Porady dla amatorów i profesjonalistów fotografowania

[Yoana]

Porady dla początkujących i zaawansowanych dotyczące fotografowania podczas wycieczek/podróży.

TUTAJ

[Gniewko]

Bardzo potrzebny i przydatny wątek!!!

[Tygryska]

Temat jest trudny. Tym bardziej , że wraz z rozwojem techniki sprzęt jest coraz lepszy. Weźmy taki przykład - dawne aparaty na filmy - tu różnica między lustrem a zwykłym aparatem była ogromna. Dziś różnica między lustrem a zaawansowanym kompaktem jest naprawdę niewielka dla amatora jeśli chodzi o jakość zdjęć, a nawet powiem więcej, kompaktem mogą mu wychodzić zdjęcia lepiej! Bo jest prostszy w obsłudze i bardziej zautomatyzowany, łatwiej i szybciej nim zrobić dobre zdjęcie. Chociaż lustro to lustro i jak robi się zdjęcia w dużej ilości a jeszcze ma się smykałkę do tego to nic go nie zastąpi. Ale tu znów pojawia się kwestia modelu, każdy ma jakieś wady i zalety, a lustro nie kosztuje jak kompakt który można sobie zmienić co trochę. Amatorom bym polecała zaawansowany kompakt.

[Adler]

Ostatnio przypadkiem natknąłem się na całkiem ciekawy zbiór porad dla początkujących i zaawansowanych: Tutaj link

[BeCool]

Fajny text bo prosty i taki jak dla kazdego. Nie kazdy kto kchce fotografowac od razu musi sie na tym bardzo znac. Osobiscie lubie fotografie a mimo ze poczatkujaca nie jestem chetnie przeczytalam

[Gollum]

A ja się niekoniecznie z Tygryską zgadzam. Dawne aparaty nie-lustrzanki też robiły zdjęcia dobre i bardzo dobre. Jeśli się w oku miało światłomierz, to i zwykłą smieną można było zrobić cuda. A takie FED robił foty jakością nie ustępujące porządnym lustrzankom. Wtedy wszystko zależało od dobrego obiektywu o dużej jasności. No i właściwego ustawienia parametrów przysłony i migawki. Jakoś tak się złożyło, że w tamtych czasach robiłem wyłącznie lustrzankami (Zenit 12XP i Pentax MX), więc co do zdjęć nie lustrzankami to opieram się na relacjach innych.
Natomiast co do cyfrowych - tu różnie bywa. Jeśli się robi zdjęcia ogólne, to rzeczywiście, dobrym kompaktem wyjdą zdjęcia bardzo dobre, bo ma znacznie więcej możliwości niż niedroga lustrzanka. Dzięki funkcji zachodów słońca, aparat sam mi wydobywa takie kolory że ojeja. W lustrzance (Canon 1100D) takiej możliwości nie mam. Nie mogę też za cholerę włączyć na stałe lampy, choć teoretycznie taką funkcję aparat ma.
Ale jeśli się chce robić detale, to już lustrzanka jest niezbędna. Żeby zrobić dobre zdjęcie kwiatu czy robala, musiałem pstrykać bez opamiętania i dawniej co dziesiąte (Canon A95), a w nowszych co trzecie (Fuji Finepix S5800) zdjęcie było w miarę, mimo ustawienia funkcji makro. A lustrzanką jak co dziesiąte nie wyjdzie to coś jest nie tak. I to bez włączania makro.

[gosia86]

Dobrym a nawet bardzo dobrym aparatem nie lustrzanką jest fuji 9600, robi tak samo dobre zdjęcia, jeśli dołaczysz zewnętrzną lamę, kupisz filtr, tulipan itd. to niezłe cacko :)

[yaretzky]

Mimo wszystko optuję za lustrzanką, choć nie twierdzę że innym nie da się zrobić dobrego czy ciekawego zdjęcia. Widziałem wiele, delikatnie mówiąc, "nieciekawych" zdjęć których "twórcy" szczycili się posiadanym sprzętem z najwyższej półki i sporo ujęć zrobionych "nielustrzanką" które powodują że nie można oderwać od nich wzroku (obejrzyjcie fotki Nordena)... <tak>