Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!
Podsumowanie roku 2019
Podsumowanie roku 2019
Rok się kończy, rok się zaczyna. Pora na turystyczne podsumowania tego minionego. Co się udało, czego się nie udało zrealizować? Jakie wycieczki odbyliście. Ile czasu spędziliście w terenie. Gdzie nocowaliście? Jakie wrażenia? Wszystko możliwe do opisania w tym temacie.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Podsumowanie roku 2019
Rozpocznę. Rok się już skończył i wszelkie nowe wycieczki będą już na konto 2020 roku. Mój poprzedni całkiem udany z rekordową liczbą 23 wyjazdów, z tym że kilka było krótkich - półdniowych np. do Chęcin na Noc Muzeów czy na pola lawendy niedaleko od Krakowa. Najwięcej pojedynczych wycieczek w maju, w styczniu brak. W sumie 42 dni w terenie - tak jak było rok temu.
Luty: Rybnik i Rydułtowy (1 dzień), Powiśle: Nowe Brzesko, Puszcza Niepołomicka (1 dzień)
Marzec: Skarżysko-Kamienna i Szydłowiec (1 dzień)
Kwiecień: Pogórze Gubałowskie (1 dzień), Góry Świętokrzyskie: Miedzianka (1 dzień)
Maj: Cmentarze na Pogórzu (1 dzień), Wrocław (2 dni), Beskid Sądecki: Przehyba (1 dzień), Chęciny (0,5 dnia), Lubuskie: Santok, Gorzów Wielkopolski, Kostrzyn nad Odrą, Witnica, Ujście Warty, Chojna, Lubniewice (4 dni)
Czerwiec: Krasiejów i Ozimek (1 dzień), Beskid Mały: Magurka Wilkowicka (1 dzień), Ostrów koło Proszowic (0,5 dnia)
Lipiec: Zamek Tenczyn (0,5 dnia), Wyżyna Krakowsko-Częstochowska: Grodzisko Pańskie, Bydlin, Cieślin, Jaroszowiec (1 dzień)
Sierpień: Południowe Czechy i Morawy TCH, m.in. Pelhrimov, Pisek, Tabor, Trzeboń, Czeskie Budziejowice, Czeski Krumlow, Jindrichuv Hradec, Telcz, Znojmo, Trzebicz (12 dni), Beskid Sądecki: Koziarz (1 dzień)
Wrzesień: Mazowsze: Warszawa, Pułtusk, Serock, Sierpc, Puszcza Kampinoska, Czersk (5 dni)
Październik: Pasmo Policy (1 dzień), Tatry (1 dzień)
Listopad: Wyżyna Częstochowska: Częstochowa, Złoty Potok, Siedlec, Zrębice, Olsztyn, Mstów (3 dni), Czernichów (0,5 dnia)
Grudzień: Katowice (1 dzień)
Moja subiektywna ocena miejsc noclegowych odwiedzonych w tamtym roku w skali 0-5:
Wrocław: Hostel Trio, łazienka z dziwacznymi prysznicami - 2
Kostrzyn nad Odrą: Motel Capitto, dość ciasny choć całkiem przytulny pokoik na poddaszu z osobnym wejściem - 4
Sezimovo Usti: Penzion U Ruże, apartament przy remontowanej ulicy - trochę problemów z parkowaniem - 4
Ceske Vrbne: Hostel Lodenice, pokój znośny a plusem kompleksu tor kajakarstwa górskiego - 3
Leska Horni: Apartman u Papousku, bardzo komfortowy - jedynym jego mankamentem nieszczególne położenie - 4
Warszawa: Hostel Tolek, a w zasadzie jakaś jego "filia" przy Adama Mickiewicza, dom otwarty i dubeltowi lokatorzy - 1
Częstochowa: Hotel Haga, miła obsługa i całkiem w porządku - 4
Kalejdoskop zdjęć Poziomo:
Rząd 1: Bajka Pana Kleksa, Grząby Bolmińskie, Mogiła Powstańców 1863 w Puszczy Kampinoskiej, Kalatówki, Zamek w Chęcinach, Fontanna Pauktscha w Gorzowie, Chochołów, Wrocławskie krasnale
Rząd 2: szlak na Przehybę, Jasna Góra, pole lawendy, jezioro Lubniewsko, Miedzianka, Afrykarium we Wrocławiu, rynek w Czeskich Budziejowicach, Czeski Krumlow
Rząd 3: Pijalnia wód mineralnych w Szczawnicy, Mstów, szlak na Koziarz, Rybnik, ruiny zamku w Bydlinie, most w Ozimku, zamek Tenczyn, Cervena Lhota
Rząd 4: Stacja Czernichów, PN Ujście Warty, Muzeum Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej, Bechynie, Znojmo, Polica, Szydłowiec, Twierdza Kostrzyn
Rząd 5: Biakło, Grodzisko Pańskie, hałda Szarlota, cmentarz w Dolinie Białej, kościół w Chojnie, rynek w Telczu, skansen w Sierpcu, katedra w Bielsku
Rząd 6: ratusz w Częstochowie, Babia Góra, Tabor, szlak na Magurkę Wilkowicką, klasztor w Hebdowie, warszawska Stara Praga, Dinopark Krasiejów, szopka w Panewnikach
Luty: Rybnik i Rydułtowy (1 dzień), Powiśle: Nowe Brzesko, Puszcza Niepołomicka (1 dzień)
Marzec: Skarżysko-Kamienna i Szydłowiec (1 dzień)
Kwiecień: Pogórze Gubałowskie (1 dzień), Góry Świętokrzyskie: Miedzianka (1 dzień)
Maj: Cmentarze na Pogórzu (1 dzień), Wrocław (2 dni), Beskid Sądecki: Przehyba (1 dzień), Chęciny (0,5 dnia), Lubuskie: Santok, Gorzów Wielkopolski, Kostrzyn nad Odrą, Witnica, Ujście Warty, Chojna, Lubniewice (4 dni)
Czerwiec: Krasiejów i Ozimek (1 dzień), Beskid Mały: Magurka Wilkowicka (1 dzień), Ostrów koło Proszowic (0,5 dnia)
Lipiec: Zamek Tenczyn (0,5 dnia), Wyżyna Krakowsko-Częstochowska: Grodzisko Pańskie, Bydlin, Cieślin, Jaroszowiec (1 dzień)
Sierpień: Południowe Czechy i Morawy TCH, m.in. Pelhrimov, Pisek, Tabor, Trzeboń, Czeskie Budziejowice, Czeski Krumlow, Jindrichuv Hradec, Telcz, Znojmo, Trzebicz (12 dni), Beskid Sądecki: Koziarz (1 dzień)
Wrzesień: Mazowsze: Warszawa, Pułtusk, Serock, Sierpc, Puszcza Kampinoska, Czersk (5 dni)
Październik: Pasmo Policy (1 dzień), Tatry (1 dzień)
Listopad: Wyżyna Częstochowska: Częstochowa, Złoty Potok, Siedlec, Zrębice, Olsztyn, Mstów (3 dni), Czernichów (0,5 dnia)
Grudzień: Katowice (1 dzień)
Moja subiektywna ocena miejsc noclegowych odwiedzonych w tamtym roku w skali 0-5:
Wrocław: Hostel Trio, łazienka z dziwacznymi prysznicami - 2
Kostrzyn nad Odrą: Motel Capitto, dość ciasny choć całkiem przytulny pokoik na poddaszu z osobnym wejściem - 4
Sezimovo Usti: Penzion U Ruże, apartament przy remontowanej ulicy - trochę problemów z parkowaniem - 4
Ceske Vrbne: Hostel Lodenice, pokój znośny a plusem kompleksu tor kajakarstwa górskiego - 3
Leska Horni: Apartman u Papousku, bardzo komfortowy - jedynym jego mankamentem nieszczególne położenie - 4
Warszawa: Hostel Tolek, a w zasadzie jakaś jego "filia" przy Adama Mickiewicza, dom otwarty i dubeltowi lokatorzy - 1
Częstochowa: Hotel Haga, miła obsługa i całkiem w porządku - 4
Kalejdoskop zdjęć Poziomo:
Rząd 1: Bajka Pana Kleksa, Grząby Bolmińskie, Mogiła Powstańców 1863 w Puszczy Kampinoskiej, Kalatówki, Zamek w Chęcinach, Fontanna Pauktscha w Gorzowie, Chochołów, Wrocławskie krasnale
Rząd 2: szlak na Przehybę, Jasna Góra, pole lawendy, jezioro Lubniewsko, Miedzianka, Afrykarium we Wrocławiu, rynek w Czeskich Budziejowicach, Czeski Krumlow
Rząd 3: Pijalnia wód mineralnych w Szczawnicy, Mstów, szlak na Koziarz, Rybnik, ruiny zamku w Bydlinie, most w Ozimku, zamek Tenczyn, Cervena Lhota
Rząd 4: Stacja Czernichów, PN Ujście Warty, Muzeum Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej, Bechynie, Znojmo, Polica, Szydłowiec, Twierdza Kostrzyn
Rząd 5: Biakło, Grodzisko Pańskie, hałda Szarlota, cmentarz w Dolinie Białej, kościół w Chojnie, rynek w Telczu, skansen w Sierpcu, katedra w Bielsku
Rząd 6: ratusz w Częstochowie, Babia Góra, Tabor, szlak na Magurkę Wilkowicką, klasztor w Hebdowie, warszawska Stara Praga, Dinopark Krasiejów, szopka w Panewnikach
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Podsumowanie roku 2019
Z wyjazdów prywatnych i prawie prywatnych:
styczeń - Rudawy Janowickie (3), Górny Śląsk (1), Ziemia Pszczyńska (1)
luty - Górny Śląsk (1), Beskid Śląski (2)
marzec - Szkocja (5), Górny Śląsk (1)
kwiecień - Praga (4), Lwów (3), Tarnów (2)
maj - Doły Jasielsko - Sanockie (4)
czerwiec - Zagłębie Dąbrowskie (1), Karkonosze (2)
lipiec - Karkonosze (3), Opolszczyzna (1), Ziemia Kłodzka (6), Toruń (3)
sierpień - Warmia i Mazury (7)
wrzesień - Gruzja (8), Beskid Śląski (1), Górny Śląsk (1)
październik - Hala Krupowa (3)
listopad - Ojcowski PN (1), Górny Śląsk (1), Czechy (2)
grudzień - Górny Śląsk (1), Rudawy Janowickie (4)
To był rewelacyjny rok. Wszystkich dni wyjazdowych (prywatnych, półprywatnych i służbowych): 229
styczeń - Rudawy Janowickie (3), Górny Śląsk (1), Ziemia Pszczyńska (1)
luty - Górny Śląsk (1), Beskid Śląski (2)
marzec - Szkocja (5), Górny Śląsk (1)
kwiecień - Praga (4), Lwów (3), Tarnów (2)
maj - Doły Jasielsko - Sanockie (4)
czerwiec - Zagłębie Dąbrowskie (1), Karkonosze (2)
lipiec - Karkonosze (3), Opolszczyzna (1), Ziemia Kłodzka (6), Toruń (3)
sierpień - Warmia i Mazury (7)
wrzesień - Gruzja (8), Beskid Śląski (1), Górny Śląsk (1)
październik - Hala Krupowa (3)
listopad - Ojcowski PN (1), Górny Śląsk (1), Czechy (2)
grudzień - Górny Śląsk (1), Rudawy Janowickie (4)
To był rewelacyjny rok. Wszystkich dni wyjazdowych (prywatnych, półprywatnych i służbowych): 229
Re: Podsumowanie roku 2019
To faktycznie trudno Cię było zastać w domu. Tych opisanych tutaj naliczyłem 71. Służbowych więc jeszcze 2 razy tyle. Ciekawe czy w Polsce czy też za granicę? Jeśli tak to w podobnych czy różnych kierunkach i gdzie najdalej?
Widzę, że 6 czy 7 razy pojawia się Górny Śląsk. Mógłbyś sprecyzować konkretne miejsca, bo rozumiem, że nie liczysz w to wypadów do sklepu np. po chleb. Ostatnio przyjrzałem się szlakom znakowanym w okolicy GOP i stwierdzam, że ich gęstość jest przynajmniej ponadprzeciętna. Pytanie czy większość z nich zapewnia jakieś atrakcje krajoznawcze poza samym spacerem.
Widzę, że 6 czy 7 razy pojawia się Górny Śląsk. Mógłbyś sprecyzować konkretne miejsca, bo rozumiem, że nie liczysz w to wypadów do sklepu np. po chleb. Ostatnio przyjrzałem się szlakom znakowanym w okolicy GOP i stwierdzam, że ich gęstość jest przynajmniej ponadprzeciętna. Pytanie czy większość z nich zapewnia jakieś atrakcje krajoznawcze poza samym spacerem.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Podsumowanie roku 2019
I Polska i zagranicą, ale zdecydowanie więcej w kraju. W różnych kierunkach (w Polsce: Bałtyk, Warmia i Mazury, Sudety, Podhale, Beskidy, Bieszczady, Dolny Śląsk, Mazowsze, Wielkopolska, Małopolska i oczywiście Górny Śląsk, za granicą najczęściej Czechy, ale była też Słowacja, Austria, Ukraina, Rumunia, Węgry).Comen pisze: ↑10 sty 2020, o 09:37To faktycznie trudno Cię było zastać w domu. Tych opisanych tutaj naliczyłem 71. Służbowych więc jeszcze 2 razy tyle. Ciekawe czy w Polsce czy też za granicę? Jeśli tak to w podobnych czy różnych kierunkach i gdzie najdalej?
Widzę, że 6 czy 7 razy pojawia się Górny Śląsk. Mógłbyś sprecyzować konkretne miejsca, bo rozumiem, że nie liczysz w to wypadów do sklepu np. po chleb. Ostatnio przyjrzałem się szlakom znakowanym w okolicy GOP i stwierdzam, że ich gęstość jest przynajmniej ponadprzeciętna. Pytanie czy większość z nich zapewnia jakieś atrakcje krajoznawcze poza samym spacerem.
Po chleb mam 50 metrów (mieszkam obok sklepu)
Na Śląsku nowe obiekty, starsze których nie znam lub które się zmieniły w takich miastach Gliwice, Zabrze, Bytom, Katowice, ale też powtórki z okolic (Toszek, Bycina, Tychy, Tarnowskie Góry, Radzionków). Rzadko chodzę szlakami turystycznymi w GOP-ie - częściej własnymi ścieżkami i głównie w kierunku architektury.
Re: Podsumowanie roku 2019
Fajnie macie.
Turystycznie nie mam w tym roku czym się pochwalić. Urodziła mi się druga córka, która za 6 dni obchodzi pierwsze urodziny. To jest moje podsumowanie 2019.
Turystycznie nie mam w tym roku czym się pochwalić. Urodziła mi się druga córka, która za 6 dni obchodzi pierwsze urodziny. To jest moje podsumowanie 2019.
Re: Podsumowanie roku 2019
Z tego co wiem kilka wyjazdów jednak uskuteczniłeś (w tym niektóre z dziećmi). Niedługo młodsza pociecha zacznie wędrować i będziesz mógł więcej podróżować.