Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!

Relacja: Kozi Wierch (2291 m npm) – 27.12.2014 r.

Byłeś/Byłaś w górach? Pochwal się relacją, zdjęciami, filmem z Twojej wycieczki górskiej, trekkingu.
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
evil
User
Posty: 977
Rejestracja: 13 lis 2014, o 08:20

Relacja: Kozi Wierch (2291 m npm) – 27.12.2014 r.

Post autor: evil » 29 gru 2014, o 10:03

Uff, święta się skończyły, trzeba było spalić te wszystkie zbędne kalorie... Akurat na sobotę wypatrzyłam takie maleńkie okienko pogodowe i namówiłam moich kolegów na Kozi Wierch, na którym jeszcze żaden z nich nie był w zimie.
Umówiliśmy się, że tradycyjnie dojadę do Żywca na godz. 5. Niestety moje auto zbuntowało się i nie odpaliło :[ , a ponieważ mimo wszystko jestem dobrą żoną <skromny> , nie chciałam budzić mojej gorszej połowy, żeby mnie zawiózł na miejsce zbiórki, dzwonię do Leszka i mówię, żeby jechali beze mnie, bo ... A on na to, że nie ma takiej opcji i po mnie przyjadą. Fajnie mieć takich kolegów <brawo> . Tak więc zamiast o 5 z Żywca, wyjechaliśmy o 5.10 z Bielska. Na Łysą Polanę zajechaliśmy na 7.30 i za 15 min. szliśmy już czerwonym szlakiem. Potem skręciliśmy na zielony do Doliny Roztoki i dalej czarnym do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Tam zrobiliśmy krótki postój na śniadanie.
Przy schronisku założyliśmy raki, opatuliliśmy się mocniej, bo zaczęło strasznie wiać i ruszyliśmy niebieskim, a następnie czarnym szlakiem na szczyt. To było moje czwarte zimowe wejście na Kozi, ale jeszcze nigdy nie zajęło mi to tyle czasu, jak w sobotę – prawie 3 godziny. Nie wiem właściwie z jakiej przyczyny - myślę, że to przez wiatr... z pewnością przez wiatr!!! :| <bezradny>
Na szczycie wytrzymaliśmy tylko kilkanaście minut, ręcę nam zgrabiały od robienia zdjęć. A było na co popatrzeć. Kozi Wierch to był strzał w „dziesiątkę”, bo jak się potem okazało z powodu złych warunków moi znajomi musieli się wycofać spod Koprowego, a Tatry Zachodnie też całe były spowite chmurami.
Do schroniska wróciliśmy w miarę szybko, weszliśmy tylko na chwilę, żeby się zagrzać. Na dół schodziliśmy przy świetle czołówek.
I tym sposobem rok 2014 r. zakończyliśmy z lekkim przytupem. <lol>

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
tadeks
Ekspert
Posty: 1194
Rejestracja: 7 cze 2014, o 21:17
Lokalizacja: Słupsk

Relacja: Kozi Wierch (2291 m npm) – 27.12.2014 r.

Post autor: tadeks » 29 gru 2014, o 10:46

Szkoda, że nie ma polubień!!!

Awatar użytkownika
Adler
Administrator
Posty: 13435
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
Lokalizacja: Galicja

Relacja: Kozi Wierch (2291 m npm) – 27.12.2014 r.

Post autor: Adler » 29 gru 2014, o 12:26

Pięknie. <brawo>
Dobra widoczność i pogoda też całkiem, całkiem.
Może w lecie uda mi się tam w końcu wdrapać.
tadeks pisze:Szkoda, że nie ma polubień!!!
To może pomożesz mi, hejowiczowi, przy okazji też kilku Amerykanom, Niemcom w dostosowaniu tutaj tej funkcjonalności? :|

Przecież słowem też można wyrazić swoją opinię, czy ocenę...
"Na początku było słowo", czyż nie?

Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Kozi Wierch (2291 m npm) – 27.12.2014 r.

Post autor: tango » 29 gru 2014, o 15:31

Piękna wycieczka i super zdjęcia!

Awatar użytkownika
yaretzky
User
Posty: 1470
Rejestracja: 16 wrz 2013, o 08:39
Lokalizacja: Dolnośląskie

Relacja: Kozi Wierch (2291 m npm) – 27.12.2014 r.

Post autor: yaretzky » 29 gru 2014, o 19:38

Czy Was wszystkich "w domu nie lubią", że nawet w świąteczny czas gonicie po tych wertepach...? <lol> <lol>
Widoczki super ale czy nie lepiej w domu, w ciepłych kapciach, na ulubionej kanapce, przed telewizorem... <mysli>
evil pisze:To było moje czwarte zimowe wejście na Kozi, ale jeszcze nigdy nie zajęło mi to tyle czasu, jak w sobotę – prawie 3 godziny.
Chciałbym nieć taki czas latem przy super pogodzie... <lol>
W tym roku latem było już prawie-prawie, ale pogoda (burza...) nas pogoniła... :( Ale nic to - przynajmniej jest już plan na kolejne wakacje...
O fotach się nie wypowiadam, bo się już przyzwyczaiłem że są super... <tak> a jeśli chodzi o słoneczną pogodę - to Ty też korzystasz z usług tarociarza Edwarda (jak menel... tutaj...) ? <lol> <lol>
"Nie pytaj, jak to daleko? Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;

evil
User
Posty: 977
Rejestracja: 13 lis 2014, o 08:20

Relacja: Kozi Wierch (2291 m npm) – 27.12.2014 r.

Post autor: evil » 30 gru 2014, o 08:10

Panowie, dziękuję za WSZYSTKIE miłe słowa ;)
admin pisze:Może w lecie uda mi się tam w końcu wdrapać.
Wierzę, że w przyszłym roku Kozi będzie Twój !!
yaretzky pisze:czy nie lepiej w domu, w ciepłych kapciach, na ulubionej kanapce, przed telewizorem... <mysli>
Jasne... <mysli>
yaretzky pisze:Ty też korzystasz z usług tarociarza Edwarda (jak menel...
Nie, ja wróżę z fusów <lol>

ODPOWIEDZ