turystycznie-forum.pl

Ciekawe zjawisko miałem ostatnio podróżując autobusami na Sądecczyznę. Okazuje się, że bilet kombinowany z przesiadką w Nowym Sączu jest tańszy od bezpośredniego. Bezpośredni z Łabowej do Krakowa kosztuje 21 zł natomiast podróż z Łabowej do NS 4zł, z NS do KRK 14 zł. Różnica 3 zł nie jest może specjalnie zawrotna, ale zawsze było tak, iż podróż kombinowana kosztowała trochę więcej bo ceny za przejazd nie rosły proporcjonalnie wraz z odległością. W tej chwili jest więc podobnie jak w systemie opłat lotniczych, że przewoźnicy promują określone cele podróży i one objęte są dodatkowymi obniżkami, natomiast odległość nie gra aż takiej roli.

Podobnie jest na trasach z Katowic przez Kraków np. Katowice - Zakopane wychodzi drożej (w różnych PKS-ach od 33 do ponad 40 zł) niż z przesiadką (razem 29 zł na co składają się bilety na trasach: Katowice - Kraków za 14 zł i Kraków - Zakopane za 15 zł.

Ale z kolei jadąc bezpośrednio zyskuje się na komforcie podróży!
Np. można zasnąć zaraz za dworcem wyjazdowym i obudzić się na dworcu docelowym.

Odpada też stres, że na drugi (czy w ogóle kolejny) środek transportu nie dostaniemy już biletów
i w rezultacie utkniemy gdzieś po drodze.

Ponadto jak kolejne środki transportu są ze sobą nieodpowiednio "stowarzyszone" to albo grozi nam spóźnienie na drugi z nich, albo tracimy zbyt dużo czasu na dworcu przesiadkowym.

tango pisze: ↑

3 cze 2016, o 04:11

Ale z kolei jadąc bezpośrednio zyskuje się na komforcie podróży!
Np. można zasnąć zaraz za dworcem wyjazdowym i obudzić się na dworcu docelowym.

Odpada też stres, że na drugi (czy w ogóle kolejny) środek transportu nie dostaniemy już biletów
i w rezultacie utkniemy gdzieś po drodze.

Ponadto jak kolejne środki transportu są ze sobą nieodpowiednio "stowarzyszone" to albo grozi nam spóźnienie na drugi z nich, albo tracimy zbyt dużo czasu na dworcu przesiadkowym.

Z tym komfortem to bywa różnie.
Przerwa w podróży to zawsze jakaś odmiana (jadąc długo autokarem również szansa, żeby trochę rozprostować nogi i dać odpocząć czterem literom poniżej plecow).
Dobrze wymyślona przesiadka to również szansa na zwiedzenie jakiejś ciekawej miejscowości.

Ja planuje wyjazd i też mi wychodzi taniej połączenie busami Rzeszów-Gorlice i Gorlice-Krynica, różnica to jakieś 10zł niż bezpośredni PKS.

dinksiarz pisze: ↑

27 paź 2018, o 18:58

Ja planuje wyjazd i też mi wychodzi taniej połączenie busami Rzeszów-Gorlice i Gorlice-Krynica, różnica to jakieś 10zł niż bezpośredni PKS.

A czasowo jak to wygląda ? Ile dłużej z przesiadką czy wychodzi w miarę podobnie czasowo ?

Pytanie jak ci wyjdzie połączenie Rzeszów-Tarnów i Tarnów-Krynica?

W sumie to niewiele dłużej wychodzi trasa łączona. Chyba wybiorę opcje z przesiadką zwłaszcza, że Nowex ma sporo połączeń z Rzeszowa do Gorlic

Comen pisze: ↑

28 paź 2018, o 18:40

Pytanie jak ci wyjdzie połączenie Rzeszów-Tarnów i Tarnów-Krynica?

Z Rzeszowa "Taryfą Podkarpacką" w dobrej cenie.
Z Tarnowa też cenowo całkiem ok, bo jest przecież "Bilet Górski" do Krynicy.
Ale czasowo fatalnie -> 1,05h+3,30h.
Na połączenia PKS na tych odcinkach nie ma co liczyć, no chyba, że Polonusem z Tarnowa do Krynicy w ok. 2,15h.

A bo zapomniałem, że Szwagropol z Krakowa do Krynicy jedzie przez Brzesko. Tylko tego typu kombinacja: Rzeszów-Brzesko i Brzesko-Krynica ma już trochę więcej niedogodności. Pomijając taryfę pociągu to stację w Brzesku od przystanku w centrum miasta dzieli jednak spory kawałek.

Też bym zrobił wyjazd z przesiadką w Gorlicach - nie dość, że taniej, to przy okazji można sobie urządzić krótszy lub dłuższy (np. z Górą Cmentarną) spacer po mieście.

Dokładnie! Zwłaszcza, że w Gorlicach ostatni raz temu byłem z 15 lat temu

Trochę od tego czasu się zmieniło, więc zapewne warto. Kiedy się wybierasz ?

przy dobrych wiatrach (tzn. jeśli szef podpisze mi urlop) to w środę 7 listopada

Ciekawe jak tam dworzec w Gorlicach. I czy aby w poszukiwaniu miejskiej "tualety" nie należałoby od razu postawić na łączki pod rzeczoną Górą Cmentarną.

Przesiadki są wg. mnie opłacalne finansowo. Niestety nie można tego powiedzieć o czasie i komforcie przejazdu.