W środę postanowiliśmy z kolegami jechać na Łomnicę. Umówiłam się z nimi w Żywcu o godz. 3, więc raczej sobie nie pospałam...
W Tatrzańskiej Łomnicy byliśmy o 5.30, auto zostawiliśmy na darmowym parkingu obok hotelu Grand i zielonym szlakiem, z wys. 900 m npm poszliśmy do Skalnatego Plesa ( 1751 m npm). Po 2 godz. doszliśmy do Skalnatej Chaty, która była już otwarta, ale bardzo niemiły pan powiedział, że nie ma czasu na zrobienie nam kawy i żebyśmy sobie poszli do restauracji przy Skalnatym Plesie, która nota bene okazała się zamknięta.
Ale nie ma tego złego... zjedliśmy śniadanie w pięknych okolicznościach przyrody
Nasz plan na ten dzień był taki, że najpierw wejdziemy na Łomnicką Basztę, zwaną też Łomnicą Strażnicą (2215 m npm), stamtąd podejdziemy na Łomnicką Przełęcz (2190 m npm) i potem na Łomnicę.
Tak więc od dolnej stacji wyciągu krzesełkowego, który prowadzi na przełęcz, odbiliśmy w lewo i na przemian po trawach i skalnym rumoszu wdrapaliśmy się na nasz pierwszy cel. Byłam tam we wrześniu ub.r., ale miałam straszną mgłę, a w środę było pięknie. Może aż za pięknie... Upał niemiłosierny i zero wiatru …
Po kilku minutach przyszliśmy na Łomnicką Przełęcz, z której początkowo prowadzi dość wyraźna ścieżka, potem czasem się gubi, są za to kopczyki. Od wysokości 2500 m npm zaczynają się łańcuchy i prowadzą aż do samego szczytu. Ostatnio byłam tam 10 lat temu i wydaje mi się, że jest ich więcej niż wtedy.
Po 1,5 godz. stajemy na drugim pod względem wysokości szczycie Tatr. Dla moich kolegów jest to pierwsze wejście na Łomnicę.
Postanowiliśmy zrobić tam dłuższy postój, żeby nasycić oczy pięknymi widokami – Kieżmarskie, Grań Wideł, Tatry Bielskie, Jagnięcy, Kołowy, Czarny, Durny, Lodowy, Pośrednia Grań, Sławkowski, Gerlach i wiele innych...
Ze szczytu schodzimy na przełęcz, z której zjeżdżamy do Skalnatego Plesa krzesełkami. Droga w dół byłaby bardzo mozolna, a ponieważ portale pogodowe zapowiadały na popołudnie burze i opady, chcieliśmy trochę przyśpieszyć nasz powrót. Jeszcze zatrzymujemy się przy Skalnatym Plesie na uzupełnienie płynów, po czym schodzimy do Tatrzańskiej Łomnicy i ok. godz. 17 jedziemy do domu. Deszcz złapał nas zaraz po przekroczeniu granicy, tak więc skorzystanie z kolejki było dobrą decyzją.
https://goo.gl/photos/mXVehsCvV5mEwMPy9
Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!
Tatry Wysokie: Łomnica - 2634 m npm, 02.08.17 r.
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Relacja: Łomnica - 2634 m npm, 02.08.17 r.
Super wycieczka!
Super zdjęcia!
Fajny opis.
Nie mieliście obaw, że przy chodzeniu pozaszlakowym zainteresuje się Wami jakiś strażnik i że zapłacicie pokutę??
Super zdjęcia!
Fajny opis.
Nie mieliście obaw, że przy chodzeniu pozaszlakowym zainteresuje się Wami jakiś strażnik i że zapłacicie pokutę??
Relacja: Łomnica - 2634 m npm, 02.08.17 r.
Z dołu wygląda jakbyście podchodzili pod Matterhorn. Aż dziw że tam w ogóle da się wejść bez sprzętu alpinistycznego. Co to za koło fortuny ponad schroniskiem. Czyżby Słowacy byli aż tak przesądni?
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Relacja: Łomnica - 2634 m npm, 02.08.17 r.
Dziękuję, tango.
Kiedyś, chyba w drodze na Lodowy, miałam bliskie spotkanie trzeciego stopnia z horską służbą, ale jak gość zobaczył moją legitkę i stosowne ubezpieczenie, nie miał zastrzeżeń.
Nie wiem, czemu służy to ustrojstwo. To chyba jakaś nowość, bo we wrześniu tego nie widziałam, chociaż w tej mgle w zasadzie NIC nie widziałam
-
- User
- Posty: 54
- Rejestracja: 18 maja 2017, o 17:55
Relacja: Łomnica - 2634 m npm, 02.08.17 r.
Ale miałaś lampę
Ja chciałbym jeszcze na Łomnicę, ale przez Miedziane Ławki
Ja chciałbym jeszcze na Łomnicę, ale przez Miedziane Ławki
Relacja: Łomnica - 2634 m npm, 02.08.17 r.
Bardzo trafne określenie
A ja przez Jordankę, ale już nie w tym roku