Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!
Podkarpackie: Solina, Myczkowce, Krościenko, Kalwaria Pacławska, Krasiczyn (lipiec 2018)
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Województwo: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Małopolskie: Czchów (08.07.2020)
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Województwo: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Małopolskie: Czchów (08.07.2020)
Podkarpackie: Solina, Myczkowce, Krościenko, Kalwaria Pacławska, Krasiczyn (lipiec 2018)
Kilka zdjęć z naszego urlopu. Ze względu m.in. na wiek córki tym razem bez gór. O miejscu noclegu już pisałem w innym wątku, więc skupię się na widokach, jakie mieliśmy spod obiektu oraz jego najbliższej okolicy. W pierwszych dniach deszczowo i pochmurnie, w drugiej części naszego pobytu słonecznie i gorąco. Woda nawet czysta, w dni słoneczne dużo spacerowaliśmy, moczyliśmy nogi w jeziorze rzucając kamieniami na odległość. Córka świetnie znosi środowisko wodne, na basenie szaleństwo. Generalnie dużo leniuchowania.
Część 1 - Solina (Jawor):
Część 1 - Solina (Jawor):
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Relacja: Solina, Myczkowce, Krościenko, Kalwaria Pacławska, Krasiczyn (lipiec 2018)
Przy zachmurzeniu Solina wygląda niemal jak fiord. Zapisywaliście córkę na basen?
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Relacja: Solina, Myczkowce, Krościenko, Kalwaria Pacławska, Krasiczyn (lipiec 2018)
Myślę o tym. Może od września.
Przy zaporze wcześniej nieprzyuważona przeze mnie "atrakcja dla fanów selfie":
Były też Myczkowce, które opisałem krótko tutaj. Jedziemy do granicy, do Krościenka. Bez sensu przecież wracać się do Sanoka, gdy można skrótem wzdłuż granicy PL-UK. Po drodze browar "Ursa Maior". W Krościenku udajemy się na rondzie w prawo, by na chwilę zatrzymać się przy przejściu granicznym. Nie byłem tam jeszcze. Kilka samochodów czeka na wjazd do Ukrainy, z przeciwnej strony jedno auto z rejestracją hiszpańską wjeżdża do Polski.
Teraz jedziemy do Kalwarii Pacławskiej. Co jakiś czas widzę na drzewach oznaczenia niebieskiego szlaku granicznego "Grybów-Rzeszów". Droga prowadzi przez las, jest wąsko. Dwa auta czasem nie dają rady wyminąć się. W lesie tablice, mówiące o zbliżającym się konsorcjum zwanym przez przypadek "Hotel Arłamów". Darujemy sobie tę stratę czasu, nie skręcamy w lewo w stronę piłkarskiego hotelu, jedziemy dalej. Od tego momentu droga jeszcze gorsza, częste zwężenia, trzeba bardzo uważać. Autokar z piłkarzami jadącymi od Przemyśla pewnie ma na tym odcinku problemy. Przejeżdżamy przez Huwniki, o którym tu i ówdzie słyszę dobre rzeczy. Rzeczywiście mieścina położona w ładnej okolicy.
Podjazd pod Sanktuarium Matki Bożej w Kalwarii Pacławskiej stromy i też wąski.
Aż wstyd się przyznać, ale jeszcze nie miałem okazji zwiedzić tego miejsca, pomodlić się w sanktuarium.
Na parkingu naprzeciw głównego wejścia na teren sanktuarium zwraca uwagę obelisk upamiętniający ofiary zbrodni OUN i UPA z lat 1939-48. To mieszkańcy tych terenów z Armii Krajowej, Wojska Ochrony Pogranicza i Powiatowej Milicji Obywatelskiej. Idę jeszcze rzecz jasna na drewnianą wieżę widokową, ale o tym to już w innym wątku.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Relacja: Solina, Myczkowce, Krościenko, Kalwaria Pacławska, Krasiczyn (lipiec 2018)
Chodziliście może po dróżkach kalwaryjskich? Wchodziliście na wieżę widokową? Wygląda na dość "chybotliwą".
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Relacja: Solina, Myczkowce, Krościenko, Kalwaria Pacławska, Krasiczyn (lipiec 2018)
Czas był ograniczony, bo Krasiczyn czekał w następnej kolejności.
viewtopic.php?f=183&p=41126#p41121
Relacja: Solina, Myczkowce, Krościenko, Kalwaria Pacławska, Krasiczyn (lipiec 2018)
Ile czasu w takim razie zajęło zwiedzanie Kalwarii Pacławskiej. Zastanawiam się czy da rady w jednym dniu zaliczyć to miejsce, szlak na Suchy Obycz z zejściem do Rybotycz i dalej przejście przez Kopystańkę do Brylińców.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Relacja: Solina, Myczkowce, Krościenko, Kalwaria Pacławska, Krasiczyn (lipiec 2018)
Spędziliśmy tam jakieś 3h (z kawą i lodami).
Myślę, że dasz radę.
Myślę, że dasz radę.
Relacja: Solina, Myczkowce, Krościenko, Kalwaria Pacławska, Krasiczyn (lipiec 2018)
Jeśli pójdziesz na dróżki kalwaryjskie - a warto poświęcić na nie kolejne 2 godziny, może Ci na wszystko zabraknąć czasu. Noclegi w Kalwarii Pacławskiej w Domu Pielgrzyma najdroższe nie są więc warto się na 1 pokusić i zobaczyć wszystko na spokojnie (widoki z Kopystańki - rewelacja).
Relacja: Solina, Myczkowce, Krościenko, Kalwaria Pacławska, Krasiczyn (lipiec 2018)
Pewnie to jednak podzielę na dwa etapy kosztem jakichś atrakcji w samym Przemyślu.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Relacja: Solina, Myczkowce, Krościenko, Kalwaria Pacławska, Krasiczyn (lipiec 2018)
Ostatni etap wycieczki: Krasiczyn.
Przemyśl przejazdem, bo już kiedyś tam byłem i szkoda powtarzać.
Do Krasiczyna jedziemy DK 28 od Przemyśla. Na parkingu naprzeciw wejścia na teren parku obiad w barze. Mimo, że wyglądem nie zachwyca, to jedzenie nawet, nawet.
Płacimy tylko za wejście do parku (Córka za zwiedzanie z przewodnikiem podziękowała ), co dla mnie osobiście jest parodią. Co takiego szczególnego jest w tym parku? 200 gatunków drzew i krzewów z całego świata? Opłata za zwiedzanie wnętrz rozumiem, ale za park? Sam obiekt prezentuje się bardzo okazale, a dziedziniec na pierwszy rzut oka trochę przypomina mi zamek w Szczecinie. Ok. godzinny spacer po parku kończymy przerwą kawową/ciastową w tutejszej "Kawiarni Renesansowej". Wracamy trasą z cyklu "Podróż sentymentalna" czyli przez Kielnarową, Tyczyn i Rzeszów.
Przemyśl przejazdem, bo już kiedyś tam byłem i szkoda powtarzać.
Do Krasiczyna jedziemy DK 28 od Przemyśla. Na parkingu naprzeciw wejścia na teren parku obiad w barze. Mimo, że wyglądem nie zachwyca, to jedzenie nawet, nawet.
Płacimy tylko za wejście do parku (Córka za zwiedzanie z przewodnikiem podziękowała ), co dla mnie osobiście jest parodią. Co takiego szczególnego jest w tym parku? 200 gatunków drzew i krzewów z całego świata? Opłata za zwiedzanie wnętrz rozumiem, ale za park? Sam obiekt prezentuje się bardzo okazale, a dziedziniec na pierwszy rzut oka trochę przypomina mi zamek w Szczecinie. Ok. godzinny spacer po parku kończymy przerwą kawową/ciastową w tutejszej "Kawiarni Renesansowej". Wracamy trasą z cyklu "Podróż sentymentalna" czyli przez Kielnarową, Tyczyn i Rzeszów.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Relacja: Solina, Myczkowce, Krościenko, Kalwaria Pacławska, Krasiczyn (lipiec 2018)
Rozumiem że wizyta na terenie zamku jest płatna bez względu na to czy zwiedza się wnętrza czy tylko wchodzi do parku? Czy też za wstęp do parku trzeba uiścić oddzielną opłatę? Restauracja i kawiarnia też podlegają opłatom za wstęp? Polecasz tam jakieś jedzenie? W Krasiczynie jest jeszcze ścieżka do Ralla? Zaczyna się przy zamku? Jest jakoś oznakowana?
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Relacja: Solina, Myczkowce, Krościenko, Kalwaria Pacławska, Krasiczyn (lipiec 2018)
Wejście do parku 4zł/os. Bez tej opłaty nie wejdziesz. Zwiedzanie wnętrz chyba 12zł/os. Jak widać oddychanie powietrzem parkowym kosztuje. Restauracja i kawiarnia to dwa oddzielne miejsca. Wstęp oczywiście bezpłatny. Byliśmy na kawie i ciastach. Nic szczególnego. Promocyjnie można kupić kawę+ciastko za 10zł.
Jedyna ścieżka, która nas wtedy interesowała, to ścieżka do kawiarnii.
Relacja: Solina, Myczkowce, Krościenko, Kalwaria Pacławska, Krasiczyn (lipiec 2018)
A jeszcze pytanie o wieżę i salę tortur w podziemiach. Warto się tam wybierać bo są dodatkowo płatne? A z tym parkiem to rzeczywiście ewenement. O ile sobie przypominam to większość przypałacowych parków jest bezpłatna np. Wilanów, Pszczyna, Łańcut, Białystok, itp.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Relacja: Solina, Myczkowce, Krościenko, Kalwaria Pacławska, Krasiczyn (lipiec 2018)
To też się już niestety zmienia. Opłatę za wstęp do parku mają od dawna Moszna, a od niedawna np. Baranów Sandomierski.