Kilka lat temu w miesiącu lipcu odbyłem wycieczkę na trasie:
Stefanova - Horne Diery - sedlo Medzirozsutce - Velky Rozsutec - sedlo Medziholie - Stefanova.
Przypominam ją w skrócie pod wpływem niedawnej wymiany zdań nt. najładniejszych szczytów Słowacji. Pierwsze miejsce według pewnego czeskiego rankingu przypada właśnie Wielkiemu Rozsutcowi w Małej Fatrze.
...a więc do rzeczy:
Jedna z wielu łatwych i przyjemnych wspinaczek w Hornych Dierach. W ogóle podchodzenie Hornymi Dierami na sedlo Medzirozsutce jest bardzo przyjemne, gdyż przebiega w cieniu, jest niezwykle urozmaicone (drabinki, łańcuchy), a ponadto jest tam chłodno nawet w upalne dni i mocno pachnie wilgotna roślinność na skałach wapiennych.
Węzęł szlaków na przełęczy Medzirozsutce.
Widok z przełęczy Medzirozsutce w kierunku Wielkiej Fatry.
Widok na Wielki Rozsutec z rejonu przełęczy Medzirozsutce.
Jeden z widoków w trakcie podejścia na Wielki Rozsutec. Na ostatnim planie Wielka Fatra.
Największe podejście już minęło i zaczęła się przyjemna wedrówka graniowa.
Ciąg dalszy wędrówki granią w kierunku szczytu.
W tym miejscu od głównego szlaku zaczyna się wyznakowana trójkątami odboczka na szczyt Wielkiego Rozsutca.
W tle trawiasta kopuła Stoha.
Fragment ułatwionej łańcuchem prostej wspinaczki. Na szczęście bez większej ekspozycji.
Już po wspinaczce! Ładnie widać Stoha.
Ostatnie kilkadziesiąt metrów przed szczytem!!!
Na szczycie Wielkiego Rozsutca. Widok w kierunku Wielkiego Krywania, który jednak skrywa się w chmurach. Na śordkowym planie Południowy Grun.
Widok ze szczytu Wielkiego Rozsutca na przełęcz Medziholie. Tam właśnie trzeba będzie zejść.
Raz jeszcze widok na Stoh ze szczytu Wielkiego Rozsutca.
Tabliczka na szczycie.
Widok ze szczytu w kierunku Wielkiego Krywania Fatrzańskiego. Na środkowym planie Południowy Grun.
Na samym szczycie, tuż przy ścieżce rósł sobie aster alpejski. Nikt go nie zerwał. Nikt nie podeptał. B. miłe!!!
Widok na początki ścieżki zejściowej... Koło tej turniczki wyglądało mi jakoś nieciekawie.
Łańcuchy na zejściu, ale niezbyt eksponowane.
Ciąg dalszy zejścia na przełęcz Medziholie. Jedne łańcuchy się skończyły, a kolejne jeszcze nie zaczęły.
Węzeł szlaków na przełęczy Medziholie. Stąd do Stefanovej schodzi się generalnie lasem i niewielkimi polanami.
Widok na Wielki Rozsutec z przełęczy Medziholie. Widać też skromne zagospodarownie turystyczne samej przełeczy w postaci tablic węzła szlaków i ławeczek zadaszonych symbolicznym daszkiem.
Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!
Relacja: Velky Rozsutec (Mała Fatra) (lipiec 2010)
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Relacja: Velky Rozsutec (Mała Fatra) (lipiec 2010)
Fajnie, że napisałeś tę relację.
Byliśmy tam z Yoaną 3 lata później, ale maszerowaliśmy w wariancie odwrotnym -> moja fotorelacja z Małej Fatry.
Dobrze, bo czytelnicy będą mieli teraz podgląd ze wszystkich stron.
Na tym fragmencie wszyscy są jakoś wyjątkowo zajęci, bez aparatów.
Byliśmy tam z Yoaną 3 lata później, ale maszerowaliśmy w wariancie odwrotnym -> moja fotorelacja z Małej Fatry.
Dobrze, bo czytelnicy będą mieli teraz podgląd ze wszystkich stron.
Tu nas wiatr mocno próbował zrzucić w dół.tango pisze:Ostatnie kilkadziesiąt metrów przed szczytem!!!
Drugiej, równie ciekawej tabliczki jeszcze wtedy nie było.tango pisze:Tabliczka na szczycie.
Szkoda, że nie uchwyciłeś tych łańcuchów zaraz przy skale (na dalszym planie).tango pisze:Widok na początki ścieżki zejściowej... Koło tej turniczki wyglądało mi jakoś nieciekawie.
Na tym fragmencie wszyscy są jakoś wyjątkowo zajęci, bez aparatów.
3 lata później zabrakło już symbolicznego daszka.tango pisze:Widać też skromne zagospodarownie turystyczne samej przełeczy w postaci tablic węzła szlaków i ławeczek zadaszonych symbolicznym daszkiem.