Od dawna marzył mi się wschód słońca na Sokolicy, miałam nawet jakieś nieudane podejścia do tego.
W końcu we wtorek zrealizowałam ten plan
Razem z dwoma koleżankami wyjechałyśmy z Bielska o godz.3. Do Krościenka przyjechałyśmy po godz.6. Auto zostawiłyśmy na ul. Św.Kingi i zielonym szlakiem poszłyśmy na szczyt. Byłyśmy na nim o godz. 7. Oprócz nas było jeszcze czterech amatorów wschodu słońca
Pogoda super – bezchmurne niebo, lekki mróz i praktycznie bezwietrznie.
Siedziałyśmy tam dość długo, a następnie przez Sokolą Perć i Pieniński Zamek poszłyśmy na Trzy Korony.
Tam też były pustki, tzn. my i 1 jeden turysta.
Z Trzech Koron zeszłyśmy niebieskim szlakiem na Przełęcz Szopka, a stamtąd żółtym do Krościenka.
To była krótka, ale fajna wycieczka.
https://photos.app.goo.gl/aq64qqr3QIgANTuA2
Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!
Relacja: Pieniny, 06.02.18 r.
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Relacja: Pieniny, 06.02.18 r.
Piękna sprawa i warunki Wam trafiły pierwszorzędne.
6 osób na wschodzie słońca - tłumu nie było, ale pusto też nie.
6 osób na wschodzie słońca - tłumu nie było, ale pusto też nie.
Relacja: Pieniny, 06.02.18 r.
Z tego co pamiętam Sokolica ma wystawę południowo-zachodnią, ale na wschód nie ma już w pobliżu wysokich szczytów więc chyba i wschód słońca jest stamtąd dostrzegalny bez problemu. Śnieg w Pieninach jak widać się utrzymuje, zwłaszcza w miejscach ocienionych. Ślisko? Dało się bez problemu przetrawersować Czertezik?
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Relacja: Pieniny, 06.02.18 r.
Raczki były?
Miejscami dość niebezpiecznie na szlaku.
Zdjęcia z Sokolicy rewelacyjne.
Miejscami dość niebezpiecznie na szlaku.
Zdjęcia z Sokolicy rewelacyjne.
Relacja: Pieniny, 06.02.18 r.
Dziękuję
Bardzo nam odpowiadało, że nie ma tłumów, jak to zazwyczaj w Pieninach bywa, ale w sumie byłyśmy tym faktem zdziwione, bo przecież ferie są...
Owszem, było dość ślisko; miałyśmy raczki, więc bez problemów pokonałyśmy najbardziej wymagające odcinki szlaku.
Bardzo nam odpowiadało, że nie ma tłumów, jak to zazwyczaj w Pieninach bywa, ale w sumie byłyśmy tym faktem zdziwione, bo przecież ferie są...
Owszem, było dość ślisko; miałyśmy raczki, więc bez problemów pokonałyśmy najbardziej wymagające odcinki szlaku.