turystycznie-forum.pl

Beskid Niski (jego ściana wschodnia) w kilku odcinkach.
Widziane moimi oczami, uchwycone aparatem w ostatnich dniach sierpnia 2016r.


Nowy Żmigród[/b] CDN.

Pustelnia św. Jana z Dukli[/b]

Dukla[/b]

Pustelnia to ciekawe miejsce. Jakieś bliższe informacje. Jak tam dotrzeć? Wysoko w górach? Są jakieś godziny otwarcia, bo widzę, że można wejść do tego drewnianego domku. Są jakieś opłaty za zwiedzanie?

Comen pisze:Jak tam dotrzeć?

Z Dukli DK 19 w stronę granicy w Barwinku.
W miejscowości Trzciana trzeba skręcić w prawo.
Miejsce słabo oznaczone, jedynie drewniana tabliczka przy drodze, którą sam też z resztą "przejechałem".
Potem polną, asfaltową drogą na duży parking.
Przy parkingu stragany z pamiątkami o charakterze religijnym.

Comen pisze:Są jakieś godziny otwarcia, bo widzę, że można wejść do tego drewnianego domku.

Do małej pustelni (małego drewnianego domku w lesie) wstęp jest bezpłatny.

Comen pisze:Są jakieś opłaty za zwiedzanie?

Wszystko gratis. Miejsce kultu religijnego.
Woda ze źródła św. Jana z Dukli ma ponoć przynosić ulgę we wszelkich dolegliwościach i chorobach.

Przez ten teren przechodzi Główny Szlak Beskidzki, ale spod źródełka schodzi się w niezłe chaszcze.

Polany[/b]
Barwinek[/b]

To jakiś stary emblemat mają na granicy. Jeszcze z czasów Czechosłowacji. Trochę jednak dziwne podejście - cudzoziemiec może się poczuć zdezorientowany do jakiego kraju właściwie wjechał.

Trochę jestem rozczarowany Barwinkiem.
Specjalnie zaplanowaliśmy krótką wizytę na granicy.
Widziałem dokładne miejsce przebiegu niebieskiego szlaku granicznego.
Ładna panorama z drogi lokalnej Mszana-Tylawa.

Kawałek za granicą powinny być pola bitwy pancernej o przełęcz Dukielską - ciekawie zaaranżowany cmentarz wojenny

admin pisze:Trochę jestem rozczarowany Barwinkiem.
Specjalnie zaplanowaliśmy krótką wizytę na granicy.

Na co liczyles ze jestes rozczarowany ?

Promocja miejscowości żadna. Jedynie tranzyt na dużą skalę.
Będąc na miejscu po prostu nie czuć wydarzeń, które miały tam miejsce podczas I i II Wojny Światowej.

admin pisze:Trochę jestem rozczarowany Barwinkiem.

W samym Barwinku nie ma zbyt wiele do zobaczenia ale okolica baaardzo interesująca! Trzeba było odbić do Zyndranowej, jest tuż obok - zarówno urocze, jak i ciekawe miejsce.



Poza malowniczymi widokami i przytulną chatką studencką widoczną na powyższym zdjęciu, jest tam też Muzeum Kultury Łemkowskiej. Ponadto widzę, że ominąłeś wieżę widokową ponad Przełęczą Dukielską, położoną na szlaku niebieskim nieco na wschód od przełęczy.

PermanentTravel pisze:Trzeba było odbić do Zyndranowej, jest tuż obok

Żona była innego zdania. Nie protestowałem. Widziałem dwukrotnie zjazd na wschód z odpowiednim oznakowaniem wspomnianej miejscowości. Zbyt wiele ciekawszych rzeczy do zobaczenia w ciągu tych kilku dni.

Odcinek na dzisiaj.
W przeciwieństwie do Barwinka tutaj sielanka.
Prawdziwy Beskid Niski. <tak>

Olchowiec[/b]

Ropianka[/b]

Mostek jak z Galicji... ale tej hiszpańskiej

Comen pisze:Mostek jak z Galicji... ale tej hiszpańskiej

To kamienny mostek prowadzący do Cerkwi Przeniesienia Relikwii św. Mikołaja (widocznej na zdjęciach).
Pewnego rodzaju osobliwość tej mieściny. Aktualnie w konserwacji/remoncie.
Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na wnętrza tej cerkwi.
Pani sprzątająca - mieszkanka Olchowca - pokazała mi ołtarz, przy którym nadal odprawiane są obrzędy grekokatolickie (mała wnęka za głównym ołtarzem).

Comen pisze:Mostek jak z Galicji... ale tej hiszpańskiej

nie tylko. Podobne są w Gruzji, Albanii, Grecji,

Trochę tej Zyndranowej żałuj. Ma swój klimat. Ale co się odwlecze to nie uciecze ...

PermanentTravel pisze:Trzeba było odbić do Zyndranowej, jest tuż obok - zarówno urocze, jak i ciekawe miejsce.

gar pisze:Trochę tej Zyndranowej żałuj. Ma swój klimat.

Kiedyś może zaglądnę.


A dzisiaj...
Jaśliska

Jaśliska - uwielbiam. Jeśli tylko mogę staram się tam zatrzymać - przynajmniej na pół godziny.

Super miejsce.

W dzisiejszym odcinku pora na...
Rymanów Zdrój

Mini konkurs - kto wie, skąd nazwa Jaśliska?
Ja w tej okolicy polecam Jasiel i Polany Surowiczne, szczególnie pod kątem rowera

Pewnie od stajni. Bo jasła to staropolska nazwa tego typu budynków.

Mało wiem o Jaśliskach.
Możecie mi wytłumaczyć, co tam jeszcze ciekawego poza drewnianą zabudową rynku, kościołem i zabytkowym cmentarzem?

Byłem i moja dusza ostatecznie nie znajduje tam ukojenia.
Poza tegorocznymi hucznymi poniekąd Dożynkami mogłem jednak coś przegapić... <mysli>

Hohstath, czyli Wysokie Miasto się miało nazywać w początkowym okresie. Potem przemianowano na Jaśliska od płynącej u podnóża Jasiołki.
A jest jeszcze opowieść inna, jakoby świeżo założone miasto odwiedził Kazimierz Wielki. Składający mu hołd burmistrz wyłożył się jak długi przy pokłonie.
- Ślisko - skomentował król.
- Ja, ślisko - odpowiedział niemieckojęzyczny burmistrz. I tak już zostało