Bardzo interesująca tematyczna wycieczka w pięknych okolicznościach wiosennej przyrody.
Panorama pasma Brzanki.jpg
Kompleks nekropolii związany z kampaniami I wojny światowej. Bitwy na tych terenach toczyły się głównie w grudniu 1914 roku i maju 1915 roku. Cmentarze są zróżnicowane pod względem wielkości, architektury i położenia.
Błonie.jpg
Na Wale.jpg
Faściszowa.jpg
Koszyce.jpg
4 z nich to wydzielone kwatery na lokalnych cmentarzach (Janowice, Zakliczyn, Siemiechów, Gromnik), inne położone w dnie dolin, na stokach i pogórskich grzbietach, w terenie leśnym lub bardziej otwartym.
Zakliczyn.jpg
Często ich miejsce wskazują stare drzewa.
Gromnik.jpg
Jeden znajduje się nawet w niszy osuwiska (Roztoka), przy czym mur okalający założenie pełni zapewne dodatkową rolę stabilizującą niepewny grunt.
Roztoka.jpg
Ostatni z odwiedzonych w miejscowości Chojnik w dolinie Białej był trudny do znalezienia, położony w lesie, odcięty od głównej drogi przez zabudowania - nie prowadziła do niego żadna ścieżka, aczkolwiek na miejscu znalazła się tabliczka informacyjna.
Chojnik.jpg
Duże cmentarze posiadają zazwyczaj monumentalne pomniki z wyrytymi na nich inskrypcjami w języku niemieckim. Imponujący był zwłaszcza kamienny obelisk na cmentarzu w Dąbrówce Szczepanowskiej a obok niego fragmenty dawnych (zrekonstruowanych?) okopów.
Dąbrówka obelisk.jpg
Dąbrówka okopy.jpg
Nieopodal w lesie równie uroczy cmentarz z monumentalną kaplicą.
Kaplica Lubinka.jpg
Większość obiektów zaopatrzona jest w tabliczki informacyjne "Szlak frontu wschodniego I wojny światowej" współfinansowane przez władze wojewódzkie, powiatowe i fundusze unijne. Stosunkowo nieregularnie pojawiają się natomiast drogowskazy do cmentarzy na drogach publicznych - jeden z nich musieliśmy nawet przekręcić, aby wskazywał właściwy kierunek.
Drogowskaz.jpg
Jeśli chodzi o pochówki - groby zaopatrzone są zazwyczaj w metalowe krzyże jednoramienne lub dwuramienne (tzw. lotaryńskie). Zdarza się niestety, że niektóre z nich są oderwane lub przewrócone, ale generalnie większość cmentarzy została zrewaloryzowana.
Krzyż.jpg
Są mogiły pojedyncze i zbiorowe, np. w Gromniku.
Gromnik mały.jpg
W obrębie cmentarza chowano wspólnie żołnierzy zwaśnionych armii przy czym rosyjscy znacznie częściej są anonimowi. Zadziwiająco dużo Włochów - zapewne Tyrolczyków w CK Armii, poza tym po nazwiskach Węgrzy, Czesi, Niemcy, Jugosłowianie, Ukraińcy, Rosjanie oraz Polacy, zazwyczaj z rodzimymi nazwiskami, ale imionami zapisywanymi wg oficjalnych niemieckich wersji typu Nikolaus zamiast Mikołaj itp.
Pedrotti.jpg
Lubotić.jpg
Polacy.jpg
W Zakliczynie mamy osobny cmentarzyk z grobami wyznania mojżeszowego (jedyny z tego okresu), ale trafiały się też pochówki Żydów na innych cmentarzach i to nawet pod znakiem krzyża.
Zakliczyn kirkut.jpg
W Zbylitowskiej Górze pochówek kobiety Rosjanki o nazwisku Samkowa.
Samkowa.jpg
Zagadkowy skrót na jednym z nagrobków - może ktoś wie co oznacza inskrypcja lapp?
Lapp.jpg
Zdarza się, że pojedyncze mogiły są odwiedzane i przyozdabiane kwiatami lub wieńcami. Tak było np. na pięknym leśnym cmentarzu nad Melsztynem koło wsi Charężów.
Melsztyn Charężów.jpg
Melsztyn Charężów2.jpg
Oprócz austriackiej organizacji Schwarz Kreuz dbającej o groby wojenne wyróżnić należy w tym względzie inicjatywy miejscowych szkół a nawet osób prywatnych. Bywa, że na cmentarzach znajdują się mogiły czy nawet kwatery poświęcone legionistom lub Polakom walczącym z najeźdźcą kilkadziesiąt lat później w czasie II wojny światowej. Oprócz samych cmentarzy odwiedziliśmy jeszcze wieżę widokową w Dąbrówce Szczepanowskiej, spojrzeliśmy na pałacyk w Janowicach no i skorzystaliśmy z oferty gastronomicznej zajazdu pod zamkiem w Melsztynie.
Wieża w Dąbrówce.jpg
Pałac w Janowicach.jpg
Kończąc dziękuję towarzyszom podróży za mile spędzony czas, opiekę logistyczną, znawstwo tematu, ciekawie wyznaczoną trasę w obszarze, który do tego dnia (poza Zakliczynem i Doliną Białej) był dla mnie prawie zupełną terra incognita.