Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!
Bieszczady: Bukowiec, Korbania, Łopienka (30.03.2018)
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Bieszczady: Bukowiec, Korbania, Łopienka (30.03.2018)
"Poszlimy".
To be continued...
To be continued...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Relacja: Bukowiec, Korbania, Łopienka (30.03.2018)
Brrr... Zima
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Relacja: Bukowiec, Korbania, Łopienka (30.03.2018)
Zima była po prostu piękna, bajkowa, jedyna w swoim rodzaju!
Tylko i wyłącznie z perspektywy miękkiego fotela w nagrzanym pokoju
oraz rozczłapanych kapci można powiedzieć "Brrr..."
Kto tak mówił i na tym poprzestawał,
chowając się do wnętrza domu,
ten naprawdę dużo stracił!!!
Relacja: Bukowiec, Korbania, Łopienka (30.03.2018)
Zimy na początku kwietnia to mi się już jednak odechciewa bez względu na jej ewentualne walory estetyczne.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Relacja: Bukowiec, Korbania, Łopienka (30.03.2018)
Tylko na górze, pod Korbanią. Na dole już wiosna, ale to za chwilę...
Wyjazd w Bieszczady w ostatnim dniu marca miał dla mnie wymiar duchowy (wielkopiątkowa Droga Krzyżowa) i turystyczno-krajoznawczy. Korbania i Łopienka są bowiem łakomym kąskiem - nie tylko dla mnie jak sądzę.
Ucieszyłem się, że rzeszowski PTTK zaplanował wtedy coś innego, nieoklepanego, "niepołoninowego". Logistycznie było to dla mnie trochę niewygodne, bo musiałem dzień wcześniej podjechać do Rz. by wcześnie rano wyjechać z grupą w kierunku Bukowca. A dzień był deszczowy...
Trasa wokół jeziora, przez Polańczyk i Wołkowyję interesująca, jak zawsze zresztą. W Bukowcu odbiliśmy w stronę lasu i tam, z parkingu ruszyliśmy w stronę Korbani (894 m n.p.m.). Na tym odcinku prowadzi nas zielona ścieżka spacerowa "Bukowiec – Korbania". Widać na drzewach też pozostałości dawnego zielonego szlaku. Droga Krzyżowa prowadzona przez kapłana (przewodnika beskidzkiego) zakończyła się na samej górze. Tam warunki zdecydowanie zimowe. Na Korbani znajdują się: nowa wieża widokowa (o niej więcej w innym wątku), punkt triangulacyjny, drewniana wiata, ławki i miejsce na ognisko.
CDN.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Relacja: Bukowiec, Korbania, Łopienka (30.03.2018)
Od jakiej mniej więcej wysokości warunki zmieniły się na zimowe? Nagle czy była jakaś strefa przejściowa?
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Relacja: Bukowiec, Korbania, Łopienka (30.03.2018)
Śnieg na trasie mokry czy jeszcze zmrożony ?
Relacja: Bukowiec, Korbania, Łopienka (30.03.2018)
Od ok. 750m n.p.m. (sprawdzałem na zegarku).
Raczej mokry.
Często czyściłem w płatach śniegu buty. Błoting na maksa.
Schodzimy ścieżką spacerową koloru zielonego przez Przełęcz Hyrcza do Łopienki. W lesie ślisko, kije wybawieniem. Stuptuty też dają radę, bo błoto na odcinkach leśnych niemiłosierne. Na przełęczy niedaleko drewnianej wiaty ciekawa kapliczka, a obok niej piękny widok na Korbanię. Muszę tam kiedyś powrócić w wariancie jesiennym. Z Tyskowej. Już nawet mam pomysł, kiedy to będzie.
"Łopienka to nazwa nieistniejącej dziś wioski. Dzięki obecności w tamtejszej cerkwi od połowy XVIII w. cudownego obrazu Matki Boskiej, to także ośrodek kultu maryjnego. Na odbywające się kilka razy w roku odpusty ściągały kiedyś do łopieńskiej cerkwi rzesze wiernych z bliższej i dalszej okolicy. Po drugiej wojnie światowej Łopienka podzieliła losy innych bieszczadzkich wiosek. W 1946 r. mieszkańcy zostali wysiedleni do ZSRR, a rok później, tych, którym udało się pozostać w ramach tzw. „Akcji Wisła” przesiedlono na Zimie Odzyskane. Los nieubłagany dla ludzi podobnie obszedł się z opuszczoną wioską. Z kompletnie wyposażonej cerkwi zaczęły powoli ginąć sprzęty. Część wywiozło stacjonujące w Cisnej wojsko, reszta pada łupem szabrowników." (karpaccy.pl)
W Łopience wiosna. Drzwi frontowe do cerkwi zamknięte, ale ponoć od drugiej strony można było wejść do środka. Przed obiektem kolorowe tablice informacyjne, a wzdłuż drogi bardzo dużo samochodów, jakby odbywały się w okolicy uroczystości wielkopiątkowe. Udało mi się uchwycić pierwsze w tym roku krokusy. Tym razem byłem pierwszy i zdążyłem przed tegoroczną, tatrzańską "rebelią". Na długości ok. 2,5km do parkingu przy Małej Pętli Bieszczadzkiej widziałem dwa stanowiska wygaszonych retortów (po 4 sztuki), ale niestety bez gospodarzy. Z tego samego parkingu można pociągnąć dalej, w stronę Sinych Wirów. Rzeszowiakom jednak spieszyło się, to ruszyliśmy w drogę powrotną.
Trasa lajtowa, nieznana, mniej uczęszczana przez turystów. Takie lubię. Polecam.
Dziękuję za uwagę.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Relacja: Bukowiec, Korbania, Łopienka (30.03.2018)
Łopienka zrobiła się chyba modna jak nie przymierzając Chochołowska.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Relacja: Bukowiec, Korbania, Łopienka (30.03.2018)
Czy ja wiem?
Na szlaku poza grupą nie było nikogo.
Relacja: Bukowiec, Korbania, Łopienka (30.03.2018)
Modna zrobiła się dla właścicieli samochodów, którzy podjeżdżają pod samą świątynię
Relacja: Bukowiec, Korbania, Łopienka (30.03.2018)
Droga prowadząca z parkingu do cerkwi (2,5km) w kiepskim stanie. Terenówki mile widziane.
Przejście piesze również.
Przejście piesze również.
Re: Bieszczady: Bukowiec, Korbania, Łopienka (30.03.2018)
W Łopience jak na dzień powszedni dużo ludzi. Jedni podjeżdżają pod samą cerkiew, inni wędrują od parkingu w Polankach. Podobnie zaskakująco dużo ludzi na Sinych Wirach. Pustka jedynie przy ławeczce rzeszowskiego SKPB na polanie widokowej (20 minut konkretnego podejścia od Łopienki).