Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!
Korona Beskidów - jest ciekawie!
Korona Beskidów - jest ciekawie!
Creamcheese wspominał już w tym wątku o "Koronie Beskidów", czyli możliwości zdobycia odznaki w nagrodę za zdobycie 10 najwyższych szczytów beskidzkich. Patronem tego przedsięwzięcia jest bocheński oddział PTTK.
Okres zdobywania niniejszej odznaki jest nieograniczony
Lista 10 najwyższych szczytów (wg. pasm górskich):
Beskid Śląski - Skrzyczne (1257 m)
Beskid Mały - Czupel (933 m)
Beskid Żywiecki - Babia Góra (1725 m)
Beskid Makowski - Lubomir (904 m)
Beskid Wyspowy - Mogielica (1179 m)
Gorce - Turbacz (1310 m)
Beskid Sądecki - Radziejowa (1262 m)
Pieniny - Wysoka (1050 m)
Beskid Niski - Lackowa (997 m)
Bieszczady - Tarnica (1346 m)
W tych pasmach górskich zdecydowanie czuję się najlepiej, zarówno pod względem krajoznawczym (turystycznym), jak i fizycznym (kondycja). A jak z tym u Was? <mysli>
Możecie tu także dodać swoje własne propozycje ciekawych miejsc/miejscowości, szlaków turystycznych leżących nieopodal wspomnianych szczytów. W ten sposób powstanie kompendium wiedzy o danym paśmie górskim/regionie. <tak>
Zachęcam wszystkich do wymiany opinii i doświadczeń - tym razem w klimacie beskidzkim...
Okres zdobywania niniejszej odznaki jest nieograniczony
Lista 10 najwyższych szczytów (wg. pasm górskich):
Beskid Śląski - Skrzyczne (1257 m)
Beskid Mały - Czupel (933 m)
Beskid Żywiecki - Babia Góra (1725 m)
Beskid Makowski - Lubomir (904 m)
Beskid Wyspowy - Mogielica (1179 m)
Gorce - Turbacz (1310 m)
Beskid Sądecki - Radziejowa (1262 m)
Pieniny - Wysoka (1050 m)
Beskid Niski - Lackowa (997 m)
Bieszczady - Tarnica (1346 m)
W tych pasmach górskich zdecydowanie czuję się najlepiej, zarówno pod względem krajoznawczym (turystycznym), jak i fizycznym (kondycja). A jak z tym u Was? <mysli>
Możecie tu także dodać swoje własne propozycje ciekawych miejsc/miejscowości, szlaków turystycznych leżących nieopodal wspomnianych szczytów. W ten sposób powstanie kompendium wiedzy o danym paśmie górskim/regionie. <tak>
Zachęcam wszystkich do wymiany opinii i doświadczeń - tym razem w klimacie beskidzkim...
- creamcheese
- User
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
- Lokalizacja: Lublin
Re: Korona Beskidów - jest ciekawie!
Idąc Głównym Szlakiem Beskidzkim można zdobyć tylko 4 szczyty z korony (Tarnica - w pobliżu, Radziejowa, Turbacz i Babia Góra), do tego dodajmy 2 na Małym Szlaku Beskidzkim (Czupel - troszkę obok szlaku i Lubomir). Pozostałe szczyty są poza głównymi szlakami...choć nie do końca!!
Polecam szlak graniczny...w różnych kolorach...od Rawek idziemy niebieskim aż pod Wysową, później czerwonym słowackim i zielonym polskim (po drodze wchodząc na Lackową), dalej znów czerwonym słowackim w okolice Leluchowa. Tu kończą się znaki na granicy (granica biegnie Popradem).
Dalszy ciąg znakowanej szlakami granicy zaczyna się w okolicach Piwnicznej, zielony szlak prowadzi do Obidzy, gdzie zmieniając kolor na niebieski dochodzimy pod Wysoką i dalej do Szczawnicy...tutaj wzdłuż Dunajca (do Czerwonego Klasztoru) biegnie czerwony słowacki, ale to można sobie darować - asfalt i szuter - i przejechać rowerkiem do Sromowic.
Tutaj zaczyna się Spisz, a dalej na południe Tatry, gdzie od Świnicy do Ciemniaka idziemy czerwonym a po małej przerwie od Bystrej do Wołowca czerwonym i dalej niebieskim na Grzesia.
Babia Góra to początek granicy ze szlakiem czerwonym...do Trzech Kopców, skąd niebieskim do Zwardonia, a po krótkiej przerwie ze Stożka na Czantorię (znów czerwony).
Tak mniej więcej wyglądają szlaki graniczne w naszych Beskidach (pominąłem jakieś szczątkowe, krótkie odcinki)...ale nie o tym miała być mowa!
Do Korony Beskidów brakuje nam Skrzycznego i Mogielicy...ale, że nie leżą one w pobliżu GSB, MSB czy granicznego, to trzeba się na nie wybrać ...przy innej okazji
Gorąco polecam chodzenie granicznymi (jestem ich fanem), choćby ze względu (na większej ich części) na panujący spokój i ciszę. Rzadko spotykani turyści, częściej pogranicznicy, drwale...a prócz tego...łatwiej się orientować ze względu na oznakowanie...słupkami granicznymi.
Podobnie można iść granicą w Sudetach...ale o tym innym razem
(powyższe pisane w zasadzie na podstawie kilometrów jakie mam w nogach na GSB, MSB i na granicy; e-turystykę uprawiałem tylko na niewielkim odcinku Tatr Zachodnich i kawałku granicy w Beskidzie Niskim - ale obie trasy zaplanowane na 2014 )
Polecam szlak graniczny...w różnych kolorach...od Rawek idziemy niebieskim aż pod Wysową, później czerwonym słowackim i zielonym polskim (po drodze wchodząc na Lackową), dalej znów czerwonym słowackim w okolice Leluchowa. Tu kończą się znaki na granicy (granica biegnie Popradem).
Dalszy ciąg znakowanej szlakami granicy zaczyna się w okolicach Piwnicznej, zielony szlak prowadzi do Obidzy, gdzie zmieniając kolor na niebieski dochodzimy pod Wysoką i dalej do Szczawnicy...tutaj wzdłuż Dunajca (do Czerwonego Klasztoru) biegnie czerwony słowacki, ale to można sobie darować - asfalt i szuter - i przejechać rowerkiem do Sromowic.
Tutaj zaczyna się Spisz, a dalej na południe Tatry, gdzie od Świnicy do Ciemniaka idziemy czerwonym a po małej przerwie od Bystrej do Wołowca czerwonym i dalej niebieskim na Grzesia.
Babia Góra to początek granicy ze szlakiem czerwonym...do Trzech Kopców, skąd niebieskim do Zwardonia, a po krótkiej przerwie ze Stożka na Czantorię (znów czerwony).
Tak mniej więcej wyglądają szlaki graniczne w naszych Beskidach (pominąłem jakieś szczątkowe, krótkie odcinki)...ale nie o tym miała być mowa!
Do Korony Beskidów brakuje nam Skrzycznego i Mogielicy...ale, że nie leżą one w pobliżu GSB, MSB czy granicznego, to trzeba się na nie wybrać ...przy innej okazji
Gorąco polecam chodzenie granicznymi (jestem ich fanem), choćby ze względu (na większej ich części) na panujący spokój i ciszę. Rzadko spotykani turyści, częściej pogranicznicy, drwale...a prócz tego...łatwiej się orientować ze względu na oznakowanie...słupkami granicznymi.
Podobnie można iść granicą w Sudetach...ale o tym innym razem
(powyższe pisane w zasadzie na podstawie kilometrów jakie mam w nogach na GSB, MSB i na granicy; e-turystykę uprawiałem tylko na niewielkim odcinku Tatr Zachodnich i kawałku granicy w Beskidzie Niskim - ale obie trasy zaplanowane na 2014 )
"Człowiek potyka się nie o góry, a o kretowiska"
Konfucjusz
Konfucjusz
Re: Korona Beskidów - jest ciekawie!
Z tego co pamiętam w Beskidzie Niskim szlak niebieski trochę kluczy i omija spore odcinki granicy tak że trzeba mieć świadomość że jest to raczej szlak podgraniczny niż biegnący granicą cały czas
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Korona Beskidów - jest ciekawie!
Skoro na liście mamy czupel to proponuję trasę Hrobacza Łąka-Magurka-Czupel-Rogacz. Szlak nie jest wymagający, a przy dobrej pogodzie widoki są naprawdę przepiękne :)
- creamcheese
- User
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
- Lokalizacja: Lublin
Re: Korona Beskidów - jest ciekawie!
Słuszna uwaga...tam gdzie szlak niebieski odchodzi od granicy, pozostawiając na granicy czerwony słowacki (np. okolice Łupkowa, Jaślisk, Barwinka, Ożennej...) dla "porządku w fanaberiach" po prostu idę jednym, wracam drugim, albo w ósemki...taka moja choroba psychiczna <lol>Comen pisze:Z tego co pamiętam w Beskidzie Niskim szlak niebieski trochę kluczy i omija spore odcinki granicy tak że trzeba mieć świadomość że jest to raczej szlak podgraniczny niż biegnący granicą cały czas
Część to Mały Beskidzki...który wart jest polecenia na całej trasie...przecież tam jest Żar, Leskowiec...a na końcu Luboń Wielki, skąd już tylko krok do Perci Borkowskiegołapka24 pisze:Skoro na liście mamy czupel to proponuję trasę Hrobacza Łąka-Magurka-Czupel-Rogacz. Szlak nie jest wymagający, a przy dobrej pogodzie widoki są naprawdę przepiękne
Tak można po całych Beskidach <lol>
"Człowiek potyka się nie o góry, a o kretowiska"
Konfucjusz
Konfucjusz
Re: Korona Beskidów - jest ciekawie!
Aktualnie zielony szlak prowadzi z Wysowej tylko do Cigielki.creamcheese pisze:od Rawek idziemy niebieskim aż pod Wysową, później czerwonym słowackim i zielonym polskim (po drodze wchodząc na Lackową),
Potem zielonego już nie ma. Został tylko czerwony, słowacki szlak graniczny prowadzący na Lackową, z resztą świetnie oznaczony.
Ostatnio dziwiłem się, bo na mojej mapie (2012r.) jest jeszcze zaznaczony zielony szlak prowadzący na Lackową.
- creamcheese
- User
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
- Lokalizacja: Lublin
Re: Korona Beskidów - jest ciekawie!
Dałbym głowę, że w sierpniu wchodziłem na Lackową od przełęczy Beskid zielonymi znakami biegnącymi równolegle do słowackich czerwonych...ale to może resztki jakieś były, a moze ja juz chodzę na pamięć
"Człowiek potyka się nie o góry, a o kretowiska"
Konfucjusz
Konfucjusz
Re: Korona Beskidów - jest ciekawie!
Zielony szlak: Cigielka-Lackowa-Dzielec uległ kasacji (zdjęcie poniżej).
Byłem na Lackowej w październiku i szedłem od Ostrego Wierchu.
...Też byłem zaskoczony.
Byłem na Lackowej w październiku i szedłem od Ostrego Wierchu.
...Też byłem zaskoczony.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- creamcheese
- User
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
- Lokalizacja: Lublin
Re: Korona Beskidów - jest ciekawie!
Dziwne, to przeciez fragment szlaku Wincentego Pola. Wróciłem w tym roku w Beskid Niski i byłem mile zaskoczony: nowe wiaty, nowe tablice informacyjne, oznakowanie odnowione nawet na szlakach łącznikowych...a tu likwidacja <mysli> to jak my trafimy za tym Wincentym??
"Człowiek potyka się nie o góry, a o kretowiska"
Konfucjusz
Konfucjusz
Re: Korona Beskidów - jest ciekawie!
Uznano że Pol chodził tylko do granicy <lol>
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Korona Beskidów - jest ciekawie!
Ja się zgadzam z takim "wolnościowym" podejściem do tematu, zawsze podkreślam ,że wszystkie korony itp zestawienia były dla mnie tylko pretekstem do wyjazdów , a wszelkie znaczki, odznaki to tylko blaszki i nie dla gotków się chodzi i jeździ w góry. Wazna jest własna satysfakcja a także uczciwość- jak mówię ,że gdzieś byłem , to tam byłem i nikt mnie nie będzie weryfikował - sam to robię.
Teraz to już w ogóle nie mam parcia na konkretne cele i jadę tam , gdzie sprawi przypadek, będzie fajne towarzystwo albo gdzie jeszcze nie byłem na jakichś bocznych ściechach itp.
Natomiast dla porządku - jeśli już ktoś się bawi nadal w korony , to proponuję nie ufać bezkrytycznie zestawieniom różnych organizacji tylko trochę nadgryźć temat. Np zamiast podejścia "mapowo-przewodnikowego" można zaproponować bardziej zgodne z geografią i regionalizacją. Wtedy taki Beskid Makowski kończy się na dolinie Raby (na E) ale za to na W sięga aż po Głuchaczki (wraz z pasmem Przedbabiogórskim) i jego najwyższym szczytem jest Mędralowa a nie Lubomir (B. Wyspowy). (Uwazam, że jest to bardziej racjonalne także z punktu widzenia krajobrazu.)
Osobno warty też znacznie bardziej zobaczenia niż nudnawy i zalesiony Lubomir jest wg mnie Jałowiec - najwyższy szczyt pasma Jałowieckiego z piękną widokowa halą .
Teraz to już w ogóle nie mam parcia na konkretne cele i jadę tam , gdzie sprawi przypadek, będzie fajne towarzystwo albo gdzie jeszcze nie byłem na jakichś bocznych ściechach itp.
Natomiast dla porządku - jeśli już ktoś się bawi nadal w korony , to proponuję nie ufać bezkrytycznie zestawieniom różnych organizacji tylko trochę nadgryźć temat. Np zamiast podejścia "mapowo-przewodnikowego" można zaproponować bardziej zgodne z geografią i regionalizacją. Wtedy taki Beskid Makowski kończy się na dolinie Raby (na E) ale za to na W sięga aż po Głuchaczki (wraz z pasmem Przedbabiogórskim) i jego najwyższym szczytem jest Mędralowa a nie Lubomir (B. Wyspowy). (Uwazam, że jest to bardziej racjonalne także z punktu widzenia krajobrazu.)
Osobno warty też znacznie bardziej zobaczenia niż nudnawy i zalesiony Lubomir jest wg mnie Jałowiec - najwyższy szczyt pasma Jałowieckiego z piękną widokowa halą .
Korona Beskidów - jest ciekawie!
Przede wszystkim to chyba trochę mylimy pojęcia -> np.:
Jeśli bawię się w amosową KGP to odwiedzam szczyty wg ich zestawienia jeśli zaś KBP wg Bochni to ich itp. Dla mnie to proste... I nie zamierzam kruszyć kopii czy to Amos czy przykładowa Bochnia jest nieomylna... Przecież nic nie stoi na przeszkodzie by na własny - a może nie tylko - użytek sporządzić sobie własne ("jedynie słuszne..." <lol> ) zestawienie i jego się trzymać... ! <tak>
A tak poza tym to dyskusja w tym wątku chyba znacznie odbiega od jego tematu - proponuję więc przenieść go do np. "Ogólnie o górach" jako dyskusję "O wyższości Korony nad.... Koroną..." <lol>
Michun pisze:jeśli już ktoś się bawi nadal w korony , to proponuję nie ufać bezkrytycznie zestawieniom różnych organizacji tylko trochę nadgryźć temat.
Przecież wszystkie te, umownie mówiąc< "korony" to czyjeś (jakiejś organizacji, stowarzyszenia...itp.) zestawienia - propozycje. Dla mnie nie istotne jest w tym momencie czy np. KGP wg Amosu to zestawienie rzeczywiście wszystkich najwyższych szczytów w danych pasmach górskich, czy KBP wg Bochni czy B-B to rzeczywiście wszystkie najwyższe w Beskidach, czy wyższy jest Lubomir czy Mędralowa... itp. itd.Michun pisze:zamiast podejścia "mapowo-przewodnikowego" można zaproponować bardziej zgodne z geografią i regionalizacją. Wtedy taki Beskid Makowski kończy się na dolinie Raby (na E) ale za to na W sięga aż po Głuchaczki (wraz z pasmem Przedbabiogórskim) i jego najwyższym szczytem jest Mędralowa a nie Lubomir (B. Wyspowy). (Uwazam, że jest to bardziej racjonalne także z punktu widzenia krajobrazu.)
Jeśli bawię się w amosową KGP to odwiedzam szczyty wg ich zestawienia jeśli zaś KBP wg Bochni to ich itp. Dla mnie to proste... I nie zamierzam kruszyć kopii czy to Amos czy przykładowa Bochnia jest nieomylna... Przecież nic nie stoi na przeszkodzie by na własny - a może nie tylko - użytek sporządzić sobie własne ("jedynie słuszne..." <lol> ) zestawienie i jego się trzymać... ! <tak>
A tak poza tym to dyskusja w tym wątku chyba znacznie odbiega od jego tematu - proponuję więc przenieść go do np. "Ogólnie o górach" jako dyskusję "O wyższości Korony nad.... Koroną..." <lol>
"Nie pytaj, jak to daleko? Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
Korona Beskidów - jest ciekawie!
No i tutaj się robi pewien spór regionalizacyjny. Lubomir to jednak nie jest Beskid Wyspowy, bo jaka to wyspa? Normalne długie pasmo od Myślenic aż gdzieś po Wiśniową czy Węglówkę. Czego zresztą doświadczyć można na szlaku. Długo, ale niezbyt stromo. Z kolei z pasmem Jałowieckim mógłbym się nawet zgodzić tylko wtedy Babia Góra to już nie Beskid Żywiecki bo nie idzie włączyć ją w jeden sensowny region z Pilskiem i Raczą. Układ wg Krygowskiego jest trochę logiczniejszy: pasowo - Pogórza, "niższe" Beskidy (Śląski, Mały, Makowski, Wyspowy), "wyższe" Beskidy (Żywiecki, Gorce).
Pytań o granice jest zresztą więcej. Czy Zembalowa to Beskid Makowski czy Beskid Wyspowy? Gdzie jest zachodnia granica Gorców? Czy Mogielica to Gorce czy Beskid Wyspowy?
Pytań o granice jest zresztą więcej. Czy Zembalowa to Beskid Makowski czy Beskid Wyspowy? Gdzie jest zachodnia granica Gorców? Czy Mogielica to Gorce czy Beskid Wyspowy?
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Korona Beskidów - jest ciekawie!
Oczywiście yaretzki masz rację ,ze to jest kwestia umowna te korony ,listy itd. Ja tylko zaznaczam ,że amosowa lista jest na tle poważnych opracowań geograficznych mocno kulawa. Oczywiście ja też mam gdzieś tam w głowie pewną umowną listę mniej lub bardziej sensowną.
Co do tematu poruszonego przez Comena, to jest to kwestia zahaczająca już o naukę , w której nie jestem specjalistą.
Powiem tylko, że mnie przekonują najbardziej elementy , które można samemu zaobserwować w krajobrazie, w dalszej kolejności sprawy geologii itd. Czyli np dolina Raby (i Krzczonówki)wydaje się sensowną granicą B.Makowskiego , Lubomir to jednak początek Wyspowego i od strony południowej też tak wygląda. To taka dłuższa wyspa jednak :> , podobnie jak Luboń Wlk.
Jako inny przykład mogę powiedzieć , że dla mnie jest oczywiste, iż są trzy pasma tatrzańskie z czego dwa w Polsce - a nie jedne niepodzielne Tatry.
Co do tematu poruszonego przez Comena, to jest to kwestia zahaczająca już o naukę , w której nie jestem specjalistą.
Powiem tylko, że mnie przekonują najbardziej elementy , które można samemu zaobserwować w krajobrazie, w dalszej kolejności sprawy geologii itd. Czyli np dolina Raby (i Krzczonówki)wydaje się sensowną granicą B.Makowskiego , Lubomir to jednak początek Wyspowego i od strony południowej też tak wygląda. To taka dłuższa wyspa jednak :> , podobnie jak Luboń Wlk.
Jako inny przykład mogę powiedzieć , że dla mnie jest oczywiste, iż są trzy pasma tatrzańskie z czego dwa w Polsce - a nie jedne niepodzielne Tatry.
Korona Beskidów - jest ciekawie!
Dyskusje o granicach poszczególnych grup górskich toczyły się wielokrotnie w różnych gronach, miejscach, w tym na tym forum. O Beskidzie Makowskim, otwórz temat:Michun pisze: Wtedy taki Beskid Makowski kończy się na dolinie Raby (na E) ale za to na W sięga aż po Głuchaczki (wraz z pasmem Przedbabiogórskim) i jego najwyższym szczytem jest Mędralowa a nie Lubomir (B. Wyspowy). (Uwazam, że jest to bardziej racjonalne także z punktu widzenia krajobrazu.)
Korona Schronisk Górskich- Forum w Koronie.
Tam wymiana poglądów dnia 23.08.2014r, tadeks/Comen/tadeks.
Dokładnie w tym wątku...
edit: Podlinkowałem "coby" nie trzeba było szukać... <tak> (yaretzky... <skromny> )
Korona Beskidów - jest ciekawie!
Tu się jeszcze powołam na dwie prace ustalające granice Beskidu Makowskiego i Beskidu Wyspowego.
http://www.ssb.strefa.pl/granicebmk.htm
http://www.ssb.strefa.pl/biuletyn5/granicebw.htm
Granice górskie nie zawsze muszą biegnąć wzdłuż największych dolin, np. Pieniny nie kończą się na Dunajcu, Beskid Mały nie kończy się na Sole a Mała Fatra na Wagu. Decyduje raczej geologia i cechy rzeźby.
Luboń Wielki jest jednak wyspowy, nawet jeśli krótkie pasemko ciągnie się na Luboń Mały i w kierunku Jordanowa.
Lubomir poza takim głównym pasmem ma przynajmniej kilka bocznych grzbietów: Kamiennik, Patryję i Kiczorę, Krzywicką Górę, itp. Trudno to nazwać wyspą - najbardziej stromy stok Lubomir ma raczej od północy i wschodu nad Kotlinką Wiśniowej, tylko że tam jest to już granica geologiczna płaszczowiny magurskiej dodatkowo podkreślona przez lodowiec, który kiedyś sięgnął od północy w to obniżenie.
http://www.ssb.strefa.pl/granicebmk.htm
http://www.ssb.strefa.pl/biuletyn5/granicebw.htm
Granice górskie nie zawsze muszą biegnąć wzdłuż największych dolin, np. Pieniny nie kończą się na Dunajcu, Beskid Mały nie kończy się na Sole a Mała Fatra na Wagu. Decyduje raczej geologia i cechy rzeźby.
Luboń Wielki jest jednak wyspowy, nawet jeśli krótkie pasemko ciągnie się na Luboń Mały i w kierunku Jordanowa.
Lubomir poza takim głównym pasmem ma przynajmniej kilka bocznych grzbietów: Kamiennik, Patryję i Kiczorę, Krzywicką Górę, itp. Trudno to nazwać wyspą - najbardziej stromy stok Lubomir ma raczej od północy i wschodu nad Kotlinką Wiśniowej, tylko że tam jest to już granica geologiczna płaszczowiny magurskiej dodatkowo podkreślona przez lodowiec, który kiedyś sięgnął od północy w to obniżenie.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Korona Beskidów - jest ciekawie!
> yaretzky: dzięki za podlinkowanie tego tematu i przy okazji butów w innym wątku.
Tematu granic B. Makowskiego my tu nie zamkniemy. Wielu mądrych specjalistów spierało się i wciąż spiera w tym temacie. Dla mnie, jak już wyżej pisałem, nie jest to istotne. Dyskusje jednak nie są bezowocne, bo pozwalają porzerzyć i utrwalić wiedzę w danym spornym temacie.
Taka mała, osobista wspominka o granicach pasm/grup górskich.
Swego czasu (1984/85r) startowałem w teleturnieju Wielka Gra. Finałowe pytanie dotyczyło granic zachodniej i wschodniej Karkonoszy. Proste, prawda?
Tak, tylko człowiek był wówczas mocno oczytany w temacie i pojawił mi się problem. Od zachodu, wiadomo: Przełęcz Szklarska. A co od wschodu odpowiedzieć? W jednych źródłach jest Przełęcz Kowarska, w innych zaliczających do Karkonoszy również Lasocki Grzbiet, granicę stanowi Brama Lubawska. Jest jeszcze trzecia wersja.
Odpowiedziałem: Przełęcz Kowarska i wygrałem. Po programie w rozmowie z trójką moich ekspertów (geografów) dowiedziałem się, że gdybym odpowiedział Brama Lubawska, to też by mi zaliczyli, bo znają źródła, w których tak napisano.
Niech się ludzie spierają. Dla turysty to może mieć rzadko jakieś znaczenie. Chociaż jeżeli ktoś był tylko na Jałowcu, to na pytanie: w jakich górach byłeś? może odpowiedzieć dwojako. Nie skłamie.
Tematu granic B. Makowskiego my tu nie zamkniemy. Wielu mądrych specjalistów spierało się i wciąż spiera w tym temacie. Dla mnie, jak już wyżej pisałem, nie jest to istotne. Dyskusje jednak nie są bezowocne, bo pozwalają porzerzyć i utrwalić wiedzę w danym spornym temacie.
Taka mała, osobista wspominka o granicach pasm/grup górskich.
Swego czasu (1984/85r) startowałem w teleturnieju Wielka Gra. Finałowe pytanie dotyczyło granic zachodniej i wschodniej Karkonoszy. Proste, prawda?
Tak, tylko człowiek był wówczas mocno oczytany w temacie i pojawił mi się problem. Od zachodu, wiadomo: Przełęcz Szklarska. A co od wschodu odpowiedzieć? W jednych źródłach jest Przełęcz Kowarska, w innych zaliczających do Karkonoszy również Lasocki Grzbiet, granicę stanowi Brama Lubawska. Jest jeszcze trzecia wersja.
Odpowiedziałem: Przełęcz Kowarska i wygrałem. Po programie w rozmowie z trójką moich ekspertów (geografów) dowiedziałem się, że gdybym odpowiedział Brama Lubawska, to też by mi zaliczyli, bo znają źródła, w których tak napisano.
Niech się ludzie spierają. Dla turysty to może mieć rzadko jakieś znaczenie. Chociaż jeżeli ktoś był tylko na Jałowcu, to na pytanie: w jakich górach byłeś? może odpowiedzieć dwojako. Nie skłamie.
Korona Beskidów - jest ciekawie!
Też nie chciałem, żeby zabrzmiało to tak, jakby dla mnie miało jakieś szczególne znaczenie (korony, diademy itp). Wręcz odwrotnie- obecnie wolę sobie układać wycieczki bez "geograficznego fetyszyzmu" <lol> Co do amosu to oni w szczególności mnie zniesmaczyli zarówno kulawą listą jak i zrobieniem z czegoś w zamyśle szlachetnego i bezinteresownego - przedsięwzięcia komercyjnego.
(Tamto z Lubomirem-to była tylko luźna uwaga, zresztą pozostanę przy swoim zdaniu w sprawie B. Makowskiego).
(Tamto z Lubomirem-to była tylko luźna uwaga, zresztą pozostanę przy swoim zdaniu w sprawie B. Makowskiego).
- creamcheese
- User
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
- Lokalizacja: Lublin
Korona Beskidów - jest ciekawie!
Może to nie jest dobre miejsce, bo to Korona Beskidów, a nie ogólnie o koronach itp, ale dla mnie te wszystkie pomysły na korony, szlaki główne i inne podobne miały, a możne i mają jeszcze, znaczenie przy planowaniu wypadów w góry. Szczyty nie są celem samym w sobie, a etapem, elementem większej całości. Idąc kiedyś w Beskid Ślaski, popatrzyłem na listę punktów pośrednich do GOT i zrobiłem traskę ze Szczyrku przez Skrzyczne, "Salmopol,", Trzy Kopce, Orłową i Równicę, by wylądować na granicy i zejść do węgierskiej Górki. Takie esy- floresy, które i może bym wymyślił sam, ale punkty pośrednie pomogły mi w tym.
A korona jak to korona...wymyślona przez kogoś bardziej lub mniej szczęśliwie i zgodnie z geografią. Nie znam się na tym, bo o górach wiem niewiele...wiem że są na południu...czasem po południu.
Pozdrawiam
A korona jak to korona...wymyślona przez kogoś bardziej lub mniej szczęśliwie i zgodnie z geografią. Nie znam się na tym, bo o górach wiem niewiele...wiem że są na południu...czasem po południu.
Pozdrawiam
Korona Beskidów - jest ciekawie!
I to mówi skromniś, który mnie kiedyś nazwał "kokietem..."... ;pcreamcheese pisze:Nie znam się na tym, bo o górach wiem niewiele...wiem że są na południu...czasem po południu.
A co, nie zapomnę Ci tego... ;p <lol>
"Nie pytaj, jak to daleko? Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;