Strona 1 z 1

Góry Świętokrzyskie: Św.Katarzyna-Łysica (612m)-Św.Katarzyna (23.01.18)

: 25 sty 2018, o 00:42
autor: tango
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Zdjęcie na szczycie.

Obrazek
Odsłonił się fragmentaryczny widok.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Relacja: Św.Katarzyna-Łysica (612m)-Św.Katarzyna (23.01.18)

: 25 sty 2018, o 10:56
autor: Comen
Ładna zima. Wycieczka generalnie krótka. Jakiś dodatkowy komentarz?

Relacja: Św.Katarzyna-Łysica (612m)-Św.Katarzyna (23.01.18)

: 25 sty 2018, o 11:57
autor: Adler
No właśnie. Komentarz mile widziany. Którym środkiem transportu?
Komunikacją, czy samochodem? Jeśli samochodem, to gdzie zaparkowałeś?
Czyżby obok miejscowej restauracji? Ciekawe, czy ona tam jeszcze jest. (T)
Szliśmy z Yoaną w podobnym wariancie, tyle, że w lipcu (prawie 5 lat temu):
viewtopic.php?f=199&t=2073
Nieprzyjemnie się chyba schodzi po tych oblodzonych nierównościach, co?
Sam byłeś na szlaku? Czy kogoś mijałeś?

P.S:
Przenoszę do "Gór Świętokrzyskich".

Relacja: Św.Katarzyna-Łysica (612m)-Św.Katarzyna (23.01.18)

: 25 sty 2018, o 12:19
autor: gar
Załapałeś się na ładną zimę i przyjemny spacer. Patrząc na pogodę za oknem dziś mogłoby już być zdecydowanie mniej ciekawie.

Relacja: Św.Katarzyna-Łysica (612m)-Św.Katarzyna (23.01.18)

: 25 sty 2018, o 17:24
autor: tango
Była to jednodniowa wycieczka z Krakowa.
Komunikacją publiczną!!!!

Z dworca autobusowego w Krakowie wyjechałem bodajże 7.50 busem do Kielc za całe 20 pln.

W Kielcach przesiadłem się na autobus do Bodzentyna, który miał odjazd bodajże 10.35. Koszt 4 pln.

Na szlak czerwony w Świętej Katarzynie wszedłem 12.00.

Spotykałem pojedyncze rodziny z małymi dziećmi, pojedynczą młodzież, parę starszych ludzi, jednak nie było bardzo tłoczno na szlaku.

14.00 już zacząłem schodzić w dół z Łysicy. Dla zwiększenia bezpieczeństwa używałem wtedy kijków.

15.00 byłem już na szosie w Świętej Katarzynie.

Poszedłem zwiedzać Muzeum Minerałów i Skamieniałości, które - choć prywatne - po prostu mnie urzekło!!! Koszt biletu ulgowego 8 pln.
Można tam też zakupić zarówno okazy, jak i biżuterię. Ceny zróżnicowane, ale generalnie mnóstwo ciekawych rzeczy!!!

Około 16.40 miałem autobus ze Św.Katarzyny do Kielc. Autobus przyjechał spóźniony. Koszt 4 pln.

W Kielcach na dworcu PKS niespodziwanie dla samego siebie utknąłem na dłużej, bo się okazało że większość połączeń do Krakowa tego akurat dnia zwyczajnie nie jeździ.

Połączenie do Krakowa miałem dopiero 18.40. Na szczęście dało się przeczekać nadmiarowy czas w dworcowym barze. Herbata 2,50 pln. Toaleta 1,50 pln.

Bus o 18.40 jechał aż z Lublina. Niezapełniony ludźmi. Koszt 19 pln. Nie zatrzymywał się nigdzie po drodze!!! :D

21.00 byłem już w domu.

Relacja: Św.Katarzyna-Łysica (612m)-Św.Katarzyna (23.01.18)

: 26 sty 2018, o 11:21
autor: Comen
Podobną wycieczkę tylko trochę dłuższą, bo z Bodzentyna odbyłem w marcu 2016 roku viewtopic.php?f=199&t=3289 Zahaczyłem też o park miniatur Sabat-Krajno. O którym dworcu piszesz bo ten spodek chyba też jeszcze funkcjonuje choć kursów z niego niewiele. Nie jestem pewny, ale do Krakowa można tez dostać się nieco wcześniejszym pociągiem regio z Ostrowca Świętokrzyskiego, zresztą w tamtą stronę też wyrusza wcześniej gdzieś koło 7.00

Relacja: Św.Katarzyna-Łysica (612m)-Św.Katarzyna (23.01.18)

: 26 sty 2018, o 11:58
autor: tango
Comen pisze:
26 sty 2018, o 11:21
O którym dworcu piszesz bo ten spodek chyba też jeszcze funkcjonuje choć kursów z niego niewiele.
Piszę o takim dworcu tymczasowym, do którego jest b.niewygodny wjazd. Na tym samym dworcu z kolei podsłuchałem jak ludzie narzekali na to co jest aktualnie.

Relacja: Św.Katarzyna-Łysica (612m)-Św.Katarzyna (23.01.18)

: 26 sty 2018, o 14:47
autor: Comen
Z innych dziwactw podobno w Kielcach są dziurawe wiaty na przystankach. Nie to że zniszczone - one są dziurawe wg projektu.