Gorce: Pełno Gorców. Krótki wypad na Kudłoń 30 maja 2018
: 30 maja 2018, o 22:07
Trasa na pół dnia. Na szlaku od 8.15 do 13.30.
Konina Halamy - Cyrla Hanulowa - Pustak - Kudłoń - Gorc Troszacki - Polana Stawieniec - Dolina Kamienicy - Przysłop
Zaczyna się ostro jak brzytwa. Bus podwozi praktycznie pod sam stok i stromo w górę. Szlak na tym odcinku nieprzyjemny, bo zniszczony przez zwózkę drewna. Miejscami wejście ułatwiały drewniane schodki. Od polany Cyrla Hanulowa już łagodniej i tak "gorczańsko". Zresztą sama ta polana grzbietowa z jednym szałasem bardzo ładna, wręcz archetypiczna dla Gorców, przypomina te które mijałem dawnymi czasy schodząc z Turbacza przez Turbaczyk. Rośliny tworzącej charakterystyczne kępy jakoś nie mogę zidentyfikować. Nie jest to ciemiężyca - powszechna w wyższych położeniach np. na mijanej później polanie Figurki Średnie. Może ktoś wie jak to się nazywa? Z wyższej polany "pod Kopą" rozległa panorama Beskidu Wyspowego od Szczebla po Mogielicę i Modyń. Wgląd także w wyższe partie Gorców (Mostownica). Od polany towarzyszy mi pan z ciekawym pieskiem - chyba basetem, tzn. mijamy się co jakiś czas. Pies na smyczy i raczej łagodny, ale swoją drogą nie wiem czy wolno wprowadzać je na teren parku narodowego.
Dalej wzdłuż żółtego szlaku grzbietem na Kudłoń. Szczyt 1276 m ukrywa się w lesie na lewo od tej trasy (trzeba zboczyć 1 minutę za czarnym). W sumie to zwykły punkt triangulacyjny, skałka i krzyż z wizerunkiem papieża. Raczej rozczarowuje, choć z Jaworzyny Kamienickiej prezentuje się okazale. Znacznie ciekawsza jest polana Gorc Troszacki nieco niżej. Samotny grób rosyjskiego żołnierza z 1944 roku (pewnie spadochroniarza), ruiny dwóch szałasów i widoki. Nawet na Tatry chociaż te za mgłą. Podchodzę jeszcze kilkadziesiąt metrów na skraj polany Gorc Porębski z której pięknie prezentuje się Gorc! Jeszcze inny. Ten z wieżą widokową na szczycie, czyli Gorc Kamienicki. Dalej w tamtym kierunku iść nie wolno - rezerwat ścisły. Z Gorca Troszackiego schodzę zielonym szlakiem przez Polanę Stawieniec do Doliny Kamienicy. Na początku olbrzymi fragment obumierającego lasu. Na dole trzeba przeskoczyć przez potok Stawieniec bo mostku nie ma. Na wiosnę to całkiem spora rzeczka. Jeszcze postój przy schronie Papieżówka, rzut oka na stawy w Dolinie Kamienicy. I marsz na Przysłop - dobrze skomunikowaną przełęcz przez którą jadą busy ze Szczawnicy. 2 godziny straciłem potem na Zakopiance przez zator (wypadek z udziałem pieszej), ale to już całkiem inna historia.
Konina Halamy - Cyrla Hanulowa - Pustak - Kudłoń - Gorc Troszacki - Polana Stawieniec - Dolina Kamienicy - Przysłop
Zaczyna się ostro jak brzytwa. Bus podwozi praktycznie pod sam stok i stromo w górę. Szlak na tym odcinku nieprzyjemny, bo zniszczony przez zwózkę drewna. Miejscami wejście ułatwiały drewniane schodki. Od polany Cyrla Hanulowa już łagodniej i tak "gorczańsko". Zresztą sama ta polana grzbietowa z jednym szałasem bardzo ładna, wręcz archetypiczna dla Gorców, przypomina te które mijałem dawnymi czasy schodząc z Turbacza przez Turbaczyk. Rośliny tworzącej charakterystyczne kępy jakoś nie mogę zidentyfikować. Nie jest to ciemiężyca - powszechna w wyższych położeniach np. na mijanej później polanie Figurki Średnie. Może ktoś wie jak to się nazywa? Z wyższej polany "pod Kopą" rozległa panorama Beskidu Wyspowego od Szczebla po Mogielicę i Modyń. Wgląd także w wyższe partie Gorców (Mostownica). Od polany towarzyszy mi pan z ciekawym pieskiem - chyba basetem, tzn. mijamy się co jakiś czas. Pies na smyczy i raczej łagodny, ale swoją drogą nie wiem czy wolno wprowadzać je na teren parku narodowego.
Dalej wzdłuż żółtego szlaku grzbietem na Kudłoń. Szczyt 1276 m ukrywa się w lesie na lewo od tej trasy (trzeba zboczyć 1 minutę za czarnym). W sumie to zwykły punkt triangulacyjny, skałka i krzyż z wizerunkiem papieża. Raczej rozczarowuje, choć z Jaworzyny Kamienickiej prezentuje się okazale. Znacznie ciekawsza jest polana Gorc Troszacki nieco niżej. Samotny grób rosyjskiego żołnierza z 1944 roku (pewnie spadochroniarza), ruiny dwóch szałasów i widoki. Nawet na Tatry chociaż te za mgłą. Podchodzę jeszcze kilkadziesiąt metrów na skraj polany Gorc Porębski z której pięknie prezentuje się Gorc! Jeszcze inny. Ten z wieżą widokową na szczycie, czyli Gorc Kamienicki. Dalej w tamtym kierunku iść nie wolno - rezerwat ścisły. Z Gorca Troszackiego schodzę zielonym szlakiem przez Polanę Stawieniec do Doliny Kamienicy. Na początku olbrzymi fragment obumierającego lasu. Na dole trzeba przeskoczyć przez potok Stawieniec bo mostku nie ma. Na wiosnę to całkiem spora rzeczka. Jeszcze postój przy schronie Papieżówka, rzut oka na stawy w Dolinie Kamienicy. I marsz na Przysłop - dobrze skomunikowaną przełęcz przez którą jadą busy ze Szczawnicy. 2 godziny straciłem potem na Zakopiance przez zator (wypadek z udziałem pieszej), ale to już całkiem inna historia.