Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!

Beskid Wyspowy: Na Ćwilin przez Czarny Dział 14 październik 2018

Byłeś/Byłaś w górach? Pochwal się relacją, zdjęciami, filmem z Twojej wycieczki górskiej, trekkingu.
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Beskid Wyspowy: Na Ćwilin przez Czarny Dział 14 październik 2018

Post autor: Comen » 14 paź 2018, o 23:23

W niedzielę krótka rozgrzewka przed Wierchomlą. W tym roku złota polska jesień potrwa chyba rekordowo długi czas. Pogoda już od tygodnia doskonała i zapowiada się, że będzie tak przynajmniej jeszcze tydzień. Tak więc nasyciłem po części pragnienie jesiennych kolorowych widoków.
Do góry.jpg

Żółty szlak z Mszany Dolnej na Ćwilin to na dużym odcinku widokowa promenada prowadząca niewysokim grzbiecikiem Czarnego Działu. Na początku jednak trochę nie według planu. Ale skoro miejscowy zachwala dwóchsetletnią kapliczkę w przysiółku to warto zboczyć kawałek.
Kapliczka.jpg
Potem niestety zaznaczone na mapie drogi polne okazują się już zarośnięte i trzeba trochę pochaszczować. Koniec końców wchodzę na Wsołową - wydatny garbik w wyżej wspomnianym pasemku Czarnego Działu. Na szczycie ławeczka ze stolikiem oraz jakaś aparatura pomiarowa. Pierwsze panoramy na "wyspy w ogniu". Luboń Wielki, Szczebel i Lubogoszcz a z drugiej strony skąpane w jesiennym słońcu Gorce.
Luboń i Szczebel.jpg
Lubogoszcz.jpg
Gorce.jpg
Z zejściu ze Wsołowej otwiera się panorama na wschód.
Na wschód.jpg
Widać po raz pierwszy cel marszu Ćwilin a obok Śnieżnicę potem jeszcze Mogielicę.
W stronę Ćwilina.jpg
Na trasie pojawiają się quady. W ogóle na szlaku dość często znajdowali się turyści zmotoryzowani. Takie pomieszanie z poplątaniem, ale skoro widziałem już motocyklistę wjeżdżającego na Szczebel po stromiźnie to nic mnie nie zdziwi. Tyle, że zamiast ptaszków niedługo będziemy mieć w górach same spaliny. Z drugiej strony na łąkach pasą się zwierzęta.
krowa.jpg
Krótki piknik robię sobie na Czarnym Dziale pod resztkami słupa triangulacyjnego.
Czarny Dział.jpg
Z widokiem na Ćwilin i Mogielicę.
Ćwilin.jpg
Przy szlaku widuję grzyby - niestety pewnie niejadalne - jakieś takie mleczaje.
Grzyb.jpg
Choć napotkana grupa grzybiarzy coś tam niesie w koszyku to wieści o niesamowitym urodzaju na prawdziwki były chyba znacznie przesadzone. Za sucho.
Mrowisko.jpg
Wejście na Ćwilin od tej strony nieco łagodniejsze, ale długie. W górnej partii szlak przechodzi przez wielki obszar zniszczonego lasu. Na razie rosną tu tylko nowe niskie "choinki", więc podziwiać można co raz rozleglejsze widoki. Na Ćwilinie sporo turystów. Większość pewnie weszła z Gruszowca bo na szlaku z Mszany było raczej pusto.
Panorama spod ołtarza papieskiego.jpg
Piknik na całego. Grupa młodzieży piecze kiełbaski. Ludzie z psami. Paralotniarze.
Paralotnia.jpg
Panorama zresztą doskonała i faktycznie warta tych kropel potu. Tatry jak na dłoni.
Tatry.jpg
Babia Góra na tle Lubonia Wielkiego.
Babia Góra i Lubon.jpg
W dół schodzę słynną "golgotką", czyli szlakiem niebieskim z przełęczy Gruszowiec. Fakt jest ona męcząca nawet przy schodzeniu. Trochę mi zmarnowała staw kolanowy, co zaczynam odczuwać na późniejszych zejściach.
Nad przełęczą Gruszowiec.jpg
W sumie można sobie ją było darować bo z Gruszowca autobus już żaden w niedzielę nie jeździ. Muszę wrócić do Mszany na nogach. Ale w tej scenerii to przyjemność. Schodzę więc nieco niżej wzdłuż głównej drogi i odbijam w kierunku Czarnego Działu - teoretycznie biegnie tędy czerwony szlak rowerowy, ale znakowanie jest dość słabe.
Droga z przełęczy.jpg
Jablka.jpg
Potem już powrót znanym widokowym szlakiem.
Powrót.jpg
Nad Mszaną.jpg
W Mszanie melduje się przed 16.00
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
gar
Ekspert
Posty: 8119
Rejestracja: 5 sty 2014, o 23:45
Lokalizacja: Śląsk

Relacja: Na Ćwilin przez Czarny Dział 14 październik 2018

Post autor: gar » 14 paź 2018, o 23:40

Ładne przetarcie przed Wierchomlą. Oby pogoda do tego czasu się utrzymała. Inna sprawa, że z dzieciakami możliwości dłuższych tras będą cokolwiek ograniczone.

evil
User
Posty: 977
Rejestracja: 13 lis 2014, o 08:20

Relacja: Na Ćwilin przez Czarny Dział 14 październik 2018

Post autor: evil » 15 paź 2018, o 11:18

Ładne zdjęcia, a niektóre wręcz super. Jesień jest bardzo fotogeniczna :)
Niezła trasa. Ile kilometrów Ci wyszło? Pewnie ok. 20...

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Na Ćwilin przez Czarny Dział 14 październik 2018

Post autor: Comen » 15 paź 2018, o 11:28

Miało być krócej. Z Mszany Dolnej na Ćwilin żółtym szlakiem jest około 9 km. Powrót mógł być ciut dłuższy, więc tak 20-21 km. Czasowo od 8 do 16.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Norden
Ekspert
Posty: 1250
Rejestracja: 8 paź 2010, o 23:41
Lokalizacja: Wojnicz

Relacja: Na Ćwilin przez Czarny Dział 14 październik 2018

Post autor: Norden » 18 paź 2018, o 20:48

Nie zaliczyłeś Baru pod Cycem na Gruszowcu? ;)

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Na Ćwilin przez Czarny Dział 14 październik 2018

Post autor: Comen » 18 paź 2018, o 22:26

Straszny tam tłok był. Potem już nie wracałem spod przystanku.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Na Ćwilin przez Czarny Dział 14 październik 2018

Post autor: tango » 22 paź 2018, o 01:46

Ja tą trasą chadzam zwykle w przeciwną stronę, ale i tak notorycznie gubię żółty szlak na polach między Czarnym Działem, a Mszaną Dolną. Jak Tobie się to też przydarzyło, to najwyraźniej coś jest grubo nie w porządku z wyznakowaniem względnie poprowadzeniem żółtego szlaku w tym rejonie.

Czy nie masz przypadkiem brudnego lub porysowanego obiektywu w aparacie??
...bo na kilku fotkach takie rozjasnienie Ci wyszło, tak jakby na obiektywie był jakiś śmieć...
(znam to z własnych zdjęć niestety, ale u mnie to jest uszkodzenie soczewki przedniej w aparacie foto).

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Na Ćwilin przez Czarny Dział 14 październik 2018

Post autor: Comen » 22 paź 2018, o 06:37

tango pisze:
22 paź 2018, o 01:46
Ja tą trasą chadzam zwykle w przeciwną stronę, ale i tak notorycznie gubię żółty szlak na polach między Czarnym Działem, a Mszaną Dolną. Jak Tobie się to też przydarzyło, to najwyraźniej coś jest grubo nie w porządku z wyznakowaniem względnie poprowadzeniem żółtego szlaku w tym rejonie.
Tam jest w pewnym miejscu pełno dróżek w lesie i trudno zdecydować którą należy iść.
tango pisze:
22 paź 2018, o 01:46
Czy nie masz przypadkiem brudnego lub porysowanego obiektywu w aparacie??
Tak niestety jest rysa na obiektywie. Próbowałem to wyczyścić, ale całkiem nie schodzi. Trochę się polepszyło, ale przy zdjęciach pod pewnym kątem i mocnym oświetleniu wyskakuje plama. Cóż trzeba będzie pomyśleć nad nowym aparatem w przyszłości.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Paweł1908
User
Posty: 7
Rejestracja: 6 kwie 2022, o 18:11

Re: Beskid Wyspowy: Na Ćwilin przez Czarny Dział 14 październik 2018

Post autor: Paweł1908 » 6 maja 2022, o 19:18

Faktycznie- tak jak czytałem - widokowo szlak naprawdę przepiękny.

ODPOWIEDZ