Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!

Gorce: Koninki-Pol.Średnie-Turbacz (28.05.2017)

Byłeś/Byłaś w górach? Pochwal się relacją, zdjęciami, filmem z Twojej wycieczki górskiej, trekkingu.
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Gorce: Koninki-Pol.Średnie-Turbacz (28.05.2017)

Post autor: tango » 30 maja 2017, o 06:16

Z Krakowa do Koninek pojechałem autobusem (sic!) odjeżdżającym z dworca PKS o godzinie 8.10. Lubię podchodzić na Turbacz z Koninek, gdyż bus dowozi człowieka dosłownie o kilkadziesiąt metrów od granicy Gorczańskiego Parku Narodowego.

Obrazek

Obrazek
Podejście wkrótce robi się stromsze i takie będzie jeszcze wielokrotnie. Na szczęście GPN zbudował tu dość wygodne stopnie. Mają one zapewne mają za zadanie zapobiec erozji szlaku.

Obrazek

Obrazek
Widok na Polanę Średnie.

Obrazek
Łany ciemiężycy zielonej na Polanie Średnie.

Obrazek
Widok z rejonu punktu widokowego na Polanie Średnie w kierunku Beskidu Wyspowego (na północ).

Obrazek
Ostatni stromy odcinek podejścia, tym razem już przed samym Czołem Turbacza

Obrazek
Czoło Turbacza. Charakterystyczna wychodnia skalna na szczycie.

Obrazek
Widok z czoła Turbacza na Halę Długą.

Obrazek
Wśród kamieni przycupnęła mała jaszczurka.

Obrazek
Widok z Czoła Turbacza na Turbacz

Obrazek
Dalszy widok w kierunku Turbacza. Niezmiernie lubię ten odcinek drogi na Turbacz!!! :)

Obrazek

Obrazek
Niestety nie wiem, co to za kwiatki...

Obrazek

Obrazek
Już widok spod schroniska PTTK w kierunku Hali Długiej.

Obrazek
Widok sprzed schroniska PTTK na Turbaczu ku Tatrom.

Obrazek
Schronisko PTTK na Turbaczu.

Obrazek
Dalsza droga już na sam szczyt.

Obrazek
Autor relacji na szczycie Turbacza. Dokumentacyjne zdjęcie dla potrzeb zdobywania odznaki Korona Gór Polski. Turbacz jest tu moim szóstym zdobytym szczytem, a wszystkich szczytów do zdobycia, jak wiadomo, jest dwadzieścia osiem.

Całe podejście z Koninek na szczyt Turbacza, wraz z licznymi odpoczynkami po drodze, zajęło mi około 5 godzin.

Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Koninki-Pol.Średnie-Turbacz (28.05.2017)

Post autor: tango » 30 maja 2017, o 06:46

Drugiego dnia, po noclegu w schronisku (pokój 2-osobowy za 36 PLN, bo ze zniżką PTTK), rozpocząłem zejście "w kierunku" Nowego Targu. Chcąc przedłużyć sobie czas górskiej wycieczki zaszedłem koniec końców aż do Klikuszowej.

Obrazek
Widok ku Tatrom o godzinie 6.50.
W centrum zdjęcia (właściwie to nieco z lewej) widać charakterystyczną piramidę Lodowego Szczytu.

Obrazek
Droga.

Obrazek
Rozwidlenie dróg i szlaków.

Obrazek
Ja pójdę teraz szlakiem żółtym w kierunku Bukowiny Miejskiej.

Obrazek

Obrazek
Doszedłem już do kaplicy (Papieskiej??)

Obrazek
Widok na Babią Górę i Pasmo Polic.

Obrazek
W dole Nowy Targ.

Obrazek
Węzeł szlaków za Bukowiną Miejską. W tym miejscu opuszczam szlak żółty i przechodzę na szlak czarny.

Obrazek
Szlak czarny zaczął się bardzo przyjemnie. :)

Obrazek
W dole ewidentnie Nowy Targ.

Obrazek
Dalsza droga w kierunku Klikuszowej. Bardzo przyjemna!!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Kościół w Klikuszowej zwiastuje koniec wycieczki. Udałem się więc na przystanek autobusowy, gdzie po kilku minutach czekania wsiadłem do autobusu jadącego z Zakopanego. Cała trasa ze schroniska na Turbaczu do Klikuszowej, wraz z kilkoma postojami po drodze, zajęła mi 4 godziny i 45 minut. Była nietrudna, właściwie cały czas w po równym lub w dół. W 99% nadaje się ona do przejechania rowerem i to na dużym luzie. Chyba tylko jedno miejsce było bardziej strome i wymagałoby prowadzenia roweru.

Awatar użytkownika
Adler
Administrator
Posty: 13380
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
Lokalizacja: Galicja

Relacja: Koninki-Pol.Średnie-Turbacz (28.05.2017)

Post autor: Adler » 30 maja 2017, o 08:58

tango pisze:
30 maja 2017, o 06:16
Z Krakowa do Koninek pojechałem autobusem (sic!) odjeżdżającym z dworca PKS o godzinie 8.10.
Kurs bezpośredni?
tango pisze:
30 maja 2017, o 06:16
Niestety nie wiem, co to za kwiatki...
Fiołki jak nic. :)
tango pisze:
30 maja 2017, o 06:16
Całe podejście z Koninek na szczyt Turbacza, wraz z licznymi odpoczynkami po drodze, zajęło mi około 5 godzin.
Trochę długo.
Przerwy rzeczywiście musiały być spore.
tango pisze:
30 maja 2017, o 06:46
Doszedłem już do kaplicy (Papieskiej??)
Masz może więcej zdjęć tej kaplicy?
tango pisze:
30 maja 2017, o 06:46
Chcąc przedłużyć sobie czas górskiej wycieczki zaszedłem koniec końców aż do Klikuszowej.
W niedzielę takie pustki na szlaku?

Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Koninki-Pol.Średnie-Turbacz (28.05.2017)

Post autor: tango » 30 maja 2017, o 10:03

major pisze:
30 maja 2017, o 08:58
tango pisze:
30 maja 2017, o 06:16
Z Krakowa do Koninek pojechałem autobusem (sic!) odjeżdżającym z dworca PKS o godzinie 8.10.
Kurs bezpośredni?
Jak najbardziej kurs bezpośredni.
major pisze:
30 maja 2017, o 08:58
tango pisze:
30 maja 2017, o 06:16
Niestety nie wiem, co to za kwiatki...
Fiołki jak nic. :)
Ale numer!!!
Na przyszłość będę już wiedział...
major pisze:
30 maja 2017, o 08:58
tango pisze:
30 maja 2017, o 06:16
Całe podejście z Koninek na szczyt Turbacza, wraz z licznymi odpoczynkami po drodze, zajęło mi około 5 godzin.
Trochę długo.
Przerwy rzeczywiście musiały być spore.
Ale ja starałem się iść jak najwolniej, robić sobie długie przerwy m.in. w celu napawania się otaczającą przyrodą, no i mój plecak ważył 14 kg. Poza tym miałem w planie nocleg w schronisku, więc wyszedłem z założenia, żeby być jak najdłużej na szlaku w ciągu dnia, a nie nudzić się w schronisku.
major pisze:
30 maja 2017, o 08:58
tango pisze:
30 maja 2017, o 06:46
Doszedłem już do kaplicy (Papieskiej??)
Masz może więcej zdjęć tej kaplicy?
Tylko takie:

IMG_0046resize.jpg
major pisze:
30 maja 2017, o 08:58
tango pisze:
30 maja 2017, o 06:46
Chcąc przedłużyć sobie czas górskiej wycieczki zaszedłem koniec końców aż do Klikuszowej.
W niedzielę takie pustki na szlaku?
Szczerze mówiąc to był już poniedziałek.
Nocowałem w schronisku.

Raczej nie byłbym w stanie zrobić za jeden dzień trasy Koninki - Turbacz - Klikuszowa.
To już nie te lata niestety...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Koninki-Pol.Średnie-Turbacz (28.05.2017)

Post autor: Comen » 30 maja 2017, o 12:36

Kaplica na polanie Rusnakowej patrz także viewtopic.php?f=197&t=3367.
Zobaczę w domu czy nie mam jeszcze innych ujęć - pamiętam że obchodziłem kaplicę z dwóch stron.
Wydaje mi się że trasa Koninki - Turbacz - Klikuszowa jest do zrealizowania w ciągu jednego dnia jak każda trasa na Turbacz i z powrotem.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Koninki-Pol.Średnie-Turbacz (28.05.2017)

Post autor: tango » 31 maja 2017, o 05:19

Comen pisze:
30 maja 2017, o 12:36
Wydaje mi się że trasa Koninki - Turbacz - Klikuszowa jest do zrealizowania w ciągu jednego dnia jak każda trasa na Turbacz i z powrotem.
Zasadniczo, albo inaczej mówiąc teoretycznie, masz rację:

https://www.szlaki.net.pl/wynik.php?id[ ... d[]=240161

Widać z tego, że czystego, "tablicowego" marszu jest tam 5 godzin i 5 minut. Bez wchodzenia na szczyt Turbacza!

Tylko że ja mam już swoje lata i nie mam zamiaru, ani też właściwie sił, by być "turystycznym ścigantem". W górach obecnie bardzo lubię sobie po prostu posiedzieć, poodpoczywać, popatrzeć na przyrodę i na niebo z chmurami. Górskie wyścigi zostawiam osobom młodszym oraz dużo bardziej ambitnym. Ponadto ja na wycieczkach bardzo dużo fotografuję, co też zajmuje przecież czas...

ODPOWIEDZ