Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!
Fotorelacja: Wołowiec, 02.04.17 r.
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Fotorelacja: Wołowiec, 02.04.17 r.
Tu właściwie nie ma się o czym rozpisywać.
Moja trasa:
Siwa Polana - (niestety) Dolina Chochołowska - Grześ (1653 m npm) - Rakoń (1879 m npm) - Wołowiec (2063 m npm)
Powrót tą samą drogą.
Na górze luz, zaledwie garstka turystów, na dole - armagedon
https://goo.gl/photos/vcrajMtHVpGwK4599
Moja trasa:
Siwa Polana - (niestety) Dolina Chochołowska - Grześ (1653 m npm) - Rakoń (1879 m npm) - Wołowiec (2063 m npm)
Powrót tą samą drogą.
Na górze luz, zaledwie garstka turystów, na dole - armagedon
https://goo.gl/photos/vcrajMtHVpGwK4599
Fotorelacja: Wołowiec, 02.04.17 r.
Miałaś ze sobą jakiś sprzęt typu raki? raczki? Czekan? kijki trekkingowe?
Ile czasu Ci zajęła ta wycieczka??
("od Siwej Polany do Siwej Polany")
PS. Ładne zdjęcia!
Ile czasu Ci zajęła ta wycieczka??
("od Siwej Polany do Siwej Polany")
PS. Ładne zdjęcia!
Fotorelacja: Wołowiec, 02.04.17 r.
Od 6.45 do 16.20 z postojami (ok.45 min.).
Mam problemy z kolanem, więc kije trekkingowe są dla mnie obowiązkowym wyposażeniem.
Poza tym miałam raczki, zakładałam je dopiero po przejściu Grzesia. Choć prawdę mówiąc, gdybym ich nie miała, też dałabym radę.
Mam problemy z kolanem, więc kije trekkingowe są dla mnie obowiązkowym wyposażeniem.
Poza tym miałam raczki, zakładałam je dopiero po przejściu Grzesia. Choć prawdę mówiąc, gdybym ich nie miała, też dałabym radę.
Fotorelacja: Wołowiec, 02.04.17 r.
Widoki wysokogórskie prima sort. Wysyp krokusów a jak tam z ludźmi w Chochołowskiej? Więcej turystów czy kwiatów?
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Fotorelacja: Wołowiec, 02.04.17 r.
Całe szczęście więcej krokusów ale faktycznie była straszna masa ludzi. Większość urządziła sobie w Chochołowskiej piknik, zalegali dookoła miejsc z krokusami na karimatach i kocach, jak na plaży nad Bałtykiem...
W schronisku podobno kolejki masakryczne, nie wchodziłam, ale koledzy mówili.
Fotorelacja: Wołowiec, 02.04.17 r.
Zdjęcia, jak zawsze, najwyższej jakości.
Pewnie w tygodniu mniej ludzi niż w weekend?
Wolę jednak Bałtyk.
Pewnie w tygodniu mniej ludzi niż w weekend?
Fotorelacja: Wołowiec, 02.04.17 r.
Dziękuję Panowie za miłe słowa na temat zdjęć
Administrator wstawił mi pod nickiem ksywkę "Fotograf" - to zobowiązuje
Administrator wstawił mi pod nickiem ksywkę "Fotograf" - to zobowiązuje
Z pewnością tak, ale tym razem pasowało nam jechać w weekend, zwłaszcza, że portale pogodowe zapowiadały pogorszenie, co się zresztą sprawdziło.
Fotorelacja: Wołowiec, 02.04.17 r.
Zdjęcia jak zwykle ładne. Krokusy świetne.
Ilość ludzi sprawdzę za tydzień - za dnia pewnie będą tłumy, (chyba że krokusy do tego czasu przekwitną), ale wieczorem liczba osób się drastycznie zmniejszy (a dzień długi) i wtedy powinno być przyjemnie (to plus spania w schronisku).
Ilość ludzi sprawdzę za tydzień - za dnia pewnie będą tłumy, (chyba że krokusy do tego czasu przekwitną), ale wieczorem liczba osób się drastycznie zmniejszy (a dzień długi) i wtedy powinno być przyjemnie (to plus spania w schronisku).
Fotorelacja: Wołowiec, 02.04.17 r.
Krokusy będą jeszcze do początku maja.
Ale zdjęcia jednak lepiej robić w ciągu dnia, bo rano i pod wieczór krokusy są zamknięte i nie wyglądają wtedy ładnie.
Ale zdjęcia jednak lepiej robić w ciągu dnia, bo rano i pod wieczór krokusy są zamknięte i nie wyglądają wtedy ładnie.
Fotorelacja: Wołowiec, 02.04.17 r.
Znając nasze rodzinne podejście do pobytu w schroniskach to nim się z niego zbierzemy to pewnie będzie dochodziło południe
Na przełomie kwietnia i maja dobrze uderzyć na krokusy w Gorce
Na przełomie kwietnia i maja dobrze uderzyć na krokusy w Gorce
Fotorelacja: Wołowiec, 02.04.17 r.
W Gorcach już są, koleżanka była w niedzielę.
Słyszałam (chociaż nie mogę znaleźć potwierdzenia w necie), że w ostatnich dniach nad Tatrami było gradobicie i krokusy są z lekka skoszone...
Słyszałam (chociaż nie mogę znaleźć potwierdzenia w necie), że w ostatnich dniach nad Tatrami było gradobicie i krokusy są z lekka skoszone...
Fotorelacja: Wołowiec, 02.04.17 r.
Słyszałem że są na Starych Wierchach.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Fotorelacja: Wołowiec, 02.04.17 r.
ile ludzi na oko było na dole?
Fotorelacja: Wołowiec, 02.04.17 r.
Odnośnie tego gradobicia to widziałem w Necie zdjęcia "przed" i "po".
Na podstawie tych zdjęć uważam, że krokusy są zupełnie skoszone, a nie "z lekka".
CO do ilości ludzi w Chochołowskiej w ostatni (czyli nie bieżący!) weekend to było ich około 58000.
Plus kilka tysięcy psów. Info z netu lub prasy papierowej (nie pamiętam).
Na podstawie tych zdjęć uważam, że krokusy są zupełnie skoszone, a nie "z lekka".
CO do ilości ludzi w Chochołowskiej w ostatni (czyli nie bieżący!) weekend to było ich około 58000.
Plus kilka tysięcy psów. Info z netu lub prasy papierowej (nie pamiętam).
Fotorelacja: Wołowiec, 02.04.17 r.
Nie odpowiadają
...dlatego jeżdżę też w Beskidy, Pieniny i na Jurę.
No i odkryłem ostatnio na swój użytek tatrzańską zimę.
Wtedy jest o wiele mniej ludzi, więc są zupełnie inne klimaty, takie "bardziej klimatyczne"
PS. Tatrzańskiego Parku Narodowego w miesiącach lipiec-sierpień NALEŻY PO PROSTU SIĘ WYSTRZEGAĆ