Koleje w Sudetach
: 18 lut 2016, o 20:02
Podaję za "rynkiem kolejowym":
Zarząd Województwa Dolnośląskiego wypracował porozumienie z PKP Polskimi Liniami Kolejowymi dotyczące wznowienia kursów pociągów na linii kolejowej nr 322 Kłodzko Nowe – Stronie Śląskie. Pociągi mają szansę powrócić na tę trasę za około trzy lata.
W perspektywie około trzech lat do miejscowości Lądek-Zdrój i Stronie Śląskie w województwie dolnośląskim mają szansę powrócić regularne połączenia kolejowe. Zarząd Województwa Dolnośląskiego porozumiał się w tej kwestii z PKP Polskimi Liniami Kolejowymi. O porozumieniu poinformował Urząd Miasta Stronie Śląskie na swojej oficjalnej stronie internetowej.
Pasażerski ruch kolejowy na 24-kilometrowej, niezelektryfikowanej linii nr 322 Kłodzko Nowe – Lądek-Zdrój – Stronie Śląskie, powstałej w 1897 roku, został zawieszony w 2004 roku.
– Zarząd Województwa doszedł do porozumienia z Polskimi Liniami Kolejowymi w kwestii rozpoczęcia inwestycji dotyczącej wznowienia kursów pociągów na trasie 322, która prowadzi do Stronia Śląskiego. Na pełne zakończenie sprawy związanej ze wznowieniem połączeń kolejowych do Lądka-Zdroju i Stronia Śląskiego będzie trzeba jeszcze trochę poczekać, otóż potrzebne będą dodatkowe środki na modernizację tej trasy. Ze wstępnych wyliczeń wynika, że będzie to suma rzędu 15 mln zł. Prawdopodobnie szynobusem do Stronia Śląskiego będzie można pojechać w ciągu najbliższych trzech lat – czytamy w oficjalnym komunikacie UM Stronie Śląskie.
Szybciej niż własnym autem
– Przywrócenie połączeń na linii 322 niewątpliwie przysłuży się do rozwoju naszej gminy i będzie dużym ułatwieniem dla mieszkańców, ale także dla turystów, którzy co roku tłocznie przyjeżdżają w nasze strony, aby spędzić tu urlop. Według doniesień szynobus będzie pojazdem bardzo komfortowym – klimatyzowanym, posiadającym nowoczesne toalety i miejsca na rowery oraz przystosowanym dla osób niepełnosprawnych. Dodatkowo pociąg będzie pokonywał szybciej trasę z Kłodzka do Stronia Śląskiego (24 km) niż przeciętny samochód i będzie zatrzymywać się na 10-ciu stacjach – informuje UM Stronie Śląskie.
Lądek-Zdrój i Stronie Śląskie to kolejne miejscowości, które w najbliższych latach mogą zostać objęte projektami reaktywacji połączeń kolejowych. W ostatnich latach częściowej rewitalizacji i reaktywacji połączeń regionalnych oraz dalekobieżnych doczekała się m.in. Kudowa Zdrój. Częściową rewitalizację przeszła również linia kolejowa do Szklarskiej Poręby Górnej i czeskiego Harrachova. Aktywiści oraz samorządowcy działają w kwestii przywrócenia połączeń kolejowych m.in. do Kowar, Karpacza i Mysłakowic.
Najpierw rozebrali, teraz odbudują
Na początku 2015 roku PKP SA zdemontowała część infrastruktury kolejowej na stacji w Stroniu Śląskim. Fizycznie zlikwidowano niemal wszystkie tory boczne na stacji. Pracownicy Centrum Edukacji, Turystyki i Kultury, który mieści się w wyremontowanym budynku byłego dworca kolejowego w miejscowości, z obawy o możliwość demontażu wszystkich torów, gdzie rok rocznie odbywa się impreza organizowana przez dolnośląskich drezyniarzy, zaalarmowali straż miejską i burmistrza. Tor główny ostatecznie pozostawiono.
Zarząd Województwa Dolnośląskiego wypracował porozumienie z PKP Polskimi Liniami Kolejowymi dotyczące wznowienia kursów pociągów na linii kolejowej nr 322 Kłodzko Nowe – Stronie Śląskie. Pociągi mają szansę powrócić na tę trasę za około trzy lata.
W perspektywie około trzech lat do miejscowości Lądek-Zdrój i Stronie Śląskie w województwie dolnośląskim mają szansę powrócić regularne połączenia kolejowe. Zarząd Województwa Dolnośląskiego porozumiał się w tej kwestii z PKP Polskimi Liniami Kolejowymi. O porozumieniu poinformował Urząd Miasta Stronie Śląskie na swojej oficjalnej stronie internetowej.
Pasażerski ruch kolejowy na 24-kilometrowej, niezelektryfikowanej linii nr 322 Kłodzko Nowe – Lądek-Zdrój – Stronie Śląskie, powstałej w 1897 roku, został zawieszony w 2004 roku.
– Zarząd Województwa doszedł do porozumienia z Polskimi Liniami Kolejowymi w kwestii rozpoczęcia inwestycji dotyczącej wznowienia kursów pociągów na trasie 322, która prowadzi do Stronia Śląskiego. Na pełne zakończenie sprawy związanej ze wznowieniem połączeń kolejowych do Lądka-Zdroju i Stronia Śląskiego będzie trzeba jeszcze trochę poczekać, otóż potrzebne będą dodatkowe środki na modernizację tej trasy. Ze wstępnych wyliczeń wynika, że będzie to suma rzędu 15 mln zł. Prawdopodobnie szynobusem do Stronia Śląskiego będzie można pojechać w ciągu najbliższych trzech lat – czytamy w oficjalnym komunikacie UM Stronie Śląskie.
Szybciej niż własnym autem
– Przywrócenie połączeń na linii 322 niewątpliwie przysłuży się do rozwoju naszej gminy i będzie dużym ułatwieniem dla mieszkańców, ale także dla turystów, którzy co roku tłocznie przyjeżdżają w nasze strony, aby spędzić tu urlop. Według doniesień szynobus będzie pojazdem bardzo komfortowym – klimatyzowanym, posiadającym nowoczesne toalety i miejsca na rowery oraz przystosowanym dla osób niepełnosprawnych. Dodatkowo pociąg będzie pokonywał szybciej trasę z Kłodzka do Stronia Śląskiego (24 km) niż przeciętny samochód i będzie zatrzymywać się na 10-ciu stacjach – informuje UM Stronie Śląskie.
Lądek-Zdrój i Stronie Śląskie to kolejne miejscowości, które w najbliższych latach mogą zostać objęte projektami reaktywacji połączeń kolejowych. W ostatnich latach częściowej rewitalizacji i reaktywacji połączeń regionalnych oraz dalekobieżnych doczekała się m.in. Kudowa Zdrój. Częściową rewitalizację przeszła również linia kolejowa do Szklarskiej Poręby Górnej i czeskiego Harrachova. Aktywiści oraz samorządowcy działają w kwestii przywrócenia połączeń kolejowych m.in. do Kowar, Karpacza i Mysłakowic.
Najpierw rozebrali, teraz odbudują
Na początku 2015 roku PKP SA zdemontowała część infrastruktury kolejowej na stacji w Stroniu Śląskim. Fizycznie zlikwidowano niemal wszystkie tory boczne na stacji. Pracownicy Centrum Edukacji, Turystyki i Kultury, który mieści się w wyremontowanym budynku byłego dworca kolejowego w miejscowości, z obawy o możliwość demontażu wszystkich torów, gdzie rok rocznie odbywa się impreza organizowana przez dolnośląskich drezyniarzy, zaalarmowali straż miejską i burmistrza. Tor główny ostatecznie pozostawiono.