Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!

Relacja: Yorkshire Dales - Malham Cove (wrzesień 2014r.)

Byłeś/Byłaś w górach? Pochwal się relacją, zdjęciami, filmem z Twojej wycieczki górskiej, trekkingu.
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Awatar użytkownika
Wiolcia
User
Posty: 218
Rejestracja: 24 paź 2014, o 14:52

Relacja: Yorkshire Dales - Malham Cove (wrzesień 2014r.)

Post autor: Wiolcia » 30 paź 2014, o 15:37

Jako że to mój relacyjny debiut, chciałam Wam na początek pokazać moje krajobrazy, choć nie wiem, czy się spodobają. Szczerze mówiąc, mnie też długo nie interesowały i nie zajmowały. Jakoś szczególnie nie pociągała mnie Europa Zachodnia, bo zawsze wolałam swojskie i przaśne wschodnie klimaty. Ale jak się nie ma, co się lubi…
Od kilku tygodni mieszkamy bowiem z mężem na północy Anglii, w hrabstwie West Yorkshire. Dość oryginalnie i w ostatniej chwili wybraliśmy miejsce naszego pobytu, dlatego dopiero po przyjeździe zaczęłam się interesować, co jest wokół. I okazało się, że całkiem sporo. Gór na miarę Polski oczywiście tu nie ma, ale w sąsiedztwie jest trochę miejsc do zobaczenia. No i oczywiście, jak to ja, już w pierwszy weekend po przyjeździe, musiałam coś zaplanować.
Na początek wybraliśmy Yorkshire Dales. Znaczna część tego wyżynnego obszaru znajduje się w granicach parku narodowego, utworzonego w latach pięćdziesiątych ubiegłego stulecia.
Naszą marszrutę zaczynamy w wiosce Malham, mijając po drodze charakterystyczny obiekt angielskiego krajobrazu:

Obrazek

Nie wiem, czy ktoś dziś, w dobie smartfonów i innych tego typu gadżetów, jeszcze używa tych budek. Dość powiedzieć, że stoją i mają się dobrze.
Szybko wychodzimy za wioskę kierując się w stronę naszego dzisiejszego - wielkiej skały Malham.

Obrazek

Ta wapienna formacja ma 80 metrów wysokości i naprawdę robi z bliska wrażenie. Jest też popularnym miejscem wspinaczkowym. Na zdjęciu widać w głębi ludzi, którzy zaraz będą się wspinać.

Obrazek

Oprócz skały ciekawy jest też dla nas krajobraz wokół - typowe angielskie otwarte przestrzenie i kamienne płotki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po obejrzeniu skały z dołu czas wspiąć się na wierzchołek. Równie ciekawy, bo pokryty charakterystycznymi wapiennymi skałami „rzeźbionymi” w przedziwny wzór. To tu kręcono jedną z części „Harry’ego Pottera”.

Obrazek

Obrazek

Z góry widoki są równie interesujące. Szkoda tylko, że pogoda trochę kaprysi. Pogoda zresztą to kolejny ciekawy temat, dość powiedzieć tylko, że w Anglii zmienia się ona momentalnie! Zachmurzone niebo szybko staje się błękitne, by za moment uraczyć nas deszczem. A za parę chwil znów słońcem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To na dziś nie koniec. Naszym kolejnym celem jest jezioro Malham Tarn. Wędrujemy doń fragmentem Pennine Way - najstarszym długodystansowym szlakiem w Anglii. To coś jak nasz Główny Szlak Beskidzki.

Obrazek

Po drodze mijamy wszędobylskie owce i niezliczone kamienne murki. Przez niektóre trzeba przejść.

Obrazek

Obrazek

Czasem płotki są drewniane.

Obrazek

Wędrujemy teraz suchą doliną.

Obrazek

Obrazek

By w końcu dojść nad Malham Tarn.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W powrotnej drodze postanawiamy zobaczyć Gordale Scar - wapienny wąwóz z wodospadem. Mijamy tabliczkę ostrzegającą przed trudnym zejściem, ale jakoś za bardzo się tym nie przejmujemy.

Obrazek

Na początku jest malowniczo. Pogoda się poprawiła, a widok kanionu z góry robi wrażenie.

Obrazek

Obrazek

Szybko uświadamiam sobie jednak, że w tę dolinę musimy zejść.

Obrazek

I znaleźć się tam, gdzie widoczna w dole droga.

Obrazek

No to schodzimy. Na początku nie jest trudno, choć trzeba uważać na stromiznę i sypkie kamienie.

Obrazek

Jest i wodospad.

Obrazek

I wcale się w tym miejscu nie kończy. Strumień płynie dalej i kończy się kolejnym wodospadem.
Stoję właśnie nad krawędzią tego drugiego wodospadu i wiem, że mam się znaleźć tam, gdzie ci wspinacze...

Obrazek

Oczywiście na dół nie ma ścieżki. Trzeba przejść po skałach z boku wodospadu i pokonać kamienną bulę. Jest tu kilka miejsc na postawienie nogi i uczepienie się wystającego kawałka skały, ale gdy patrzę w dół, wiem, że jak polecę, to się połamię. Nie ma innej opcji. Nie ma też opcji, żebyśmy teraz całą drogę wracali, bo nadrabialibyśmy sporo kilometrów, a zaczyna się kończyć dzień, więc po długich namowach, do których przyłącza się też sympatyczny i pomocny Anglik, decyduję się schować mój lęk wysokości gdzieś głęboko i schodzić.
Udaje się. Z dołu wodospad nie wygląda strasznie, ale wierzcie mi, z góry było gdzie polecieć!

Obrazek

Już na spokojnie oglądamy wspinaczy atakujących ścianę wąwozu.

Obrazek

A na koniec dnia pogoda się stabilizuje oblewając wzgórza pomarańczową poświatą:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W powrotnej drodze oglądamy jeszcze wodospad Janet, według miejscowej legendy miejsce zamieszkania królowej wróżek o tym imieniu. W dawnych czasach miejsce używane było do kąpania owiec.

Obrazek

Pozostawiamy za sobą głębokie doliny Malham i schodzimy do wioski.

Obrazek

By złapać ostatnie promienie słońca decydujemy się na pójście drogą.

Obrazek

A takie wąskie ulice są w wielu miejscach Anglii. Niekiedy naprawdę trudno się minąć!

Obrazek

Obrazek

Z parkingu odjeżdżamy oczywiście jako ostatni.

Obrazek

Komplet zdjęć tu: https://picasaweb.google.com/1148021165 ... 85ej9fTAIg" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
Yoana
User
Posty: 1869
Rejestracja: 21 wrz 2010, o 22:16
Lokalizacja: Podkarpacie

Relacja: Yorkshire Dales - Malham Cove (wrzesień 2014r.)

Post autor: Yoana » 30 paź 2014, o 18:52

Jak na 1 fotorelację super! <okok>
Krajobrazy na zdjęciach przypominają mi Irlandię Północną. :)
Mimo, że nigdy nie byłam w historycznym Yorkshire, to mam jeden ulubiony produkt właśnie z tego regionu-herbatę " Yorkshire Tea". <lol> Pewnie miałaś już okazję jej spróbować.
Czekamy na kolejne fotorelacje...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Świat jest wspaniałą książką, z której Ci, co nigdy nie oddalili się od domu, przeczytali tylko jedną stronę."
Jesteśmy również tutaj:
Obrazek

Awatar użytkownika
Wiolcia
User
Posty: 218
Rejestracja: 24 paź 2014, o 14:52

Relacja: Yorkshire Dales - Malham Cove (wrzesień 2014r.)

Post autor: Wiolcia » 30 paź 2014, o 20:00

Dzięki, Yoano! Herbaty na razie nie kojarzę, bo teraz pijam inną, ale za to widoki z opakowania - jak najbardziej! To takie typowe angielskie klimaty z mojej okolicy.
A co do Irlandii, z którą Ci się krajobrazy skojarzyły - co polecasz tam zobaczyć? Może, z racji odległości, uda się tam kiedyś nam wyskoczyć, więc wszzelkie wskazówki są bardzo cenne.

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8820
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Yorkshire Dales - Malham Cove (wrzesień 2014r.)

Post autor: Comen » 30 paź 2014, o 22:53

Ciekawe i oryginalne miejsca.
Krajobraz trochę mi przypomina swojską Wyżynę Krakowsko-Częstochowską. Na oko to też wapienny płaskowyż. Są chyba jakieś jaskinie w Yorkshire Dales? Wrażenie robi przestrzeń i takie uczucie pustki, pomimo że Anglia to raczej gęsto zaludniona kraina. Dużo turystów mijaliście na szlaku? - tak ze zdjęć widzę że koncentrowali się głównie przy skałkach.
Po drodze do Irlandii to na pewno warto też zwiedzić Lake District.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Wiolcia
User
Posty: 218
Rejestracja: 24 paź 2014, o 14:52

Relacja: Yorkshire Dales - Malham Cove (wrzesień 2014r.)

Post autor: Wiolcia » 31 paź 2014, o 11:41

Comen pisze:Są chyba jakieś jaskinie w Yorkshire Dales?
Są. Najpopularniejsza to chyba White Scar. Jest też Ingleborough Cave, ale w żadnej nie byliśmy, więc nie mogę się wypowiedzieć wiele na ich temat.
Comen pisze:Dużo turystów mijaliście na szlaku? - tak ze zdjęć widzę że koncentrowali się głównie przy skałkach.
Najwięcej ludzi rzeczywiście było do skały Malham i na jej szczycie. Potem większość schodziła do wioski, a my wydłużyliśmy sobie wycieczkę przez dojście do jeziora i powrót przez kanion. Tak w ogóle to Anglicy wydają nam się bardzo aktywnymi ludźmi i często w weekendy gdzieś wyjeżdżają. Dużo osób jeździ też na rowerach, a co tym bardziej fajne, sporo emerytów spędza tak aktywnie czas.
Comen pisze:Po drodze do Irlandii to na pewno warto też zwiedzić Lake District.
Byliśmy tam tydzień później.:) Pogoda co prawda trochę nam spłatała psikusa, ale tereny rzeczywiście piękne.

evil
User
Posty: 977
Rejestracja: 13 lis 2014, o 08:20

Relacja: Yorkshire Dales - Malham Cove (wrzesień 2014r.)

Post autor: evil » 14 lis 2014, o 17:29

W pięknej okolicy przyszło Wam mieszkać :)














________________________________________________________________________________________________
"...wobec potęgi gór prościej odkrywa się siebie, a przynajmniej to, że większość granic i lęków to tylko ułomność naszego umysłu, poza którą zaczyna się wolność..."
https://picasaweb.google.com/110576489356637744770" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
Wiolcia
User
Posty: 218
Rejestracja: 24 paź 2014, o 14:52

Relacja: Yorkshire Dales - Malham Cove (wrzesień 2014r.)

Post autor: Wiolcia » 14 lis 2014, o 21:06

evil pisze:W pięknej okolicy przyszło Wam mieszkać :)
Rzeczywiście, jest na co popatrzeć. A w Polsce też mieszkam w pięknej okolicy - obok Bielska-Białej :).

evil
User
Posty: 977
Rejestracja: 13 lis 2014, o 08:20

Relacja: Yorkshire Dales - Malham Cove (wrzesień 2014r.)

Post autor: evil » 14 lis 2014, o 21:28

Wiolcia pisze:A w Polsce też mieszkam w pięknej okolicy - obok Bielska-Białej :)
Obrazek <brawo>

ODPOWIEDZ