turystycznie-forum.pl

A propos kolib, to w Ustroniu znajduje się "Pod Czarcim Kopytem", w której mamy do wyboru nowoczesną salę jadalną w podziemiach lub starodawną drewnianą izbę, w której można samemu smażyć jadło na ogniu. http://www.czarciekopyto.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;

A w pobliskiej Wiśle "Inna Epoka". Srogą zimą nie ma przyjemniejszego miejsca spożywania obiadu niż w tamtejszej sali kominkowej. http://www.innaepoka.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;

Abderyta pisze:A w pobliskiej Wiśle "Inna Epoka".

Z bardzo ciekawą historią obiektu, w którym znajduje się obecnie wspomniany lokal.
-> http://www.innaepoka.pl/historia.php" onclick="window.open(this.href);return false;

Aż dziwię się, że autor postu sugerował się tutaj jedynie stanem żołądka. ;-)

German pisze: Aż dziwię się, że autor postu sugerował się tutaj jedynie stanem żołądka. ;-)

To pewnie dlatego, że nie interesuje go, czy napełnia żołądek w lokalu z tysiącletnią czy dwudniową historią. Jak mawiał Epikur "przyjemność brzucha [a nie znajomość historii - przyp. Abd.] jest podstawą i korzeniem wszelkiego dobra". :-P

Nic nie przebije naleśników ze szpinakiem w katowickim Jazz Clubie "Hipnoza". Zdaję sobie sprawę, że Katowice nie leżą na żadnym ciekawym szlaku turystycznym, ale gdyby ktoś kiedyś trafił tam przez pomyłkę lub za karę, gorąco polecam "Hipnozę" jako antidotum na niewygody.

W Wiśle polecam restaurację "Inna Epoka", znajdującą się w dawnym Zameczku Myśliwskim Habsburgów przy ul. Lipowej (obok stacji PKS). Można zamówić dziczyznę oraz inne, ciepła dania.
Jedzenie smaczne, a położenie lokalu (klimat/historia tego miejsca) - bardzo nastrojowe i ciekawe.
Polecam. <okok>

W Ustroniu Polanie polecam Karczmę Pod Czantorią. Kominek, przyjemny karczmiany klimat- czego chcieć więcej. :)

W Szczyrku polecam Karczmę u Kroćpoka. W samym centrum. Dobre jedzenie w przystępnych cenach

Koniaków - "Ochodzita"
Lwówek Śląski - "Pod Czarnym Krukiem"
Z pamięcią do nazw ciężko - w wielu miejscach mam knajpy, które mi spasowały, wiem gdzie ich szukać, ale nazwy nie mogę sobie przypomnieć.

Trafiłem tam ostatnio przez zupełny przypadek, ale miejsce warte polecenia: Kobiór "Babciny kredens" - niewielka, przyjemna knajpka z dobrym jedzeniem (wybór ograniczony, ale to co mają jest ciekawe i dobre). Ceny bardzo przyzwoite a jeśli chodzi o napoje to wręcz niskie.

Abderyta pisze:Zdaję sobie sprawę, że Katowice nie leżą na żadnym ciekawym szlaku turystycznym, ale gdyby ktoś kiedyś trafił tam przez pomyłkę lub za karę, gorąco polecam "Hipnozę" jako antidotum na niewygody.

Byłem. Bardzo przyjemne miejsce. <tak>

W Katowicach mogę polecić "Absurdalną". Świetny i spory wybór piw (z beczki zawsze 12 rodzajów) a do tego bardzo dobre i tanie jedzenie. Może najbliższe spotkanie forumowiczów właśnie tam ?

gar pisze:Może najbliższe spotkanie forumowiczów właśnie tam ?

W Katowicach byliśmy w kilka osób z forum w grudniu 2012.
Nie wiem jak Wy, ale ja bym teraz ruszył w stronę Lublina.

Lublin - piękne miasto, dobrych knajp sporo. Jestem za.

W Katowicach to koniecznie Byfyj na Nikiszowcu i rolada z kluchami

panstasiu pisze:W Katowicach to koniecznie Byfyj na Nikiszowcu i rolada z kluchami

Kiedy ostatnio ją odwiedzałeś ?

O tak! Absurdalna jak najbardziej! Ale pyszne jedzenie jest też w Drzwiach Zwanych Koniem, no i Hipnoza

gar pisze:W Katowicach mogę polecić "Absurdalną". Świetny i spory wybór piw (z beczki zawsze 12 rodzajów) a do tego bardzo dobre i tanie jedzenie. Może najbliższe spotkanie forumowiczów właśnie tam ?

Drzwi Zwane Koniem - nazwa co najmniej intrygująca. Widzę, że ceny napojów jak na miejsce położenia lokalu calkiem do przyjęcia. Jest też czeskie lane piwo (to dobra oznaka) i wybór piw kraftowych (ale jakich i w jakich cenach to się nie chwalą). Będę musiał tam ruszyć na rekonesans.

W Chorzowie pojawiła się na ul. Wolności (główna ulica - deptakopodobna) niewielka kawiarenka. Zwie się ciut po śląsku "Gryfno Kafe". Dobra kawa, ciekawy wybór herbat i niezłe ciasta (jest też coś niewielkiego, ale konkretnego na ząb). Warto wstąpić.

W Gliwicach od jakiegoś czasu działa restauracja dla osób z ciut zasobniejszym portfelem. Odwiedziłem ją już kilka razy, więc mogę co nieco o niej napisać. Zwie się Szamma i usytuowana jest w niewielkiej odległości od gliwickiego rynku (jakieś 50 metrów). Karmią znakomicie, zwłaszcza jeśli chodzi jeśli chodzi o ciekawe, niezwykłe smaki i ich połączenia. Ceny jedzenia niestety powyżej średniej (ale w większości przypadków warte swojej ceny), choć w ciągu dnia (chyba między 12 a 16) można zjeść obiad w cenie 20 zł, napoje w cenach normalnych (+ piwo z lokalnego browaru Majer). Pojawiają się również polskie wina (ceny i smak tylko dla ambitnych). Miejsce warte odwiedzenia przez smakoszy.

Kilka namiarów z Opola:
"Manekin" - bardzo konkretne śniadanie za bardzo atrakcyjną cenę. Polecam !
"Kofeina" - fajny klimat, dobra kawa
"Antica" - świetne jedzenie, niestety ceny dość wysokie
"Wegeneracja" - coś dla wegan i wegetarian, jedzenie dobre, ceny korzystne, ciekawy wybór piw
"Kawiarnia pod Arkadami" - przyjemnie, spory wybór dobrych piw rzemieślniczych
"Papa Jack" - restauracja amerykańska, jedzenie dobre, ceny przyzwoite
"Bombilla" - klimaty studenckie, ale bardzo przyjemne, coś dla miłośników tapasów

Kilka miejsc w przystępnych cenach na Górnym Śląsku:
Ruda Śląska - "Pod Filarem", po zmianie kucharza jakiś czas temu bardzo dobre jedzenie za rozsądne ceny
Tarnowskie Góry - bistro "Bon żur", kilkadziesiąt metrów od rynku, świeże, pyszne jedzenie w niskich cenach

Nowa ciekawa knajpa w oryginalnym miejscu to Bistro Antrakt w odrestaurowanej dawnej cechowni kopalni Rozbark (bardzo ciekawa architektura - Zillmanowie się kłaniają). Dobre jedzenie za przyzwoite ceny. Po konsumpcji można się załapać na jakieś wydarzenie artystyczne.

W dolnym rogu bielskiego rynku tam gdzie kiedyś był sklepik z klimatycznym szyldem lodziarnia z wyrobami rzemieślniczymi. Wystrój raczej nowoczesny - nazywa się bodaj Jednorożec. Ale lody faktycznie warte grzechu - smakują doskonale.

"Smakomania" w Rudzie Śląskiej - Halembie. Znakomite jedzenie, przyzwoite ceny. W godzinach szczytu obiadowego w weekendy zalecana rezerwacja.

W Gliwicach reaktywowała się restauracja ormiańska. Bardzo dobre jedzenie, świetna kawa. Ceny zaskakująco niskie. Warto.