Strona 2 z 3

Re: W objęciach kleszcza

: 19 cze 2013, o 23:18
autor: dominikaC
To ja powracając do tematu dodam tylko, że na kleszcze bylejaki środek z apteki czy drogerii będzie skuteczny. I do tego pies z obrożą przeciw kleszczom w pobliżu i nic nas nie chwyci ;-)

Re: W objęciach kleszcza

: 20 cze 2013, o 07:40
autor: mariusz77
Mmmm..to i analogicznie ujmując i myślac-jak nie mam psa;to w sumie wystarczy jak gdzieś pod klapą plecaka przyczepię;zawieszę taką obrożę.. <mysli> ...cholera;faktycznie najprostsze pomysły są najlepsze.
Ja ze swojej farmacutycznej strony odradzam wszelakie plastry naklejane na ubranie i ciało..wielkie g...toto je.

Re: W objęciach kleszcza

: 20 cze 2013, o 07:43
autor: creamcheese
Zawsze możesz założyć obrożę tam gdzie jej miejsce...na szyję ;)

Re: W objęciach kleszcza

: 20 cze 2013, o 20:31
autor: Remi
Ja miałam osobiście preparat w aerozolu z apteki a innym razem specyfik z pewnej znanej drogerii, i jeden i drugi dały radę. :)
Nie będę reklamować tutaj tych firm, bo i tak chyba nie można, ale ja byłam zadowolona :)

Re: W objęciach kleszcza

: 20 cze 2013, o 20:41
autor: petruss1990
Niezłe preparaty oferuję sklepy wędkarsko-myśliwskie (nawet WOPki tam się zaopatrują)

Re: W objęciach kleszcza

: 20 cze 2013, o 20:54
autor: Remi
A chodzi o internetowy sklep czy stacjonarny?? Bo w mojej okolicy cięzko znaleźć sklep wędkarski, pomimo że w okolicy jeziora i rzeki górskie :)

Re: W objęciach kleszcza

: 21 cze 2013, o 07:38
autor: petruss1990
Stacjonarny, kiedyś był jeszcze z bronią, ale przepisy w naszym kochanym państwie....

Re: W objęciach kleszcza

: 22 cze 2013, o 19:47
autor: amber
Ja w swoim życiu chyba miałam więcej kleszczy niż ustawa przewiduje :) Wczoraj przykładowo po wycieczce wieczornej po lasach znalazłam na sobie dwa :) - pora więc zaaplikować znów witaminę B.
W sezonie przez ok 2 tygodnie biorę codziennie witamine B i to pomaga (może nie w 100% ale zawsze coś, a poza tym mnie kleszcze i komary baaaardzo lubią) :P
Po takim ukąszeniu smaruję miejsce tzw "kitem" - czyli wyrobem z pszczelego wosku i działa :)

Re: W objęciach kleszcza

: 22 cze 2013, o 19:52
autor: Remi
A na co wit. B pomaga??

Re: W objęciach kleszcza

: 22 cze 2013, o 19:57
autor: amber
Wiesz co ponoć w składzie tej witaminy jest coś co odstrasza komary, meszki i kleszcze - i to nawet się sprawdza, aż tak nie kąsają.

Re: W objęciach kleszcza

: 22 cze 2013, o 20:14
autor: Remi
Tylko pewnie trzeba uważać zeby nie przedawkować :)
A przy okazji muszę to przekazać znajomemu, którego strasznie ostatnio gryzą komary :)

Re: W objęciach kleszcza

: 23 cze 2013, o 01:42
autor: amber
Zgadza się trzeba uważać, by nie przedawkować. Ja biorę to dwa tygodnie i później spokój :)

Re: W objęciach kleszcza

: 23 cze 2013, o 08:47
autor: mariusz77
amber pisze:Zgadza się trzeba uważać, by nie przedawkować. Ja biorę to dwa tygodnie i później spokój :)
AŻ tak wielkiego ryzyka z przedawkowaniem nie masz;chyba żeby człowiek uznał;że zamiast pigułki trzeba wcinać dwa listki dziennie :-);ale przy normalnym nawet lekkim "przechrzczeniu" nadmiar zostanie wydalony; inna sprawa;że takie ładowanie w siebie jest bez sensu bo jeżeli np.masz dobową przyswajalność 100 miligramów/doba to nawet jak zjesz 150 to ponad maximum nie da rady przyswoić organizm.
No i brać najtańszą;nie dać się namówić;że jest jakaś "lepsza".

Re: W objęciach kleszcza

: 26 cze 2013, o 13:01
autor: Remi
można się chyba jeszcze zaszczepić przed wyjazdem. Gdzieś ostatnio oglądam program, w którym mówiono o kleszczach itp.
I jak pamiętam to jakiś tam specjalista czy lekarz, mówił, że wazne żeby go jak najszybciej wyciągnąć. Tzn najlepiej po powrocie z wycieczek górskich czy spacerów, obejrzeć całe cialo, zwłaszcza te miejsca gdzie kleszcze lubią się wkłuwać. Najlepiej jakby sie udało do 24h znaleźć i wyciągnąć tego "dziada".
I nie powiedziane, że każdy który sie wkłuwa od razu nas zarazi.

Re: W objęciach kleszcza

: 26 cze 2013, o 13:26
autor: creamcheese
Słyszałem od strażaków, biorących udział n.in. w akcjach powodziowych, że używali specyfiku "Ultrathon".
Na allegro jest coś takiego (reklamowane jako specyfik armii USA)...ale jest zaporowo drogi ...ponad 100 pln (spray)...a czy skuteczny?

Re: W objęciach kleszcza

: 26 cze 2013, o 14:25
autor: Remi
Ja osobiście nie znam specyfiku. Jak strażacy używali tego podczas powodzi to czy nie jest to środek bardziej na komary??? <mysli>

Re: W objęciach kleszcza

: 26 cze 2013, o 14:45
autor: creamcheese
Na komary, kleszcze i meszki. O dużym stężeniu substancji odstraszającej gadziny zwanej DEET - N,N-Dietylo-m-toluamid (34%). W sprzedawanych w aptekach czy drogeriach substancjach, stężenie DEET (lub podobnie działającej) nie przekracza 20%.
Był kiedyś w sprzedaży preparat (w zakładach dezynfekcji, dezynsekcji i deratyzacji), rzekomo używany przez marines w Wietnamie, o stężeniu ponad 40%, ale został wycofany z powodu szkodliwości. Ten akapit odnosi się do spraw zasłyszanych i może być legendą lub plotką.
Pozdrawiam

Re: W objęciach kleszcza

: 26 cze 2013, o 15:57
autor: mariusz77
Remi pisze:można się chyba jeszcze zaszczepić przed wyjazdem. Gdzieś ostatnio oglądam program, w którym mówiono o kleszczach itp.
I jak pamiętam to jakiś tam specjalista czy lekarz, mówił, że wazne żeby go jak najszybciej wyciągnąć. Tzn najlepiej po powrocie z wycieczek górskich czy spacerów, obejrzeć całe cialo, zwłaszcza te miejsca gdzie kleszcze lubią się wkłuwać. Najlepiej jakby sie udało do 24h znaleźć i wyciągnąć tego "dziada".
I nie powiedziane, że każdy który sie wkłuwa od razu nas zarazi.

Zacznę od tyłu-zgadza się; podobnie jak nie każde zabrudzenie rany ziemią kończy się tężcem;zresztą..pies mojej siostry ciągle ma na sobie kolekcję tego gadziejstwa a jakoś nie zachorował;
Z wyciąganiem-prawie się zgodzę-tylko o ile umie się i wie jak to zrobić umiejętnie-słyszałem;że po wyrwaniu kleszcza a zostawieniu szczęk? czy też właściwie mówiąc-aparatu gębowego dochodziło do zakażenia. No i za nic nie smarować drania tłuszczem/masłem-typ wtedy zwymiotuje i wprowadzi do rany jeszcze więcej świństwa,
Co zaś do punku pierwszego-posłużę się cytatem z jednej ze stron medycznych:
Dla zapewnienia odpowiedniego zabezpieczenia niezbędne jest uodpornienie podstawowe przez podanie szczepionki. Żeby szczepionka działała pewnie i długoczasowo, pobudza się układ obronny organizmu do tworzenia ciał obronnych przez trzy etapowe szczepienie. Później podawane jest szczepienie przypominające.

Pierwszą dawkę szczepionki najlepiej przyjąć w wybranym dniu, druga dawkę otrzymamy 1-3 miesiące później, a trzecią dawkę 5 miesięcy po dawce drugiej. Aby uzyskać odporność przed sezonem aktywnosci kleszczy, który rozpoczyna się na wiosnę, najkorzystniej jest podać pierwszą i drugą dawkę w miesiącach zimowych.
Tak;że sorrry Winetou-na szczepienie się teraz jest już za późno.

Re: W objęciach kleszcza

: 2 lip 2013, o 12:00
autor: antekmajer
mariusz77 pisze: ZAWSZE:
po wyciągnięciu dzwońca nie bierzemy go pod buta i nie robimy z niego miazgi tylko dostarczamy do najbliższego sanepidu-tam stwierdzą czy drań przenosił choroby-co umożliwi nam wcześniejsze i skuteczniejsze leczenie;
Jak się okazuje nie zawsze <uoee> ja miałem tego gada i poszedłem do przychodni żeby mi go wyciągnęli. Poszło to całkiem sprawnie jak widać "piguła" musiał mieć już wprawę ale po tej akcji sama zrobiła z niego miazgę. Było to już trochę czasu temu i najprawdopodobniej gadzina niczego nie miała.

Re: W objęciach kleszcza

: 2 lip 2013, o 12:08
autor: Adler
Wiadomość w mediach z dzisiaj (2.07):
"Do 30 proc. kleszczy to nosiciele różnych chorób"

Re: W objęciach kleszcza

: 2 lip 2013, o 12:23
autor: creamcheese
Przemek pisze:Wiadomość w mediach z dzisiaj (2.07):
"Do 30 proc. kleszczy to nosiciele różnych chorób"
Widzę, że się "pozytywnie" nastrajasz przed Lackową!! Tam prawie cały czas lasem <tak>

Re: W objęciach kleszcza

: 9 lis 2013, o 20:59
autor: Lukrecja
A jak już nas kleszcz złapie to do lekarza niestety rodzinni olewają często temat, po wyprawie dokładnie obejrzeć każdy centymetr ciała. znam gościa chorego na bolerioze - właśnie od kleszcza, miał go wiele miesięcy zanim pomyślał że czuje się fatalnie - prawie się zawinął facet.

W objęciach kleszcza

: 17 lip 2016, o 15:13
autor: gar
Może nie o kleszczach ale warto poczytać (zwłaszcza, że mamy sezon na jagody):
http://www.medonet.pl/choroby-od-a-d...l,1623366.html

W objęciach kleszcza

: 17 lip 2016, o 15:18
autor: Comen
Niestety link niedostępny. Błąd 404 <bezradny>

W objęciach kleszcza

: 17 lip 2016, o 18:38
autor: gar
Ma nadzieję, że tym razem wejdzie ...
http://www.medonet.pl/ciaza-i-dziecko/c ... 26432.html