś inny teren.

[creamcheese]

Ja też nie chodzę zimą po górkach...no może malutko, ale w tym sezonie zimowym wybieram się na rajd po Bieszczadach. Z informacji jakie uzbierałem od bardziej doświadczonych, na pewno trzeba mieć rakiety (można wypożyczyć w schronisku, w sklepie sportowym). Do kijków trzeba dokupić (np. na allegro) talerzyki o średnicy co najmniej 10 cm. A zamiast raków niezbędne są raczki...poszukaj w necie, czasem są w lidlu...takie byle co a na śliskiej powierzchni niezastąpione. Szedłem kilka lat temu w lutym na Łysice od Świętej Katarzyny. W dzień była odwilż a w nocy łapał mróz. Śnieg był pokryty warstwą lodu, wydeptane ścieżki to lodowisko. Bez szans żeby przejść w nieuzbrojonych butach (a już schodzenie byłoby samobójstwem). Po założeniu prostych raczków problemy zmalały prawie do zera.
Powodzenia

[amber]

Ja zima dość często spaceruje po górkach. Z racji fascynacji wschodami i zachodami słońca wspinam się na Połoniny, punkty widokowe - by coś fajnego uchwycić. Co mogę doradzić, jeśli rzeczywiście będzie śnieg i to dość spoko, kiedy będziesz planował wybrac się w góry, sugeruję wypożyczyć rakiety śnieżne + kijki (w wypożyczalniach przy schroniskach prawie zawsze je mają) - koszt ok 25zł/dzień.
Ja sama przez długi okres czasu nie byłam i chyba wciąż za bardzo nie jestem przekonana do rakiet, ale bez watpienia są one potrzebne, zwłaszcza gdy spaceruje się zimą po nie utartych szlakach. Kiedy jest spoko śniegu rakiety po prostu pomogą Ci w poruszaniu się, jednak kiedy śnieg jest twardy albo jest go mało, rakiety nie przydają się, bo po prostu przeszkadzają.
Małe raczki też się przydadzą, zwłaszcza gdy ładnie słoneczko świeci i obladza zbocza gór.

Co do ubioru do koniecznie na cebulkę. A i najważniejsze zimą trasę pokonasz ok 2-3 razy dłużej niż latem więc trzeba rozsądnie brać planowane trasy do pokonania. Weź tez pod uwagę, że ok 16:00 jest już ciemno...

co do miejsca wyjazdu to wszystko zależy od tego jaki teren chcecie zwiedzić i co zobaczyć.

[Adler]

W marcu byliśmy w Beskidzie Niskim -> viewtopic.php?f=211&t=1877" onclick="window.open(this.href);return false;
Ze względu na brak rakiet musieliśmy ograniczyć się do przejścia przetartą ścieżką i zmienić plan wędrówki (bardzo dużo śniegu!). Po tych wydarzeniach stwierdzam, że rakiety to podstawa podczas zimowych trekkingów.

[łapka24]

Beskid Śląski nie byłby złym rozwiązaniem. Szlaki wiodące do schronisk są raczej wydeptane, więc nie powinno być problemów na trasie.