turysta pisze:owo ubezpieczenie obejmuje również koszty ratownictwa na terenie Europy[/b] (mam tu na myśli np. słynną także na tym forum Słowację, czyt. pokrycie kosztów akcji ratunkowych "Horskiej zachrannej sluzby") w kwocie 4800 Euro/jedno zdarzenie.
to za mało, za akcję ratunkową w Tatrach Słowackich z użyciem śmigłowca (o ile będzie nowy), Słowacy domagają się od obcokrajowców nawet ponad 50 000 zł...
A co do PTTK, to ja już nie należę. Zraziło mnie kilka sytuacji. np. będąc członkiem PTTK nie mogłem zarezerwować pojedynczego noclegu w Bacówce pod Małą Rawką, ponieważ pierwszeństwo miały rezerwacje grupowe, nawet jeżeli osoby te nie były członkami PTTK i z tego powodu musiałem spać na podłodze w jadalni. Nie chodzi mi tutaj bynajmniej o wygodę, ale fakt, że na jadalni impreza trwała do późnych godzin nocnych, ponieważ spora część osób nocujących w bacówkach przebywa tam w wiadomych celach, niekoniecznie związanych z górami i nie planuje wyjścia w godzinach rannych lub wcale nie planuje przejść górskich, dzierżawcy nie potrafili zapewnić ciszy nocnej, w efekcie czego z mojego wschodu słońca na Wielkiej Rawce wyszły nici...
Druga sytuacja, to zamknięte w nocy na przysłowiowe 4 spusty schronisko PTTK nad Morskim Okiem, co jest niezgodne z regulaminem PTTK i COTG. Przyjechaliśmy po północy do Palenicy, po 2 dotarliśmy do schroniska, chcieliśmy ogrzać się / podrzemać jeszcze ze dwie godziny w środku do wschodu słońca, tymczasem mogliśmy tylko pocałować klamkę...
Trzecia sytuacja to zakaz nocowania na podłodze w Murowańcu, co jest również niezgodne z regulaminem PTTK. Do tego dochodzą horrendalnie wysokie ceny za noclegi w tatrzańskich schroniskach PTTK. Zniżka wynosząca 20% praktycznie nic nie daje. Dla porównania członkom Alpenverein przysługują w alpejskich schroniskach zniżki rzędu 40-60%...
Nie zachęcam ani nie nakłaniam przy tym do wstępowania do Alpenverein, ponieważ składka wynosi tam 71 Euro za rok, co jest bardzo dużą kwotą dla przeciętnego Polaka i jeżeli ktoś nie działa intensywnie w górach, to po prostu nie opłaca być się jego członkiem. Chodzi mi jedynie o pokazanie jakiegoś punktu odniesienia, bo Alpenverein jest dla Niemców i Austriaków trochę jak PTTK dla Polaków, i tam wysokość składki nie robi na nich większego wrażenia, a korzyści są nieporównanie większe np. wartość ubezpieczenia na wypadek akcji ratunkowej to 25 000 Euro.
Nie chcę jednak rozpatrywać tego tematu wyłącznie w kategoriach czerpania korzyści z faktu bycia członkiem PTTK. Działając w kole PTTK poznałem kilkoro wartościowych osób, prawdziwych pasjonatów, które bardzo angażowały się w działania na rzecz propagowania i rozwijania idei PTTK (najczęściej społecznie), ale niestety nie mogę powiedzieć tego samego o PTTK jako całości...