turystycznie-forum.pl

Jedna z najpiękniejszych tras sudeckich - czerwony szlak im. Mieczysława Orłowicza. Dawniej bardzo popularny dziś niektóre odcinki prawie zapomniane. przejście całości to ok 30 dni wg przewodnika(ok 350 km). Nigdy całości naraz nie przechodziłam, więc nie zweryfikuję czasu przejścia. warto pobyć chociaż ze dwa dni na szlaku zatrzymując się w którymś ze schronisk i pozwolić sobie na chwilę niespiesznego relaksu. Początek w Świeradowie Zdroju koniec w Paczkowie. Szczególnie polecam odcinki w Górach Izerskich i Karkonoszach.

Tygryska pisze:Początek w Świeradowie Zdroju koniec w Paczkowie. Szczególnie polecam odcinki w Górach Izerskich i Karkonoszach.

Mam w planach w przyszłym roku. ;-)
Program: aktywny
Transport: samochód
Zastanawiam się, ile dni przeznaczyć na ten wyjazd...
Doradzicie coś? :-)

Ja byłem 11 dni i w zupełności wystarczyło. Miałem czas odwiedzić Bolków i pewną tajemniczą wieżę rycerską...

hej, planuje weekendowa wyprawe w Karkonosze ale jeszcze do konca nie wiem gdzie.
Czy ktos mogłby mi polecic cos fajnego, dla osob poczatkujacych?
chciałabym troche pochodzic po górach z plecakiem z tym ze nie jestem za bardzo wprawiona bo ostatni raz chodziłam po gorach jakies 3 lata temu i teraz chciałabym wrócic do tej aktywnosci.

moze jelenia góra, szklarska poreba?

ciezka-walizka pisze:hej, planuje weekendowa wyprawe w Karkonosze ale jeszcze do konca nie wiem gdzie.
Czy ktos mogłby mi polecic cos fajnego, dla osob poczatkujacych?

Popatrz tutaj:
viewtopic.php?f=72&t=1172" onclick="window.open(this.href);return false;

Najciekawsze zapowiada się jutro. :-)
Trasa: Szklarska Poręba->Szrenica (1326m)->Śnieżne Kotły (1490m, góra)->Wielki Szyszak (1509m)->Śnieżne Kotły (dół)->schronisko Pod Łabskim Szczytem->Szklarska Poręba

Aby tylko pogoda dopisała...

Jeżeli ktoś z Was jedzie w tamte rejony może zainteresować się tymi informacjami;podaję je skopiowane z oficjalnej strony Karkonoskiego Parku Narodowego:
Adres strony :
http://www.kpnmab.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Link podaję po uzyskaniu zgody Admina na zamieszczenie go.
Remontujemy dla Was! Utrudnienia na szlakach!
data dodania : 18 Cze. 2013 / wizyt : 138

Karkonoski Park Narodowy od wielu lat sukcesywnie remontuje kolejne odcinki szlaków turystycznych, w tym roku prace prowadzone są na następujących odcinkach:

1. Szlak czerwony na Śnieżkę (tzw. „Zakosy” na odcinku od Drogi Jubileuszowej do szczytu Śnieżki). Szlak na czas remontu jest zamknięty dla ruchu turystycznego. Na szczyt Śnieżki można się dostać szlakiem niebieskim tzw. Drogą Jubileuszową.

2. Szlak niebieski przez Kocioł Małego Stawu (na odcinku Domek Myśliwski – Samotnia). Szlak na czas remontu jest zamknięty dla ruchu turystycznego. Do Samotni i nad Mały Staw można się dostać wędrując drogą transportową tzw. „kostką”.

3. Szlak zielony na Chojnik (na docinku od szlaku czerwonego do Przełęczy Żarskiej). Szlak w czasie remontu pozostaję zamknięty. Do Zamku Chojnik można się dostać szlakiem czerwonym, czarnym/czerwonym.

Dla państwa bezpieczeństwa i komfortu osób pracujących na szlakach prosimy o nie wchodzenie na remontowane odcinki szlaków.

Za utrudnienia przepraszamy i dziękujemy za wyrozumiałość.

Tygryska pisze:Jedna z najpiękniejszych tras sudeckich - czerwony szlak im. Mieczysława Orłowicza. Dawniej bardzo popularny dziś niektóre odcinki prawie zapomniane. przejście całości to ok 30 dni wg przewodnika(ok 350 km). Nigdy całości naraz nie przechodziłam, więc nie zweryfikuję czasu przejścia. warto pobyć chociaż ze dwa dni na szlaku zatrzymując się w którymś ze schronisk i pozwolić sobie na chwilę niespiesznego relaksu. Początek w Świeradowie Zdroju koniec w Paczkowie. Szczególnie polecam odcinki w Górach Izerskich i Karkonoszach.

Teraz szlak jest przedłużony do Prudnika i wynosi około 440 km, szacowany czas przejścia to ok. 104 h(inf. z netu). Nie wiem jak to było liczone, przy tylu kilometrach ja szacowałbym go na ok. 150 h.
Pozdrawiam

Główne i najkrótsze dojście do wodospadu Szklarki (niespełna 10 minut od parkingu) w dni robocze zamknięte. Jest obejście i dotarcie do wodospadu zabiera 60 minut. W weekendy dojście najkrótsze jest otwarte (jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę).

Dolnośląska Służba Dróg i Kolei przegrała proces o drogę na Okraj
"DSDiK chciała się jej pozbyć w ramach porządkowania sieci dróg i oddali ją starostwu. Urzędnicy argumentowali, że choć prowadzi od skrzyżowania z inną drogą wojewódzką do granicy państwa, to nie spełnia wymogów dla drogi wojewódzkiej:

Zgodnie z decyzją sądu DSDiK będzie utrzymywała ponownie 4,5-kilometrowy odcinek drogi na Okraj. Naczelny Sąd Administracyjny, uznał, że droga wojewódzka nr 368, została z naruszeniem prawa przekazana przez samorząd województwa powiatowi jeleniogórskiemu, który od stycznia 2016 roku został zmuszony do jej utrzymania. Od tamtego czasu wydatkowało na ten cel około 130 tysięcy złotych. Żadna ze stron sporu nie ukrywała, że największym mankamentem tej wysokogórskiej drogi wspinającej się na kilometr nad poziom morza, są koszty jej zimowego utrzymania."

Może by tak myto pobierać przy wjeździe

Comen pisze: ↑

14 sty 2018, o 10:26

Może by tak myto pobierać przy wjeździe

Nawet o tym nie myśl, a tym bardziej nie pisz, bo ktoś to podchwyci ...

Gdzieś wyczytałem, że dziś na Śnieżnych Kotłach temperatura wynosiła - 21'C (dla Karkonoszy o tej porze roku nic niezwykłego), ale temperatura odczuwalna to - 39'C, a to już jakiś wynik jest. Chyba na wycieczkę niezbyt optymalna pogoda

Atak zimy generalnie chyba nie sprzyja wycieczkom, chyba że ktoś lubi marznąć. Chociaż pamiętam kiedyś taką wycieczkę na Kujawy mniej więcej w tym czasie (Walentynki) i też w Chełmnie było pod -20

Szkoda, że w tamtejszej stacji przekaźnikowej nie można w środku przycupnąć na herbatę. Schodząc nawet żółtym do schroniska "Pod Łabskim Szczytem" (idąc wcześniej czerwonym od Szrenicy) można przymarznąć tu i ówdzie. O zielonym nawet nie wspominam.

Comen pisze: ↑

26 lut 2018, o 14:26

Atak zimy generalnie chyba nie sprzyja wycieczkom, chyba że ktoś lubi marznąć. Chociaż pamiętam kiedyś taką wycieczkę na Kujawy mniej więcej w tym czasie (Walentynki) i też w Chełmnie było pod -20

Mam w swojej historii kilka takich wycieczek zarówno indywidualnych (Doły Jasielskie przy - 20'C), rodzinnych (Boracza z dziećmi przy - 18'C) jak i biurowych (Góra św. Anny przy - 20'C, Kraków przy - 17'C). Każdą z nich dobrze pamiętam i jeszcze lepiej wspominam.
Kraków przy tej temperaturze - wszędzie sami, cisza i spokój - w życiu w takich warunkach nie zwiedzałem katedry i wzgórza wawelskiego.

Słyszałem dzisiaj w wiadomościach, że w porównaniu z lipcem 2017r. ruch turystyczny w Karkonoszach w bieżącym miesiącu jest mniejszy o ponad 1/3. Jak myślicie, co jest tego przyczyną?

Może nienajlepsza pogoda

Też bym obstawiał warunki pogodowe, choć spadek aż o 1/3 jest zastanawiający. Może być też tak, że zeszły rok był najlepszy w historii (a chyba tak było) i długo się taki nie powtórzy.

Może ceny, które niesamowicie podskoczyły: przykład schronisko Samotnia proponuje pakiet: nocleg w pokoju bez łazienki, śniadanie, obiadokolacja w cenie 120 zł/os. Chyba ktoś na głowę upadł. Takie ceny są w hotelach 3***, a jakby nie spojrzeć warunki w schronisku i porządnym hotelu dzieli przepaść.

https://dziennik.walbrzych.pl/pilne-gig ... odrzewiny/

Pożar w Sudetach ...

Czy ci ludzie już zupełnie powariowali?

Ratownicy z karkonoskiego GOPR-u uratowali siedem osób, które próbowały wejść na Śnieżkę w... krótkich spodenkach. Turyści chcieli w ten sposób przeżyć ekstremalną przygodę. Odczuwalna temperatura wynosiła minus 15 stopni Celsjusza.

- Szukają mocnych wrażeń w niskich temperaturach. Strój wygląda tak, że mężczyźni mają krótkie spodnie i buty górskie, gołe torsy i czapki. W grupie były też kobiety, które miały na sobie jedynie górną część stroju kąpielowego oraz krótkie spodenki. Coraz częściej obserwujemy tego typu zachowania, osób, które szukają w górach ekstremalnych przygód - tłumaczy Grzegorz Tarczewski, ratownik z karkonoskiego GOPR-u.

Na śnieżkę próbowało wejść siedem osób. Do schroniska, w którym się znaleźli, szybko przybyli ratownicy z GOPR-u, którzy pomogli wychłodzonym turystom. Okazało się, że wszyscy pochodzą zagranicy (wśród nich osoby pochodzące z Irlandii, Francji, Anglii, Szwecji oraz Holandii).

źródło: se.pl

Takich przypadków będzie chyba coraz więcej. Ciekawe jak ich potraktują finansowo. Jako obcokrajowców nie obowiązuje ich bezpłatna pomoc lekarska (a więc i GOPR-u).

Efekt turystycznych żurnali reklamujących opalanie się na alpejskich lodowcach. Tylko tam najpewniej zdjęcia takie wykonywane są latem.

Gdzieś obiło mi się o uszy, że planowany jest zbiornik wodny w okolicach Ścinawki Średniej. Słyszeliście coś konkretnego o tym pomyśle ?