Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!

"Klub tylnego siedzenia"

Linie lotnicze, autokary, rejsy, podróże pociągiem oraz samochodem.
Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8796
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

"Klub tylnego siedzenia"

Post autor: Comen » 27 wrz 2011, o 13:58

W tym roku wracając z zagranicznego wyjazdu rzucił mi się w oczy chyba typowo polski zwyczaj. Tylne siedzenia autobusu stanowią często swoisty klub „dyskusyjno-degustacyjny” :-D . Natomiast nie zauważyłem, żeby za granicą akurat te miejsca okupowały jakieś „weselsze indywidua”. Ciekawe, czy macie podobne wrażenia?
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
betinka
User
Posty: 26
Rejestracja: 25 wrz 2010, o 18:25
Lokalizacja: Tarnów

Re: "Klub tylnego siedzenia"

Post autor: betinka » 27 wrz 2011, o 15:25

To chyba zostało z wycieczek szkolnych. Niektórym się wydawało, że jak siedzą na "tyłach" są ważniejsi od całej reszty.... Ha,ha,ha!! A poza tym normalnie siedzi się w dwójkach, a z tyłu więcej osób się mieści więc i rozmowa jest weselsza.....

Awatar użytkownika
figamaga
User
Posty: 414
Rejestracja: 5 paź 2010, o 21:19
Lokalizacja: Małopolska

Re: "Klub tylnego siedzenia"

Post autor: figamaga » 27 wrz 2011, o 19:08

Właśnie. Zawsze na wycieczce szkolnej wszyscy chcieli siedzieć z tyłu.
Potem się z tego wyrasta (nie zawsze). Ale fakt, zawsze z tyłu autokaru jakoś jest weselej i próbuje się różnych drinków ;-)

Abderyta
User
Posty: 851
Rejestracja: 10 paź 2010, o 16:51
Lokalizacja: GieKSogród/Jaskółcze Gniazdo

Re: "Klub tylnego siedzenia"

Post autor: Abderyta » 9 gru 2011, o 08:41

-> Betinka

Jako osoba, która zawsze siedziała z tyłu, mogę zapewnić, że nie każdy chciał to robić dlatego, że czuł się ważniejszy. Nie wiem, jak moi koledzy, ale sam chciałem siedzieć z tyłu, ponieważ tylko tam mogłem być jak najdalej od nauczycieli i tylko tam nie słyszeli, jak się z nich nabijam. Ale z faktu chęci nabijania się z nauczycieli trudno wywnioskować wyższość względem tych uczniów, którzy nabijać się nie chcieli.
"Oryginalność jest jedyną rzeczą, której użyteczności nie mogą pojąć nieoryginalne umysły” <John Stuart Mill, "O wolności">

Awatar użytkownika
Adler
Administrator
Posty: 13381
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
Lokalizacja: Galicja

Re: "Klub tylnego siedzenia"

Post autor: Adler » 7 maja 2013, o 14:57

Tematycznie spokrewnione...

Zauważam ostatnio dziwne zachowania wśród pasażerów komunikacji dalekobieżnej.
Ostatnio zapytałem, czy miejsce obok jednej pani jest wolne (było wolne!), a pani tak jakoś dziwnie, dyskretnie dała mi do zrozumienia, abym poszukał sobie innego miejsca, bo (tutaj moja ironiczna dygresja) na siedzeniu obok niej leży ważąca niemalże 1 tonę kurtka przeciwdeszczowa. <wysmiewacz>

Początkowo myślałem, że to jednorazowe podejście do tematu, ale niestety nie, gdyż poobserwowałem zachowania innych pasażerów. Było podobnie... <bezradny>

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8796
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Re: "Klub tylnego siedzenia"

Post autor: Comen » 8 maja 2013, o 08:13

Wygodniej siedzieć samemu <bezradny>
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
amber
User
Posty: 789
Rejestracja: 20 paź 2011, o 21:26
Lokalizacja: Bieszczady

Re: "Klub tylnego siedzenia"

Post autor: amber » 8 maja 2013, o 16:03

z tyłu autobusu zawsze było weselej :)
Tak mi się tez wydaje, że to jeszcze syndrom wycieczek szkolnych. Poza tym zawsze tam można nie było słuchać przewodnika czy też "ględzenia" nauczycieli. Jak byłam w liceum "tył" służył za miejsce, gdzie można było ukratkiem się napić.
Dziś jeźdząc sama jako przewodnik zauważyłam podobną regułę - na tyle się siedzi, po to by za wiele nie słyszeć ( a za bardzo nie przeszkadzać), poza tym na tyle zawsze szybciej zaczyna sie procentową degustację :)

Awatar użytkownika
BeCool
User
Posty: 33
Rejestracja: 13 lip 2013, o 13:13
Lokalizacja: Warszawa

Re: "Klub tylnego siedzenia"

Post autor: BeCool » 15 lip 2013, o 19:26

Mysle ze zostala teoria ze im dalej od kierowcy tym "bezpieczniej" :)

ODPOWIEDZ