Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!
Relacja: Stare, ale JARE!!Zlot Zabytkowych Samochodów. 2010 sierpień
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Województwo: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Małopolskie: Czchów (08.07.2020)
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Województwo: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Małopolskie: Czchów (08.07.2020)
Relacja: Stare, ale JARE!!Zlot Zabytkowych Samochodów. 2010 sierpień
Chciałam może troszkę się pochwalić, że w mojej gminie też jest organizowany Zlot Zabytkowych Aut. Nie pamiętam dokładnie, z którego roku są zdjęcia, więc wybaczcie, że dałam tylko jakąś przybliżoną datę.
Wiem, że co roku jest ten Zlot i że odbywa się w sierpniu.
Nie jest to jakiś znany Zlot, jak w większych miastach, stąd może liczba samochodów, nie jest jakaś powalająca na kolana Fajnie, że coś jednak się dzieje i że są tacy pasjonaci
Samochody przejeżdżaja trasę Bielany - Kęty, gdzie na zakończenie(chyba ) jest Msza Św.
Perełka
jedne z ulubionych
Mój Ulubieniec
Noooo dobra..... Dwóch Ulubieńców
Wiem, że co roku jest ten Zlot i że odbywa się w sierpniu.
Nie jest to jakiś znany Zlot, jak w większych miastach, stąd może liczba samochodów, nie jest jakaś powalająca na kolana Fajnie, że coś jednak się dzieje i że są tacy pasjonaci
Samochody przejeżdżaja trasę Bielany - Kęty, gdzie na zakończenie(chyba ) jest Msza Św.
Perełka
jedne z ulubionych
Mój Ulubieniec
Noooo dobra..... Dwóch Ulubieńców
-
- User
- Posty: 851
- Rejestracja: 10 paź 2010, o 16:51
- Lokalizacja: GieKSogród/Jaskółcze Gniazdo
Re: Stare, ale JARE!!Zlot Zabytkowych Samochodów. 2010 sierp
Uważam, że te automobile mają w sobie to coś trudno definiowalnego, czego próźno szukać we współczesnych samochodach. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić, że za 50 lat taki zachwyt wzbudzać będą te wszystkie coraz bardziej opływowe i skomputeryzowane wytwory najnowszych technologii.
"Oryginalność jest jedyną rzeczą, której użyteczności nie mogą pojąć nieoryginalne umysły” <John Stuart Mill, "O wolności">
Re: Stare, ale JARE!!Zlot Zabytkowych Samochodów. 2010 sierp
Fiatem 125p to chciałabym pojechać do ślubu <lol> mam znajomych "złomboli" to może kiedyś się uda :D:D
-
- User
- Posty: 851
- Rejestracja: 10 paź 2010, o 16:51
- Lokalizacja: GieKSogród/Jaskółcze Gniazdo
Re: Stare, ale JARE!!Zlot Zabytkowych Samochodów. 2010 sierp
Bardzo dobry wybór. Samochód ślubny powinien przede wszystkim mieć - tak jak małżeństwo - duszę, a nie 200 koni mechanicznych lub 6 metrów długości.Remi pisze:Fiatem 125p to chciałabym pojechać do ślubu <lol> mam znajomych "złomboli" to może kiedyś się uda :D:D
PS. My chcieliśmy Warszawą, ale w braku dostępnych ofert pojechaliśmy Garbusem z 1968 r.
"Oryginalność jest jedyną rzeczą, której użyteczności nie mogą pojąć nieoryginalne umysły” <John Stuart Mill, "O wolności">
Re: Stare, ale JARE!!Zlot Zabytkowych Samochodów. 2010 sierp
Moj kolega ma poloneza, którym w tym roku na zlocie zwanym "złombol" razem z innymmi samochodami, np żukami, fiatami pojechali i co najważniejsze DOJECHALI na Nordkapp świetna sprawa. I jakby co to powiedział, że jakieś autko może załatwić.
A moja koleżanka z LO jechała na ślub białym Fiatem 125p.
A moja koleżanka z LO jechała na ślub białym Fiatem 125p.
Re: Stare, ale JARE!!Zlot Zabytkowych Samochodów. 2010 sierp
Ja dzisiaj miałam okazję, zupełnie przypadkowo, trafić na IV Beskidzki Zlot Pojazdów Zabytkowych Brenna - Bielsko-Biała. Żałowałam, że nie zrobiłam zdjęcia, bo było na czym oko zawiesić :) Stare samochody mają to coś, co teraz, w tych wszystkich sportowych sylwetkach i opływowych kształtach gdzieś umyka. Mam czasem wrażenie, że dzisiejsze samochody są niemalże identyczne, za wyjątkiem ceny i mocy silnika :) Może kiedyś z Abderytą się jakimś "staruszkiem" zaopiekujemy, na jesień jego i naszą.
Re: Stare, ale JARE!!Zlot Zabytkowych Samochodów. 2010 sierp
Mousie szkoda, że nie zrobiłaś żadnego zdjęcia. Może jeszcze kiedyś się uda...
Re: Stare, ale JARE!!Zlot Zabytkowych Samochodów. 2010 sierp
Taką 104 mieliśmy kiedyś - jak ta biała na środku zdjęcia, tylko nasza była żółta... Dzieciaki się "w niej wychowały"... <tak> Ech, łza się w oku kręci <beczy> Jak to grało...Remi pisze:jedne z ulubionych
[ img ]
"Nie pytaj, jak to daleko? Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Stare, ale JARE!!Zlot Zabytkowych Samochodów. 2010 sierp
Syrenka to nawet przyczepę nam ciągła na wakacje i pokonywała z nią niemałe podjazdy, ale przygody na trasie też się oczywiście zdarzały. W końcu udało się ją sprzedać za równowartość dwóch choinek <zalamka>
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Stare, ale JARE!!Zlot Zabytkowych Samochodów. 2010 sierp
<lol> Nasza też służyła za kamper, terenówkę i półciężarówkę jednocześnie... O "limuzynie" nie wspomnę... <lol>Comen pisze:Syrenka to nawet przyczepę nam ciągła na wakacje i pokonywała z nią niemałe podjazdy
<tak> Tylko, że wtedy wystarczył kawałek drutu lub coś podobnego i wszystko można było naprawić przy drodze... <tak>Comen pisze:ale przygody na trasie też się oczywiście zdarzały
To my naszą opchnęliśmy "bogato" - starczyło na kupno mebli dla dziewczyn... <lol>Comen pisze:W końcu udało się ją sprzedać za równowartość dwóch choinek
"Nie pytaj, jak to daleko? Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Stare, ale JARE!!Zlot Zabytkowych Samochodów. 2010 sierp
Grało jak grało...szczerze mówiąc nie pamiętam dokładnie... ;/ Marta (moja siostra) umiała naśladować jej dźwięk :D ale jaka ona pakowna była ;) rodzice, my dwie, wszystkie toboły z wózkiem na czele i w nogach zawsze leżał Lupus ( nasz owczarek niemiecki)- pod warunkiem że dał się złapać i wsadzić do samochodu ;) to były czasy.... :)