Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!

Relacja: Jôf di Montasio – 2753 m npm, 11.07.15 r.

Byłeś/Byłaś w górach? Pochwal się relacją, zdjęciami, filmem z Twojej wycieczki górskiej, trekkingu.
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
evil
User
Posty: 977
Rejestracja: 13 lis 2014, o 08:20

Relacja: Jôf di Montasio – 2753 m npm, 11.07.15 r.

Post autor: evil » 17 lip 2015, o 20:49

Jôf di Montasio to drugi szczyt Alp Julijskich, ale najwyższy po stronie włoskiej.
O wyjeździe, jak zwykle zdecydowaliśmy w ostatniej chwili, czyli w piątek ok. godz.14.
Ekipa już wcześniej była ustalona: oprócz mnie, Robert – pomysłodawca całej eskapady, Arek i Leszek.
Wyjechaliśmy o godz. 20 ze Skoczowa. Na miejscu, czyli w Sella Nevea byliśmy przed 4.30, a po kilkunastu minutach szliśmy przez bardzo ukwiecone pastwiska (polana Pecol, ok. 1600 m npm). Po niecałych dwóch godzinach przyszliśmy na Przełęcz Disteis (2201 m npm). Stąd jeszcze kilkanaście minut i jesteśmy u stóp masywu Montasio.
Zakładamy uprzęże i lonże, bo po drodze czeka nas ferrata. Idąc wąską ścieżką szybko nabieramy wysokości. Po niedługim czasie dochodzimy do pionowej ściany i tu już są stalowe klamry i drabina zwana Pecol o długości 60 m. Okazało się, że ferrata nie jest taka trudna i nie musimy się wpinać, więc de facto niepotrzebnie zakładaliśmy na siebie całe to ustrojstwo.
Na drabinie była bardzo duża ekspozycja, czyli coś, co uwielbiam <lol>
Powyżej drabiny były jeszcze ubezpieczenia w postaci stalowych lin, za pomocą których wyszliśmy na grań, a stąd już niedaleko na szczyt.
Na szczycie czekała na nas niespodzianka, a właściwie dwie – kozice. Potem okazało się, że jest ich więcej.
Bardzo długo tam siedzieliśmy, przy okazji poszliśmy jeszcze na sąsiedni, niższy wierzchołek.
Pogoda i widoki piękne. Na horyzoncie widoczne były m.in. Grossglockner, Grossvenediger, Antelao, Monte Pelmo, Civetta, Triglav i wiele, wiele innych...
W dół schodziliśmy tą samą drogą.
Na parkingu byliśmy ok. godz.13. Upał dawał się nam niesamowicie we znaki, zatrzymaliśmy się dla ochłody przy rzece. Do dziś czuję tę lodowatą wodę... :|
Potem pojechaliśmy do oddalonego o ok. 80 km Udine. Trafiliśmy akurat na sjestę, dlatego też ulice były wyludnione i fajnie się zwiedzało.
Początkowo planowaliśmy rozbić gdzieś w okolicy namioty, ale chłopaki stwierdzili, że dadzą radę wrócić do domu, ostatecznie było ich trzech do kierownicy... W Skoczowie byliśmy o 1.30, odwiozłam do Słotwiny Leszka, a Arka do Łodygowic i o 3.30 wróciłam do Bielska.
To był rekordowo krótki, ale bardzo intensywny i wspaniały wyjazd <hura>

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

https://picasaweb.google.com/1105764893 ... IO2753MNpm
https://picasaweb.google.com/1105764893 ... 4770/Udine

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8819
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Jôf di Montasio – 2753 m npm, 11.07.15 r.

Post autor: Comen » 18 lip 2015, o 06:44

Faktycznie dość ekspresowy wyjazd. Pewnie spore zmęczenie, ale też fajne atrakcje, krajobrazy, przyroda i trochę włoskiej architektury. Te kozy to nie uciekły przypadkiem z ZOO - wyglądają na oswojone i przywykłe do pozowania do zdjęć. Masyw wnioskując po kolorze skał wapienny. Czy okna skalne na zdjęciach są wejściami do jaskiń?
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

evil
User
Posty: 977
Rejestracja: 13 lis 2014, o 08:20

Relacja: Jôf di Montasio – 2753 m npm, 11.07.15 r.

Post autor: evil » 18 lip 2015, o 21:45

Alpy Julijskie to część Alp Wapiennych.
Okna skalne nie były wejściami do jaskiń.
A kozice faktycznie wyglądały na oswojone, w ogóle nie zwracały na nas uwagi :)

Awatar użytkownika
Norden
Ekspert
Posty: 1256
Rejestracja: 8 paź 2010, o 23:41
Lokalizacja: Wojnicz

Relacja: Jôf di Montasio – 2753 m npm, 11.07.15 r.

Post autor: Norden » 18 lip 2015, o 23:27

trasa na szczyt taka sama jak moja :)

evil
User
Posty: 977
Rejestracja: 13 lis 2014, o 08:20

Relacja: Jôf di Montasio – 2753 m npm, 11.07.15 r.

Post autor: evil » 22 lip 2015, o 08:13

Norden pisze:trasa na szczyt taka sama jak moja :)
A schodziliście inaczej?

Awatar użytkownika
Norden
Ekspert
Posty: 1256
Rejestracja: 8 paź 2010, o 23:41
Lokalizacja: Wojnicz

Relacja: Jôf di Montasio – 2753 m npm, 11.07.15 r.

Post autor: Norden » 24 lip 2015, o 21:15

evil pisze:
Norden pisze:trasa na szczyt taka sama jak moja :)
A schodziliście inaczej?
tak samo...

ODPOWIEDZ