turystycznie-forum.pl

Nowy rozkład kolejowy wchodzi lada dzień.
Z tego co wiem będę miał bezpośrednie połączenie z Katowic do Kudowy-Zdroju. Tylko w sezonie, ale dobre i to. Muszę jeszcze sprawdzić którędy będzie jeździł.
W Waszych regionach są jakieś ciekawe zmiany ?

Zadałem już to pytanie w temacie obok.

Nie studiowałem wprawdzie dogłębnie poprzednich rozkładów. Zwróciły moją uwagę bezpośrednie połączenia z Krakowa do Rybnika - niestety o dość okrutnej porze. Dalej 3 pociągi do Olsztyna i połączenie do Słupska przez Poznań. Natomiast, chyba że przeoczyłem, brak pociągu przez stację Tomaszów Mazowiecki.

Sporo pociągów jedzie przez Tomaszów Mazowiecki (poza osobówkami są też dalekobieżne np. Rzeszów - Gdynia czy Kraków - Szczecin).

To dobrze bo ten kierunek mam w bliższych lub dalszych planach.

Comen pisze: ↑

6 gru 2017, o 21:18

To dobrze bo ten kierunek mam w bliższych lub dalszych planach.

Czyżby Niebieskie Źródła ?

Miedzy innymi. W okolicy jest sporo rozmaitych atrakcji.

Jest tego sporo. Samo centrum miasta mniej ciekawe, ale na chwilę warto zerknąć. Skansen (tuż obok źródeł) niewielki, ale ciekawy - mi najbardziej przypasowała stacyjka kolejowa.

Dotarłem do szczegółów dotyczących Małopolski:

Najważniejsze zmiany w rozkładzie Kolei Małopolskich po 10 grudnia to wydłużenie 2. linii Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej do Skawiny, powrót na trasę Kraków – Miechów – Sędziszów, więcej składów na trasie Kraków – Bielsko Biała. W planach jest uruchomienie Podhalańskiej Kolei Regionalnej.

Od 22 do 28 minut ma zająć podróż ze Skawiny do centrum Krakowa. W dni robocze na tej trasie realizowanych będzie 57 kursów (część przez KM, część przez składy POLREGIO).

Dzięki małopolskiemu przewoźnikowi w okresie świąteczno-noworocznym oraz w każdy weekend wakacji pasażerowie będą mogli skorzystać z przyspieszonych połączeń do Zakopanego.

Remonty torów na odcinkach linii SKA1 i SKA2 sprawią, że w ciągu roku pojawią się utrudnienia w kursowaniu pociągów. Dotyczyć to będzie w szczególności odcinków Kraków Główny – Trzebinia, Skawina – Sucha Beskidzka (tutaj w okresach od 22 marca do 20 czerwca oraz od 17 września do 16 listopada wprowadzona zostanie Zastępcza Komunikacja Autobusowa).

A co to ma być Podhalańska Kolej Regionalna ?

gar pisze: ↑

8 gru 2017, o 22:02

A co to ma być Podhalańska Kolej Regionalna ?

http://inforail.pl/powstaje-podhalanska ... 94456.html

Pomysłowi można się przyjrzeć, ale na trasie Zakopane - Nowy Targ linia praktycznie dubluje połączenie autobusowe z tą różnicą, że stacja w Nowym Targu jest znacznie dalej od miasta. Kolej musiałaby być w jakiś sposób konkurencyjna w stosunku do autobusu, inaczej raczej nie wsiądę.

Tworzenie osobnego podmiotu na tylko jednej trasie to marny pomysł. Inna sprawa - kto tym będzie jeździł ? Turyści nie bardzo - w zdecydowanej większości przyjechali autami, Ci którzy przybyli komunikacją publiczną śpią zazwyczaj w Zakopanem więc pociąg do Nowego Targu nie jest im potrzebny. Miejscowi mają auta lub korzystają z busów i autobusów, które kursują co kilkanaście minut - więc 15 kursów na dzień (powiedzmy od 5.00 do 20.00 - 1 pociąg na godzinę) to dla nich żadna alternatywa. Na temet położenia stacji w Nowym Targu napisał powyżej Comen. Coś mi się więc wydaje, że to kolejny pomysł na utworzenie dobrze płatnych stanowisk.

Od nowego rozkładu jazdy PKP, który wchodzi w życie 10 grudnia Góry Opawskie zyskają kilka nowych połączeń kolejowych. Pierwszą nowością jest weekendowe połączenie z Wrocławia do Głuchołaz. Od 3 lat pociąg do Głuchołaz docierał od Kluczborka i Opola (od Czech pociągi kursują regularnie o wielu lat), a od teraz dodatkowo ze stolicy Dolnego Śląska.
Rozkład:
Głuchołazy (9:45) - Wrocław Główny (11:45)
Wrocław Główny (15:27) - Głuchołazy (17:49)
Szkoda, że nie jest to rozkład dla turystów, ale dobre i to.
Kolejna nowość to pociąg kursujący Magistralą Podsudecką. Po 10 latach starań, pisania petycji itd. skład w końcu przekroczy granicę woj. dolnośląskiego na magistrali. Prudnik zyska połączenie kolejowe z Kłodzkiem. Pociąg będzie kursował tylko w weekendy w okresach turystycznych (tj. majówka, weekend z Bożym Ciałem i wakacje czerwiec-wrzesień).
Rozkład:
Kędzierzyn Koźle (13:11) - Prudnik (14:10) - Kłodzko (16:01)
Kłodzko (8:41) - Prudnik (10:45) - Kędzierzyn Koźle (11:43)
Druga para pociągu z Nysy.
Nysa (7:24) - Kłodzko (8:35)
Kłodzko (8:41) - Nysa (10:00)

Niestety po analizie rozkładu połączenia wydają się być niezbyt dobre dla turysty odwiedzającego Góry Opawskie. Przede wszystkim ich mała częstotliwość, krótkie relacje i mało wygodne godziny odjazdów. Nie rozumiem dlaczego pociąg do Kłodzka kursuje od Kędzierzyna, drugi tylko od Nysy. Połączenie powinno połączyć Śląsk Górny (w sensie GOP-u) z Dolnym Śląskiem przez Opolszczyznę dając znacznie większe obłożenie. Mimo to należy się cieszyć, że coś ruszyło. Miejmy nadzieję, że kolejne lata przyniosą jeszcze większą siatkę połączeń.

Szkoda też że tylko w niektóre okresy roku. Ale pomysł na wyjazd niekoniecznie górski w tamtym kierunku mam w głowie a połączenie kolejowe to zawsze jakiś wariant dojazdu.

Spróbuj dotrzeć do Nysy na 7.24 z Katowic albo z Krakowa. Powodzenia

Podsyłam jeszcze linka do powstałej petycji, która jest prośbą o korektę w rozkładzie i skomunikowaniu połączeń: http://www.petycje.pl/petycja/12809/sko ... dzko..html

To by nie była wycieczka jednodniowa. I np. do Kędzierzyna na 13.11 powinienem dotrzeć. Ale oczywiście pory wyjazdów mogłyby być sensowniejsze.
Przy okazji: ten pociąg Kłodzko-Nysa to raczej ten sam co Kłodzko-Kędzierzyn.

Słyszeliście o Regio „Pilsko” (Kraków-Żywiec) w piątkowe popołudnia?

Comen pisze: ↑

14 gru 2017, o 16:41

To by nie była wycieczka jednodniowa. I np. do Kędzierzyna na 13.11 powinienem dotrzeć. Ale oczywiście pory wyjazdów mogłyby być sensowniejsze.
Przy okazji: ten pociąg Kłodzko-Nysa to raczej ten sam co Kłodzko-Kędzierzyn.

Dotrzesz do Kędzierzyna na godzinę 13.11 i nim dojedziesz dalej okaże się, że dzień prawie stracony. Godzina wcześniejszego wyjazdu nie jest zła tylko nie ma komunikacji, aby się na niego dostać.

Z Krakowa do Kędzierzyna i tak nie dojedzie w pół godziny, więc akurat ten kurs jest w miarę rozsądny. O 14.10 w Prudniku w sam raz aby do wieczora zwiedzić miasteczko i bliższe okolice.

Comen pisze: ↑

15 gru 2017, o 12:52

Z Krakowa do Kędzierzyna i tak nie dojedzie w pół godziny, więc akurat ten kurs jest w miarę rozsądny. O 14.10 w Prudniku w sam raz aby do wieczora zwiedzić miasteczko i bliższe okolice.

Z Krakowa nie dojedziesz, ale z Gliwic to trochę ponad 2 godziny (z Katowic niespełna 3). Wyjeżdżam o 5 (latem już jest jasno) i o 7 jestem w Nysie, a po 8 w Prudniku, Paczkowie czy Otmuchowie. I to byłoby świetne. A tak brakuje 25 minut do takiego skomunikowania.

Czeski Leo Express na wiosnę zacznie jeździć po Polsce. Chrapkę na wożenie naszych podróżnych mają kolejni przewoźnicy z zagranicy.
Połączenie Kraków – Katowice – Praga, realizowane przez firmę zza południowej granicy, ma ruszyć w marcu – dowiedział się DGP. Jesienią Urząd Transportu Kolejowego zgodził się na uruchomienie kursów między tymi miastami. Teraz Leo Express dopina ostatnie formalności, m.in. dotyczące ostatecznego rozkładu jazdy. Wiadomo już, że skład będzie wyjeżdżał z Krakowa tuż przed godz. 5 rano, z Katowic przed 7 rano, a do Pragi dotrze o 11.39. W powrotną drogę wyjedzie po godz. 16., do Katowic dotrze ok. 21, a do Krakowa ok. 23.

Podobno najtańsze bilety mają być po 19 zł (pytanie ile ich będzie). Dla mojej żony to rewelacyjna wiadomość (kwestia choroby lokomocyjnej w autokarze), więc szykuje się powoli jakiś weekend w Pradze.

W kontekście pomysłu na wyjazd do południowych Czech wiadomość brzmi całkiem ciekawie. Nie jechałem nigdy do Pragi pociągiem. Po drodze chyba tez kilka ciekawych miejscowości można obejrzeć zza szyby. Pytanie tylko czy nie będzie tłumów.

Może na początku.
Jeśli będą miejscówki to problemów z miejscami do siedzenia nie powinno być problemów.