Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!

Beskid Wyspowy: Tymbark-Łopień-Mogielica-Jurków (6-7.06.2018)

Byłeś/Byłaś w górach? Pochwal się relacją, zdjęciami, filmem z Twojej wycieczki górskiej, trekkingu.
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Beskid Wyspowy: Tymbark-Łopień-Mogielica-Jurków (6-7.06.2018)

Post autor: tango » 9 cze 2018, o 17:36

Obrazek
Start wędrówki w Tymbarku, dokąd dojechałem wygodnie busem "Limanowa".
Bus jechał różnymi bocznymi drogami, z których niektóre były bardzo widokowe!!!

Obrazek
W kilkanaście minut później przecinam drogę krajową.
Na stacji benzynowej decyduję się na hot-doga.
Pani z drugiej strony lady zapytała, czy mam zamiar nocować pod namiotem.
Wyluzowany uznałem że nie ma sensu z tym faktem jakoś specjalnie się tajniaczyć...
(albo wypierać się "oczywistości" dla obserwatora widzącego gigantyczny plecak z bujającym się luzem pustym karnistrem na wodę)

Obrazek
Węzeł szlaków przy drodze krajowej.

Obrazek
To już dużo wyżej. Szlaki się tu rozwidlają (skręcam na szlak czarny w prawo).
Skojarzenie tego rozwidlenia z jakąś bajka o krasnoludkach...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Szlak łagodnie zdobywał wysokość drogą stokową i w zasadzie nie był jakoś specjalnie ciekawy, monotonny był po prostu!!!

Obrazek
Widok z niewielkiej polany.

Obrazek
Monotonny!!!

Obrazek
Skręciłem więc z niego w lewo na Łopień Wschodni. Tu punkt triangulacyjny na ww szczycie. Ukryty w poszyciu.

Obrazek
A kilkanaście metrów dalej chatka myśliwska.
Dla nieobytych z bronią profanów zamknięta jednak na głucho.

Obrazek
Widok spod tej chatki.

Obrazek
Mój plecaczek. :)
Tym razem tylko niecałe 17 kg. Tyle już się dało swobodnie (i bez cierpienia) nieść!!! (D)

Obrazek
Suche koryto potoku w żlebie opadającym na stronę północną.
Obawiałem sie że jak nie znajdę wody to z planowanego biwaku nic mi nie wyjdzie...

Obrazek
Jednak dużo powyżej, praktycznie na samym grzbiecie, znalazłem takie oto źródło.
Żródło tuż przy szlaku, może pół minuty drogi od Polany Myconiówka.

Obrazek
Ławy i stoły na tej polanie.

Obrazek

Obrazek
Ciągnęly się rozległe polany...
A ja się zastanawiałem, gdzie by sobie bezpiecznie rozbić namiocik...

Obrazek
I tak się zastanawiając doszedłem na główny (zachodni) wierzchołek Łopienia.
Wkrótce zabrałem się za robienie sobie kolacji.
Wiał zimny wiatr, stopniowo zakładałem na siebie coraz to nowe elementy garderoby...

Obrazek
A przy tej wiacie z kolei dwójka przybyłych z dołu rowerzystów paliła sobie ognisko...

Obrazek
Stawalo się coraz później...

Obrazek

Obrazek
No i to jest właśnie ten słynny, bardzo tani, namiocik z Decathlonu. (B)
Chyba nie rozbiłem go wzorowo... (T)

Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Tymbark-Łopień-Mogielica-Jurków (6-7.06.2018)

Post autor: tango » 9 cze 2018, o 18:11

Obrazek
Zwijanie biwaku o bardzo wczesnym poranku...

Obrazek
Pomidorki śniadaniowe...

Obrazek
Składana osłona przeciwwietrzna to jeszcze jeden znakomity gadżet turystyczny z "Decathlonu"...

Obrazek
Początek drogi w kier. przeł. Rydza-Śmigłego...

Obrazek
A to już rejon tej przełęczy. Na horyzoncie oczywiście Mogielica.

Obrazek
Pomnik stoi, ale kosza na śmieci się nie uświadczy... :(

Obrazek

Obrazek
Węzeł szlakow na Przełęczy Rydza-Śmigłego...

Obrazek
Widok na wspomnianą przełęcz. W tle Łopień.

Obrazek
Podchodząc coraz wyżej w pewnym momencie przecina się jakiś przysiółek.
Chyszówki???

Obrazek
Ćwilin i Śnieżnica.

Obrazek

Obrazek
Dalsza droga...

Obrazek

Obrazek

Obrazek
To jest droga stokowa w którą skręciłem ze szlaku turystycznego,
by znaleźć jakąś wodę. W zimie tędy szlak biegowy.

Obrazek
Kiedy doszedłem do strumyka wziąłem się za gotowanie wody...
Niestety po zagotowaniu jednego garnuszka skończył mi się butan.
Przykre, a że upal był wielki, więc tym bardziej przykre!!!

Obrazek
Mozolne podejście na Mogielicę.

Obrazek
Widać przedszczytowe łąki (polany)...

Obrazek

Obrazek
Widać też nieodległy szczyt Mogielicy z wieżą widokową...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Początki zejścia szlakiem niebieskim w kierunku Jurkowa.
Szlak bardzo stromy i bardzo wąski, bardzo zarośnięty.

Obrazek
Dopiero jak doszedł do drogi stokowej to się poprawiło...

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ktoś tu sobie coś posadził... I pielęgnuje...

Obrazek
Dochodząc wreszcie do Jurkowa patrzyłem na Ćwilin i Śnieznicę...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Uzyskałem tu potwierdzenie do GOTa oraz butelkę soku jabłkowo-miętowego z Tymbarku.

Około 17.00 wyjechałem z Jurkowa busem do Limanowej.
Około 18.00 już jechałem busem z Limanowej do Krakowa.
Tuż przed 20.00 przekroczyłem progi domu.

Wyjazd się skończył. Czas myśleć o następnym!!!

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Tymbark-Łopień-Mogielica-Jurków (6-7.06.2018)

Post autor: Comen » 9 cze 2018, o 22:41

Widzę że drążysz dalej temat Beskidu Wyspowego. Generalnie kilka lat temu zrobiłem podobną trasę w odwrotnym kierunku - tylko zamiast z Tymbarku to zszedłem do Dobrej, wiec ominąłem Łopień Wschodni. Łopień to góra o bardzo ciekawej strukturze: stromych stokach i rozległym płaskowyżu. Jest tam sporo jaskiń w tym najdłuższa w Beskidzie Wyspowym. Jest też torfowisko - dawne bagno w którym topiono trupy samobójców, bo nie wolno ich było chować na cmentarzu. Nie jest chyba tak łatwo dotrzeć do tych miejsc, tak jak i do kilku widokowych polan na stokach. Z Jurkowa nie ma już bezpośredniego busa do Krakowa?
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Tymbark-Łopień-Mogielica-Jurków (6-7.06.2018)

Post autor: tango » 10 cze 2018, o 02:00

Nie wiem czy zagadnienie Beskidu Wyspowego aż "drążę"!!
W tym konkretnie przypadku zrezygnowałem z wypadu w Tatry, bo w prognozie były liczne burze w tamtym rejonie, a równocześnie wyjechać gdzieś z domu bardzo chciałem!!

Pojechałem więc na zupełnym luzie na ten Łopień i teraz bardzo miło wspominam czas tam spędzony, poruszanie się bez pośpiechu zygzakami i meandrami...

Linia " Michalus" zlikwidowała swoje połączenie Kraków-Jurków!!! :(

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Tymbark-Łopień-Mogielica-Jurków (6-7.06.2018)

Post autor: Comen » 10 cze 2018, o 09:57

tango pisze:
10 cze 2018, o 02:00


Linia " Michalus" zlikwidowała swoje połączenie Kraków-Jurków!!! :(
No to niemiła niespodzianka. W razie wypadu na Mogielicę trzeba brać pod uwagę konieczność przesiadki.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Adler
Administrator
Posty: 13380
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
Lokalizacja: Galicja

Relacja: Tymbark-Łopień-Mogielica-Jurków (6-7.06.2018)

Post autor: Adler » 10 cze 2018, o 10:15

Z Lubomierza można na Mogielicę. Bez przesiadki. Tyle, że pętla na jakieś 8-9h. Mam w planach wycieczkę tym wariantem. Z Jurkowa i Przełęczy Rydza-Śmigłego moje relacje już są gdzieś na forum.

Nadal czekam na recenzję sprzętu/sprzętów. ;)

Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Tymbark-Łopień-Mogielica-Jurków (6-7.06.2018)

Post autor: tango » 10 cze 2018, o 10:31

germ@n pisze:
10 cze 2018, o 10:15
Z Lubomierza można na Mogielicę. Bez przesiadki. Tyle, że pętla na jakieś 8-9h. Mam w planach wycieczkę tym wariantem.
Z Lubomierza, jeśli masz tu na mysli samą wieś, to wydaje mi sie taki wariant mało korzystny! Chyba że masz na myśli przystanek Lubomierz-Przysłop, czyli po prostu przełęcz Przysłop (nad Rzekami).
Nadal czekam na recenzję sprzętu/sprzętów. ;)
Akurat niedziela niehandlowa, a pogoda burzowa...

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Tymbark-Łopień-Mogielica-Jurków (6-7.06.2018)

Post autor: Comen » 10 cze 2018, o 18:22

germ@n pisze:
10 cze 2018, o 10:15
Z Lubomierza można na Mogielicę. Bez przesiadki. Tyle, że pętla na jakieś 8-9h. Mam w planach wycieczkę tym wariantem.
Ale wracać się musisz długi odcinek ta samą drogą co nie jest zbyt korzystne. Wolałbym już zejść do głównej szosy na Limanową gdzieś w okolicach Dobrej.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Tymbark-Łopień-Mogielica-Jurków (6-7.06.2018)

Post autor: tango » 10 cze 2018, o 20:06

Comen pisze:
10 cze 2018, o 18:22
Ale wracać się musisz długi odcinek ta samą drogą co nie jest zbyt korzystne. Wolałbym już zejść do głównej szosy na Limanową gdzieś w okolicach Dobrej.
Jeśli byłoby w weekend to raczej autostop tylko!!!

...więc można też schodzić z Mogielicy bardziej w kierunku Limanowej, np. do Słopnic - mniej km do przebycia (do Limanowej).

Ponadto jak człowiek zbyt późno dotrze do Limanowej to też ma nikłe szanse, żeby się wydostać z niej gdzieś dalej...

W moim zdecydowanym odczuciu, jak człowiek nie dysponuje własnym samochodem, żeby nim podjechać na przełęcz Rydza i tam też powrócić, to trudno jest Mogielicę robić w czasie jednodniowego wypadu!!! Narzuca sie po prostu wypad 2-dniowy,np. sobotnio-niedzielny. Z jednej strony wtedy cieższy plecak, ale z drugiej strony cudowny brak pospiechu i romantyczna noc w sercu gór...

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Tymbark-Łopień-Mogielica-Jurków (6-7.06.2018)

Post autor: Comen » 10 cze 2018, o 22:26

tango pisze:
10 cze 2018, o 20:06

Ponadto jak człowiek zbyt późno dotrze do Limanowej to też ma nikłe szanse, żeby się wydostać z niej gdzieś dalej...

W moim zdecydowanym odczuciu, jak człowiek nie dysponuje własnym samochodem, żeby nim podjechać na przełęcz Rydza i tam też powrócić, to trudno jest Mogielicę robić w czasie jednodniowego wypadu!!! Narzuca sie po prostu wypad 2-dniowy,np. sobotnio-niedzielny. Z jednej strony wtedy cieższy plecak, ale z drugiej strony cudowny brak pospiechu i romantyczna noc w sercu gór...
Nie no aż tak źle to nie ma. Do Słopnic dotrę komunikacją na 8.25 co daje możliwość spokojnego marszu do przełęczy Przysłop z której spokojnie jeszcze o 18.00 jakiś bus pojedzie (17.30 ze Szczawnicy to wg rozkładu nie jest nawet ostatni). W drugą stronę ostatni bus z Limanowej do Krakowa jest o 19.40, więc też nie powinno być kłopotu. Tylko niepotrzebnie kręci się koło i dopłaca do przejazdu.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
gar
Ekspert
Posty: 8119
Rejestracja: 5 sty 2014, o 23:45
Lokalizacja: Śląsk

Relacja: Tymbark-Łopień-Mogielica-Jurków (6-7.06.2018)

Post autor: gar » 11 cze 2018, o 12:57

Mogielica urosła o 1 metr ?
Ładna trasa i fajnie, że się namiot sprawdził w praktyce.

Awatar użytkownika
Adler
Administrator
Posty: 13380
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
Lokalizacja: Galicja

Relacja: Tymbark-Łopień-Mogielica-Jurków (6-7.06.2018)

Post autor: Adler » 11 cze 2018, o 13:54

Szkoda, że dodałeś zdjęcia przy pomocy hostingu iv.pl.
Na innym forum też tak robiłem. Po pewnym czasie zdjęcia nie wyświetlały się (logo iv.pl) i musiałem wszystko od nowa robić. Serwer forum jednak jest pewniejszy.

Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Tymbark-Łopień-Mogielica-Jurków (6-7.06.2018)

Post autor: tango » 11 cze 2018, o 20:50

germ@n pisze:
11 cze 2018, o 13:54
Szkoda, że dodałeś zdjęcia przy pomocy hostingu iv.pl.
Na innym forum też tak robiłem. Po pewnym czasie zdjęcia nie wyświetlały się (logo iv.pl) i musiałem wszystko od nowa robić. Serwer forum jednak jest pewniejszy.
Ja za hosting iv.pl systematycznie PŁACĘ i mam zamiar to robić tak długo jak będę żył po prostu, gdyż to nie są wielkie kwoty, nieznacznie ponad 1 PLN/miesiąc. Natomiast z mojego osobistego punktu widzenia umieszczenie zdjęć na tym hostingu, a nie na Twoim serwerze, ma tą ogromną zaletę, że teraz ja mogę taką relację powielić metodą kopiuj/wklej na dowolną ilość forów.

Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Tymbark-Łopień-Mogielica-Jurków (6-7.06.2018)

Post autor: tango » 11 cze 2018, o 21:01

gar pisze:
11 cze 2018, o 12:57
Mogielica urosła o 1 metr ?
Ładna trasa i fajnie, że się namiot sprawdził w praktyce.
Namiot w praktyce sprawdził mi się rewelacyjnie! :)

NIeustająco się zastanawiam nad jego tak niską ceną, że w dzisiejszym świecie w którym rządzi jednak zasada maksymalizacji zysku, trafił się ludziom taki fuks, taka ogromna okazja... (T)

Co do trasy to w założeniu celem wycieczki był biwak, trasę z Dobrej mam wielokrotnie przechodzoną, podobnie trasę z Przełęczy Rydza-Śmigłego...
W gruncie rzeczy od dawna miałem ochotę na to, by na Łopień sobie pójść akurat z Tymbarku.

Natomiast to wejście na Mogielicę to był spontan, częściowo wynikający z dobrego wypoczynku w nocy na Łopieniu... Chciałem też zobaczyć jak mi się będzie nosić tak obciążony plecak na jakimś nieco dłuższym dystansie...

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Tymbark-Łopień-Mogielica-Jurków (6-7.06.2018)

Post autor: Comen » 12 cze 2018, o 06:34

tango pisze:
11 cze 2018, o 21:01
zasada maksymalizacji zysku
Różne są strategie tej maksymalizacji. Nie tylko jak największa marża, ale także i przede wszystkim jak największy obrót
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Tymbark-Łopień-Mogielica-Jurków (6-7.06.2018)

Post autor: tango » 12 cze 2018, o 11:01

Comen pisze:
12 cze 2018, o 06:34
tango pisze:
11 cze 2018, o 21:01
zasada maksymalizacji zysku
Różne są strategie tej maksymalizacji. Nie tylko jak największa marża, ale także i przede wszystkim jak największy obrót
No to ja zdecydowanie wolę mieć do czynienia z zasadą maksymalizacji zysku w wersji "Decathlon" niż z zasadą maksymalizacji zysku w wersji "Sea of Summit"!!!

evil
User
Posty: 977
Rejestracja: 13 lis 2014, o 08:20

Relacja: Tymbark-Łopień-Mogielica-Jurków (6-7.06.2018)

Post autor: evil » 12 cze 2018, o 11:26

Robiłeś zdjęcia dwoma aparatami?
Niektóre bardzo fajne, zwłaszcza te bez datownika... :)

Awatar użytkownika
tango
User
Posty: 641
Rejestracja: 27 lip 2014, o 02:44
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Tymbark-Łopień-Mogielica-Jurków (6-7.06.2018)

Post autor: tango » 12 cze 2018, o 16:36

evil pisze:
12 cze 2018, o 11:26
Robiłeś zdjęcia dwoma aparatami?
Niektóre bardzo fajne, zwłaszcza te bez datownika... :)
Zdjęcia robiłem _jednym_ aparatem!! :)

Natomiast w zależności od potrzeb datownik włączałem bądź wyłączałem! Tam, gdzie motyw zdjęcia uznawałem za ciekawszy datownik wyłączałem!! Tak więc... Dziękuję za dobre słowo!!!

ODPOWIEDZ