Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!
Relacja: Granią Tatr Zachodnich > 6-8 sierpnia 2018
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Relacja: Granią Tatr Zachodnich > 6-8 sierpnia 2018
Jak ogarnę zdjęcia, to kiedyś będzie
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Relacja: Granią Tatr Zachodnich > 6-8 sierpnia 2018
Ładne stadko kozic ustrzeliłeś !
Relacja: Granią Tatr Zachodnich > 6-8 sierpnia 2018
No! Zdjęcia zdecydowanie!
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Relacja: Granią Tatr Zachodnich > 6-8 sierpnia 2018
Piękne zdjęcia Norden, ale u Ciebie to norma
Re: Relacja: Granią Tatr Zachodnich > 6-8 sierpnia 2018
Wschód, zachód czy jedno i drugie?
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Relacja: Granią Tatr Zachodnich > 6-8 sierpnia 2018
Plener jak i samo wykonanie zdjęć na wysokim poziomie.
Re: Relacja: Granią Tatr Zachodnich > 6-8 sierpnia 2018
Pewne prognozy i dobra pogoda na 3 dni w lecie w Tatrach to rzadkość. Wyjeżdżam autobusem o 11 z Tarnowa do Krakowa, przez korki do Zakopca dojeżdżam dopiero przed 17. Czarny podrzuca mnie na Przełęcz Huciańską - start około 19 - i odprowadza pod Białą Skałę. Dalej idę już tylko sam. Mam ze sobą około 4 lity picia. Schodzę w szarówce z Siwego Wierchu. Dalej po ciemku. Cisza aż w uszach dzwoni. I Perseidy. Na Salatyn docieram przed 23. Zimą na skiturach upatrzyłem sobie tam fajną miejscówkę. Następnego dnia ruszam trochę późno, bo po 7. Fragment od Huciańskiej do Smutnej Przełęczy to dla mnie zupełna nowość. Na Banikowskiej Przełęczy pierwsi ludzie. Banówka przereklamowana... Chyba najbardziej spodobał mi się Pachoł. Jest dość ciepło, słońce grzeje mocno - na nizinach podobno upał +35. Na Rohaczu Ostrym i Wołowcu dzikie tłumy. Nad Jamnickim Stawem Niżnym pierwsze tankowanie i godzinny popas. Na Wołowcu jestem około 15:00. Pojawia się trochę niegroźnych chmur. Od Jarząbczego ponownie pustki. Około 20 melduję się na Pyszniańskiej. Drugie tankowanie do pełna w źródełku 15 minut poniżej przełęczy. Tuż po zachodzie słońca zrywa się silniejszy wiatr i temperatura bardzo szybko spada... ... 9 rano wreszcie na Ciemniaku. Dalsza droga bez większej historii. Przed 13 jestem na Liliowym. Udało się... Ze wszystkich szczytów opuściłem tylko Suche Czuby i Goryczkową - szlak trawersuje je bokiem. Dystans 44km, ASC: 5700m. Zaraz po zejściu z grani robi się gorąco jak w piekarniku. I jeszcze kilkugodzinny powrót autobusami przez Kraków i Tarnów do domu...
http://www.mapytatr.net/PRODUKTY/MAPY_T ... ach_i.html
http://www.mapytatr.net/PRODUKTY/MAPY_T ... ach_i.html
Re: Relacja: Granią Tatr Zachodnich > 6-8 sierpnia 2018
A drugi nocleg gdzie?
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Relacja: Granią Tatr Zachodnich > 6-8 sierpnia 2018
Odcinek pomiędzy Przełęczą Pyszniańską a Czerwonymi Wierchami jest wyłączony z ruchu turystycznego...
Nie żebym się bał o tym pisać, ale nie chcę propagować ani zachęcać do chodzenia po rezerwatach...
Re: Relacja: Granią Tatr Zachodnich > 6-8 sierpnia 2018
A rozumiem
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Relacja: Granią Tatr Zachodnich > 6-8 sierpnia 2018
Chcę to przebiec w lecie 2020. Szukam chętnych:)