Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!

Relacja: Velky Rozsutec (Mała Fatra) (lipiec 2010)

Byłeś/Byłaś w górach? Pochwal się relacją, zdjęciami, filmem z Twojej wycieczki górskiej, trekkingu.
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Velky Rozsutec (Mała Fatra) (lipiec 2010)

Post autor: tango » 14 mar 2016, o 21:45

Kilka lat temu w miesiącu lipcu odbyłem wycieczkę na trasie:
Stefanova - Horne Diery - sedlo Medzirozsutce - Velky Rozsutec - sedlo Medziholie - Stefanova.

Przypominam ją w skrócie pod wpływem niedawnej wymiany zdań nt. najładniejszych szczytów Słowacji. Pierwsze miejsce według pewnego czeskiego rankingu przypada właśnie Wielkiemu Rozsutcowi w Małej Fatrze.

...a więc do rzeczy:

Obrazek
Jedna z wielu łatwych i przyjemnych wspinaczek w Hornych Dierach. W ogóle podchodzenie Hornymi Dierami na sedlo Medzirozsutce jest bardzo przyjemne, gdyż przebiega w cieniu, jest niezwykle urozmaicone (drabinki, łańcuchy), a ponadto jest tam chłodno nawet w upalne dni i mocno pachnie wilgotna roślinność na skałach wapiennych.

Obrazek
Węzęł szlaków na przełęczy Medzirozsutce.

Obrazek
Widok z przełęczy Medzirozsutce w kierunku Wielkiej Fatry.

Obrazek
Widok na Wielki Rozsutec z rejonu przełęczy Medzirozsutce.

Obrazek
Jeden z widoków w trakcie podejścia na Wielki Rozsutec. Na ostatnim planie Wielka Fatra.

Obrazek
Największe podejście już minęło i zaczęła się przyjemna wedrówka graniowa.

Obrazek
Ciąg dalszy wędrówki granią w kierunku szczytu.

Obrazek
W tym miejscu od głównego szlaku zaczyna się wyznakowana trójkątami odboczka na szczyt Wielkiego Rozsutca.
W tle trawiasta kopuła Stoha.

Obrazek
Fragment ułatwionej łańcuchem prostej wspinaczki. Na szczęście bez większej ekspozycji.

Obrazek
Już po wspinaczce! Ładnie widać Stoha.

Obrazek
Ostatnie kilkadziesiąt metrów przed szczytem!!!

Obrazek
Na szczycie Wielkiego Rozsutca. Widok w kierunku Wielkiego Krywania, który jednak skrywa się w chmurach. Na śordkowym planie Południowy Grun.

Obrazek
Widok ze szczytu Wielkiego Rozsutca na przełęcz Medziholie. Tam właśnie trzeba będzie zejść.

Obrazek
Raz jeszcze widok na Stoh ze szczytu Wielkiego Rozsutca.

Obrazek
Tabliczka na szczycie.

Obrazek
Widok ze szczytu w kierunku Wielkiego Krywania Fatrzańskiego. Na środkowym planie Południowy Grun.

Obrazek
Na samym szczycie, tuż przy ścieżce rósł sobie aster alpejski. Nikt go nie zerwał. Nikt nie podeptał. B. miłe!!!

Obrazek
Widok na początki ścieżki zejściowej... Koło tej turniczki wyglądało mi jakoś nieciekawie.

Obrazek
Łańcuchy na zejściu, ale niezbyt eksponowane.

Obrazek
Ciąg dalszy zejścia na przełęcz Medziholie. Jedne łańcuchy się skończyły, a kolejne jeszcze nie zaczęły.

Obrazek
Węzeł szlaków na przełęczy Medziholie. Stąd do Stefanovej schodzi się generalnie lasem i niewielkimi polanami.

Obrazek
Widok na Wielki Rozsutec z przełęczy Medziholie. Widać też skromne zagospodarownie turystyczne samej przełeczy w postaci tablic węzła szlaków i ławeczek zadaszonych symbolicznym daszkiem.

Awatar użytkownika
Adler
Administrator
Posty: 13425
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
Lokalizacja: Galicja

Relacja: Velky Rozsutec (Mała Fatra) (lipiec 2010)

Post autor: Adler » 14 mar 2016, o 22:48

Fajnie, że napisałeś tę relację.
Byliśmy tam z Yoaną 3 lata później, ale maszerowaliśmy w wariancie odwrotnym -> moja fotorelacja z Małej Fatry.
Dobrze, bo czytelnicy będą mieli teraz podgląd ze wszystkich stron. ;)
tango pisze:Ostatnie kilkadziesiąt metrów przed szczytem!!!
Tu nas wiatr mocno próbował zrzucić w dół. ;)
tango pisze:Tabliczka na szczycie.
Drugiej, równie ciekawej tabliczki jeszcze wtedy nie było.
tango pisze:Widok na początki ścieżki zejściowej... Koło tej turniczki wyglądało mi jakoś nieciekawie.
Szkoda, że nie uchwyciłeś tych łańcuchów zaraz przy skale (na dalszym planie).
Na tym fragmencie wszyscy są jakoś wyjątkowo zajęci, bez aparatów. ;)
tango pisze:Widać też skromne zagospodarownie turystyczne samej przełeczy w postaci tablic węzła szlaków i ławeczek zadaszonych symbolicznym daszkiem.
3 lata później zabrakło już symbolicznego daszka. :(

ODPOWIEDZ