turystycznie-forum.pl

Przemek pisze:Ona powinna być pod ręką, w kurtce lub w plecaku, a jak jeszcze ma blokadę włączania/wyłączania to jest miód.

"To oczywista oczywistość"... Bardziej zależy mi na czymś takim do przechowywania jej w domu, kiedy nie jest potrzebna...

Jeśli chodzi o przechowywanie w domu. Mam kącik z rzeczami "górskimi" na wyjazdy. I tam sobie leży czołówka i baterie

Comen pisze:Powiedzcie mi chłopaki czy jak kupię sobie czołówkę w Empiku za 19,95 zł to będzie jakaś wielka różnica w jakości?

To raczej będzie czołówka krótkiego zasięgu (max. do ok. 5 metrów), z niewielkim natężeniem światła.

Comen,
daj jakąś fotkę i podaj dane techniczne (ilość lumenów, max. czas świecenia, ile baterii, tryby świecenia, itp.).
Wtedy będzie można coś więcej powiedzieć.

Comen pisze:Powiedzcie mi chłopaki czy jak kupię sobie czołówkę w Empiku za 19,95 zł to będzie jakaś wielka różnica w jakości?

Przemek pisze:To raczej będzie czołówka krótkiego zasięgu (max. do ok. 5 metrów), z niewielkim natężeniem światła.

Sprawdziłem swoją ("lidlową" :> ). Była, jak pisałem, w podobnej cenie (nie pamiętam dokładnie ile). Zasilanie to 3 baterie AAA (3 x 1,5V), danych na temat diody i wodoszczelności żadnych, producenta - podobnie (o ile pamiętam "firmował" ją "Crivit"). Ma 3 tryby świecenia: 1) światło rozproszone (słabsze); 2) światło skupione (mocniejsze); 3) światło pulsujące. Oczywiście żadnych możliwości regulacji skupienia, soczewki itp. Można jedynie ustawić (w niewielkim jednak zakresie) kąt padania światła (regulowany obudową). W mocniejszym trybie zasięg światła to ok. 10 - 12 metrów (prawdę mówiąc byłem zaskoczony, że tak dużo...

, spodziewałem się, że będzie dużo, dużo mniej... <tak> . Baterie w lampce są już trochę starawe, może na nowych można by podciągnąć jeszcze kawałek... <mysli> ).
I to chyba tyle na temat tej czołóweczki...

Czyli na księżycową noc ujdzie

No niestety nie mam fotki, oglądałem tylko przelotnie a na stronie Empiku reklamują Led Lenser w cenie od 100-400 zł. To nie te.

Jak coś, to zwróć jeszcze uwagę na modele:
- Petzl Tikkina (NE lub 2014)
- Black Diamond Gizmo
- Black Diamond Wiz

Czołówki markowe, nieco droższe od "empikowych/lidlowskich", ale zdecydowanie lepsze parametry (moc, odległość, wytrzymałość).

Przemek pisze:Czołówki markowe, nieco droższe od "empikowych/lidlowskich", ale zdecydowanie lepsze parametry (moc, odległość, wytrzymałość).

Nie jestem wyznawcą stylu "obojętnie co byle markowe" ale naprawdę chyba coś jest w powiedzeniu "nie stać nas na rzeczy tanie"... Nie trzeba od razu lampki za 2 czy 3 stówy, ale te wymienione wyżej czołówki możesz trafić już za 50-60 zł. Ja odpuściłbym jeszcze tych parę piw i odżałował 40 zł więcej na np. któregoś z Petzli - masz pewność, że w ciemnościach będzie oświetlać drogę a nie jedynie świecić jak te najtańsze (i to też nie na pewno...).
Przy tym tańszym sprzęcie obawiałbym się - nawet nie mniejszego zasięgu czy mocy światła - ale raczej jakości wykonania i trwałości (elektronika, plastiki...). <mysli>
Możesz też zajrzeć np. do Decathlonu - mają coś w cenach zbliżonych do "empikowskich" a myślę, że jakościowo lepszych...,
np. to:

Kod: Zaznacz cały

http://www.decathlon.pl/czoowka-onnight-400-id_8209630.html

Kod: Zaznacz cały

http://www.decathlon.pl/czoowka-3-led-pro-id_8161183.html

yaretzky pisze:Nie jestem wyznawcą stylu "obojętnie co byle markowe"

Czołówki, które podałem wcześniej to nie są "obojętnie co", lecz produkty sprawdzone, od producentów z wieloletnim doświadczeniem, nie tylko na rynku amerykańskim, ale i światowym

yaretzky pisze:Przy tym tańszym sprzęcie obawiałbym się - nawet nie mniejszego zasięgu czy mocy światła - ale raczej jakości wykonania i trwałości (elektronika, plastiki...). <mysli>

Tu także mam inne zdanie.
Chodzi o różnicę w mocy światła, max. odległości świecenia, max. czas wytrzymałości baterii "na długich", wodoodporność, itp. Jakość wykonania w tych niemarkowych produktach może być - i tu zaskoczenie - niekiedy zdecydowanie lepsza niż w tych markowych.

Czyli co? Wszystko, nawet te produkty markowe powstały jeśli nie w całości to w częściach w sympatycznym skądinąd kraju Mingów, Qingów i innych Songów?

Comen pisze:Czyli co? Wszystko, nawet te produkty markowe powstały jeśli nie w całości to w częściach w sympatycznym skądinąd kraju Mingów, Qingów i innych Songów?

Pewnie tak. Moim zdaniem jest różnica w produktach decathlonu (jeśli mówimy o czołowkach) a produktami firmy Black Diamond czy Petzl. Czasem może lepiej dołożyć trochę kasy i kupić lepszy sprzęt, który ma się na lata. Niż co 2 lata kupować czołowki no name. Choć może czasem można trafić na dobry sprzęt no name.
<bezradny> i znajdz tu złoty środek

Przemek pisze: yaretzky napisał(a):Nie jestem wyznawcą stylu "obojętnie co byle markowe"

Czołówki, które podałem wcześniej to nie są "obojętnie co", lecz produkty sprawdzone, od producentów z wieloletnim doświadczeniem, nie tylko na rynku amerykańskim, ale i światowym

Nie zrozumieliśmy się... Pisząc, że nie jestem wyznawcą stylu "obojętnie co byle markowe" nie dyskredytowałem firm które proponowałeś ani ich wyrobów - przecież sam kupiłem Black Diamonda - i podkreśliłem jednocześnie, że "nie stać nas na rzeczy tanie"... Mało tego - zwróciłem uwagę, że sam wolałbym dołożyć trochę pieniędzy i kupić produkt którejś z wymienionych przez Ciebie firm... Czyli uważam, że lepiej jednak kupić markowy sprzęt (czyli sprawdzany, udoskonalany itp. od wielu lat... ) i do tego samego "namawiałem" Comena...

Przemek pisze:Jakość wykonania w tych niemarkowych produktach może być - i tu zaskoczenie - niekiedy zdecydowanie lepsza niż w tych markowych.

Tu pozostanę przy swoim zdaniu... <tak> Ta moc światła, zasięg, wodoszczelność zależą od wykorzystywanych przez producenta materiałów - podzespołów... Jeśli sprzęt finalny (jakby nie było elektroniczny) kosztuje w detalu 15 - 20 zł to jaka jest jakość podzespołów z których został wykonany ?... <mysli> Taka sama jak tych Petzla czy Black'a... 10-15 krotnie droższych...?

yaretzky pisze:Czyli uważam, że lepiej jednak kupić markowy sprzęt (czyli sprawdzany, udoskonalany itp. od wielu lat... ) i do tego samego "namawiałem" Comena...

Do tego również i ja zachęcam.

Przemek pisze:Jakość wykonania w tych niemarkowych produktach może być - i tu zaskoczenie - niekiedy zdecydowanie lepsza niż w tych markowych.

Uporządkujmy. Jestem za markowymi od Petzl'a i Black Diamond.
Warto zainwestować i kupić "obojętnie co" z tych właśnie dwóch firm.

W jednej z sieci z markową odzieżą widziałem w "gadżetach" czołówkę Grundig za 25zł.
Nie doczytałem się, ile ma lumenów. Jest tylko informacja o tym, że ma 7 diod i nadaje się również do pieszych wędrówek.

No, Mikołaj spisał się na medal. Pod poduchą znalazłem czołóweczkę Black Diamond Spot. Użytkuję od kilku lat Petzla Tikka XP, jak dla mnie genialne światło. Dla posiadaczy modelu tegoż, mam dobre info, dystrybutor marki, firma AMC :
http://beal.pl/amc/main/kontakt.html" onclick="window.open(this.href);return false;
posiada dekielki tylne/zamknięcie baterii/ do modelu Tikka XP I - stary model. Zamówiłem poprzez wrocławski "Skalnik" i tu srogie zdziwienie, część otrzymałem za darmo. Czuję się w obowiązku przekazania takiej informacji, bo to do codzienności nie należy, a zwolenników tego modleu ucieszyć może.

menel pisze: Pod poduchą znalazłem czołóweczkę Black Diamond Spot.

<brawo> Te brawa to oczywiście dla Mikołaja - nie dla Ciebie, łudź się... <lol>
Myślę, że "będzie Pan zadowolony..." <tak> <lol> My też mamy BD Spot (III) i "daje radę"... Już parę razy na szlaku - idący z naprzeciwka - prosili o włączenie świateł mijania <tak> <lol> <lol>
Ciekaw jestem jak wypadnie porównanie z Petzlem... <mysli>

Black Diamond to klasyka.
Ja ostatnio, po zejściu z Kudłaczy, świeciłem też czasem w stronę aut/kierowców.
Tak jakoś dziwnie patrzyli. <lol>

Comen,
masz jeszcze to zdjęcie z moją "lampką"?

Ja mam dwie czołówki. Jedną lidlowską, drugą biedronkowską. Pierwszą wożę w samochodzie, a drugiej używam na co dzień wokół domu, kiedy muszę np. pójść po zmroku do szopy po drewno. Obie nie kosztowały więcej niż 20 zł za sztukę.
Ta z biedronki ma taką przewagę, że posiada szeroką taśmę. Natomiast ta z lidla jest na gumce.

admin pisze:
Comen,
masz jeszcze to zdjęcie z moją "lampką"?

Mieć to mam a nawet wkleję. Tylko że zdjęcie jest raczej nieudane. Aparat typu idiotkamera nie zrobi sensownego ujęcia po zmroku z kadrowaniem pod światło czołówki

Comen pisze:Tylko że zdjęcie jest raczej nieudane. Aparat typu idiotkamera nie zrobi sensownego ujęcia po zmroku z kadrowaniem pod światło czołówki

Dlaczego...? Kadr do kolejnej części "Terminatora" jak znalazł... <okok>

Wygląda raczej jak kadr z filmu "Bliskie spotkania trzeciego stopnia". Bohater zdjęcia ma na nim pięć czołówek.

Czyli kto straszy po nocy w Pcimiu <szok> <radocha>

A słyszaliście coś o czołówkach Fenix? Szukam rzetelnej opinii.

W Media Markt są teraz w promocji czołówki Energizer (33 lumeny, max. do 21 metrów) za 39 zł.

Wszedłem ostatnio w posiadanie latarenki z nowej serii Ledlensera a dokładnie Ledlenser MH10.

Obrazek

- 600 lumenów na najmocniejszym biegu, zasięg do 150 m
- bezstopniowa regulacja ogniskowania
- akumulator 18650 o pojemności 3400 mAh, pozwalający (wg producenta) świecić do 10h najmocniejszym światłem i do 120h światłem słabym
- tylna czerwona dioda dodatkowo oznaczająca pozycję turysty/rowerzysty
- ładowanie poprzez ładowarkę sieciową, samochodową lub przez USB 3.0
- obudowa z wytrzymałego aluminium lotniczego
- wodoodporność IPX4 (całkowita ochrona przed spryskiwaniem i zachlapaniem wodą z różnych kierunków z natężeniem do 10 litrów na minutę)
- 158 g wagi wraz akumulatorem
- futerał z możliwością zawieszenia na pasku
- dodatkowe filtry do nocnej obserwacji (jest zielony i czerwony, wolałbym żółty)
- opcja blokady włącznika w czasie przewożenia latarki uniemożliwiająca jej przypadkowe włączenie
- 7-mio letnia gwarancja...

Nic, ino brać i świecić

Dokładne możliwości na poszczególnych stopniach mocy:
Obrazek

Wstępne testy w pustostanie...
Obrazek

...i na skalistym urwisku.
Obrazek

Widziałem wczoraj w Decathlonie czołówki (80 lumenów, 25m.) za 30zł.