Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!

Czarna turystyka

Ogólne dyskusje o turystyce.
julia96
User
Posty: 8
Rejestracja: 7 maja 2019, o 19:15

Czarna turystyka

Post autor: julia96 » 9 maja 2019, o 12:29

Dzień dobry! Jestem studentką kierunku Turystyka i rekreacja i piszę pracę licencjacką dotyczącą zjawiska dark tourism w Polsce. Zwracam się z ogromną prośbą o przedstawienie mi Waszych opinii o tej formie turystyki, czy w ogóle słyszeliście o takim pojęciu jak czarna turystyka, jeśli tak, to czy uważacie że powinna ona być popularyzowana w Polsce? Chciałabym zwrócić uwagę na fakt, iż odwiedzanie miejsc związanych ze śmiercią nie musi być tylko uznawane za chęć oddania hołdu zmarłym, ale może mieć aspekt poznawczy. Czy będąc w podróży, chętnie odwiedzacie cmentarze, pomniki poległych, miejsca bitew lub muzea? Wiem, że użycie w takim przypadku słowa chętnie, brzmi dość groteskowo, jednak chciałabym poznać Wasze zdanie, ponieważ zależy mi aby zebrać opinie o tym rodzaju turystyki od osób chętnie podróżujących, które poznają nowe miejsca. Ja osobiście wybrałam taki temat ponieważ wydawał mi się być inny, ciekawy, chciałam dowiedzieć się czegoś nowego. W pierwszej chwili planowałam pisać tylko o Holokauście jako produkcie ówczesnej turystyki poznawczej, jednak po dogłębnej analizie literatury i wielu artykułach odkryłam, że czarna turystyka to nie tylko obozy zagłady. Będę bardzo wdzięczna za każdą opinię, czy uprawiacie czarną turystykę, czy w ogóle o niej słyszeliście, czy uważacie że ma bądź nie szansę na rozwój w Polsce. Z góry dziękuję :)
Julia, studentka Politechniki Częstochowskiej

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8874
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Re: Czarna turystyka

Post autor: Comen » 9 maja 2019, o 19:59

Sama nazwa zjawiska mi się nie podoba, bo sugeruje, że to miejsca "czarne" czyli nieciekawe? A większość cmentarzy to przecież malownicze tereny parkowe, podobnie pola bitwy; także rozmaite grobowce wcale nie są czarne, mogą być wręcz kolorowe. Rozrzut jest spory bo z jednej strony mamy np. obóz koncentracyjny w Oświęcimiu a z innej takie obiekty jak Piramida Cheopsa czy Tadż Mahal. W majówkę zwiedzaliśmy właśnie cmentarze z I wojny światowej na Pogórzu w okolicach Tarnowa i zdecydowanie nie były one czarne, ale wiosennie zielone. I każdy inny. Tego typu miejsca to całkiem interesujące obiekty krajoznawcze. Zachowując oczywiście świadomość, iż są to miejsca pochówku, więc wymagają względnej ciszy i szacunku, to przecież nie należy traktować wycieczki w takie miejsca jako wywoływania traumy, "rozdrapywania ran" i takiej klasycznej polskiej martyrologii. Są to przecież miejsca ciekawe ze względów historycznych, artystycznych (stare grobowce na Rakowicach, Powązkach czy wileńskiej Rossie to wręcz dzieła sztuki) i mają swój specyficzny klimat. Po części dlatego że są trochę tajemnicze i trochę opuszczone. W Polsce jest np. wiele starych kirkutów (Lesko, Szydłowiec itp.), które teraz formalnie nie są już użytkowane jako cmentarze żywych społeczności, ale nadal można je odwiedzić, aby odnaleźć ślady dawnej kultury. A taka Rotunda we mgle to było prawie jak plener filmowy z jakiegoś horroru.
Mgła Rotunda.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
dinksiarz
User
Posty: 507
Rejestracja: 30 paź 2015, o 23:54
Lokalizacja: Rzeszów/Krosno

Re: Czarna turystyka

Post autor: dinksiarz » 10 maja 2019, o 11:24

Czarna turystyka..... w ogóle nie pociągająca nazwa, kojarzy się bardziej ze zwiedzaniem miejsc nawiedzonych. Samo zwiedzanie miejsc związanych z holokaustem jak Oświęcim czy Majdanek w Lublinie nie jest czymś obcym w turystyce, wystarczy popatrzeć na statystyki np. Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau odwiedza rocznie ponad 2 miliony osób, Majdanek to ponad 200 tysięcy osób rocznie! Więc są to dość oblegane miejsca na mapie turystycznej Polski. A jeśli chodzi o zabytkowe cmentarze to np. cmentarz w Zakopanem jest zawsze na liście każdej wycieczki odwiedzającej Tatry tak samo Powązki w Warszawie. Kolega Comen wspominał o cmentarzach z I wojny światowej, które też nie są obce turystom odwiedzających Beskid Niski, są po prostu intrygujące i w pewnym sensie urzekające. Coraz większe jest także zainteresowanie cmentarzami żydowskimi czyli kirkutami. Będąc w Krakowie np. przy synagodze Remu jest kirkut i osób odwiedzających zawsze spory tłumek, poza tym kto nie był na słynnym kirkucie w Lesku? Każdy kto jedzie w Bieszczady zahacza o leską synagogę i kirkut.
W brew pozorom nazwa głupia ale taki rodzaj turystyki istniał i istnieje a i chętnych nie brakuje

Awatar użytkownika
Adler
Administrator
Posty: 13511
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
Lokalizacja: Galicja

Re: Czarna turystyka

Post autor: Adler » 10 maja 2019, o 11:29

julia96 pisze:
9 maja 2019, o 12:29
Czy będąc w podróży, chętnie odwiedzacie cmentarze, pomniki poległych, miejsca bitew lub muzea?
Oczywiście. To stały element podczas wycieczek, wędrówek, wyjazdów.

Comen pisze:
9 maja 2019, o 19:59
także rozmaite grobowce wcale nie są czarne, mogą być wręcz kolorowe.
Weźmy taki rumuński Cimitirul Vesel (Wesoły Cmentarz) w Săpânța, czy też piękne Kopjafa - dawne nagrobki szeklerskie, które mogę podziwiać nawet w moim mieście rodzinnym. Wcale nie musi to być tzw. czarna turystyka.

julia96
User
Posty: 8
Rejestracja: 7 maja 2019, o 19:15

Re: Czarna turystyka

Post autor: julia96 » 10 maja 2019, o 12:29

Zgadzam się z Wami w 100%, że nazwa nie zachęca a nawet wiele osób odstrasza. Niestety, definicja powstała już w XX wieku i ten rodzaj turystyki pod tą nazwą funkcjonuje. I tak jak słusznie zauważono, wiele osób tę turystykę uprawia, lecz nawet nie zdaje sobie z tego sprawy, ponieważ nie wie, co tak naprawdę zalicza się do dark tourism. Oprócz odwiedzania cmentarzy wszelkiego rodzaju, cmentarzy wojennych, cmentarzy żydowskich (kirkutów); obozów śmierci czy tragicznych wydarzeń do czarnej turystyki zalicza się także: różnego rodzaju wystawy np. BodyWorlds która wzbudzała wiele kontrowersji przez eksponowanie ludzkich zwłok zachowanych dzięki technice zwanej plastynacją. Wystawa miała na celu szerzenie edukacji zdrowotnej, lepszej znajomości anatomii oraz fizjologii. Różnego rodzaju inscenizacje bitew, które odbywają się w wielu krajach np. bitwa pod Waterloo również są zaliczane do czarnej turystyki. Poza tym, odwiedzenie miejsca, gdzie zginęła księżna Diana, strefy Ground Zero w Nowym Jorku, terenów Czarnobyla czy nawet Koloseum w Rzymie jest uznawane za uprawianie czarnej turystyki. Uważam, że rzeczywiście nazwa może nie być atutem tego rodzaju turystyki, ale chciałabym aby była popularyzowana, aby ludzie mieli większą świadomość czym tak naprawdę się ona zajmuje, oraz aby nie reagowali od razu nerwowo słysząc to pojęcie, i uznając je za coś niestosownego. Osobiście spotkałam się z wieloma, jeśli nie powiedzieć z większością dziwnych spojrzeń i pytań dlaczego wybrałam "tak dziwny i niespotykany temat" jako temat pracy licencjackiej.

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8874
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Re: Czarna turystyka

Post autor: Comen » 10 maja 2019, o 19:57

Zastanawiam się czy do tego typu turystyki zaliczyć należy także odwiedzanie szpitali, czy też dawnych budynków szpitalnych o nowej funkcji. Często wykorzystuje się aurę tajemniczości towarzyszącej takim budynkom jak nie przymierzając w filmowej Shutter Island i organizuje się tam np. escape roomy. Będąc we włoskiej Pistoi odwiedziliśmy szpital Ospedale del Ceppo na którego terenie znajduje się domek z dawnym teatrem anatomicznym oraz wejście do ciągnących się pod miastem podziemi. A przepływający pod miastem potok był kiedyś źródłem wody dla szpitala, ale również drogą rozprzestrzeniania się epidemii w czasach kiedy ludzie nie kojarzyli w jaki sposób tego typu choroby się przenoszą.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Adler
Administrator
Posty: 13511
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
Lokalizacja: Galicja

Re: Czarna turystyka

Post autor: Adler » 10 maja 2019, o 20:00

Dlaczego "czarna turystyka", skoro dark tourism to raczej ciemna/mroczna?

julia96
User
Posty: 8
Rejestracja: 7 maja 2019, o 19:15

Re: Czarna turystyka

Post autor: julia96 » 11 maja 2019, o 11:53

Comen pisze:
10 maja 2019, o 19:57
Zastanawiam się czy do tego typu turystyki zaliczyć należy także odwiedzanie szpitali, czy też dawnych budynków szpitalnych o nowej funkcji.
Nie spotkałam się z żadną wzmianką o szpitalach w takiej formie jeżeli chodzi o dark tourism, w żadnej książce czy artykule, więc nie odpowiem na 100%, że tak, aby nie wprowadzić w bład. Aczkolwiek moim zdaniem, można to zaliczyć do tego rodzaju turystyki.

julia96
User
Posty: 8
Rejestracja: 7 maja 2019, o 19:15

Re: Czarna turystyka

Post autor: julia96 » 11 maja 2019, o 11:58

salewiak pisze:
10 maja 2019, o 20:00
Dlaczego "czarna turystyka", skoro dark tourism to raczej ciemna/mroczna?
W literaturze uznawane są określenia "dark tourism", "black tourism", "grief tourism" oraz "thanatourism", w języku polskim zamiennie używa się słów "czarny", "mroczny", "ciemny" w opisaniu tego rodzaju turystyki. Jednak najczęściej spotkałam się z użyciem określenia "czarna turystyka" i "tanatoturystyka".

Awatar użytkownika
Adler
Administrator
Posty: 13511
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
Lokalizacja: Galicja

Re: Czarna turystyka

Post autor: Adler » 12 maja 2019, o 18:09

Tak a propos innego wątku przypomniało mi się, że takie miejsca jak Kaplice Czaszek w Czermnej (Kudowa Zdrój) czy w Kutnej Horze (CZ) są stałym punktem programów wycieczek zorganizowanych. W Czermnej widywałem tłumy, a wśród nich młodzież (funkcja edukacyjna) oraz dorosłych, również jako turystów indywidualnych (krajoznawstwo/religia).

Na forum mamy też wątek o cmentarzach z I Wojny Światowej, w którym znajdziesz tematyczne ciekawostki (-> http://www.turystycznie-forum.pl/viewto ... 297&t=1084). Niektórzy zdobywają nawet odznakę turystyczną "Szlakami Cmentarzy Wojskowych I Wojny Światowej". Coś takiego zorganizował i weryfikuje PTTK Tarnów. Powyższe sprawia, że owa "czarna turystyka" może być i jest głównym celem wycieczek turystycznych.

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8874
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Re: Czarna turystyka

Post autor: Comen » 12 maja 2019, o 20:21

salewiak pisze:
12 maja 2019, o 18:09
Tak a propos innego wątku przypomniało mi się, że takie miejsca jak Kaplice Czaszek w Czermnej (Kudowa Zdrój) czy w Kutnej Horze (CZ) są stałym punktem programów wycieczek zorganizowanych.
Takie ossuaria, czyli zbiory ludzkich kości i czaszek są dość liczne. Z ciekawszych wymienić mogę jeszcze katakumby w Paryżu, wieżę Ćele Kula w serbskim Niszu i kaplicę w mediolańskim kościele San Bernardino alle Ossa, którą "prawie" udałoby mi się zwiedzić, aczkolwiek z dzieckiem bym tam jednak wejść nie mógł.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Adler
Administrator
Posty: 13511
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
Lokalizacja: Galicja

Re: Czarna turystyka

Post autor: Adler » 12 maja 2019, o 21:31

Koleje przykłady zawarte w programach wycieczek (tym razem indywidualnych) to krypty. W Polsce jest wiele takich przykładów, od królewskich/książęcych na Wawelu, w klasztorze na Świętym Krzyżu (J. Wiśniowiecki); po zakonne np. w Kościele św. Kazimierza w Krakowie czy w Kościele WNMP w Szprotawie. W Berlinie mamy Kryptę Hohenzollernów, we Wiedniu Kryptę Kapucynów, w których miejsce spoczynku znaleźli tacy władcy jak król Fryderyk I czy cesarz Franciszek Józef I. Obydwie mam już na swoim "koncie turystycznym", ale po wizytach w tych miejscach myśli mam raczej przygnębiające i smutne. :(

Awatar użytkownika
tadeks
Ekspert
Posty: 1198
Rejestracja: 7 cze 2014, o 21:17
Lokalizacja: Słupsk

Re: Czarna turystyka

Post autor: tadeks » 12 maja 2019, o 22:04

Ja w Przemyślu zwiedzałem podziemia w archikatedrze rzymskokatolickiej Jana Chrzciciela. Tam unikalne krypty grobowe przemyskich biskupów i osób świeckich. Znajdują się one pod całą archikatedrą i są jakby drugim podziemnym kościołem. Trafiłem na noc muzeów i udało nam się zobaczyć więcej niż normalnie jest udostępnione do zwiedzania.

ODPOWIEDZ