Tatry Wysokie: Končistá – 2538 m npm, 04.03.18 r.
: 6 mar 2018, o 08:55
To było moje drugie wejście na Kończystą, ale pierwsze zimowe i muszę stwierdzić, że lepiej wychodzi się tam w bezśniegowych warunkach.
O wschodzie słońca przyjechaliśmy do przysiółka (osiedla) Vyšné Hágy, które leżą na wys. 1125 m npm, czyli czekało nas ponad 1400 metrów przewyższenia... Było minus 17 stopni.
Z Vyšnych Hág prowadzi żółty szlak nad Batyżowiecki Staw, a stamtąd czerwony na Przełęcz pod Osterwą. Ale my nie doszliśmy do stawu, tylko przeszliśmy skrótem w kierunku innej przełęczy - Stwolskiej, która leży na wysokości 2168 m npm i z niej najprościej wychodzi się na Kończystą.
Na przełęcz też nie wchodziliśmy, tylko poniżej niej, mniej więcej na wysokości 2000 m npm obraliśmy azymut na szczyt i zaczęliśmy mozolną wspinaczkę w bardzo stromym terenie. Szło się średnio komfortowo. Były miejsca, gdzie śnieg był głęboki i stało się w miarę bezpiecznie, ale były też płaty tak mocno zmrożone, że ledwo można było wbić w nie raki.
Słońce mocno grzało, nie było wiatru, temperatura minus 5 stopni.
Na szczycie byliśmy dopiero o godz. 12, totalnie wykończeni.
Główną „atrakcją” Kończystej jest blok skalny zwany Kowadłem, na który trudno się wdrapać, zwłaszcza, jak się jest niskiego wzrostu Ponieważ już kiedyś na nim siedziałam, tym razem nawet nie próbowałam tam wejść, zwłaszcza, że zrobiło się strasznie tłoczno. Jak przyszliśmy na Kończystą, były tam już 3 osoby, po nas przyszła pięcioosobowa grupa związana liną, a za chwilę jeszcze dwóch skialpinistów.
Nie omieszkałam oczywiście zrobić kilku fotek, bo widoki z Kończystej są ładne.
W dół schodzimy inaczej, niż przyszliśmy.
Na parkingu jesteśmy przed godz. 17, bardzo zmęczeni, ale szczęśliwi, że udało się nam zdobyć piękny szczyt bez uszczerbku na zdrowiu
widok na Niżne Tatry
Kowadło
a tu ja na Kowadle w 2011 r.
Vysoka, Rysy, Niżne Rysy
Vysoka
Rysy
Gerlach
Kowadło z innej perspektywy
mniej więcej nasza trasa
https://photos.app.goo.gl/JoXRepkTdAxlW7GX2
O wschodzie słońca przyjechaliśmy do przysiółka (osiedla) Vyšné Hágy, które leżą na wys. 1125 m npm, czyli czekało nas ponad 1400 metrów przewyższenia... Było minus 17 stopni.
Z Vyšnych Hág prowadzi żółty szlak nad Batyżowiecki Staw, a stamtąd czerwony na Przełęcz pod Osterwą. Ale my nie doszliśmy do stawu, tylko przeszliśmy skrótem w kierunku innej przełęczy - Stwolskiej, która leży na wysokości 2168 m npm i z niej najprościej wychodzi się na Kończystą.
Na przełęcz też nie wchodziliśmy, tylko poniżej niej, mniej więcej na wysokości 2000 m npm obraliśmy azymut na szczyt i zaczęliśmy mozolną wspinaczkę w bardzo stromym terenie. Szło się średnio komfortowo. Były miejsca, gdzie śnieg był głęboki i stało się w miarę bezpiecznie, ale były też płaty tak mocno zmrożone, że ledwo można było wbić w nie raki.
Słońce mocno grzało, nie było wiatru, temperatura minus 5 stopni.
Na szczycie byliśmy dopiero o godz. 12, totalnie wykończeni.
Główną „atrakcją” Kończystej jest blok skalny zwany Kowadłem, na który trudno się wdrapać, zwłaszcza, jak się jest niskiego wzrostu Ponieważ już kiedyś na nim siedziałam, tym razem nawet nie próbowałam tam wejść, zwłaszcza, że zrobiło się strasznie tłoczno. Jak przyszliśmy na Kończystą, były tam już 3 osoby, po nas przyszła pięcioosobowa grupa związana liną, a za chwilę jeszcze dwóch skialpinistów.
Nie omieszkałam oczywiście zrobić kilku fotek, bo widoki z Kończystej są ładne.
W dół schodzimy inaczej, niż przyszliśmy.
Na parkingu jesteśmy przed godz. 17, bardzo zmęczeni, ale szczęśliwi, że udało się nam zdobyć piękny szczyt bez uszczerbku na zdrowiu
widok na Niżne Tatry
Kowadło
a tu ja na Kowadle w 2011 r.
Vysoka, Rysy, Niżne Rysy
Vysoka
Rysy
Gerlach
Kowadło z innej perspektywy
mniej więcej nasza trasa
https://photos.app.goo.gl/JoXRepkTdAxlW7GX2