Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!

Relacja: sześć i pół dnia w Sudetach Wschodnich i ich okolicach (lipiec 2017)

Byłeś/Byłaś w górach? Pochwal się relacją, zdjęciami, filmem z Twojej wycieczki górskiej, trekkingu.
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: sześć i pół dnia w Sudetach Wschodnich i ich okolicach (lipiec 2017)

Post autor: tango » 24 lip 2017, o 06:50

Po drodze "tam" zatrzymaliśmy się w Paczkowie:

Obrazek

Obrazek
Ratusz w Paczkowie.

Obrazek
Widok z wieży ratuszowej.

Obrazek
Widok z wieży ratuszowej.

Obrazek
Dzwon na wieży.

Obrazek
Brama do kościoła.

Obrazek
Mury obronne.

Obrazek
A to już wodospad Wilczki w Międzygórzu pod Śnieżnikiem Kłodzkim.
Właśnie Międzygórze wybrałem jako bazę wypadową na planowane wycieczki.

Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: sześć i pół dnia w Sudetach Wschodnich i ich okolicach (lipiec 2017)

Post autor: tango » 24 lip 2017, o 06:53

Pierwszy pełny dzień pobytu: zdobywam Rudawiec - szczyt w Górach Bialskich wymagany do Korony Gór Polski.

Obrazek

A potem zwiedzam Jaskinię Niedźwiedzią w Kletnie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Drugiego pełnego dnia zrobiłem sobie wycieczkę na Kowadło, szczyt w Górach Złotych wymagany do KGP, a następnie kontynuowałem wędrówkę grzbietem zaliczając szczyty wyższe od Kowadła, ale z niejasnych przyczyn nie liczące się do KGP.

Obrazek

Obrazek
...opuszczając Kowadlo... widok wstecz...

Obrazek
Pod szczytem Smreka generalnie było bardzo płasko co sprzyjało gromadzeniu się wody...

Obrazek
Czeska wiata na Przełęczy Trzech Granic (tuż za Smrekiem).

Obrazek
Zbliżam się do ciekawego szczytu o nazwie Brusek...

Obrazek
Fragment widoku z Bruska.

Obrazek

Obrazek
Widok z Bruska na Śnieżnik Kłodzki.

Obrazek
Dalsza droga nadal przebiegała dość płaskiem terenem,
który jest pozostałością trzeciorzędowej powierzchni zrównania.

Obrazek
Szukając dość symbolicznego wzniesienia Postawnej trzeba było uważać na takie oto kałuże wody.

Obrazek
W płaskim terenie tabliczka przybita na drzewie pokazuje gdzie znajduje się szczyt Postawnej -
- najwyższego wzniesienia w Górach Bialskich.

Obrazek

Obrazek
Ten płaski teren to rejon kulminacji Postawnej.
Jaka to kulminacja, skoro wokół tak płasko :?: :!:

Obrazek
Znalazłem zarastającą leśną drogę, którą ruszyłem w kierunku Doliny Białej Lądeckiej.

Obrazek
...i oto - po około pół godzinie zejścia - "prawie" cywilizacja,
czyli szutrowa droga na dnie doliny.

Obrazek
Do Bielic, gdzie zostawiliśmy samochód, jeszcze tylko kilka kilometrów marszu.

Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: sześć i pół dnia w Sudetach Wschodnich i ich okolicach (lipiec 2017)

Post autor: tango » 24 lip 2017, o 06:54

Trzeciego pełnego dnia pobytu zdecydowaliśmy się wyruszyć nieco dalej w stronę Wrocławia, aby "zdobyć" Ślężę - szczyt wymagany do KGP.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Schronisko PTTK na szczycie Ślęży. Zjeść można. Spać nie można.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Widok z wieży widokowej w kierunku Gór Sowich.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Już po zejściu ze Ślęży, w trakcie powrotu do Międzygórza,
postanowiliśmy zahaczyć o Niemczę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: sześć i pół dnia w Sudetach Wschodnich i ich okolicach (lipiec 2017)

Post autor: tango » 24 lip 2017, o 06:55

Czwartego dnia pojechaliśmy w Góry Stołowe:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
A po "zaliczeniu" Szczelińca Wielkego pojechaliśmy do Czech do miejscowości Teplice nad Metuji,
aby tam zwiedzić tzw. Teplickie Skały.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Wstęp do nich jest płatny!

Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: sześć i pół dnia w Sudetach Wschodnich i ich okolicach (lipiec 2017)

Post autor: tango » 24 lip 2017, o 06:57

Teplickie Skały:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Teplickie Skały ciąg dalszy:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: sześć i pół dnia w Sudetach Wschodnich i ich okolicach (lipiec 2017)

Post autor: tango » 24 lip 2017, o 06:58

Piątego dnia pobytu w Sudetach "zdobyłem" Śnieżnik Kłodzki:

Obrazek

...a w drodze powrotnej, przy okazji odpoczynku przy schronisku PTTK,
udało mi się sfotografować takie oto miłe zwierzątko:

Obrazek

Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: sześć i pół dnia w Sudetach Wschodnich i ich okolicach (lipiec 2017)

Post autor: tango » 24 lip 2017, o 06:59

Szósty i ostatni dzień pobytu w Sudetach Wschodnich:

Obrazek
Schronisko PTTK "Jagodna" na Przełęczy Spalona w Górach Bystrzyckich.

Obrazek
Droga na szczyt Jagodnej...
Generalnie po prawie płaskim...

Obrazek
Przy tej drodze rosły liczne naparstnice purpurowe.

Obrazek
Na szczycie Jagodnej. Zgoła mało wybitne wzniesienie w grzbiecie.

Obrazek
Przejechaliśmy obejrzeć torfowisko pod Zieleńcem.

Obrazek

Obrazek
Brzozy karłowate na torfowisku.
Już nie pamiętam czy endemiczne czy reliktowe czy jedno i drugie...

Obrazek
Czeskie schronisko Masarykowa Chata w Górach Orlickich.

Obrazek

Obrazek
Droga na Orlicę... Od czeskiej strony...

Obrazek

Obrazek
Na szczycie Orlicy - najwyższego wzniesienia polskiej części Gór Orlickich,
oczywiście wymagane do KGP.

Obrazek
Jeden z widoków jak się schodzi z Orlicy w kierunku Zieleńca.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Schronisko PTTK "Orlica" w Zieleńcu.
Okazało się zamknięte na głucho!!!

Awatar użytkownika
tadeks
Ekspert
Posty: 1194
Rejestracja: 7 cze 2014, o 21:17
Lokalizacja: Słupsk

Relacja: sześć i pół dnia w Sudetach Wschodnich i ich okolicach (lipiec 2017)

Post autor: tadeks » 24 lip 2017, o 09:39

Tango, ciekawa wycieczka i super relacja.
Mam parę pytań do Ciebie:
- gdzie w Międzygórzu miałeś bazę wypadową. Polecasz to lokum, czy odradzasz?
- do Niedźwiedziej rezerwowałeś bilety wcześniej, czy z biegu się dostałeś? Wiem, że w sezonie trudno większej grupie bez rezerwacji wejść do jaskini. Pojedyncze osoby jakoś tam doklejają do grup,
- gdzie w Bielicach zostawiłeś auto?
- będąc na Ślęży wchodziłeś na wieżę? Zdjęć nie zamieściłeś. Po remoncie nie byłem na niej, a wiem, że już jest czynna.

I trochę refleksji:
- widzę, że Czesi przeliczają sobie koronę po 20 groszy,
- "Na szczycie Jagodnej. Zgoła mało wybitne wzniesienie w grzbiecie"
- ale to nie jest najwyższy punkt w Bystrzyckich. Najwyższy (Jagodna Północna) leży trochę na północ, przed Sasanką, nieco na zachód od szlaku i jest ok. 8 metrów wyższy od tego zaliczanego do Korony G P. Zresztą taż jest łagodny.

Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: sześć i pół dnia w Sudetach Wschodnich i ich okolicach (lipiec 2017)

Post autor: tango » 24 lip 2017, o 10:29

tadeks pisze:
24 lip 2017, o 09:39
Tango, ciekawa wycieczka i super relacja.
Dziękuję za dobre słowo! :)
Miło mi. :)
tadeks pisze:
24 lip 2017, o 09:39
Mam parę pytań do Ciebie:
- gdzie w Międzygórzu miałeś bazę wypadową. Polecasz to lokum, czy odradzasz?
W Międzygórzu miałem bazę wypadową w Willi "Krokus".
Stara, klimatycznie urządzona willa, coś jakby w stylu tyrolskim czy alpejskim.
W środku pokoje z łazienkami, kuchnia turystyczna z dużą lodówką do dyspozycji gości (to było dla mnie bardzo ważne), a dla osób chętnych możliwość wykupienia na miejscu posiłków. Z czego nie skorzystałem. Cicho i spokojnie, bo willa położona jest na samej granicy Międzygórza, właściwie jeszcze przed nim, wysoko pod lasem. I tu dochodzimy do podstawowej wady tej miejscówki, a mianowicie dojazd do tej willi jest stromy i wąski (liczy około 300-400 m), więc jak ktoś ma słaby samochód, albo jest marnym kierowcą to lepiej, żeby zdecydował się na nocleg w innym miejscu. Rezerwacji tego noclegu dokonałem przez booking.com.
tadeks pisze:
24 lip 2017, o 09:39
- do Niedźwiedziej rezerwowałeś bilety wcześniej, czy z biegu się dostałeś? Wiem, że w sezonie trudno większej grupie bez rezerwacji wejść do jaskini. Pojedyncze osoby jakoś tam doklejają do grup,
Aktualnie nie ma możliwości wejścia do J. Niedźwiedziej, jeśli się wcześniej nie zrobiło rezerwacji. Myśmy właśnie mieli rezerwację telefoniczną. Zaobserwowałem, że nie wszystkie wchodzące grupy miały pełną, 15-osobową obsadę, więc w zasadzie można pod jaskinię podejść bez rezerwacji i liczyć na to, że jakaś kolejna wchodząca grupa też nie będzie miała pełnej obsady.
- gdzie w Bielicach zostawiłeś auto?
Jechaliśmy tak długo jak się dało, aż do znaku zakazu wjazdu. Jest tam mały trawiasty parking i wiata turystyczna z miejscem na grilla. Trudno to miejsce jakoś scharakteryzować bliżej, jakieś budynki, ale nie instytucje. Kilkadziesiąt metrów dalej idąc w głąb doliny w lewo odbija szlak na Kowadło.
- będąc na Ślęży wchodziłeś na wieżę? Zdjęć nie zamieściłeś. Po remoncie nie byłem na niej, a wiem, że już jest czynna.
Wchodziłem na wieżę częściowo, czyli nie na najwyższe piętro, bo tam są dość nieobszerne włazy i człowiek z plecakiem niekoniecznie się w tych włazach mieści, a ja miałem nie tylko plecak 30 litrów z doczepionymi kieszeniami, ale jeszcze statyw foto w pokrowcu. No więc w najwyższym włazie się nie nie zmieściłem i szczyt wieży widokowej sobie odpuściłem.

Jednak w mojej relacji jest zamieszczone zdjęcie z tego miejsca! Widok na pasmo Gór Sowich w oddali.
I trochę refleksji:
- "Na szczycie Jagodnej. Zgoła mało wybitne wzniesienie w grzbiecie"
- ale to nie jest najwyższy punkt w Bystrzyckich. Najwyższy (Jagodna Północna) leży trochę na północ, przed Sasanką, nieco na zachód od szlaku i jest ok. 8 metrów wyższy od tego zaliczanego do Korony G P. Zresztą taż jest łagodny.
Nie wiedziałem tego. Mój kolega też tego nie wiedział. Gdybyśmy wiedzieli to pewnie byśmy tego szczytu poszukali. Np. Sasankę znaleźliśmy i "zaliczyliśmy".

Awatar użytkownika
tadeks
Ekspert
Posty: 1194
Rejestracja: 7 cze 2014, o 21:17
Lokalizacja: Słupsk

Relacja: sześć i pół dnia w Sudetach Wschodnich i ich okolicach (lipiec 2017)

Post autor: tadeks » 24 lip 2017, o 12:03

Dzięki za odpowiedzi.
Krokus, to interesujące lokum. Sprawdziłem ich stronę, godne zanotowania, ceny na górnym pograniczu akceptacji.
Niedźwiedzia, tu bez zmian. Wchodziłem na przylepę do niekompletnej grupy. Indywidualnie można ryzykować bez rezerwacji. Chociaż dzwoniąc na ostatnią chwilę mogą wskazać godziny niekompletnych grup, wolnych wejściówek.
Parkowanie w Bielicach. Tam, gdzie Ty, czyli przy ostatnich zabudowaniach z lewej strony patrząc w górę doliny, to parkuje większość.
Jagodna. Też nie byłem na tym najwyższym, północnym wierzchołku. Jestem przygotowany teoretycznie, a praktycznie, to jest przede mną.
Podobnie w Górach Bardzkich, gdzie za najwyższy w Koronie GP uznają Kłodzką Górę. W rzeczywistości najwyższa jest Szeroka. Kilka razy grzbietem przechodziłem, a nigdy nie skręciłem na Szeroką. Chociaż kiedyś byłem nieuświadomiony i strzałek w terenie na Szeroką nie było.

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Relacja: sześć i pół dnia w Sudetach Wschodnich i ich okolicach (lipiec 2017)

Post autor: Comen » 24 lip 2017, o 13:52

Jakoś tak dziwnie się składa, że wszyscy jadą w tym roku w to samo miejsce - szkoda tylko, że w różnych terminach. Jak wrażenia z samego Międzygórza? Miejsce jak widać dogodne na wypady we wszystkie pasma Sudetów Wschodnich a nawet dalej prawie pod Wrocław. Ja mam plan trochę inny - dostosowany do możliwości dziecka, ale nie odmówię sobie jakiejś pojedynczej wycieczki górskiej. Pogoda jak widzę przynajmniej częściowo dopisała, chociaż w Stołowych widzę spore zachmurzenie. Czy będąc w Orlickich wchodziliście na Wielką Desztną. W sumie to najwyższy szczyt tych gór a Orlica jest raczej wzniesieniem mało istotnym.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: sześć i pół dnia w Sudetach Wschodnich i ich okolicach (lipiec 2017)

Post autor: tango » 25 lip 2017, o 01:36

Międzygórze wywarło na mnie bardzo pozytywne wrażenie, tj. spokojnego kurortu o ciekawej i niebanalnej zabudowie. M.in. nie widziałem tam tego ogromu straganów z chińskimi pamiątkami, który tak razi w Zakopanem czy w Kletnie przy drodze do jaskini. No więc ciekawa zabudowa, brak ludzkiego tłumu, dobrze rozwinięta baza noclegowa w malowniczych, często zabytkowych pensjonatach, no i możliwość zjedzenia smacznego posiłku w restauracji "Dom przy wodospadzie" czy może "Dom nad wodospadem"...

Z rzeczy negatywnych to uderzył mnie przeprowadzany w środku sezonu letniego remont dojścia do wodospadu Wilczki. Kto chciał zobaczyć z bliska ten słynny wodospad to musiał forsować barierki, taśmy ostrzegawcze i napis "Wstęp wzbroniony"... Według mnie w znanym kurorcie takie prace nie powinny być prowadzone w środku sezonu!!

Pogoda nam dopisała z wyjątkiem poranka tego dnia. kiedy zwiedzaliśmy Szczeliniec Wielki oraz z wyjątkiem późnego popołudnia tego dnia, w którym byliśmy na Śnieżniku.

W Górach Orlickich nie byliśmy na tym szczycie o którym piszesz...

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Relacja: sześć i pół dnia w Sudetach Wschodnich i ich okolicach (lipiec 2017)

Post autor: Comen » 25 lip 2017, o 06:08

A da się obejść wodospad bezpiecznie czy małe dziecko nie powinno tam raczej samo chodzić?
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: sześć i pół dnia w Sudetach Wschodnich i ich okolicach (lipiec 2017)

Post autor: tango » 25 lip 2017, o 09:31

Comen pisze:
25 lip 2017, o 06:08
A da się obejść wodospad bezpiecznie czy małe dziecko nie powinno tam raczej samo chodzić?
Owszem, da się, ale powiedziałbym że raczej późnym popołudniem/pod wieczór czy w dzień wolny od pracy, tak aby na terenie nie było żadnych robotników.

Awatar użytkownika
Adler
Administrator
Posty: 13380
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
Lokalizacja: Galicja

Relacja: sześć i pół dnia w Sudetach Wschodnich i ich okolicach (lipiec 2017)

Post autor: Adler » 25 lip 2017, o 09:34

Fajny wyjazd i dobrej jakości zdjęcia. (Y)
Osobiście nie jestem jednak zwolennikiem "zaliczania" czegokolwiek, ale rozumiem, że Tobie zależy na jak najszybszym zdobyciu całej korony. Całe szczęście, że dołożyłeś do zestawu kilka innych miejsc (Teplickie Skały przypominają mi Bastei w Szwajcarskiej Saksonii). Znam takich, co latają na szczyty, "zaliczają", wracają i jadą dalej "zaliczać". (W)
tango pisze:
24 lip 2017, o 06:58
Piątego dnia pobytu w Sudetach "zdobyłem" Śnieżnik Kłodzki:
Skromny opis. :(
Rozwiniesz?
Którym szlakiem?
Jeśli czerwonym GSS (przypuszczam), to jak oceniasz ostatnie 50-100 metrów przed schroniskiem?
Ile czasu spędziłeś w schronisku Fastnachta?
Zamówiłeś miejscową specjalność?
tango pisze:
25 lip 2017, o 01:36
Według mnie w znanym kurorcie takie prace nie powinny być prowadzone w środku sezonu!!
To wcale nie jest znany kurort i niech takim pozostanie. Zapytaj 10 losowo wybranych ludzi i zapytaj o tę mieścinę. Z reguły odpowiadają: "Gdzie to jest?". (T)

Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: sześć i pół dnia w Sudetach Wschodnich i ich okolicach (lipiec 2017)

Post autor: tango » 25 lip 2017, o 10:16

@dmin pisze:
25 lip 2017, o 09:34
Fajny wyjazd i dobrej jakości zdjęcia. (Y)
Dziękuję za dobre słowo! :)
@dmin pisze:
25 lip 2017, o 09:34
Osobiście nie jestem jednak zwolennikiem "zaliczania" czegokolwiek, ale rozumiem, że Tobie zależy na jak najszybszym zdobyciu całej korony.
Wyraźnie należysz do osób, które nie lubią tego słowa, ale ja osobiście mam tu bardziej elastyczne podejście i nie widzę sensu spierania się o to, jak prawidłowo/optymalnie określić to, że się weszło na jakiś górski szczyt.

Poza tym pisanie o wejściu na taką np. Jagodną jako o "zdobywaniu szczytu" też byłoby nadużyciem, może nawet większym niż "zaliczenie" tego szczytu, bo jak się idzie od przełęczy Spalonej szeroką drogą przeciwpożarową, prawie po równym, to z całą pewnością nie jest to zdobywanie góry, gdyż słowo "zdobywanie" kojarzy się z pokonywaniem jakichś trudności...

Ja sobie na zrobienie KGP daję cztery lata czasu, więc myślę, że nie jest to specjalnie sportowe zacięcie, skoro rekordowy czas wynosi tu kilka dni, a kolejne osoby robią KGP w jeden miesiąc czy jeden rok. Ja KGP robię już drugi rok i planuję ją robić jeszcze dwa lata. Jakbym ją ukończył w 2018 roku to byłoby to dla mnie bardzo miłą niespodzianką, ale jest to raczej mało prawdopodobne. Heh... Chciałbym się jednak już zdobytą KGP trochę nacieszyć przed śmiercią (sic!), a już mam tyle lat ile mam.

Całe szczęście, że dołożyłeś do zestawu kilka innych miejsc (Teplickie Skały przypominają mi Bastei w Szwajcarskiej Saksonii). Znam takich, co latają na szczyty, "zaliczają", wracają i jadą dalej "zaliczać". (W)
Teplickie Skały to był dla mnie punkt zupełnie obowiązkowy. Kolega z kolei chciał zwiedzić Jaskinię Niedźwiedzią w Kletnie. Poza tym poza zwykłe "zaliczanie" szczytów do KGP wykroczyło też przejście z Kowadła na Smrek, Brusek i Postawną. No więc "z punktu widzenia KGP" nie musiałem tam iść, tymczasem to są takie ładne tereny, z mało zdegradowaną przyrodą, minimalnym ruchem turystycznym i nawet miejscami ciekawymi widokami (Brusek). No więc gdybym tam nie poszedł to coś by mi umknęło, coś bym stracił... Jestem bardzo zadowolony że zrobiłem tą trasę i gorąco ją polecam wszystkim innym !!
tango pisze:
24 lip 2017, o 06:58
Piątego dnia pobytu w Sudetach "zdobyłem" Śnieżnik Kłodzki:
Skromny opis. :(
Rozwiniesz?
Którym szlakiem?
Jeśli czerwonym GSS (przypuszczam), to jak oceniasz ostatnie 50-100 metrów przed schroniskiem?
Ile czasu spędziłeś w schronisku Fastnachta?
Zamówiłeś miejscową specjalność?
Z Międzygórza faktycznie podchodziłem szlakiem czerwonym. Ostatnie 100 metrów przed schroniskiem nie zrobiło na mnie żadnego wrażenia, taką nieco stroma łączka i tyle. Zdecydowanie wolę strome łączki niż jakieś asfalty czy betony... W schronisku zjadłem sobie tylko szarlotkę na ciepło w polewie borówkowej i z bitą śmietaną i napiłem się herbaty z cytryną. Natomiast do Międzygórza wracałem szlakiem bodajże niebieskim i oceniam go jako dość nudny, bo poprowadzony głównie drogami stokowymi i pozbawiony widoków. Schodziliśmy akurat tym szlakiem, bo zbierało się na burzę.
tango pisze:
25 lip 2017, o 01:36
Według mnie w znanym kurorcie takie prace nie powinny być prowadzone w środku sezonu!!
To wcale nie jest znany kurort i niech takim pozostanie. Zapytaj 10 losowo wybranych ludzi i zapytaj o tę mieścinę. Z reguły odpowiadają: "Gdzie to jest?". (T)
A jak Ty byś nazwał Międzygorze ?? Wieś przecież to nie jest, a słowo "mieścina" ma zabarwienie zdecydowanie pejoratywne i moim zdaniem Międzygórze na nie nie zasługuje. Może przesadziłem z tym "znany", ale skoro są tam same pensjonaty to jak to nazwać ?? ??

Awatar użytkownika
Adler
Administrator
Posty: 13380
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
Lokalizacja: Galicja

Relacja: sześć i pół dnia w Sudetach Wschodnich i ich okolicach (lipiec 2017)

Post autor: Adler » 25 lip 2017, o 11:00

tango pisze:
25 lip 2017, o 10:16
Chciałbym się jednak już zdobytą KGP trochę nacieszyć przed śmiercią (sic!), a już mam tyle lat ile mam.
Nie przesadzaj z tymi latami.
tango pisze:
25 lip 2017, o 10:16
A jak Ty byś nazwał Międzygorze ??
Perła Sudetów - po prostu.

Już się nie mogę doczekać sierpniowego urlopu tamże. :)

evil
User
Posty: 977
Rejestracja: 13 lis 2014, o 08:20

Relacja: sześć i pół dnia w Sudetach Wschodnich i ich okolicach (lipiec 2017)

Post autor: evil » 25 lip 2017, o 13:07

Świetny wypad, taki w moim ulubionym stylu - dużo się działo :)
Ładne zdjęcia.
Skał Adrszpaskich nie odwiedziliście? Wg mnie są o wiele ciekawsze, niż Teplickie.
tango pisze:
25 lip 2017, o 10:16
@dmin pisze: ↑
dzisiaj, o 07:34
Osobiście nie jestem jednak zwolennikiem "zaliczania" czegokolwiek, ale rozumiem, że Tobie zależy na jak najszybszym zdobyciu całej korony.

Wyraźnie należysz do osób, które nie lubią tego słowa, ale ja osobiście mam tu bardziej elastyczne podejście i nie widzę sensu spierania się o to, jak prawidłowo/optymalnie określić to, że się weszło na jakiś górski szczyt.

Poza tym pisanie o wejściu na taką np. Jagodną jako o "zdobywaniu szczytu" też byłoby nadużyciem, może nawet większym niż "zaliczenie" tego szczytu, bo jak się idzie od przełęczy Spalonej szeroką drogą przeciwpożarową, prawie po równym, to z całą pewnością nie jest to zdobywanie góry, gdyż słowo "zdobywanie" kojarzy się z pokonywaniem jakichś trudności...
Tango, wyjątkowo się z Tobą zgadzam :)

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Relacja: sześć i pół dnia w Sudetach Wschodnich i ich okolicach (lipiec 2017)

Post autor: Comen » 25 lip 2017, o 13:58

Czy to na Jagodną przy okazji dość monotonnego "zdobywania szczytu" idzie sie tzw. drogą Wieczność obok Strażnika Wieczności?
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Adler
Administrator
Posty: 13380
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
Lokalizacja: Galicja

Relacja: sześć i pół dnia w Sudetach Wschodnich i ich okolicach (lipiec 2017)

Post autor: Adler » 25 lip 2017, o 22:44

Czy masz może jakieś zdjęcia z centrum Międzygórza?

Awatar użytkownika
Yoana
User
Posty: 1869
Rejestracja: 21 wrz 2010, o 22:16
Lokalizacja: Podkarpacie

Relacja: sześć i pół dnia w Sudetach Wschodnich i ich okolicach (lipiec 2017)

Post autor: Yoana » 25 lip 2017, o 23:11

Bardzo fajna relacja. Gratuluję wytrawałości i kibicuję przy zdobywaniu kolejnych punktów z listy KGP. (Y)

Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: sześć i pół dnia w Sudetach Wschodnich i ich okolicach (lipiec 2017)

Post autor: tango » 26 lip 2017, o 03:39

@dmin pisze:
25 lip 2017, o 22:44
Czy masz może jakieś zdjęcia z centrum Międzygórza?
IMG_0083.JPG
IMG_0084.JPG
IMG_0086.JPG
IMG_0088.JPG
IMG_0091.JPG
IMG_0092.JPG
IMG_0093.JPG
IMG_0094.JPG
IMG_0095.JPG
IMG_0096.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: sześć i pół dnia w Sudetach Wschodnich i ich okolicach (lipiec 2017)

Post autor: tango » 26 lip 2017, o 03:49

IMG_0097.JPG
IMG_0101.JPG
IMG_0103.JPG
IMG_0104.JPG

No i na koniec Wodospad Wilczki
(w końcu to też centrum Międzygórza):
IMG_0120.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: sześć i pół dnia w Sudetach Wschodnich i ich okolicach (lipiec 2017)

Post autor: tango » 26 lip 2017, o 04:04

Comen pisze:
25 lip 2017, o 13:58
Czy to na Jagodną przy okazji dość monotonnego "zdobywania szczytu" idzie sie tzw. drogą Wieczność obok Strażnika Wieczności?
Szlak na Jagodną od schroniska PTTK "Jagodna" na przełęczy Spalona to nie jest droga Wieczność !!

Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: sześć i pół dnia w Sudetach Wschodnich i ich okolicach (lipiec 2017)

Post autor: tango » 26 lip 2017, o 04:06

Yoana pisze:
25 lip 2017, o 23:11
Bardzo fajna relacja. Gratuluję wytrawałości i kibicuję przy zdobywaniu kolejnych punktów z listy KGP. (Y)
Dziękuję! :)

Bardzo mi miło! :) :)

ODPOWIEDZ