Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!

Relacja: Z Wolbromia i Pilicy do Ogrodzieńca 22 marca 2014

Pochwal się relacją, zdjęciami, filmem z Twojej wycieczki, urlopu w kraju.
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Województwo: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Małopolskie: Czchów (08.07.2020)
Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8796
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Z Wolbromia i Pilicy do Ogrodzieńca 22 marca 2014

Post autor: Comen » 23 mar 2014, o 10:08

Wiosna - "pora ruszyć w teren" jak napisał admin w kawiarence. No więc ruszyłem. 27 km pieszo po szlakach Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej w jej środkowej części zwanej Pasmem Smoleńsko-Niegowonickim. Pieszą wędrówkę miałem zacząć z Wolbromia, ale trafił mi się tam dodatkowy bus do Pilicy, a stamtąd trasę rozpocząć było wygodniej aby iść już bez żadnych zawrotów w kierunku zachodnim. W Wolbromiu spędziłem więc jakieś 20 minut obchodząc miasteczko: rynek z pomnikiem Jana Kilińskiego, kościół parafialny, remizę strażacką z ciekawą wieżyczką i uroczy drewniany kościółek przy przystanku busów. Ciekawiej było w Pilicy. Z miasteczka położonego blisko źródeł rzeki o tej samej nazwie pochodziła w końcu jedna z polskich królowych, no i ma kilka ciekawych zabytków. Z dużego rynku w górę idzie się do dawnego klasztoru Reformatów, obecnego sanktuarium Matki Boskiej Śnieżnej. Bliżej jest jeszcze kościół parafialny ufortyfikowany na niewysokim wzgórzu. Ten był akurat otwarty a wewnątrz złoty ołtarz główny, cenne malowidła oraz urocze organy. Przy wejściu herb biskupi, wewnątrz nagrobki familii Padniewskich znanej z zasiadania na krakowskim tronie kościelnym. Największym zabytkiem jest jednak zamek-pałac otoczony starym parkiem i fortyfikacjami ziemnymi. Obiekt niestety mocno zaniedbany a co ciekawe jeszcze niedawno był własnością jednej z bogatszych kobiet polskiego pochodzenia Barbary Piaseckiej-Johnson. Widać fundacja obrazów do krakowskiego zamku nie łączyła się z inwestycjami w stan techniczny prowincjonalnego pałacu. Z Pilicy czerwonym szlakiem Orlich Gniazd obok stawu i mleczarni Mlekovita do widocznego z daleka zamku w Smoleniu. Byłem tam jakieś 5 lat temu i wiele się zmieniło. Odrestaurowano wieżę i udostępniono ją zwiedzającym schodami tak że można podziwiać dookolną panoramę. Znikła ścianka z klamrami, którą dawniej wchodziło się na wysoki zamek, był to taki swoisty "taternicki" ewenement na szlakach poza polskimi górami. Dalej wędrówka biegnie Doliną Wodącej, suchym krasowym obniżeniem pomiędzy dwoma pasmami skałek. W tej części płaskowyżu inaczej niż pod Krakowem gdzie są znane dolinki tu praktycznie nie znajdziemy żadnego powierzchniowego strumienia. Pełno jest natomiast fantastycznych ostańców stojących na szczytach wzgórz ale także i w obniżeniach. Piękny skalny krajobraz podziwiać można pod wsią Ryczów, gdzie pojawiają się też pola piasków prawie jak na pustyni. Trasa bywa uciążliwa bo raz grzęźnie się w kopnym piachu, raz trzeba uważać na drobny ale nieprzyjemny wapienny grys. Po drodze jest kilka mogił związanych z walkami w czasie wojen światowych a nawet powstania styczniowego. Nad Doliną Wodącej znajdowała się dawna baza AK w leśniczówce Psiarskie. Dziś stoi tam kamień pamiątkowy i zachowało się kilka starych ziemianek. Jakiś kilometr dalej tablice informują o okopach z czasów I wojny światowej i miejscu bitwy między Rosją a Austro-Węgrami. W Ryczowie jest mogiła partyzantów z grupy AK "Hardego" a nieco dalej w lesie grób powstańców z 1863 roku. Z tej wsi przez lasy na zachód a potem na północ docieram w końcu pod zamek w Ogrodzieńcu. Główna atrakcja jeszcze zamknięta, obok działa natomiast wystawa miniatur. Nie wszedłem, na oko trochę za mało "radości" za dość wygórowaną cenę. Ale w Ogrodzieńcu jest już prawdziwe "wesołe miasteczko" i spędzić tu można pewnie i cały dzień zaliczając kolejne atrakcje. Jest jeszcze Park Legend i Strachów Jury, Park Doświadczeń Fizycznych, tor saneczkowy, park linowy, karuzele, lodziarnie, knajpy a na pobliskiej Górze Birów rekonstrukcja prehistorycznej osady. Ale położony jakiś kilometr niżej Ogrodzieniec to dość senne miasteczko. Trudno tam było nawet uświadczyć otwarty sklep spożywczy w sobotę o 16.00. Przystanek autobusowy też dość daleko od głównego skrzyżowania, można się było poopalać czekając około godziny na bus do Krakowa.
Wypróbowałem nowy kompakcik FUJI AX600. Obiektyw ma trochę mniejszy kąt niż poprzedni, ale nieco lepiej działa opcja stabilizacji obrazu. Kilka fajnych opcji, np. panorama sklejana z 3 zdjęć, albo zdjęcia z bliska (kwiatów, owadów, itp.). Ma też opcje nocne, ale z ich użyciem trzeba poczekać na później. W każdym razie wiosna na wyżynie dopiero się zaczyna, trawa się już miejscami zazielenia a w lesie pojawiły się pierwsze wiosenne kwiaty: przylaszczka czy podbiał. Wciąż niestety brak liści na drzewach.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Adler
Administrator
Posty: 13382
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
Lokalizacja: Galicja

Re: Z Wolbromia i Pilicy do Ogrodzieńca 22 marca 2014

Post autor: Adler » 23 mar 2014, o 17:20

Przyjemna wycieczka, w dodatku przy pięknej pogodzie.
Jaka sieć połączeń z Krakowa (które linie bus/pks)?
Dużo turystów na szlaku, w okolicy?
Comen pisze:Wypróbowałem nowy kompakcik FUJI AX600. Obiektyw ma trochę mniejszy kąt niż poprzedni, ale nieco lepiej działa opcja stabilizacji obrazu. Kilka fajnych opcji, np. panorama sklejana z 3 zdjęć, albo zdjęcia z bliska (kwiatów, owadów, itp.). Ma też opcje nocne, ale z ich użyciem trzeba poczekać na później.
To ten o rozdzielczości 14 megapixeli?
Poręczny i praktyczny.
Dobry wybór. <tak>

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8796
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Re: Z Wolbromia i Pilicy do Ogrodzieńca 22 marca 2014

Post autor: Comen » 23 mar 2014, o 18:49

Przemek pisze: Jaka sieć połączeń z Krakowa (które linie bus/pks)?
Do Wolbromia jeżdżą regularnie mniej więcej co godzinę busy z krakowskiego dworca autobusowego, przy czym praktycznie mogę wsiąść do niego na przystanku koło domu. Z Wolbromia do Pilicy (Wolbrom-Zawiercie przez Pilicę i Ogrodzieniec) to już akurat szczęście, że jechał (w sobotę ma może ze 3 kursy, ale w dzień powszedni około 10). Powrót busem Częstochowa-Kraków, swoją drogą spotkany na przystanku miejscowy mówił że np. w niedziele często trudno znaleźć miejsce w takim busie (studenci jadą do Krakowa).
Przemek pisze: Dużo turystów na szlaku, w okolicy?
Głównie rowerzyści ze Śląska. Ale w Pilicy była grupa około 10 zwiedzających, na zamku w Smoleniu też grupa turystów, no i także grupa piknikowiczów w Dolinie Wodącej (ognisko na świeżym powietrzu). W Ogrodzieńcu to już oczywiście cały przekrój od motocyklistów po małżeństwa z dziećmi i starsze osoby
Przemek pisze: To ten o rozdzielczości 14 megapixeli?
Czternastka <tak> . Na oko też oszczędniejszy jeżeli chodzi o zużycie baterii.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

ODPOWIEDZ