Szlakiem w kolorze zielonym podchodzę na górę Chełm. To rezerwat przyrody.
19 Rezerwat Chełm.jpg
Od tablicy informacyjnej na skraju wsi ścieżka znakowana prowadzi przez las bukowy suchym wąwozem. Trasa znakowana trawersuje wzgórze pozostawiając wierzchołek po lewej ręce. Zbaczam z niej w kierunku widocznej tablicy na ścieżce przyrodniczej opisującej rosnące tu storczyki.
20 Storczyki.jpg
Oczywiście o tej porze roku trudno je tu znaleźć, w słonecznych miejscach kwitną przylaszczki a nieco wyżej pod szczytem przebiśniegi. W ogóle mam wrażenie, że na Wyżynie w wyższych położeniach wiosna przychodzi szybciej. Generalnie zależy to też ekspozycji. Ścieżka dydaktyczna jest dość marnie oznakowana. Już schodząc ze szczytu dostrzegam dwa zatarte znaki w kolorze biało-czerwono-białym. Wierzchołek Chełmu tworzy kilka skalistych pagórków. Wspinam się na ten najwyższy.
21 Szczyt Chelmu.jpg
Widok słaby bo przez gałęzie drzew. Póki nie ma liści mozna coś tam jeszcze wypatrzyć. Lepsze widoki będą niżej. Wokół Chełmu biegnie też kilkukilometrowa trasa rowerowa znakowana kolorem zielonym. Kontynuuję marszrutę wzdłuż zielonego szlaku pieszego biegnącego w kierunku Ryczowa i zamku w Ogrodzieńcu. Za leśnym paśnikiem zmieniam jednak kierunek wędrówki wzdłuż niebieskiego szlaku rowerowego.
22 Krzyż na Kamionce.jpg
Spod drewnianego krzyża na wzniesieniu Kamionka mam pierwszy tego dnia rozległy widok na wieś Rodaki oraz wzgórza w okolicy Zalesia, Pazurka i Kluczy. Przy końcowym przystanku busa w Rodakach mamy kamienną figurę św. Antoniego znaną z tego, że malował ją Juliusz Kossak kiedy jego oddział stacjonował w tym miejscu w czasie I wojny światowej.
23 Sw Antoni Padewski.jpg
Niżej we wsi jest drewniany kościółek św. Marka z wolno stojącą dzwonnicą i rzeźbą
Upadek Chrystusa na ścianie tylnej.
24 Kościół Rodaki.jpg
25 Upadek Chrystusa.jpg
Niestety nawet ogródek przykościelny jest niedostępny. Siedziba parafii mieści się teraz przy głównej drodze Olkusz-Ogrodzieniec, stoi tam nowy kościół projektu Witolda Cęckiewicza architekta m.in. sanktuarium w Łagiewnikach czy hotelu Cracovia. To jednak nie po drodze - kościół widziałem z busa jadąc w kierunku Ogrodzieńca. Skręcam w prawo wzdłuż szlaku czarnego do Chechła. To trasa trzech kamiennych krzyży. Pierwszy stoi już na rozstaju zaraz za wsią. Dalej wspinam się do drugiego krzyża na odkrytym płaskowzgórzu. Nosi ono nazwę Chaberowej Góry, ale ze względu na walory panoramy i sentyment do
Tajemniczej Wyspy Verne'go nazwałbym go raczej Płaskowzgórzem Rozległego Widoku. Odwróćmy się do tyłu.
26 Panorama Pasmo Smolensko Niegowonickie.jpg
Wieś Rodaki jak na dłoni a za nią ciemne pagóry Pasma Smoleńsko-Niegowonickiego od Kamionki i Gołębieńca po Ruskie Góry i okolice Krzywopłotów. Centralnie za wsią usytuowane wysokie wzgórze to Świniuszka znana z jednej z głębszych i trudniejszych do eksploracji jaskiń na Wyżynie.Trzeba zrobić kilkadziesiąt kroków do przodu i teraz otwiera się panorama na zachód i południe. Zza bliższych wzniesień wyłania się góra Chełm oraz Okrąglica i Stodólsko nad Niegowonicami. Dalej widać doskonale kominy Huty Katowice i inne zakłady przemysłowe Śląska.
27 Huta Katowice.jpg
Podobno przy dobrej widoczności dostrzegalne powinny być z tego miejsca Tatry i Babia Góra. Tak dobrze tego dnia nie było. Widok kończył się na wzgórzach pomiędzy Olkuszem i Trzebinią z kominami fabryk - nie jestem pewny w Bukownie czy Sierszy. Ale bliżej świetnie widać Pustynię Błędowską, wysoką wieżę kościoła w Błędowie i Chechło.
28 Pustynia i Chechło.jpg
Samolot zrzuca na piaski pustyni spadochroniarzy. Taka jest panorama z jurajskiej kuesty ponad Chechłem. Schodząc z niej w dół mijam trzeci kamienny krzyż i dość "artystyczne" dzikie wysypisko śmieci. Czuję się prawie jak w Ikei.
29 Jak z Ikei.jpg
Na głównym placu we wsi Chechło stoi drewniany wielbłąd nawiązujący do pobliskiej pustyni. Nastrój piknikowy.
30 Wielbład.jpg
Zaglądam w okolice kościoła. Ciekawe założenie otoczone pseudogotyckimi wieżyczkami, z tyłu cmentarz.
31 Kosciół w Chechle.jpg
Szlakami rowerowymi docieram na wzgórze Dąbrówka na skraju pustyni. Trafiam akurat na drugi zrzut desantu. Spadochroniarze lądują i zwijają białe czasze.
32 Spadochrony nad pustynią.jpg
Ta część pola piasków stanowi poligon teoretycznie przynajmniej niedostępny dla turystyki. Nawet biegnącą tędy trasę konną chyba skasowano. Z tarasu widokowego można obejrzeć morze piasku. Obok dawny bunkier z graffiti wyobrażającym plażę w Afryce.
33 Plaża.jpg
Rowerowym szlakiem niebieskim poniżej krawędzi pustyni idę w kierunku Kluczy. Po drodze ruiny jakiegoś zakładu a może poligonu rakietowego?
34 Co to za ślady.jpg
Przed samymi Kluczami trafiam na drogowskaz do cmentarza ofiar I wojny światowej. To symboliczne miejsce z trzema grobami ponad stawem. Pochowano tu zmarłych w wyniku ran, którzy znajdowali się w polowym lazarecie.
35 Cmentarz z I wojny swiatowej.jpg
Szlak przecina dolinę Białej Przemszy przy budynkach papierni w Kluczach.
36 Papiernia w Kluczach.jpg
Poniżej stary ośrodek rybacki z domkami o nazwach karp, okoń, itp. Stawy. Zaraz potem główna droga Ogrodzieniec-Klucze. Do ronda w centrum osady może jeszcze kilometr marszu wygodnym chodnikiem.