Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!
Beskid Mały: Rowerem na Hrobaczą Łąkę (828 m npm), 05.08.17 r.
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Beskid Mały: Rowerem na Hrobaczą Łąkę (828 m npm), 05.08.17 r.
Moja trasa:
Bielsko-Biała – Przełęcz Przegibek (663 m npm) – Międzybrodzie Bialskie – Żarnówka Duża – Hrobacza Łąka (828 m npm) – Przełęcz u Panienki (710 m npm) – Lipnik (dzielnica B-B)
36 km, ok. 900 m podjazdów
Rowerowa wycieczka na Hrobaczą Łąkę (Beskid Mały) chodziła mi po głowie od dłuższego czasu.
Po przeanalizowaniu mapy doszłam do wniosku, że najmniej męczący będzie podjazd asfaltową drogą przez Żarnówkę Dużą.
Sobota nie była chyba najlepszym dniem na taką wycieczkę – ze względu na niemal afrykański upał, ale jak powiedział Jurek Kiler: „twardym trzeba być, a nie miętkim…”
Tak więc wyjechałam z domu o 9.30 i po ok. godzinie zameldowałam się na Przegibku. Moją wieloletnią tradycją jest wypicie w tym miejscu soku marchewkowego zakupionego w barze Gawra. Z przełęczy zjechałam do Międzybrodzia Bialskiego, dojechałam do Żarnówki D. i rozpoczęłam mozolny podjazd pod Hrobaczą.
Asfalt skończył się ok. 1,5 km przed schroniskiem, zaczęły się wertepy, parę razy musiałam zejść z roweru.
W schronisku oprócz kilku crossowców nie było nikogo.
Po krótkim odpoczynku podjechałam do krzyża i następnie żółtym szlakiem na Przełęcz u Panienki.
Z przełęczy dalej żółtym dojechałam do miejsca, gdzie szlak przecina droga pożarowa.
I właśnie tą drogą zjechałam do Lipnika.
A w Lipniku zatrzymałam się w kilku ciekawych miejscach.
kamienny amfiteatr, zbudowany w 1938 r. na polanie na stokach wzniesienia Gaiki
zbiorniki retencyjne
stara leśniczówka w stylu cottage z 1884 roku, zaprojektowana przez znanego bielskiego architekta Emanuela Rosta w miejscu, gdzie dawniej stał pałacyk myśliwski Habsburgów, który uległ spaleniu. Leśniczówka nazywana była Försterówką od słowa förster, czyli leśniczy.
Niestety w chwili obecnej jest w opłakanym stanie!
remiza strażacka z 1928 r.
dawny Dom Polski z końca XVIII w.
budynek Szkoły Ludowej z 1911 r.
Na tej wycieczce mijałam wiele przydrożnych kapliczek. Niektóre byłyby naprawdę piękne, gdyby nie te paskudne sztuczne kwiaty. Powinno się wprowadzić zakaz „ozdabiania” kapliczek
https://goo.gl/photos/vmM7khcec5UPfxxz6
Bielsko-Biała – Przełęcz Przegibek (663 m npm) – Międzybrodzie Bialskie – Żarnówka Duża – Hrobacza Łąka (828 m npm) – Przełęcz u Panienki (710 m npm) – Lipnik (dzielnica B-B)
36 km, ok. 900 m podjazdów
Rowerowa wycieczka na Hrobaczą Łąkę (Beskid Mały) chodziła mi po głowie od dłuższego czasu.
Po przeanalizowaniu mapy doszłam do wniosku, że najmniej męczący będzie podjazd asfaltową drogą przez Żarnówkę Dużą.
Sobota nie była chyba najlepszym dniem na taką wycieczkę – ze względu na niemal afrykański upał, ale jak powiedział Jurek Kiler: „twardym trzeba być, a nie miętkim…”
Tak więc wyjechałam z domu o 9.30 i po ok. godzinie zameldowałam się na Przegibku. Moją wieloletnią tradycją jest wypicie w tym miejscu soku marchewkowego zakupionego w barze Gawra. Z przełęczy zjechałam do Międzybrodzia Bialskiego, dojechałam do Żarnówki D. i rozpoczęłam mozolny podjazd pod Hrobaczą.
Asfalt skończył się ok. 1,5 km przed schroniskiem, zaczęły się wertepy, parę razy musiałam zejść z roweru.
W schronisku oprócz kilku crossowców nie było nikogo.
Po krótkim odpoczynku podjechałam do krzyża i następnie żółtym szlakiem na Przełęcz u Panienki.
Z przełęczy dalej żółtym dojechałam do miejsca, gdzie szlak przecina droga pożarowa.
I właśnie tą drogą zjechałam do Lipnika.
A w Lipniku zatrzymałam się w kilku ciekawych miejscach.
kamienny amfiteatr, zbudowany w 1938 r. na polanie na stokach wzniesienia Gaiki
zbiorniki retencyjne
stara leśniczówka w stylu cottage z 1884 roku, zaprojektowana przez znanego bielskiego architekta Emanuela Rosta w miejscu, gdzie dawniej stał pałacyk myśliwski Habsburgów, który uległ spaleniu. Leśniczówka nazywana była Försterówką od słowa förster, czyli leśniczy.
Niestety w chwili obecnej jest w opłakanym stanie!
remiza strażacka z 1928 r.
dawny Dom Polski z końca XVIII w.
budynek Szkoły Ludowej z 1911 r.
Na tej wycieczce mijałam wiele przydrożnych kapliczek. Niektóre byłyby naprawdę piękne, gdyby nie te paskudne sztuczne kwiaty. Powinno się wprowadzić zakaz „ozdabiania” kapliczek
https://goo.gl/photos/vmM7khcec5UPfxxz6
Relacja: Rowerem na Hrobaczą Łąkę (828 m npm), 05.08.17 r.
Niewątpliwie masz ruchliwą naturę!
A mogę przy okazji nieśmiało zapytać jakim sprzętem robisz swoje zdjęcia??
A mogę przy okazji nieśmiało zapytać jakim sprzętem robisz swoje zdjęcia??
Relacja: Rowerem na Hrobaczą Łąkę (828 m npm), 05.08.17 r.
Pogratulować wytrwałości przy afrykańskich upałach. I dwa bardzo solidne podjazdy za Tobą - czy Ty się szykujesz na Tour de France ?
Możesz podać w którym dokładnie miejscu jest Forsterówka ?
Możesz podać w którym dokładnie miejscu jest Forsterówka ?
Relacja: Rowerem na Hrobaczą Łąkę (828 m npm), 05.08.17 r.
wydało się ...
jadąc ul. Polną w kierunku Kóz, na wysokości posesji chyba 237, po prawej stronie drogi, na skraju lasu jest mały parking, z którego niebieskim szlakiem można dojść do leśniczówki, 200 - 300 m od parkingu, może ciut dalej.
Relacja: Rowerem na Hrobaczą Łąkę (828 m npm), 05.08.17 r.
Będziemy kibicować
jadąc ul. Polną w kierunku Kóz, na wysokości posesji chyba 237, po prawej stronie drogi, na skraju lasu jest mały parking, z którego niebieskim szlakiem można dojść do leśniczówki, 200 - 300 m od parkingu, może ciut dalej.
[/quote]
Dzięki. Mam nadzieję tam zajrzeć póki budynek stoi.
Relacja: Rowerem na Hrobaczą Łąkę (828 m npm), 05.08.17 r.
Relacja: Rowerem na Hrobaczą Łąkę (828 m npm), 05.08.17 r.
Będziemy kibicować
Dzięki. Mam nadzieję tam zajrzeć póki budynek stoi.evil pisze: jadąc ul. Polną w kierunku Kóz, na wysokości posesji chyba 237, po prawej stronie drogi, na skraju lasu jest mały parking, z którego niebieskim szlakiem można dojść do leśniczówki, 200 - 300 m od parkingu, może ciut dalej.
Relacja: Rowerem na Hrobaczą Łąkę (828 m npm), 05.08.17 r.
Schronisko po pożarze jakoś wraca do formy?
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Relacja: Rowerem na Hrobaczą Łąkę (828 m npm), 05.08.17 r.
Tu masz artykuł na ten temat:
http://www.radiobielsko.pl/wiadomosci/s ... mont/34350
gar - najlepiej jechać tam przed zachodem słońca, podczas tzw. magic hour. Wtedy prezentuje się ładnie.
Wczoraj tam byłam:
I znalazłam jeszcze jedną kapliczkę