Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!

Relacja - A izerski wiating rakietowy AD 2015 się odbył!

Byłeś/Byłaś w górach? Pochwal się relacją, zdjęciami, filmem z Twojej wycieczki górskiej, trekkingu.
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Deleted

Relacja - A izerski wiating rakietowy AD 2015 się odbył!

Post autor: Deleted » 6 sty 2015, o 22:48

Tytułem wstępu:


2.01.2015


Wrocław - Kowary - schronisko Dom Śląski



Początkowo były smaki na Niżne Tatry, ale zapowiedzi pogodowe zrobiły się fatalne raczej a smaki na rakiety byli i tu nie ma co się rozpisywać. Michun również straszył jakimś wypadem noworocznym, więc wspólnie i w porozumieniu nakreśliliśmy cele, i co? I w drogę!! Góry Izerskie zimą? O taaaak, to dobry pomysł. Ustawkę z Michunem mam w sobotę schronisku na Hali Szrenickiej, aby czasu nie marnować zapodaję w piąteczek srana z myślą, że dojdę sobie nienerwowo grzbietem Karkonoszy. Sprawy o tyle mają się dobrze, że Marco toczy się również w Karkonosze więc szybki telefon i w piątkowy poranek jestem na miejscu zbiórki. Do Jeleniej Góry jedziemy razem. W Jeleniej Górze Marco wysadza mnie na dworcu PKP. Marco, dziękuję za podwózkę.
Na PeKaPie stał bus do Kowar, długo się nie zastanawiając, wbiłem. Imprezę zacząłem szlakiem żółtym z Kowar. Waruneczki nieciekawe, niewielki opad deszczu, Karkonosze tonęły we mgle. Nie ma wyjścia, idę..
Aby jak najszybciej wyjść z Kowar, pierwsza wiatunia, zachodzę otrzeć pot z czoła i przyodziać worek w worek p-deszcz.

Obrazek

Dalej się toczę żółtą ściechą, jest obrzydliwie, odwilż, wszystko topnieje, podejście do leśniczówki Jedlinki oblodzone, nie ma wyjścia, zakładam raczki, genialne urządzenie, powiadam Wam. Mijam wiatę "Jedlinki", odbicie w lewo na Budniki, niedawno lazłem tędy z Poznaniakiem. Mijam wiatunię w centrum Budnik, potok Malina i odbijam na Skalny Stół 1281 m npm. Dawno tędy nie szedłem, a SS to jak wiadomo jedno z ciekawszych miejsc na namiocik w Karkonoszach. Źle mi się podchodzi, co chwilę robię postój na wyrównanie oddechu, do tego leże w plajcie, na szczycie żenada, wszystko w fazie roztopu, ze Skalnego Stołu widok nie napawa optymizmem:

Obrazek

Do czeskiego schroniska "Jelenka" nie zaglądam, koron nie mam, termos z gorącą herbatą w worku, to po co pójdę? Jeszcze psem poszczują gołodupca.. <rotfl>
Podejście na Czarną Kopę już w pełni zimowo, mrozik zaczyna ścinać rozmarznięty śnieg, raczki spisują się wyśmienicie, przez cały grzbiet ich nie zdejmę. Pod Czarną Kopą robię przerwę na łyka herbaty, bo Na Czarnym Grzbiecie warun typowo "śnieżkowy", wieje , że mało łba nie urwie. Dochodzę do łącznika z Drogą Jubileuszową i tą drogą wkraczam na Śnieżkę 1602 m npm. Po drodze masakra, ze trzy razy mnie "ściąga" z drogi, czasem przykucnąć muszę na odpoczynek, bo się normalnie nie da inaczej.

Obrazek

Jestem na Śnieżce, w drzwiach kapliczki św. Wawrzyńca stoi dwóch Czechów, podchodzę z myślą, że schronię się na moment, niestety zamknięte. Czesi pytają mnie gdzie idę, odpowiadam, że do Domu Śląskiego, do "UFO" nie wchodzę, prawdę powiedziawszy w dupie mam ten lokal, odkąd zabroniono nam się zagrzać w środku, takie zasady wprowadził nowy najemca. Nie wiem jak to jest, ale w Domu Śląskim jest osobna sala dla przygotowujących własny posiłek i nawet problemu z gotowaniem w sali tejże nie ma, za to bardzo cenię sobie Dom Śląski. Ale nic to, schodzę na dół, wiatr jakby słabnie, zachodzę do Domu Śląskiego, tam też zostaję na nocleg, stać mnie. <rotfl> Jest trochę ludzi, ale i tak mam farta, bo w pokoju jestem sam. Kwaterę mam nie byle jaką, z widokiem na Kocioł Upy. W pełni zakwaterowany przyrządzam kolację i idę w kimę..


3.01.2015


Schronisko Dom Śląski - schronisko "Na Hali Szrenickiej"



Budzę się 6:30, jeszcze robię sobie godzinkę czuwania, za oknem waruneczki liche, wiatr wieje na bogato, widoków zero. Przygotowuję śniadanko, herbata do termosu i ok. godziny dziewiątej wyruszam. Śnieżka mnie się ukazała!

Obrazek

Raczki i gogle, tak, te dwie rzeczy to luksus przy dzisiejszej przechadzce grzbietowej.

Ale spokojnie, już kawałek dalej idę w mleku :

Obrazek

Pogoda dynamiczna, co jakiś czas ma piękne widoczki i zaraz znowu spacer z widocznością na 10 metrów, jest cudnie.

Na Słoneczniku mam warun, że ho, ho!

Obrazek

Słit focia machnięta z rąsi :

Obrazek

Jako, że czas mam niezły, na bigos wbijam do "Odrodzenia". W schronisku zamotani sylwestrowo jeszcze, także oczekiwanie na strawę wędrowca zdecydowanie się wydłużyło. Skutkuje to tym, że wychodzę dopiero po godzinie 12-stej. Z okolicy Petrovki robi się mrocznie :

Obrazek

Z Czeskich Kamieni widok na Śmielec 1424 m npm i "zadymiony" Wlk. Szyszak 1509 m npm :

Obrazek

Schodzę do najlepszego bezpłatnego lokalu noclegowego w Karkonoszach, czyli wiatuni na Czarnej Przełęczy, ale widzę okupację lokalu, to zachodzę tylko zyrknąć na szlakowskaz, ile mnie zostało..
Na Śnieżne Kotły idę letnim obejściem, to też nowość dla mnie zimą.

Obrazek

Przede mną jakże znany element karkonoskiego krajobrazu, ale bardzo mnie urzeka :

Obrazek

Do schroniska n Hali Szrenickiej to już waruneczek baaardzo kameralny :

Obrazek

O godz. 15:20 melduję się w schronisku, ledwo rozłożyłem klamoty, dostaję esa od Michuna, że jest już na miejscu. Zostajemy tu na nocleg, stać nas.. <rotfl>
Rzeczone schronisko robi na mnie niesamowite wrażenie, naprawdę baardzo dużo się zmieniło i to na plus, a najemcą tegoż schroniska jest pan Kaczmarek, ten sam co najmuje "Odrodzenie". Zainstalowani w pokoju, poszliśmy na Szrenicę sprawdzić darmowy pensjonat, który jest już niestety zamknięty.. Wracamy ze Śzrenicy nieco zmarznięci na pokoje do "naszego" schroniska i kusimy się na pyszny krupnik, który występuje w zupie dnia z ceną 8 zyla.
Ode mnie tyle, a izerską część imprezy opisze i fotami okrasi Michun, pod którą zapewne i ja się dołożę.

Dziękuję za uwagę.

Deleted

Relacja - A izerski wiating rakietowy AD 2015 się odbył!

Post autor: Deleted » 6 sty 2015, o 22:54

3.01.2015


Szklarska Poręba Górna - schronisko "Na Hali Szrenickiej"


Taaa, ustawka była na popołednie, ja wbiłem przed drugą bla-transportem do Szklarskiej i zaraz po kawce :-) poszedłem w górę. Minąłem Kamieńczyk, minąłem kasę, wyszedłem na Halę. Widoczność była kiepska ale humory dopisywały:
Obrazek
Menelski, to ty wysłałaś mi sms z sąsiedniej sali :-D
Poszliśmy jeszcze na Szrenicę obejrzeć górna stację nieczynnej kolejki, gdzie kiedyś spałem, ale niestety nie ma już opcji dostania się do wnętrza.
W drodze powrotnej - tak wygląda fota z łapy Schroniska na Hali SZ.
Obrazek
Wieczorne gawędy, spaliśmy do czasu przy otwartym oknie, później tak waliło śniegiem i wiatrem ,że zdecydowałem się je zamknąć.

4.01.2015


Schronisko "Na Hali Szrenickiej"- rozhledna na Smreku


Rano od wrót schroniska ruszamy uzbrojeni w ciężki sprzet przeciwśnieżny :-D
Zielona ściecha kompletnie zawalona śniegiem z nocy.
Obrazek
Menio to zaraz musi szpanować googlami :-)
Obrazek
Cykamy tradycyjną fotkę , bo później może nie być okazji
Obrazek
W takich okolicznościach zeszliśmy do Jakuszyc , szlak lekko przesunięto z korzyścią dla piechurów
Obrazek
Po drodze coś w rodzaju słynnego internetowego "O, pisiont groszy!" zaliczył jeep:
Obrazek
W Jakuszycach zgrzyt w knajpie - platność kartą od 50 zyla ?! Skandal.
Zaczyna się nasza sztafeta z narciarzami biegowymi, większość jednakże ledwo szura po śniegu. Trzeba iść bardzo uważnie, bo szlak wspólny. Trasę osładzają nam legginsowe widoki :-)
Tu na moment wyszlo słońce , mało łaskawe dla nas. Jest to nowa wiata na Dziale Izerskim.
Obrazek

Do Orlego szliśmy już w zadymce, śnieg walił po pyskach jak zmrożoną szmatą. Nie zatrzymując się poszliśmy dalej trochę nie po szlaku przez grzbiet Granicznika , w końcu wychodzimy w pobliżu skałki o tej samej nazwie.
Obrazek
Za chwilę Izera w zimowej szacie
Obrazek
Omijamy zgrabnie Bukovec żółtą ścieżką, chwila odpoczynku od rakiet.

Obrazek
Za Izerką wpadamy na ścieżkę przez Stredni Hrbet.
Obrazek
Do Predela stąd - 9 km na rakietach. Podejscie na Pytlackie Kameny dało mi po gaciach. Szliśmy dość sprawnie mimo świeżego śniegu.
Menio przedziera się przez okno skalne
Obrazek
Za ostatniej jasności stajemy przed wiatą na Predelu.
Obrazek
Spanie tutaj kiepsko wygląda, śnieg i lód wewnątrz wiaty. Zdejmujemy rakiety i robimy ostatni odpoczynek przed skokiem na Smrek, gdzie planujemy spanie.
W międzyczasie zapadł już zmrok, ale to dobrze, bo wg informacji na ścianie po szlakach bieżkarskich nie wolno się poruszać pieszo (!?)
Ostatnie 3,5 km idziemy już po ciemku a podejście od drogi na szczyt daje nam solidnie w kość.Zrobiliśmy ok. 28-29 km z czego większość na rakietach.
Na szczycie straszny wicher i minus 8, we wieży zacisznie i aż - 3 :-)
Rozgrzewamy się długo nie mogąc się rozgrzać, odwodnienie daje o sobie znać, topimy śnieg z niechęcią wychodząc na zewnątrz.
Wreszcie padamy w puchacze i odpływamy przy szumie wichru.

Deleted

Relacja - A izerski wiating rakietowy AD 2015 się odbył!

Post autor: Deleted » 6 sty 2015, o 22:56

4.01.2015


Rozhledna na Smreku (1124)- Szklarska Poręba Górna pkp


Rano ciężko się wywlec ze śpiworów...
Robimy tylko po kubanie herbatki i ruszamy do schroniska Na Stogu Izerskim. Przez poprzedni dzień i noc napadało jeszcze więcej śniegu a cały czas sypie nadal.
Warunki robią się jeszcze trudniejsze, 2,5 km do schronu zajmuje nam ponad godzinę. Po drodze widzimy tuż przed nami przedzierające się przez śnieg stado dzików a wszystko w takiej aurze:
Obrazek
Po drodze mieliśmy drobne problemy orientacyjne, nasilą się one później.
Muszę poprawić moja opinię o schronisku Na Stogu Izerskim - nikt nas nie przeganiał , jest wyznaczone miejsce na kuchnię turystyczną a panie z kuchni za dobre słowo uraczyły mnie dwoma litrami wrzątku.
Jemy i pijemy do oporu a także szykujemy termosy na czekającą nas trudną trasę.
W końcu wychodzimy na wszechobecną biel i nadspodziewanie sprawnie robimy odcinek do Drwali. Tam zaś skręcamy w las i zaczyna się bardzo trudny odcinek - kluczymy wśród drzew wielokrotnie gubiąc zasypany szlak a zaspy śnieżne nie pomagają. Podejście na Podmokłą i Szerzawę wyciska siły i pot w tych warunkach niewspółmiernie do letnich trudności. Do Mokrej Przelęczy szło się bardzo ciężko , potem do Rozdroża pod Kopą - ciut lepiej.
Przy kamieniu zebraliśmy siły i ruszamy pod górę na najwyższy punkt trasy Sine Skałki (1125).
Wiatr i śnieg się wzmagają na szczęście droga nie jest aż tak mocno zasypana jak uprzednio.
Tu Menel napiera na Sine Skałki albo Przednia Kopę:
Obrazek
Po drodze spotykamy jakąś parę idącą naprzeciw, bez rakiet. Szacuneczek dla nich, chociaż "z rakiet nie należy szydzić!" :-D Dalej byłoby im znacznie trudniej.
Docieramy do wiaty nieopodal szczytu Wysokiej Kopy - jest niestety napchana śniegiem ,nocleg tutaj byłby trudny a rozważalismy ten wariant. Do samego kopczyka nie poszliśmy - ścieżka zasypana po uda a trasa bardzo mylna, zniechęciło nas to.
Dalej w padającym śniegu...do Staszka i ścieżką starego niebieskiego szlaku zmierzamy w stronę Szklarskiej.
Dochodzimy na pkp około piątej po ok. 22 kilometrach cały czas na rakietach.

Awatar użytkownika
tadeks
Ekspert
Posty: 1194
Rejestracja: 7 cze 2014, o 21:17
Lokalizacja: Słupsk

Relacja - A izerski wiating rakietowy AD 2015 się odbył!

Post autor: tadeks » 7 sty 2015, o 00:18

menel pisze:w Domu Śląskim jest osobna sala dla przygotowujących własny posiłek i nawet problemu z gotowaniem w sali tejże nie ma, za to bardzo cenię sobie Dom Śląski.
O!
To cenna informacja w tej ciekawej relacji. Bardzo wyraźna. Bardzo przydatna dla nie tylko takich jak Wy zuchwalców- górołazików.

Deleted

Relacja - A izerski wiating rakietowy AD 2015 się odbył!

Post autor: Deleted » 7 sty 2015, o 07:25

To i ode mnie kilka foteczek z izerskiego przejścia:

podsumowanie trasy to ostatni kilometr, czyli podejście szlakiem niebieskim na Smrk 1124 m npm, najwyższy w szczyt czeskiej strony Gór Izerskich, pot po dupie się lał :

Obrazek

Poranek, przed wymarszem. W wieży widokowej na Smrk-u 1124 m npm :

Obrazek

Ranek dostarcza kolejnych centymetrów śniegu i pogoda również wyzwalająca emocje :

Obrazek

Chatka strażnicza na granicy PL- CZ , Stóg Izerski - Smrk :

Obrazek

Schronisko na Stogu Izerskim, jakże stęskniony byłem za takim widokiem :

Obrazek

Drwale - pauza na łyk gorącej herbaty :

Obrazek

Michun, mój górski kompan, można mu wszystko zarzucić, nawet worek na głowę, ale ma jeden niepowtarzalny walor, można na niego liczyć podczas największej dupówy :

Obrazek

Dawno mnie tak nie wzruszył widok z Sinych Skałek :

Obrazek

Poprzedni dzień, Michun majstruje przy skrzynce "narzędziowej", Jeleni Strań :

Obrazek

Jeleni Strań , jakże cudny kamienny daszek, letni punkt noclegowy jak znalazł :

Obrazek

W drodze na Pytlackie Kamienie :

Obrazek

Dawno tak dobrze nie połaziłem w rakietach, nie licząc ubiegłego roku, Góry Izerskie klasycznie, nie zawodzą zimową porą. To był fantastyczny łyk-end.

Obrazek

Dziękuję za uwagę.

Awatar użytkownika
creamcheese
User
Posty: 1404
Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
Lokalizacja: Lublin

Relacja - A izerski wiating rakietowy AD 2015 się odbył!

Post autor: creamcheese » 7 sty 2015, o 10:36

Michunie, widzę, że masz kije bez talerzyków śniegowych...to pokuta jakaś, czy zapomniałeś z chaty ?

Deleted

Relacja - A izerski wiating rakietowy AD 2015 się odbył!

Post autor: Deleted » 7 sty 2015, o 11:07

Nie wziąłem ale przy tym rodzaju śniegu (świeży choć wilgotny puch) nie miało to szczególnego znaczenia, menelowi też jak widziałem dobijały do podłoża.

Awatar użytkownika
creamcheese
User
Posty: 1404
Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
Lokalizacja: Lublin

Relacja - A izerski wiating rakietowy AD 2015 się odbył!

Post autor: creamcheese » 7 sty 2015, o 13:32

Dzięki za info. Nie wiem jakie i gdzie kupujesz, ja miałem jakieś no name, które przy twardym śniegu nie wytrzymały dłużej niż 3-4 dni (może za ciężki jestem ??). Mam teraz black diamond, ale jeszcze ich nie testowałem

Deleted

Relacja - A izerski wiating rakietowy AD 2015 się odbył!

Post autor: Deleted » 7 sty 2015, o 14:24

Ja obecnie również jestem dumnym posiadaczem BD <tak>
Na mrozie ichni system blokowania ma wielką zaletę łatwej obsługi, również w rękawicach.

Awatar użytkownika
creamcheese
User
Posty: 1404
Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
Lokalizacja: Lublin

Relacja - A izerski wiating rakietowy AD 2015 się odbył!

Post autor: creamcheese » 7 sty 2015, o 14:32

Ja to tylko talerzyki mam BD :(

Deleted

Relacja - A izerski wiating rakietowy AD 2015 się odbył!

Post autor: Deleted » 7 sty 2015, o 14:40

Buahaha <lol>
Toś się wyposażył :]
A poważnie, jak się mogły popsuć talerzyki??

Awatar użytkownika
creamcheese
User
Posty: 1404
Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
Lokalizacja: Lublin

Relacja - A izerski wiating rakietowy AD 2015 się odbył!

Post autor: creamcheese » 7 sty 2015, o 14:49

Kijków mam ci pod dostatkiem, więc jakoś nie potrzebowałem kolejnej parki. Stare talerzyki - została mi na kijkach środkowa część z gwintem a reszta się powyłamywała. Taki szjsplastik był.

Awatar użytkownika
yaretzky
User
Posty: 1470
Rejestracja: 16 wrz 2013, o 08:39
Lokalizacja: Dolnośląskie

Relacja - A izerski wiating rakietowy AD 2015 się odbył!

Post autor: yaretzky » 7 sty 2015, o 15:13

Michun, Menel - szacun !!! <tak> Czapki z głów przed wami... Jesteście Wariaci - pisani z dużej litery bo to komplement !!! <tak> <okok>
Yaretzkowa - jak czytała Waszą relację i oglądała fotki - to "z zimna" zakopała się pod koc, w domu... <lol>
Jeszcze raz... <brawo>
"Nie pytaj, jak to daleko? Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;

Deleted

Relacja - A izerski wiating rakietowy AD 2015 się odbył!

Post autor: Deleted » 7 sty 2015, o 18:06

yaretzky pisze:Yaretzkowa - jak czytała Waszą relację i oglądała fotki - to "z zimna" zakopała się pod koc, w domu... <lol>
Yaretzky, przekaż ukłony dla szanownej małżonki. My w celu się rozgrzania golnęliśmy w wieży po kubanie gorącego kakao, i pomogło!
yaretzky pisze:Jeszcze raz... <brawo>
Dziękować.. ;)

Awatar użytkownika
yaretzky
User
Posty: 1470
Rejestracja: 16 wrz 2013, o 08:39
Lokalizacja: Dolnośląskie

Relacja - A izerski wiating rakietowy AD 2015 się odbył!

Post autor: yaretzky » 7 sty 2015, o 19:18

menel pisze:Dawno mnie tak nie wzruszył widok z Sinych Skałek:
Sine Skalki wg Menela.JPG
Coś ściemniacie... <mysli> Przecież Sine Skałki wyglądają tak:


Sine Skalki.JPG
...tyle, że we wrześniu... <lol>
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Nie pytaj, jak to daleko? Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;

Deleted

Relacja - A izerski wiating rakietowy AD 2015 się odbył!

Post autor: Deleted » 7 sty 2015, o 19:29

No to się uśmiałem... <rotfl> (trzeba było jeszcze tak samo skadrować tę fotkę, byłby lepszy efekt <lol> )

Awatar użytkownika
creamcheese
User
Posty: 1404
Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
Lokalizacja: Lublin

Relacja - A izerski wiating rakietowy AD 2015 się odbył!

Post autor: creamcheese » 7 sty 2015, o 19:49

Że nie ma u M&M drugiego planu to jeszcze rozumiem. I ja rozumiem, że gejowanko, ale gdzie, panowie, zapodzialiście tę laleczkę ??

Deleted

Relacja - A izerski wiating rakietowy AD 2015 się odbył!

Post autor: Deleted » 7 sty 2015, o 20:13

A o to chodzi...
oczywiście, jest tutaj, trzecia z prawej:
Obrazek

Deleted

Relacja - A izerski wiating rakietowy AD 2015 się odbył!

Post autor: Deleted » 7 sty 2015, o 20:51

Zapodam foteczkę z końca stycznia 2012 roku, wtedy to było...

Obrazek

i czerwcowe gajowanko, czyli relaks forumowicza-gejowicza <rotfl>

Obrazek

Awatar użytkownika
yaretzky
User
Posty: 1470
Rejestracja: 16 wrz 2013, o 08:39
Lokalizacja: Dolnośląskie

Relacja - A izerski wiating rakietowy AD 2015 się odbył!

Post autor: yaretzky » 7 sty 2015, o 21:44

A co za kurtałki macie na sobie, bo rozumiem, że nie tylko "kuban gorącego kakao" Was rozgrzewa...? <mysli>
"Nie pytaj, jak to daleko? Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;

Deleted

Relacja - A izerski wiating rakietowy AD 2015 się odbył!

Post autor: Deleted » 7 sty 2015, o 21:50

yaretzky pisze:A co za kurtałki macie na sobie, bo rozumiem, że nie tylko "kuban gorącego kakao" Was rozgrzewa...? <mysli>
Na "końcowy parking" kurtka puchowa zimą musi być i sucha bielizna na przebranie, ja stosuję wełnę.

Awatar użytkownika
yaretzky
User
Posty: 1470
Rejestracja: 16 wrz 2013, o 08:39
Lokalizacja: Dolnośląskie

Relacja - A izerski wiating rakietowy AD 2015 się odbył!

Post autor: yaretzky » 7 sty 2015, o 22:01

menel pisze:Na "końcowy parking" kurtka puchowa zimą musi być
A konkretniej możesz coś polecić... <mysli>
"Nie pytaj, jak to daleko? Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;

Deleted

Relacja - A izerski wiating rakietowy AD 2015 się odbył!

Post autor: Deleted » 7 sty 2015, o 22:52

yaretzky pisze:A konkretniej możesz coś polecić... <mysli>
Yaretzky, Nike w Outlet Factory serwuje czasem extra wyprzedaże. Za swoją kurteczkę dałem 336 zł. Takiej ceny nawet z dużym rabatem raczej nie uzyskasz w sklepie górskim, a puch jest drogi. Warto tam się pokręcić, miewają czasami zabójczo niskie ceny. Michun za swoją też chyba ok 200 zyla zapłacił w Decathlonie. Ciężko polecać coś na odległość, o ile nie potrzebujesz sprzętu z wysokiej półki, Outlet Factory serwuje znakomity stosunek Jakość - cena, tylko trza trafić na towar.

Deleted

Relacja - A izerski wiating rakietowy AD 2015 się odbył!

Post autor: Deleted » 8 sty 2015, o 14:27

Ja za moją dałem 100,- na przecenie. Puszek lekki ale ciepły.

Awatar użytkownika
Remi
User
Posty: 558
Rejestracja: 21 maja 2013, o 22:41
Lokalizacja: Bielsko Biała

Relacja - A izerski wiating rakietowy AD 2015 się odbył!

Post autor: Remi » 10 sty 2015, o 22:02

a ja mam pytanie o gogle brendy. jaki to model?? bo moze u mnie w sklepie jest :D

ODPOWIEDZ