Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!
O nawigacji turystycznej
-
Milka
O nawigacji turystycznej
Chciałabym kupić chłopakowi, a w praktyce nam obojgu ;) prezent na gwiazdke w postaci sprzętu do nawigacji turystycznej. Mały, zgrabny gps, nadający sie także do biegania. Macie jakiś propozycje? A właściwie od razu zapytam: Czy koś ma urządzenie Sportiva+? Słyszałam ozytywnie opinie o Rikaline, ale chciałam zapytać, czy ktoś może ten konkretny gadżet posiada :)
Re: O nawigacji turystycznej
Rozglądałem się trochę ostatnio "po sieci" szukając informacji dotyczących GPS'ów tzw. turystycznych (nie mam na myśli urządzeń stosowanych w samochodach ani aplikacji w telefonach komórkowych).
Liderem jest tej branży chyba Garmin... Ciekaw jestem czy ktoś z Was posługuje się (posługuje się praktycznie a nie tylko ma)tego rodzaju sprzętem. Sprawdza się ?
Ceny jak widzę są niespecjalnie "przyjazne" bo od 1 - 1,5 tys. zł w górę, więc jeśli już coś takiego kupić to tylko w przypadku jeśli jest rzeczywiście przydatne w terenie (wiem, że dobrej mapy chyba nic nie zastąpi, ale z drugiej strony dlaczego nie iść z postępem... <lol> ). Stąd moje pytanie: warto czy nie? Bo jeśli ma to być tylko gadżet, który traci zasięg co pięć minut, po dwóch godzinach "pada" z powodu słabej baterii a opanowanie sprawnego i bezbłędnego posługiwania się nim wymaga ukończenia dodatkowych studiów doktoranckich i w rezultacie więcej czasu spędza na dnie plecaka (lub szuflady) to czy warto zawracać sobie głowę
? <mysli>
Liderem jest tej branży chyba Garmin... Ciekaw jestem czy ktoś z Was posługuje się (posługuje się praktycznie a nie tylko ma)tego rodzaju sprzętem. Sprawdza się ?
Ceny jak widzę są niespecjalnie "przyjazne" bo od 1 - 1,5 tys. zł w górę, więc jeśli już coś takiego kupić to tylko w przypadku jeśli jest rzeczywiście przydatne w terenie (wiem, że dobrej mapy chyba nic nie zastąpi, ale z drugiej strony dlaczego nie iść z postępem... <lol> ). Stąd moje pytanie: warto czy nie? Bo jeśli ma to być tylko gadżet, który traci zasięg co pięć minut, po dwóch godzinach "pada" z powodu słabej baterii a opanowanie sprawnego i bezbłędnego posługiwania się nim wymaga ukończenia dodatkowych studiów doktoranckich i w rezultacie więcej czasu spędza na dnie plecaka (lub szuflady) to czy warto zawracać sobie głowę
? <mysli>"Nie pytaj, jak to daleko? Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
