
Solec-Zdrój. Mała miejscowość, aż dziwię się, że uzyskała miano uzdrowiska. Nie robi wrażenia. Na ulicach raczej spokojnie, zauważalne grupki kuracjuszy. Generalnie remont i budowy. Płyty chodnikowe już położone, ale bez poprawek, nie posprzątane.
Nie można się zgubić. Kościół też niewielki, raczej większa kaplica. Dość sielankowa atmosfera. Sezon zimowy bez szału.
Zaliczony spacer po parku zdrojowym do samego końca, czyli do Łazienek - starej części uzdrowiska.