Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!
Relacja: Ślęża - 30.03.2014
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Relacja: Ślęża - 30.03.2014
Na Ślężę przespacerowaliśmy się jedna w niedzielę 30 marca (moja szefowa 5 minut przed fajrantem w piątek zwróciła się do mnie z "prośbą": - "W sobotę musisz być w pracy" ! Cóż, "zgodziłem się" <tak> spełnić "życzenie" szefowej...<lol>).
Wyjechaliśmy dość wcześnie rano. Zabrała się z nami "zaprzyjaźniona" <lol> forumowiczka - Marta271. Całą drogę (przy temperaturze pomiędzy +2 a +3 stopnie C) towarzyszyła nam gęsta mgła z widocznością na ok. 20 metrów... Nie zapowiadało się więc zbyt ciekawie... :| Jeszcze na kilka kilometrów przed Sobótką ledwo było widać pobocza drogi. Yaretzkowa zapewniała mnie wcześniej, że zamówiła pogodę na tę niedzielę... czyżby tym razem "zonk" ? <mysli>
Kiedy zatrzymaliśmy się na parkingu w Sobótce (ul.Armii Krajowej - cena 6 zł za samochód osobowy za cały dzień) "uderzyłem się w piersi" i obiecałem już nigdy nie wątpić w "układy" mojej żony jeśli chodzi o "rezerwacje" pogody - mgły ani śladu, temperatura podskoczyła do 7 - 8 kresek i ostro przygrzewające słoneczko... Nie podejmuję się dochodzić jak Ona to robi... <lol>
Ruszyliśmy (asfaltową drogą) w stronę DT PTTK "Pod Wieżycą", skąd chcieliśmy ruszyć na Ślężę. Już po kilkunastu metrach, po lewej stronie drogi, spotkacie "Mnicha" - kultową kamienną rzeźbę ponoć o kształcie przypominającym kręgiel lub wysmukłe naczynie (mnie najbardziej przypomina butelkę z korkiem). Na "Mnichu", jak i na pozostałych kamiennych rzeźbach (o których za chwilę) znajdują się znaki ukośnego krzyża - według hipotez badaczy krzyż garbo prawdopodobnie związany był z pogańskim kultem solarnym. Po 10 minutach spaceru znaleźliśmy się koło DT PTTK "Pod Wieżycą". Według tabliczek wiszących na drzewach to ostatnie miejsce gdzie w ciągu 15 sekund można dostać zimne piwo, następne za 1,5 godz. w schronisku na szczycie Ślęży... <lol>
Odchodzi stąd kilka szlaków turystycznych i spacerowych, my wybraliśmy żółty prowadzący na Ślężę via Wieżycę. Odległość z tego miejsca na szczyt Wieżycy (415 m n.p.m.– wyraźna kulminacja w krótkim, północnym ramieniu Ślęży) to ok. 700 metrów więc z racji niewielkiej odległości dość stromo pod górkę.
Wyjechaliśmy dość wcześnie rano. Zabrała się z nami "zaprzyjaźniona" <lol> forumowiczka - Marta271. Całą drogę (przy temperaturze pomiędzy +2 a +3 stopnie C) towarzyszyła nam gęsta mgła z widocznością na ok. 20 metrów... Nie zapowiadało się więc zbyt ciekawie... :| Jeszcze na kilka kilometrów przed Sobótką ledwo było widać pobocza drogi. Yaretzkowa zapewniała mnie wcześniej, że zamówiła pogodę na tę niedzielę... czyżby tym razem "zonk" ? <mysli>
Kiedy zatrzymaliśmy się na parkingu w Sobótce (ul.Armii Krajowej - cena 6 zł za samochód osobowy za cały dzień) "uderzyłem się w piersi" i obiecałem już nigdy nie wątpić w "układy" mojej żony jeśli chodzi o "rezerwacje" pogody - mgły ani śladu, temperatura podskoczyła do 7 - 8 kresek i ostro przygrzewające słoneczko... Nie podejmuję się dochodzić jak Ona to robi... <lol>
Ruszyliśmy (asfaltową drogą) w stronę DT PTTK "Pod Wieżycą", skąd chcieliśmy ruszyć na Ślężę. Już po kilkunastu metrach, po lewej stronie drogi, spotkacie "Mnicha" - kultową kamienną rzeźbę ponoć o kształcie przypominającym kręgiel lub wysmukłe naczynie (mnie najbardziej przypomina butelkę z korkiem). Na "Mnichu", jak i na pozostałych kamiennych rzeźbach (o których za chwilę) znajdują się znaki ukośnego krzyża - według hipotez badaczy krzyż garbo prawdopodobnie związany był z pogańskim kultem solarnym. Po 10 minutach spaceru znaleźliśmy się koło DT PTTK "Pod Wieżycą". Według tabliczek wiszących na drzewach to ostatnie miejsce gdzie w ciągu 15 sekund można dostać zimne piwo, następne za 1,5 godz. w schronisku na szczycie Ślęży... <lol>
Odchodzi stąd kilka szlaków turystycznych i spacerowych, my wybraliśmy żółty prowadzący na Ślężę via Wieżycę. Odległość z tego miejsca na szczyt Wieżycy (415 m n.p.m.– wyraźna kulminacja w krótkim, północnym ramieniu Ślęży) to ok. 700 metrów więc z racji niewielkiej odległości dość stromo pod górkę.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Nie pytaj, jak to daleko? Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Ślęża - 30.03.2014
otwarta, nikt nie dopisał gdzie znajduje się klucz od potężnej kłódki spinającej solidny łańcuch założonych na drzwiach wejściowych... <lol>
Ruszyliśmy dalej w stronę Ślęży. Droga to wznosiła się to łagodnie opadała, cały czas prowadząc pięknym lasem...
Po drodze spotykamy kolejne kultowe rzeźby: Pannę z rybą lub Postać z rybą i Dzika
Na szczycie znajduje się , 15 metrowa, wieża widokowa (zbudowana na szczycie w latach 1905–1907) - tzw. wieża Bismarcka. Choć napis na drzwiach głosił, że wieża jest Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Nie pytaj, jak to daleko? Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Ślęża - 30.03.2014
Robiło się coraz cieplej, zaczęła się sprawdzać metoda ubierania "na cebulkę...
Co jakiś czas pojawiają się niewielkie formacje skalne...
Temperatura zrobiła się nie tylko wiosenna ale wręcz letnia:
Po kolejnych kilkunastu minutach zbliżyliśmy się do kamiennych wałów, o szerokości ok. 12 m, układanych z odłamków kamieni:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Nie pytaj, jak to daleko? Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Ślęża - 30.03.2014
Po półtoragodzinnym spacerze dotarliśmy na szczyt Ślęży. O tej godzinie nie było tam jeszcze zbyt wielu turystów. Sytuacja ta diametralnie zmieniła się w ciągu następnej godziny, którą spędziliśmy na szczycie...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Nie pytaj, jak to daleko? Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Ślęża - 30.03.2014
"Trzy epoki" na szczycie Ślęży:
Jeśli zgłodniejecie na szczycie - nie liczcie na "wyżerkę" w schronisku (w ofercie pomidorowa z ryżem, bigos i szarlotka na ciepło z bitą śmietaną - na te ostatnią skusiliśmy się choć cena nie była zbyt "zachęcająca" - 7,80 zł za kawałek)...
Widoczki ze Ślęży w tym dniu były nieco zamglone:
Ale słynny niedźwiedź (to ten pośrodku... <lol> ) tkwił niewzruszenie w tym samym miejscu:
Szczyt Ślęży zaczął przypominać "wielką majówkę". "Turyści" zaczęli masowo rozpalać dzikie ogniska, ogałacając z gałęzi okoliczne lasy... <mysli> :|
Delikatnie mówiąc "niespecjalnie mi się to podobało"...Jeśli zgłodniejecie na szczycie - nie liczcie na "wyżerkę" w schronisku (w ofercie pomidorowa z ryżem, bigos i szarlotka na ciepło z bitą śmietaną - na te ostatnią skusiliśmy się choć cena nie była zbyt "zachęcająca" - 7,80 zł za kawałek)...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Nie pytaj, jak to daleko? Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Ślęża - 30.03.2014
Drogę powrotną można wybrać wg gustu i upodobań:
My zdecydowaliśmy się na zejście początkowo niebieskim szlakiem (w kierunku Sobótki Zachodniej) a później odbicie czarnym szlakiem spacerowym do DT PTTK "Pod Wieżycą" od którego zaczęliśmy spacer...
W wielu odcinkach niebieski szlak prowadzi dość stromo w dół i jesienią lub po deszczu może być bardzo ślisko ponieważ schodzi się w dużym stopniu po kamieniach pokrytych masami liści...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Nie pytaj, jak to daleko? Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Ślęża - 30.03.2014
Po dotarciu do "skrzyżowania" z czarnym szlakiem spacerowym aż do Sobótki towarzyszą Wam, po lewej ręce, takie lasy...
Po godzinie z przecinkiem dotarliśmy do DT PTTK w Sobótce i po przekąszeniu co nieco w barze schroniskowym (tu wybór był dużo większy a i ceny bardziej "nizinne") wróciliśmy do auta na parkingu. Kiedy przyjechaliśmy tu rano było zupełnie pusto. Po kilku godzinach ze znalezieniem na parkingu wolnego miejsca byłby już problem, choć miejsce pomieścić może ze 200-300 aut. Niedziela, pogoda, zimne piwo, grill, park linowy i atmosfera "majówki" przyciąga tu wielu ludzi z okolic...Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Nie pytaj, jak to daleko? Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Ślęża - 30.03.2014
Faktycznie ze zdjęć wynika, że zrobiła się na szczycie "plaża". Nie przypuszczałem nawet że Ślęża jest aż tak uczęszczana przez turystów. Przejeżdżałem tylko niedaleko, z tym że w zimie i zrobiła na mnie wrażenie mocno zalesionej i dość "opuszczonej". Czy poza kaplicą, figurkami kultowymi, schroniskiem i niezbyt chwalebną możliwością zapalenia ogniska są tam jeszcze jakieś atrakcje np. dla dzieci? A widać Wrocław ze Ślęży czy tylko ewentualnie światła w nocy?
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Ślęża - 30.03.2014
Bo rzeczywiście można tam dojść ścieżkami na których nie spotkasz zbyt wielu ludzi (nawet na niebieskim szlaku, bo jest chyba "najtrudniejszy" <tak> ).Comen pisze:zrobiła na mnie wrażenie mocno zalesionej i dość "opuszczonej"
Tłumy, podobne jak na szczycie, będą za to na szlaku żółtym podczas podchodzenia od przełęczy Tąpadła - najkrótsza i najłatwiejsza droga na Ślężę (prawie cały czas bita droga - możliwość dopchania tamtędy nawet wózka dziecięcego, tzw. "ceprostrada" gdyby zastosować "tatrzańskie" nazewnictwo... <lol> ).
Generalnie nie mam nic przeciwko ognisku, przypieczeniu kawałka kiełbasy nad ogniem i spałaszowaniu jej popijając zimnym piwem..., ale w jakimś konkretnym (jednym czy dwu) wydzielonym miejscu... Na Ślęży każdy rozpala swoje ognisko tam gdzie chce. W rezultacie (w niedzielę w którą my byliśmy) było tych ognisk w którymś momencie kilkanaście. I żałosny widok "ojców rodzin" targających z dziećmi całe naręcza gałęzi pozbieranych (lub wyrwanych... <mysli> ) z terenów wokół szczytu... W zestawieniu z takimi obrazkami cała turystyczno-mistyczna otoczka (kult pogański, krzyże solarne, rzeźby kultowe, akcje typu "ratujmy kościół na Ślęży" itp.) tworzona wokół jakby nie było jednego ze szczytów Korony Gór Polski traci (według mnie) całkowicie znaczenie...Comen pisze:niezbyt chwalebną możliwością zapalenia ogniska
<mysli> <mysli> <mysli>Comen pisze:są tam jeszcze jakieś atrakcje np. dla dzieci?
W nocy nie wiem, nie byłem. W dzień przy dobrej widoczności widać Wrocek, a przy pomocy lornetki można ponoć nawet odróżnić poszczególne osiedla. Nam uniemożliwiła takie obserwacje widoczna jednak w pewnym oddaleniu delikatna mgiełka...Comen pisze:A widać Wrocław ze Ślęży czy tylko ewentualnie światła w nocy?
Atrakcyjne mogą być: Festiwal Słowian w Sobótce ( w czerwcu) i "odprawiane" na szczycie Ślęży "obrzędy" związane z "nocą świętojańską"....
"Nie pytaj, jak to daleko? Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
- creamcheese
- User
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ślęża - 30.03.2014
Ostatnio na Ślęży byłem w środku tygodnia, w maju i też było ludzi sporo i też były ogniska...wygląda to jak wygląda.
"Człowiek potyka się nie o góry, a o kretowiska"
Konfucjusz
Konfucjusz
Re: Ślęża - 30.03.2014
Grillowanie to nasz sport narodowy i sezon jak widać zaczyna się już na przednówku. I na Ślęży, i na Ćwilinie, także i na Jurze. Całe szczęście, że w Pieninach jeszcze na to nie wpadli ale tam jest park narodowy.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Relacja: Ślęża - 30.03.2014
Problem ognisk na szlaku, jak widać, dość powszechny - dla mnie również niezrozumiały. <nie>
Pierwsze zdjęcia w relacji przypominają mi trochę szlak na Łysicę.
Ładna okolica.
Pierwsze zdjęcia w relacji przypominają mi trochę szlak na Łysicę.
Ładna okolica.