Relacja: Beskid Śląski Półtora dnia 30 czerwca - 1 lipca 2017
: 2 lip 2017, o 10:35
Na przełomie czerwca i lipca wycieczka w zachodnią część polskich Beskidów. Na początku krótka trasa po Ustroniu, potem dwie marszruty górskie: Czantoria z zejściem do Wisły i Barania Góra z noclegiem w schronisku na Przysłopie. Pogoda przyjemna, wymarzona do wędrówek górskich - bez upału, ze średnim zachmurzeniem i ciekawym oświetleniem wydobywającym niekiedy doskonałe kolory z rozkwitającej letniej przyrody. Pierwsze dwie trasy w pojedynkę (choć zejście z Czantorii ze spotkaną na szlaku turystką panią Iwoną z Szamotuł - jeśli przeczyta ślę pozdrowienia!). Na Baranią Górę wspólnie z administratorem tego forum. Pozdrowienia równie serdeczne.
Z Krakowa do Ustronia autobus firmy Lajkonik dociera w 2 i pół godziny. Między Tychami a Bielskiem czas jakiś obserwowałem chmury. Rozmaite. O fantastycznych kształtach. Wyższe lodowe cirro-cumulusy z typowymi dla gór "zaostrzonymi" obłokami lentikularnymi, zwykłe kłębiaste niektóre drobniutkie przesuwające się nisko nad ziemią jakby dopiero co wstały z pieleszy, wreszcie na granicy gór charakterystyczny wał - nieznacznie tylko spiętrzony co przy wietrznej pogodzie nie zwiastowało raczej burz.
Przystanek w Ustroniu w pobliżu parku zdrojowego, logistycznie trochę nie najdogodniej, bo żeby obejrzeć najciekawsze miejsca trzeba się było trochę cofnąć.
1. Muzeum Ustrońskie a przed nim trochę eksponatów związanych z dawnym tutejszym hutnictwem: olbrzymi blok żużla, prasy hydrauliczne, stary parowóz. Jak staniemy sobie w pewnej odległości od tej maszynerii słychać odgłosy jej pracy. Do wewnątrz niestety nie wchodziłem. Za mało czasu. 2. Staw dziś okupowany przez wodne rowerki, wcześniej obiekt przemysłowy. Tutaj spławiano drewno służące do opalania wielkiego pieca lub przekształcane w węgiel drzewny w mielerzach. A woda służyła przy okazji do chłodzenia urządzeń dawnej huty. 3. Park zdrojowy z wielką liczbą drewnianych rzeźb. Czego tam nie ma. Jakieś postacie ludowe, grajkowie, leśne duchy: syreny, strzygi, dziwożony, rozmaite zwierzęta. W centrum parku duży amfiteatr. 4. Promenada nad brzegiem Wisły. 5. Stara drewniana zagroda przy skrzyżowaniu dróg w centrum miasta. Obecnie antykwariat i galeria, podobno też muzeum "otwarte w sezonie turystycznym" tzn. kiedy? bo 30 czerwca jeszcze zamknięte. 6. Prażakówka czyli miejski dom kultury a pierwotnie karczma. Z tego miejsca widok na nowoczesne piramidy sanatoriów i domów wczasowych na Zawodziu na stoku Równicy. Tam nie dotrę. 7. Zbór ewangelicki w północnej części miasta. 8. Kościół rzymsko-katolicki św. Klemensa z dwoma kamiennymi figurami przed wejściem. 9. Okolice rynku przy którym stoi ratusz a przed nim niewielki amfiteatr, fontanny a nawet huśtawka. W pobliżu miejska biblioteka z muralem na ścianie bocznej. Dalej drogowskaz wskazuje dojście do dzielnicy Manhattan wzdłuż szlaku zwanego Brodyway. Na oko to lokalne blokowisko. 10. Już w stronę dzielnicy Polana - XVIII-wieczna karczma Sielanka.
UstrońZ Krakowa do Ustronia autobus firmy Lajkonik dociera w 2 i pół godziny. Między Tychami a Bielskiem czas jakiś obserwowałem chmury. Rozmaite. O fantastycznych kształtach. Wyższe lodowe cirro-cumulusy z typowymi dla gór "zaostrzonymi" obłokami lentikularnymi, zwykłe kłębiaste niektóre drobniutkie przesuwające się nisko nad ziemią jakby dopiero co wstały z pieleszy, wreszcie na granicy gór charakterystyczny wał - nieznacznie tylko spiętrzony co przy wietrznej pogodzie nie zwiastowało raczej burz.
Przystanek w Ustroniu w pobliżu parku zdrojowego, logistycznie trochę nie najdogodniej, bo żeby obejrzeć najciekawsze miejsca trzeba się było trochę cofnąć.
1. Muzeum Ustrońskie a przed nim trochę eksponatów związanych z dawnym tutejszym hutnictwem: olbrzymi blok żużla, prasy hydrauliczne, stary parowóz. Jak staniemy sobie w pewnej odległości od tej maszynerii słychać odgłosy jej pracy. Do wewnątrz niestety nie wchodziłem. Za mało czasu. 2. Staw dziś okupowany przez wodne rowerki, wcześniej obiekt przemysłowy. Tutaj spławiano drewno służące do opalania wielkiego pieca lub przekształcane w węgiel drzewny w mielerzach. A woda służyła przy okazji do chłodzenia urządzeń dawnej huty. 3. Park zdrojowy z wielką liczbą drewnianych rzeźb. Czego tam nie ma. Jakieś postacie ludowe, grajkowie, leśne duchy: syreny, strzygi, dziwożony, rozmaite zwierzęta. W centrum parku duży amfiteatr. 4. Promenada nad brzegiem Wisły. 5. Stara drewniana zagroda przy skrzyżowaniu dróg w centrum miasta. Obecnie antykwariat i galeria, podobno też muzeum "otwarte w sezonie turystycznym" tzn. kiedy? bo 30 czerwca jeszcze zamknięte. 6. Prażakówka czyli miejski dom kultury a pierwotnie karczma. Z tego miejsca widok na nowoczesne piramidy sanatoriów i domów wczasowych na Zawodziu na stoku Równicy. Tam nie dotrę. 7. Zbór ewangelicki w północnej części miasta. 8. Kościół rzymsko-katolicki św. Klemensa z dwoma kamiennymi figurami przed wejściem. 9. Okolice rynku przy którym stoi ratusz a przed nim niewielki amfiteatr, fontanny a nawet huśtawka. W pobliżu miejska biblioteka z muralem na ścianie bocznej. Dalej drogowskaz wskazuje dojście do dzielnicy Manhattan wzdłuż szlaku zwanego Brodyway. Na oko to lokalne blokowisko. 10. Już w stronę dzielnicy Polana - XVIII-wieczna karczma Sielanka.