turystycznie-forum.pl

Wg. mnie to żadna atrakcja turystyczna.
Wolę np. popatrzeć/wejść na Stadion Narodowy, odwiedzić Muzeum Powstania Warszawskiego, pospacerować po Starówce.
Chodzi o rozsądne zaplanowanie czasu w stolicy.
Na wspomnianą przez Ciebie "atrakcję turystyczną" ("tak po ludzku") szkoda mi czasu.

P.S:
A zdania o politykowaniu na naszym forum nie zmieniam i będę obserwować. <tak>

Przemek pisze:Wg. mnie to żadna atrakcja turystyczna.
Wolę np. popatrzeć/wejść na Stadion Narodowy, odwiedzić Muzeum Powstania Warszawskiego, pospacerować po Starówce.
Chodzi o rozsądne zaplanowanie czasu w stolicy.
Na wspomnianą przez Ciebie "atrakcję turystyczną" ("tak po ludzku") szkoda mi czasu.

Podobno o gustach się czegoś tam nie robi. Co do Muzeum i spaceru po starówce, pełna zgoda. Ale oglądanie Stadionu Narodowego (gdy nie odbywa się tam mecz) jest, sądzę, tym, o czym piszesz, czyli stratą czasu.

Stąd moje wyraźne: "wg. mnie"...
Rozumiem, że opinię wolno mi jest wyrazić? <mysli>

Przemek pisze:Rozumiem, że opinię wolno mi jest wyrazić? <mysli>

Zastanowię się

A co powiecie na wyścigi konne na Służewcu?

Comen pisze:A co powiecie na wyścigi konne na Służewcu?

Dopisujemy do listy. <okok>
Z czasem może powstanie tu lista prawdziwych atrakcji turystycznych stolicy, kto wie.
Kto następny?

Comen pisze:A co powiecie na wyścigi konne na Służewcu?

Atrakcje turystyczne - jak prawie wszystko na tym świecie - mają to siebie, że podlegają subiektywizacji. Jednym podoba się Stadion Narodowy, innym wyścigi konne, a jeszcze innym tzw. obrońcy krzyża. Nie widzę dobrego powodu, by przekomarzać się, czyje gusty są bardziej wartościowe.

Mieszkam w Warszawie, a raczej na jej krawędzi, gdzie pieją kury i pasą się kozy. Samo miasto wyciąłem z kręgu moich zainteresowań z powodu masy ludzi w każdym ciekawszym miejscu. Polecam jedynie Muzeum Powstania Warszawskiego i Muzeum Wojska Polskiego z jego oddziałami.

Osoby przerażone miastem, które chciałyby odpocząć od zgiełku, stania w kolejkach, przepychanek z ulicznymi handlarzami i naciągaczami, zapraszam do Kampinoskiego Parku Narodowego i Mazowieckiego Parku Krajobrazowego. Od górskich szlaków różnią się tylko tym, że jest mniej ludzi, a zamiast gór są bagna i komary Można spotkać łosia i na każdym kroku inne dzikie zwierzęta. Niektórzy mogą być tylko niezadowoleni, że nie ma schronisk, toalet, piwa i innych atrakcji niezbędnych dla uprawiania "plastikowej turystyki".

Jak jest z komarami w Kampinosie? Trzeba się jakoś specjalnie przygotować na ataki?

Na razie jeszcze nie ma, ale myślę, że po najbliższych deszczach się obudzą. W bardziej suchych rejonach Puszczy ogólnodostępne środki na komary działają, ale w okolicy bagien w sezonie komarowym trzeba się po prostu szczelnie ubrać i nie zatrzymywać w miejscu

Według mnie Warszawa nie jest jakimś wspaniałym miejsce, do którego chciałoby się wracać. Jest wiele innych, ciekawszych ,dużych miast w Polsce. Owszem uważam, że do Warszawy warto się wybrać, ale raz i to zdecydowanie wystarczy. To co mi się spodobało w tym miescie, to ogrody biblioteki UW oraz Muzeum MIkołaja Kopernika, poza tym ogólne wrażenia ze zwiedzania raczej słabe. Samo miasto, atmosfera panująca w nim, tez jakos nie przypadły mi do gustu, ale każdy ma swoje preferencje

to może zwiedzanie Warszawy po miejscach związanych z Chopinem - oczywiście z muzyką w tle.
1 Ogród Saski
2 Pałac Saski
3 Pałac Kazimierzowski
4 Pałac Czapskich-Krasińskich
5 Kościół Wizytek
6 Pałac Prezydencki
7 Konserwatorium Warszawskie
8 Kawiarnie przy ulicy Miodowej
9 Plac Krasińskich
10 Ulica Kozia
11 Poczta Saska
12 Kościół Świętego Krzyża
13 Pałac Zamojskiego
14 Pomnik Fryderyka Chopina

Łączna długość trasy: 7,7 km

Oczywiście wymagany smartfon, słuchawki i wygodne buty.

Do tej listy wycieczki tematycznej pewnie należałoby dodać Pałac Ostrogskich (ten od legendy o złotej kaczce), czyli obecną siedzibę Muzeum Chopina. Zresztą placówka całkowicie audiowizualna w której muzyka naszego kompozytora otoczy nas z wszystkich stron. Zwiedzający otrzymuje specjalną kartę magnetyczną uruchamiającą nagrania w kolejnych salach. Można też korzystać ze słuchawek a nagrania poszczególnych utworów rozbrzmiewają także z głośników umieszczonych na poszczególnych piętrach pałacu. Można sobie nawet potworzyć wariacje na temat muzyki chopinowskiej na specjalnym grającym podeście.

Wiesz, wycieczkę przygotowywał wydział promocji w Warszawie więc albo było im nie po drodze albo przegapili.
Broniąc takiej sytuacji to nie wiem czy samo muzeum nie pochłonie sporej części dnia. Wstawienie go jako punkt wycieczki mogłoby spowodować, że trasa nie byłaby do przeskoczenia dla przeciętnego wielbiciela muzyki poważnej. Co nie zmienia faktu, że jest to godna uwagi propozycja.

Może to mało turystyczne, ale dorzuciłbym jeszcze Centrum Nauki Kopernik w Warszawie, które naprawdę warto zwiedzić. Jest ogromniaste, oglądania starczy na wiele godzin. I do tego można się wiele nauczyć. Tylko trzeba wyruszyć tam odpowiednio wcześnie, bo kolejki są długie.

Teraz możecie zwiedzić Warszawę z troszkę innej perspektywy - Warszawa śladami Lalki;
Myślę, że każdy z Was miał przyjemność czytać, a teraz jeszcze będzie okazja poznać osobiście.

Fragment jednego z punktów wycieczki: [soundcloud]https://soundcloud.com/oliwier-tammuz/t ... ki/s-kiDo1[/soundcloud]

Co warto ciekawego zobaczyć w Warszawie? Chodzi mi o inne rzeczy, niż te z pierwszych stron gazet.

Polecam szczerze Serock, który też przecież jest w okolicach Warszawy, w którym mieszkam. To jest najjaśniejszy przykład miejscowości wypoczynkowej. Miasteczko ma przyjemną atmosferę, szczególnie zadbaną zabudowę. Bardzo podoba mi się Kościół Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny, może to tylko moje zdanie, ale jego architektura jest taka wyjątkowa, nie przypomina mi innych kościołów, uwielbiam tą cegłę.
Imprezy kulturalne też są, choć głównie w lato.
To jest taka mekka wypoczynkowa dla Warszawiaków, ale z innych rejonów ludzie tutaj też przyjeżdżają.

Lubię produkcje ukazujące piękno miast.
Ten film nagrał pewien Niemiec, który w sierpniu spędził jeden tydzień w stolicy.
Owa produkcja stała się już ponoć bardzo popularna w Niemczech.

https://www.youtube.com/watch?v=qTWOhggtCQQ

Alan pisze:Lubię produkcje ukazujące piękno miast.
Ten film nagrał pewien Niemiec, który w sierpniu spędził jeden tydzień w stolicy.

Bardzo fajna robota, gość ukazał raczej wszystko, co w Warszawie najatrakcyjniejsze "z zewnątrz" (może dorzuciłbym jeszcze "mój" Park Szczęśliwicki z górką narciarską i kajakami na jeziorku - choć tych akurat w 2015 roku już nie było). I jak się tak na to patrzy, to wygląda na całkiem ciekawe miasto

Jeśli chodzi o zwiedzanie Warszawy, to jest ona tak duża i kryje w sobie tyle ciekawych zakątków, że myslę sobie, że nie da się jej samemu tak po prostu poznać. najlepiej mieć dobrego przewodnika. Gorąco polecam, rzeczy które opowiada przewodnik, nigdzie nie wyczytacie.

W tym roku jest szansa na to, że na chwilę pojadę w okolice Kampinoskiego Parku Narodowego. Mam tam kilka wybranych miejsc do których chciałbym zajrzeć. Mam nadzieję, że się nie zawiodę.

W samej puszczy czy gdzieś na obrzeżach?

Comen pisze: ↑

16 lut 2017, o 09:58

W samej puszczy czy gdzieś na obrzeżach?

I tu i tu.

Co do Warszawy to ostatnio korzystając z Internetu wynalazłem dwa ciekawe miejsca. W jednym z nich może być niestety problem z dostępnością bo to teren prywatny, ale od czasu do czasu organizuje się tam "dni otwarte". Mowa o ogrodzie Budowli Świata w peryferyjnej dzielnicy Włochy. To dzieło życia jednego z jej mieszkańców, artysty Janusza Adamka. Są tu miniatury wielu budowli z całego globu przy czym nie są to całkowicie wierne repliki, ale pewne wariacje na temat. W każdym razie nie sposób nie rozpoznać wieży Eiffla, piramid egipskich i Sfinksa czy weneckiego Ponte dei Sospiri. Druga atrakcja jest już w skali 1:1 choć też jest to w zasadzie takie miasto w mieście. Chodzi o osiedle Przyjaźń na warszawskim Bemowie. Klimatem przypomina trochę łotewskie albo estońskie kurorty z odrobiną mazowieckiej wiejskiej nuty. Budowane było dla "przyjaciół" ze wschodu pracujących przy budowie Pałacu Kultury i Nauki. Do dziś pozostało praktycznie niezaburzone jakąś późniejszą zabudową, dzięki temu jak rzadko w Warszawie mamy coś innego niż bloki albo stalinówki tylko oryginalne założenie architektoniczne.